Powieść w powieści z elementami powieści epistolarnej. To, co tygryski lubią najbardziej - kucupały, niewyjaśnione i niejednoznaczne zjawiska, pewnie spodoba się też fanom Interstellar. Przemyślana I wszystko świetnie do siebie pasuje. Dodatkowy punkt za stworzenie strony internetowej in-universe w prosty i dobry sposób zakotwiczając powieść w rzeczywistości.
Nie jestem fanatycznym wyznawcą "Czarnego Lustra", ale po prostu sympatykiem doceniającym zarówno kreatywne pomysły zawarte w tym serialu, jak i nowatorskie sposoby ich przedstawiania. To po prostu ciekawe historie i byłem ciekaw, w jaki sposób nabierał one życia w głowach ich twórców.
I ta książka w dużej mierze zaspokaja tą ciekawość, a do tego daje jako takie pojęcie o tym, jak powstaje taki serial. Ponadto czasami nawet inspiruje, a zawarte na stronach wspomnienia osób związanych z produkcją serialu( w formie rozmowy),dają nam próbki tego jak radzić z sobie z blokadą twórczą, jak kreatywnie wykorzystywać zalążki opowieści i budować na nich coś kompletnego.
Na dobrą sprawę jest tego jednak trochę mało. Każdemu odcinkowi poświęcono kilka stron, a przecież trzeba odliczyć momenty wzajemnej adoracji i pochwał, których ostatecznie nie brakuje.