Wyzwanie majowe: gruba książka, czyli w moim rozumieniu licząca ponad 700 stron. Najgrubsza z nieprzeczytanych na półce, to czekająca na swoją kolej prawie przez 30 lat „Bogaci są różni”. Znam Susan Howatch jako autorkę dwóch znakomitych sag: „Cashelmara” i „Penmaric”, więc oczekiwałam, że będzie dobrze i zupełnie nie wiem czemu tyle lat zwlekałam. Rzeczywiście książka świetna. Ameryka i Nowy Jork początków XX wieku, trochę Londynu, świat finansjery, bankierów inwestycyjnych, dżentelmenów i blichtru, coś z telenoweli, coś z „Wielkiego Gatsbiego" i „Amerykańskiej sielanki” Rotha, a nawet z Cezara i Kleopatry. Zemsta, miłość, awans społeczny, zawrotne kariery, zawiść, intrygi i żądze.
Rzadko się zdarza, że prawie wszystkie postaci są niesympatyczne, chciwe, przebiegłe, wręcz budzą niechęć, a mimo to chce się o nich czytać, bo fascynują swoim złem i defektami, a może czytelnik czeka na dziejową sprawiedliwość? Potężny i bajecznie bogaty bankier, zepsuty i amoralny, jego żony, dzieci, kochanki oraz ciekawy literacki zabieg: w kolejnych rozdziałach opisane te same wydarzenia z perspektywy różnych bohaterów.
Książka wspaniała. Na szczęście ma jeszcze kontynuację, „Grzechy ojców”, która też stoi u mnie na półce i zaręczam, że nie będzie tak długo czekać.
Szersze opisywanie chyba nie ma sensu, bo niewielkie jest prawdopodobieństwo, że ktoś po nią sięgnie. Sądzę, że nie ma jej w bibliotekach, w księgarniach, ani e-booków i audiobooków. Jeśli u kogoś zalega gdzieś w kącie na półce, a lubi sagi lub powieści sagopodobne, niechaj nie zwleka. Świetnie opisana ciekawa historia.

Wyzwanie majowe: gruba książka, czyli w moim rozumieniu licząca ponad 700 stron. Najgrubsza z nieprzeczytanych na półce, to czekająca na swoją kolej prawie przez 30 lat „Bogaci są różni”. Znam Susan Howatch jako autorkę dwóch znakomitych sag: „Cashelmara” i „Penmaric”, więc oczekiwałam, że będzie dobrze i zupełnie nie wiem czemu tyle lat zwlekałam. Rzeczywiście książka...

Dla mnie rewelacja

Dla mnie rewelacja

Bardzo lubię sagi, więc z przyjemnością sięgnęłam po następną z nich. Liczyłam na długie wieczory przy dobrej książce...
Niestety - zawiodłam się. Bohater, mimo moich usilnych starań, nie wzbudził we mnie sympatii, a tym bardziej współczucia. Żona - naiwna i "papierowa", a kolejna ważna postać kobieca - niby przebojowa, zdeterminowana, ale też niestety nie umiałam się z nią solidaryzować. Tak więc, jeśli główni bohaterowie są dla mnie obcy i dalecy, to i ciąg dalszy dziejów nie ma szans na przeczytanie przeze mnie.

Bardzo lubię sagi, więc z przyjemnością sięgnęłam po następną z nich. Liczyłam na długie wieczory przy dobrej książce...
Niestety - zawiodłam się. Bohater, mimo moich usilnych starań, nie wzbudził we mnie sympatii, a tym bardziej współczucia. Żona - naiwna i "papierowa", a kolejna ważna postać kobieca - niby przebojowa, zdeterminowana, ale też niestety nie umiałam się z nią...

:)

:)

Po mistrzowsku napisana powieść!

Po mistrzowsku napisana powieść!

To moja pierwsza saga rodzinna Susan Howatch i na pewno nie ostatnia! Jest w niej miłość i zemsta, walka o byt, kariera; z biedy do milionera, ból i cierpienie. Lata 1922 – 1940 świat bankierów, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone.
Dina Slade, pragnie tylko swojego rodzinnego domu. Gotowa jest zrobić wszystko by go zatrzymać i chronić.
Paulo Van Zale , pamięta czasy gdy był jeszcze bez grosza, teraz jest milionerem wciąż jednak chce więcej i więcej. Pragnie tylko utrzymać w tajemnicy swoją chorobę.
Sylwia Van Zale, kocha swojego męża bezgranicznie toleruje jego kochanki i robi wszystko by dom i jego właściciel dobrze się prezentował. W zamian pragnie tylko aby mąż ją kochał.
Wszyscy dążą do zemsty i bogactwa a po drodze potykają się o miłość. Nieoczekiwane zakończenie.
Książka ląduje wśród moich ulubionych a ja poluję na drugą część.

To moja pierwsza saga rodzinna Susan Howatch i na pewno nie ostatnia! Jest w niej miłość i zemsta, walka o byt, kariera; z biedy do milionera, ból i cierpienie. Lata 1922 – 1940 świat bankierów, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone.
Dina Slade, pragnie tylko swojego rodzinnego domu. Gotowa jest zrobić wszystko by go zatrzymać i chronić.
Paulo Van Zale , pamięta czasy gdy...