rozwiń zwiń

Książki zakrapiane rumem, czyli o tych, co nie wylewają za kołnierz

Sonia  Miniewicz Sonia Miniewicz
19.06.2022

Artyści, literaci i dziennikarze od dawna plasują się w niechlubnych czołówkach rankingów dotyczących grup zawodowych najczęściej nadużywających alkoholu. Niektórzy pisarze do picia podchodzą lekko i nie kryją, że sączą napoje wysokoprocentowe podczas pracy, inni, po latach hulanek, przyznali się do nałogu i spróbowali stawić mu czoła.

Książki zakrapiane rumem, czyli o tych, co nie wylewają za kołnierz

Daiquiri Hemingwaya

Ernest Hemingway – autor takich dzieł jak „Pożegnanie z bronią” czy „Komu bije dzwon”, laureat literackiej Nagrody Nobla – nie wyobrażał sobie życia bez alkoholu. Tworzył zwykle pod wpływem i to on jest autorem maksymy: „Pisz pijany, redaguj trzeźwy”. Był stałym bywalcem rozmaitych barów, pił dużo i często, uważając, że to prawdziwe męskie zajęcie, a trzeźwość panom wręcz nie przystoi. Lubił martini, mohito i daiquiri, które zamawiał w specjalnie dla niego zmodyfikowanej recepturze, z podwójną porcją rumu. Nałóg zniszczył mu zdrowie; pisarz zmagał się między innymi z cukrzycą, nadciśnieniem, miał chorą wątrobę i nerki. Alkohol spożywany w ogromnych ilościach pogłębiał jego depresję i wpędzał pisarza w paranoiczne stany. W lipcu 1961 roku Hemingway popełnił samobójstwo, strzelając sobie w usta z dubeltówki.

Romans z alkoholem

„Na tym polega problem z piciem. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo”, pisał w „Kobietach” Charles Bukowski. Po alkohol sięgał już jako nastolatek i rzadko kiedy można go było spotkać trzeźwego. Nigdy nie krył się ze swoim nałogiem, jego bohaterowie stale spożywali napoje wyskokowe, a on sam, zasiadając do pisania, wspomagał się szklaneczką (czy też szklaneczkami) czegoś mocniejszego. Mimo tak niezdrowego trybu życia Bukowski długo cieszył się dobrym zdrowiem. Zmarł w wieku siedemdziesięciu trzech lat na białaczkę.

Zapić się na śmierć

Jack Kerouac, ikona Beat Generation, autor kultowej powieści „W drodze”, buntował się przeciwko zastanej rzeczywistości, pragnął wolności i uważał, że alkohol i narkotyki mogą otwierać umysł na rzeczy, których na trzeźwo dostrzec się nie da. Otwarcie przyznawał, że walczyć z nałogiem nie chce, bowiem uwielbia stan pijackiej ekstazy i nie zamierza z tego nigdy zrezygnować. Któregoś razu miał wyznać, że ponieważ jest katolikiem, nie może popełnić samobójstwa, ale zamierza zapić się na śmierć. Dopiął swego. Zmarł w październiku 1969 roku w wyniku krwawienia z przewodu pokarmowego, spowodowanego marskością wątroby.

Alkoholowy horror

Stephen King, król literatury grozy, zaczął pić jako osiemnastolatek i od tamtej pory nie wyobrażał sobie dnia bez puszki piwa (i to niejednej). Kompletnie pijany wygłaszał mowę pożegnalną na pogrzebie matki, przychodził do pracy pod wpływem alkoholu, pił w towarzystwie i do lustra. Początkowo starał się ukrywać swój stan przed rodziną i współpracownikami, choć bez większych sukcesów. Z czasem do alkoholu dorzucił kokainę i, jak wyznawał, przez większość lat osiemdziesiątych był na nieustannym haju. Nie wiadomo, jak potoczyłyby się jego losy – i czy byłby w stanie napisać tyle książek – gdyby nie jego żona Tabitha. Kobieta, uznawszy, że ma do wyboru albo zostawić męża, albo mu pomóc, zdecydowała się na to drugie rozwiązanie. Dzięki jej wsparciu King zaczął wychodzić z nałogu, rozpoczął leczenie i dołączył do grupy AA. Dziś żyje w trzeźwości, ale ślady dawnych demonów można znaleźć w jego powieściach, między innymi w „Lśnieniu” czy „Misery”.

Pod pijanym aniołem

Jerzy Pilch, laureat Nagrody Nike, słynął z ciętego języka, bezkompromisowego podejścia do życia i, oczywiście, słabości do alkoholu. Twardo wyznawał, że nie lubi pijaków, a jego samego w nałóg wpędziły rozmaite wydarzenia i okoliczności życiowe, nad którymi jednak rozwodzić się nie chciał.  Całą prawdę o chlaniu, jak mówił, zawarł w swojej głośnej książce „Pod Mocnym Aniołem”, ale równocześnie podkreślał, że nie jest to powieść autobiograficzna. W przeciwieństwie do innych kolegów po fachu sam nie potrafił tworzyć pod wpływem alkoholu – i twierdził, że wszystkie jego książki zostały napisane, gdy był całkowicie trzeźwy. Pod koniec życia Pilch zmagał się z chorobą Parkinsona – uważał, że spowodowana została ona jego nałogiem. Zmarł w maju 2020 roku.

Ćpanie po odwyku

O tym, jak bardzo mitologizujemy i usprawiedliwiamy picie alkoholu, od kilku lat mówi Jakub Żulczyk. Autor popularnych i nagradzanych powieści – „Instytut”, „Radio Armageddon”, „Ślepnąc od świateł” – kilka lat temu wyznał, że jest uzależniony od napojów wysokoprocentowych. W wywiadach niejednokrotnie podkreślał, jak wielkie ma szczęście, że tak szybko trafił na terapię, i jak dużym problemem jest w naszym kraju alkoholizm. O koszmarze nałogu opowiada jego powieść „Informacja zwrotna”; pisarz wraz z Juliuszem Strachotą prowadzi również podcast „Co ćpać po odwyku”, w którym wraz ze swoimi gośćmi rozmawia między innymi o trudnych emocjach, przeszkodach, jakie każdy z nas napotyka na swej drodze, i życiu w trzeźwości.


komentarze [20]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Zasada 24.06.2022 17:50
Czytelnik

Do twórczości pod wpływem, można dodać twórczość o wpływie.

Dasz radę! O pokonywaniu uzależnieńNajgorszy człowiek na świecie żeby wspomnieć dwie w miarę świeże.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tentypwiesz 24.06.2022 10:55
Czytelnik

Bez względu jak zgubne i złe bywają wszelkie nałogi,przyznać trzeba,że od ich wpływem (czasem bądź dzięki nim) powstało naprawdę kilka niesamowitych,mocnych literackich(i nie tylko) majstersztyków. Wręcz czyste psychologiczne studium z pierwszej ręki.Zawsze warto zapoznać się z taką lekturą. Tym bardziej, że jako naród mamy bardziej tendencję do wręcz dołowania się ...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Róża_Bzowa 21.06.2022 13:08
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Szczerze mówiąc po lekturze książki Informacja zwrotna wyzbyłam się jakiejkolwiek empatii wobec pijącego głównego bohatera. Zamienił życie swoich bliskich w piekło, a cała narracja wciąż kręci się wokół jego "ja". Kobiety w tej książce pełnią rolę materaca, darmowego kierowcy, worka treningowego, naiwnej pożyczającej kasę oraz...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Informacja zwrotna  Mireczek. Patoopowieść o moim ojcu
Armand_Duval 20.06.2022 14:43
Czytelnik

Picie albo ćpanie to nieodłączna część artystycznego geniuszu (na zmianę albo w połączeniu z jakąś życiową traumą). Dlatego jeśli macie pomstować na chlorów/ćpunów to radzę wam wypierdolić większość waszych książek lub płyt z muzyką na śmietnik, bo gwarantuję wam, że w 9 przypadkach na 10 powstały one pod silnym działaniem różnych (często niedozwolonych) substancji...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Lis 23.06.2022 16:43
Bibliotekarz

Chyba... no chyba... że się słucha hc Straight Edge he he  😈

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lis 19.06.2022 21:33
Bibliotekarz

Alkohol to straszna trucizna... tyle złamanych życiorysów i rodzinnych tragedii... i wciąż się go gloryfikuje. Kultura picia... tfu, nie ma czegoś takiego. Alkohol to zawsze ryzyko. Niezła obłudą jest czerpać zyski z alkoholu a jednocześnie penalizować lekkie narkotyki. 

Dobrze o tym śpiewali chłopaki z zespołu Kanabiplanto (1997, QQRYQ Records):...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Beata 19.06.2022 20:14
Czytelnik

Witkacy, uzależniony chyba od wszystkiego. Nawet zapisywał, co po jakich używkach stworzył. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
julia_t 19.06.2022 19:39
Czytelnik

Na liście brakuje Jerofiejewa i jego poematu „Moskwa-Pietuszki”. Wspaniały, a zarazem przerażający obraz wszechobecnego pijaństwa i beznadziei, opowieść o poszukiwaniu sensu i piękna w świecie, w którym wszyscy chodzą pijani i nikogo już nic nie obchodzi. Znakomite. Miejscami tak śmieszne, że nie zalecam czytania w miejscach publicznych 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zasada 24.06.2022 17:45
Czytelnik

I jeszcze monodram z Opanią w roli głównej!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
jacqueline 19.06.2022 19:32
Bibliotekarka

dodałabym do tej listy, chociażby jako tzw. honorable mention, Zostawić Las Vegas

 w zeszłym semestrze miałam na studiach fakultet z psychologii uzależnień a w ramach ww jako zadanie dokonanie diagnozy postaci fikcyjnej odnosząc sie do kryteriów ICD 10  - od razu wiedziałam,  że ta książka jest doskonałym wyborem.

główny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Zostawić Las Vegas
Lucy 19.06.2022 21:29
Czytelniczka

Kojarzę. Niezła kreacja aktorska to była, gdyż tylko to z filmu zapamiętałam, jak pił.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
konto usunięte
19.06.2022 16:25
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

kryptonite 19.06.2022 10:37
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Zgubny nałóg. Tak mogę to podsumować. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post