Po okryciu prawdy Neferet, życie Zoey zostaje przewrócone o sto osiemdziesiąt stopni. Gdy dowiaduje się, że Stevie Rea tak naprawdę żyje, ale część jej duszy cały czas zostaje odbierana, postanawia ją uratować. Niestety, nie wie jak to zrobić. Szuka wszelkich sposobów na przywrócenie swojej najlepszej przyjaciółce normalnego, wampirzego życia, ale jak na razie jest bezsilna. Poszukiwań nie ułatwiają jej sprawy sercowe. Zoey mimo, że chodzi z Erikiem, zaczyna czuć coś do nauczyciela Domu Nocy, Lorena Blake. Ciężko jest jej również rozstać się z jej byłą sympatią Heathem. Głównym tego powodem jest płynąca w jego żyłach krew, przez którą tych dwoje dochodzi do skojarzenia. Dodatkowo pewnego dnia, niedaleko Domu Nocy dochodzi do morderstwa. Pierwszym podejrzanym Zoey jest jej ojczym, ale kto tak naprawdę stoi za nowymi morderstwami w szkole? Kogo, spośród trójki wybierze wampirzyca?

Wybrana to już trzecia część serii Domu Nocy, którą mam już za sobą. Pierwsza część nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, a wręcz przeciwnie. Poziom książki wydał mi się gorszy niż mierny. Zaskakujące jednak jest to, że z części na część robi się o wiele ciekawiej. Mimo, dość słabego wykonania serii zostałam wręcz wciągnięta w wampirze życie Zoey oraz Domu Nocy.

Wyjątkowo "Wybraną" czytało mi się z przyjemnością. Książkę skończyłam dość szybko. Tak naprawdę w zaledwie trzy dni, a wiadomo teraz jest szkoła, dlatego czasu na czytanie jest zdecydowanie mniej, ale moim zdaniem i tak otrzymałam dość wysoki wynik. Wracając do książki, może zacznę od tych (niewiele) przeważających plusów. Po pierwsze chciałabym bardzo pogratulować paniom Cast ciekawie rozwiniętej akcji. Z niecierpliwością wyczekiwałam wyjaśnienia kilku sytuacji. Po części się nie zawiodłam. Co najważniejsze w końcu doczekałam się zakończenia sielankowego i jakże przyjemnego życia Zoey w Domu Nocy przez co w serii zaczęło się coś dziać. Zdecydowanie jestem za takimi zabiegami.

Jednak mimo, że "Wybrana" bardziej spodobała mi się od poprzednich części, to i tak posiada wiele wad, które niestety drażniły mnie podczas czytania książki. Najbardziej denerwuje mnie brak zdecydowania autorek i ewidentny strach przed uśmiercaniem (ważnych) bohaterów serii. Kiedy niby już postać umiera, później jednak okazuje się, że tak nie było. Jezu. Po co coś takiego? Dodajmy tej książce również trochę dramatu, aby czytelnicy mogli złapać się za serce i smucić z powodu śmierci swojego ulubionego bohatera. Niech autorki w końcu pozwolą nam poczuć więcej (czasami nawet sprzecznych) emocji. Serii by się to naprawdę przydało, bo mi już znudziła się i wam chyba zresztą też wyidealizowana główna bohaterka i jej równie idealne życie.

Podsumowując, "Wybrana" zdecydowanie podniosła ocenę całej serii. Nic tylko się cieszyć, że każda kolejna część jest coraz lepsza, ale ile można czekać by w końcu, można było "Dom Nocy" czytać z naprawdę wielką przyjemnością? Za dużo cackania się z bohaterami. Czy polecam? Mhm. Odważnym.

Po okryciu prawdy Neferet, życie Zoey zostaje przewrócone o sto osiemdziesiąt stopni. Gdy dowiaduje się, że Stevie Rea tak naprawdę żyje, ale część jej duszy cały czas zostaje odbierana, postanawia ją uratować. Niestety, nie wie jak to zrobić. Szuka wszelkich sposobów na przywrócenie swojej najlepszej przyjaciółce normalnego, wampirzego życia, ale jak na razie jest...