Śmierć przyszła w południe
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Kryminał z myszką
- Wydawnictwo:
- Estymator
- Data wydania:
- 2022-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367296502
W Domu Pracy Twórczej „Naukowo” zostaje zamordowany jeden z pensjonariuszy – profesor Ernest Steiner. Krąg podejrzanych jest doprawdy szeroki. Czy znany fizyk zginął z rąk zrozpaczonej ciotki swej pierwszej żony, która popełniła samobójstwo? A może mordercą jest autor kryminałów poszukujący tematów do swoich książek? Motyw miał również grający nałogowo w karty dłużnik profesora. Nie można wykluczyć też jego żony, a zapewne i młodej kochanki.
Oprócz intrygującej, kryminalnej zagadki dużą zaletą tej powieści jest też jej swobodny styl i realistyczne dialogi.
KRZYSZTOF MROCZKO (krzysztofmroczko.wordpress.com):
Powieść milicyjna nie musi wcale być nudną propagandową ramotą, w której wszystko jest jasne od początku do końca. Udowadnia to Tadeusz Kostecki, którego „Śmierć przyszła w południe” jest naprawdę udaną próbą wyjścia ze sztywnego gorsetu schematyzmu.
Powieść właściwie jest powieścią milicyjną o tyle tylko, że śledztwo prowadzą milicjanci. Z samej Komendy Głównej, a jakże. Autor, dość przewrotnie dodajmy, daje im do rozwiązania zagadkę ściśle klasyczną. Śmierć w zamkniętym pokoju, ściśle określona grupa podejrzanych, z których każda ma niepodważalne alibi i śledztwo polegać może jedynie na bezustannych rozmowach z podejrzanymi. Oczywiście, rozmowy ujawniają, że wszyscy kłamią, ale wcale nie przybliża to rozwiązania tajemniczej śmierci słynnego profesora. Podejrzani pojawiają się i znikają niemal równie szybko, nowe hipotezy zostają obalane nowymi faktami, czytelnik na pewno nie będzie się nudził. Nie wspominając o ostatecznym wyjaśnieniu całej sprawy, bo to jest naprawdę dowód na to, że Kostecki opanował sztukę pisania kryminałów w stopniu najwyższym.
Niezwykłe są w tej powieści dialogi. Pisarz postanowił zapisywać ludzi tak, jak mówią, co jest jedną z zalet powieści. Odejście od wygładzonej literatury na rzecz „powszedniości” dialogów dało w sumie całkiem przyzwoity rezultat, gdyż dzięki temu książka zwyczajnie nie nudzi. Istniejące żarty językowe, cięte riposty i dopowiedzenia przywodzą na myśl raczej czytanie sztuki teatralnej. Być może wzięło się to ze specyfiki pisania tej powieści –ukazywała się w odcinkach w jednej z gazet. Jak zaś wiadomo, takie odcinki zbyt nużące być nie mogły.
Śmierć przyszła w południe to jedna z lepszych realizacji powieści milicyjnej, jaką przyszło mi czytać od bardzo długiego czasu. Kto chce się przekonać, że o „nadludziach w niebieskich mundurach” można pisać bez propagandowego patosu, niech śmiało sięga po książkę Kosteckiego. To naprawdę udane połączenie milicji z klasyką może sprawić, że innym okiem popatrzymy na twórców kryminału epoki PRL-u.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.
Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 15.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 16
- 8
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Powieść milicyjna nie musi wcale być nudną propagandową ramotą, w której wszystko jest jasne od początku do końca. Udowadnia to Tadeusz Kostecki, którego Śmierć przyszła w południe jest naprawdę udaną próbą wyjścia ze sztywnego gorsetu schematyzmu.
Powieść właściwie jest powieścią milicyjną o tyle tylko, że śledztwo prowadzą milicjanci. Z samej Komendy Głównej, a jakże. Autor, dość przewrotnie dodajmy, daje im do rozwiązania zagadkę ściśle klasyczną. Śmierć w zamkniętym pokoju, ściśle określona grupa podejrzanych, z których każda ma niepodważalne alibi i śledztwo polegać może jedynie na bezustannych rozmowach z podejrzanymi. Oczywiście, rozmowy ujawniają, że wszyscy kłamią, ale wcale nie przybliża to rozwiązania tajemniczej śmierci słynnego profesora. Podejrzani pojawiają się i znikają niemal równie szybko, nowe hipotezy zostają obalane nowymi faktami, czytelnik na pewno nie będzie się nudził. Nie wspominając o ostatecznym wyjaśnieniu całej sprawy, bo to jest naprawdę dowód na to, że Kostecki opanował sztukę pisania kryminałów w stopniu najwyższym.
Niezwykłe są w tej powieści dialogi. Pisarz postanowił zapisywać ludzi tak, jak mówią i wychodzi z tego - zwłaszcza na początku - nieco męczący dla czytelnika efekt. Po kilkudziesięciu stronach można jednak zauważyć, że nagle ten sposób rozmowy - zwłaszcza milicjantów między sobą - jest w gruncie rzeczy jedną z zalet powieści. Odejście od wygładzonej literatury na rzecz "powszedniości" dialogów dało w sumie całkiem przyzwoity rezultat, gdyż dzięki temu książka zwyczajnie nie nudzi. Istniejące żarty językowe, cięte riposty i dopowiedzenia przywodzą na myśl raczej czytanie sztuki teatralnej. Być może wzięło się to ze specyfiki pisania tej powieści - ukazywała się w odcinkach w jednej z gazet. Jak zaś wiadomo, takie odcinki zbyt nużące być nie mogły.
Śmierć przyszła w południe to jedna z lepszych realizacji powieści milicyjnej, jaką przyszło mi czytać od bardzo długiego czasu. Kto chce się przekonać, że o "nadludziach w niebieskich mundurach" można pisać bez propagandowego patosu, niech śmiało sięga po książkę Kosteckiego. To naprawdę udane połączenie milicji z klasyką może sprawić, że innym okiem popatrzymy na twórców kryminału epoki PRL-u.
Powieść milicyjna nie musi wcale być nudną propagandową ramotą, w której wszystko jest jasne od początku do końca. Udowadnia to Tadeusz Kostecki, którego Śmierć przyszła w południe jest naprawdę udaną próbą wyjścia ze sztywnego gorsetu schematyzmu.
więcej Pokaż mimo toPowieść właściwie jest powieścią milicyjną o tyle tylko, że śledztwo prowadzą milicjanci. Z samej Komendy Głównej, a jakże....