Kolejna świetna książka z serii przygód sióstr bliźniaczek I choć docelowo to fantastyka dla młodzieży to muszę przyznać, że mnie najbardziej wciągnął wątek intryg politycznych, jestem szalenie ciekawa tajemniczego Martina, który w moim mniemaniu wydaje się być wyjątkowo śliskim typem i szczerze nie rozumiem skąd ślepe zaufanie względem jego osoby u tylu postaci.
Już nie mogę się doczekać kiedy wszystkie te intrygi zaczną się rozwiązywać.

Kolejna świetna książka z serii przygód sióstr bliźniaczek I choć docelowo to fantastyka dla młodzieży to muszę przyznać, że mnie najbardziej wciągnął wątek intryg politycznych, jestem szalenie ciekawa tajemniczego Martina, który w moim mniemaniu wydaje się być wyjątkowo śliskim typem i szczerze nie rozumiem skąd ślepe zaufanie względem jego osoby u tylu postaci.
Już nie...

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀

♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑴𝒂𝒍𝒍𝒂𝒓𝒐𝒚" 𝒕𝒐𝒎 2
♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @amjuna_
♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @seeya_books
♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 16+

[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ]

𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★✩

❀ Tak jak w pierwszym tomie, świat wykreowany przez autorkę jest niesamowity. Jednak przy tej części o wiele lepiej się bawiłam i bardziej mi się spodobała. Znajdziemy tu dużą dawkę dobrego humoru. Dialogi są ciekawie i dobrze napisane. W tym tomie opisy było trochę krótsze niż w pierwszym, co mnie bardzo cieszy. Zaczęłam zmieniać nastawienie co do tej serii.

❀ Dalej utrzymuje swoje zdanie co do tego, że rozdziały są zdecydownie za długie. Książka ma także białe kartki, co mi osobiście przeszkadzało w czytaniu. Jednak należy pamiętać, że to tylko moje zdanie.

❀ Bohaterowie są cudownie wykreowani. Aż sama się z nimi zżyłam i ich polubiłam. Każdy ma inny charakter i jest na swój sposób wyjątkowy. Są komfortowi i można się z nimi utożsamić.

❀ Historia jest niezwykle wciągająca i emocjonująca. Tak jak przy pierwszym tomie, styl autorki jest dość specyficzny. Lekko przeszkadzał mi w wczuciu się w tą historię. Jednak było trochę lepiej, bo po pierwszym tomie się już trochę przyzwyczaiłam. Szczegóły także były bardziej dopracowane, co mnie cieszy. Przez to ta książka nie była aż tak chaotyczna. Historia i fabuła momentami mnie trochę nudziła.

❀ Relacja Erin i Michaela jest cudowna. Toczy się ona w motywie enemies to lovers, co dosłownie kocham. Główni bohaterowie powoli się do siebie zbliżają, a chemia między nimi rośnie. Ich relacja była bardzo burzliwa. Liczę na to, że w trzecim tomie będą razem 🤍🙏🏼

❀ Historia jest pełna plot twistów, które zmieniają całą fabułę książki w jednej sekundzie. Wszystko toczy się w dobrym tempie. Muszę przyznać, że perspektywa Alei ciągła się dla mnie w nieskończoność i mnie mocno nudziła.

❀ Podsumowując, książka pomimo małych minusów, bardzo mi się spodobała i przypadła mi do gustu. Z całego serca Wam ją polecam! 🤍🎀 To lekka i przyjemna fantastyka i młodzieżówka ✨

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀

♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑴𝒂𝒍𝒍𝒂𝒓𝒐𝒚" 𝒕𝒐𝒎 2
♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @amjuna_
♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @seeya_books
♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 16+

[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ]

𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★✩

❀ Tak jak w pierwszym tomie, świat wykreowany przez autorkę jest niesamowity. Jednak przy tej części o wiele lepiej się bawiłam i bardziej mi się spodobała. Znajdziemy tu dużą dawkę dobrego humoru. Dialogi są ciekawie i dobrze napisane....

Ciekawa kontynuacja, aczkolwiek w połowie zaczęła być ciężkostrawna. Już nie czytało się jej jednym tchem, ale brnęłam mozolnie ku końcowi.
Nie jestem pewna, czy sięgnę po kolejną... chociaż zakończenie kusi.

Ciekawa kontynuacja, aczkolwiek w połowie zaczęła być ciężkostrawna. Już nie czytało się jej jednym tchem, ale brnęłam mozolnie ku końcowi.
Nie jestem pewna, czy sięgnę po kolejną... chociaż zakończenie kusi.

Cóż to była za fenomenalna zabawa. Wciągająca i fantastyczna lektura. Historia sióstr Lanford z każdym kolejnym tomem coraz bardziej mnie zachwyca. Intrygi, szkoła i uczucia. Te trzy słowa idealnie oddają całą treść tej książki. Perspektywa Erin jest moja ulubioną. Chociaż dziewczyna trafiła do Mallaroy to tak czy siak uważam, że bardzo niesprawiedliwe jest mieszanie jej do nadnaturalnego świata. Skoro tylko jej siostra jest zmiennokształtna, mi na jej miejscu byłoby bardzo smutne i byłabym wkurzona ma cały świat. To po prostu niesprawiedliwe. Za to Michael 🛐🛐🛐 Uwielbiam go. Czasami jest chamski, ale za to szczery i (na swój wampirzy sposób) troskliwy? Perspektywę Alei próbowałam czytać jak najszybciej, żeby znów powrócić do Erin. W kółko działo się to samo i nie było tam w sumie nic ciekawego (oprócz Nicka🙏).
Jednakże całościowo kocham tą książkę i zabieram się za 3 (mam nadzieję,że nie ostatni) tom tej serii.
Na pewno ta książka spodoba się wszystkim fanom "Teen wolf", "Twd", czy "Harry'ego Pottera".
Dla mnie 4,2 ⭐/5😘
~współpraca recenzencka @seeyabooks~

Cóż to była za fenomenalna zabawa. Wciągająca i fantastyczna lektura. Historia sióstr Lanford z każdym kolejnym tomem coraz bardziej mnie zachwyca. Intrygi, szkoła i uczucia. Te trzy słowa idealnie oddają całą treść tej książki. Perspektywa Erin jest moja ulubioną. Chociaż dziewczyna trafiła do Mallaroy to tak czy siak uważam, że bardzo niesprawiedliwe jest mieszanie jej do...

Ciąg dalszy przygód bliźniaczek Lanford – zmiennokształtnej Alei i podszywającej się pod nią w senturalnej szkole Erin – obfituje w dramatyzm. Kiedy Alea przemierza kontynent pod opieką tajnej organizacji, poszukując swojej prawdziwej formy, Erin wplątuje się w Mallaroy w coraz to nowe kłopoty. Jej konflikt z liderem wampirów zaognia się, a przyjaźnie wystawione zostają na poważne próby…

Długo zbierałam się z napisaniem tej recenzji. Mam wiele uwag do tej części, wydaje mi się, że podeszłam do niej o wiele bardziej krytycznie, niż zrobiłam to w przypadku pierwszej. Nie do końca pasowało mi tempo akcji, do tego wiele pytań, które zadawałam sama sobie poprzednio wciąż pozostaje bez odpowiedzi. World-building, choć interesujący, jest momentami chaotyczny, a to potrafiło zupełnie wyrwać mnie ze świata.

Sytuację ratują jednak bohaterowie. Erin jest postacią, której trudno nie lubić, trudno nie kibicować. Ma naprawdę specjalne miejsce w moim sercu, z każdym kolejnym rozdziałem przywiązywałam się do niej coraz bardziej. Żałuję trochę, że Alea nie dostała takiego pola do popisu, bo w tym momencie mam wśród bliźniaczek zdecydowaną faworytkę.

W tej części na pierwszy plan zdecydowanie wysuwa się relacja Erin z Michaelem Castalawem. Od ich wspólnych scen trudno się oderwać. Są dynamiczni, są zabawni, są wredni i okropni dla siebie nawzajem, ale przy tym nigdy naprawdę okrutni. Pod przykrywką „nienawiści” zaczyna powoli kryć się troska, której żadne z nich się nie spodziewało i której zdecydowanie żadne nie chciało. To coś, co czyta się z wypiekami na twarzy.

Mallaroy napisane jest bardzo przystępnie i lekko i z dużym sukcesem uderza w nostalgiczne struny, które odsyłają mnie wiele lat wstecz. Mimo pewnych zastrzeżeń i momentów, które nie do końca trafiają już w mój gust, mam wiele nadziei i oczekiwań w związku z kolejnym tomem.

Ciąg dalszy przygód bliźniaczek Lanford – zmiennokształtnej Alei i podszywającej się pod nią w senturalnej szkole Erin – obfituje w dramatyzm. Kiedy Alea przemierza kontynent pod opieką tajnej organizacji, poszukując swojej prawdziwej formy, Erin wplątuje się w Mallaroy w coraz to nowe kłopoty. Jej konflikt z liderem wampirów zaognia się, a przyjaźnie wystawione zostają na...

Książka przeciętna. Miejscami nudna i pełna powtórzeń. Akcja nie posuwa się do przodu a jeśli już to o jakieś milimetry. Dobra dla młodszych czytelników, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z czytaniem. Nie wiem czy sięgnąć po kolejny tom. Po tym nie wiem nic więcej niż po pierwszym. Fabularnie świat bardzo kuleje, jest mocno dziecinnie a największy nacisk autorka nakłada na przepychanki między Erin a jej wampirem. Jedynym plusem jest szybkość z jaką czyta się tą książkę.

Książka przeciętna. Miejscami nudna i pełna powtórzeń. Akcja nie posuwa się do przodu a jeśli już to o jakieś milimetry. Dobra dla młodszych czytelników, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z czytaniem. Nie wiem czy sięgnąć po kolejny tom. Po tym nie wiem nic więcej niż po pierwszym. Fabularnie świat bardzo kuleje, jest mocno dziecinnie a największy nacisk autorka nakłada...

Powrót do Mallaroy i kolejne spotkanie z bliźniaczkami Lanford, Erin i Aleą. Erin nadal znajduje się w szkole dla wyjątkowych uczniów, udając swoją siostrę. Która z kolei podróżuje z grupą tajemniczych rewolucjonistów, aby odnaleźć swoje moce, potrzebne do ratowania kraju przed Wielkim Niebezpieczeństwem, które zbliża się wielkimi krokami.
.
W tej części za wiele się nie zmienia, Erin nadal jest w konflikcie z liderem wampirów. Chociaż z czasem ich niechęć do siebie zaczyna przemieniać się w coś innego, niż miało miejsce do tej pory. Zaczyna się to przeradzać w uczucie, którego oni sami się nawet nie spodziewają. Losy drugiej bliźniaczki do tej pory jakoś mniej mnie interesowały, raczej za dużo u niej się nie działo. W tej części autorka bardziej rozbudowała jej rolę, poświęciła jej więcej uwagi, a jej historia zaczyna się robić się coraz ciekawsza i bardziej dynamiczna. Siostry nadal muszą zmagać się z totalnym brakiem kontaktu ze sobą, chociaż będzie im dane spotkać się na chwilę po dłuższej rozłące i nacieszyć się własnym towarzystwem.
.
Książka nadal trzyma swój poziom, czyta się ją szybko, a to wszystko dzięki lekkości, jaką autorka opowiada tę historię. W tej części zaczyna ona nabierać trochę większego tempa, a bohaterowie nieubłaganie zaczynają zbliżać się do Wielkiego Niebezpieczeństwa, a my czytelnicy niestety do końca tej serii. Nie zabraknie tutaj zabawnych dialogów i śmiesznych sytuacji towarzyszącym bohaterom. Erin znowu będzie się pakowała w kolejne tarapaty, które mam wrażenie, że przyciągają ją jak magnes. Chociaż jest to książka skierowana bardziej dla młodszych czytelników, to nawet Ci trochę starsi miłośnicy fantastyki również będą zadowoleni.

Powrót do Mallaroy i kolejne spotkanie z bliźniaczkami Lanford, Erin i Aleą. Erin nadal znajduje się w szkole dla wyjątkowych uczniów, udając swoją siostrę. Która z kolei podróżuje z grupą tajemniczych rewolucjonistów, aby odnaleźć swoje moce, potrzebne do ratowania kraju przed Wielkim Niebezpieczeństwem, które zbliża się wielkimi krokami.
.
W tej części za wiele się nie...

Druga część mnie nie zawiodła, bawiłam się na niej bardzo dobrze.
Erin dalej przebywa szkole, w której nie powinna się znaleźć, a jej siostra nadal się ukrywa i ćwiczy swoje umiejętności. No ale oczywiście, że wszystko się skomplikuje jeszcze bardziej.

Relacja Erin z wampirem o dziwo ciągle mi się podoba. Przeważnie nie lubię takiej dynamiki między postaciami (od nienawiści do czegoś innego),ale autorka prowadzi to z humorem, więc przymykam oko na pewne zgrzyty. Wyjątkowo czekam na więcej interakcji między nimi, gdzie Michael okazuje swoją delikatną stronę i martwi się o dziewczynę. No i oczywiście tzw. przypały Erin to złoto. Wyobraźcie sobie, że za wszelką cenę nie może wyjść, że jesteście człowiekiem, ale przez przypadek wypijacie serum prawdy...

W tej części historia drugiej bliźniaczki zdecydowanie bardziej mnie wciągnęła. Przygody i to niebezpieczne trzymały w napięciu, a nowa postać męska bardzo przydała mi do gustu. Zdecydowanie chcę tego bohatera więcej ^^

Jest to lektura lekka, na odprężenie, a świat jest ciekawy i właśnie humor to duża zaleta tej serii. Nie mogę doczekać się trzeciego tomu :)

Druga część mnie nie zawiodła, bawiłam się na niej bardzo dobrze.
Erin dalej przebywa szkole, w której nie powinna się znaleźć, a jej siostra nadal się ukrywa i ćwiczy swoje umiejętności. No ale oczywiście, że wszystko się skomplikuje jeszcze bardziej.

Relacja Erin z wampirem o dziwo ciągle mi się podoba. Przeważnie nie lubię takiej dynamiki między postaciami (od...

Po pierwszej części czułam ogromny niedosyt, ponieważ zbyt wiele się nie działo (jak to zwykle przy pierwszych tomach bywa),więc nie mogłam się doczekać drugiej.
Miałam dość duże oczekiwania co do tej części i nie zawiodłam się. Była niesamowita.
Spodziewałam się dalszej części sporów i dramatów między Erin a Michaelem, ale totalnie zaskoczyło mnie to, w którą stronę się wszystko obróciło.
W końcu dowiedziałam się więcej o "Wielkim Niebezpieczeństwie" z perspektywy Alei. Było dużo stresujących i niepokojących sytuacji z nią i bardzo je przeżywałam.
Totalnie wczułam się w te książkę.
Tego, jakie uczucia towarzyszyły mi podczas czytania tej książki nie jestem w stanie opisać słowami.
Nie chcę spoilerować tego, co się wydarzyło, ale musicie mi uwierzyć, że miało miejsce naprawdę wiele znaczących wydarzeń zarówno dla Erin jak i Alei.
Na końcówce oczy mi się zeszkliły ze szczęścia, była cudowna, ze względu na końcową sytuację Alei.
Z niecierpliwością czekam na trzecią część!

Po pierwszej części czułam ogromny niedosyt, ponieważ zbyt wiele się nie działo (jak to zwykle przy pierwszych tomach bywa),więc nie mogłam się doczekać drugiej.
Miałam dość duże oczekiwania co do tej części i nie zawiodłam się. Była niesamowita.
Spodziewałam się dalszej części sporów i dramatów między Erin a Michaelem, ale totalnie zaskoczyło mnie to, w którą stronę się...

Jest to dalszy ciąg historii, w której bliźniaczki Lanford zamieniły się miejscami. Skutkiem tego Erin, będąca człowiekiem, znalazła się w szkole pełnej nadnaturalnych (tu: senturalnych) istot i udaje swoją zmiennokształtną siostrę Aleę. Całe szczęście, że żadne z zajęć nie polega na tym, żeby zmienić się w jakieś zwierzę.

W tej części przez większość czasu czułam przestój. Jeśli chodzi o Aleę, to miałam wrażenie, że ten wątek prawie w ogóle nie ruszył do przodu. W przypadku Erin coś tam się podziało, bo w końcu szkoła i różne mniej lub bardziej poważne szkolne dramy. Ale też bez rewelacji. Dopiero pod koniec coś ruszyło, ale dlaczego, tego nie powiem. Lubię w tej historii Michaela, który jest Wampirem. Jest mocną stroną tej książki.

Ogólnie język jest bardzo lekki i potoczny. Nie powiedziałabym, że jest to książka dla każdego. Mi na pewno spodobałaby się bardziej, gdybym miała około 14 lat. Nie była jednak zła i miło spędziłam z nią czas, ale nie zmienia to faktu, że wypadło słabiej od 1 tomu. Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czarna Owca.

Jest to dalszy ciąg historii, w której bliźniaczki Lanford zamieniły się miejscami. Skutkiem tego Erin, będąca człowiekiem, znalazła się w szkole pełnej nadnaturalnych (tu: senturalnych) istot i udaje swoją zmiennokształtną siostrę Aleę. Całe szczęście, że żadne z zajęć nie polega na tym, żeby zmienić się w jakieś zwierzę.

W tej części przez większość czasu czułam...