rozwińzwiń

Nadzieja

Okładka książki Nadzieja Katarzyna Grochowska
Okładka książki Nadzieja
Katarzyna Grochowska Wydawnictwo: Szara Godzina Cykl: Dolina marzeń (tom 1) literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Dolina marzeń (tom 1)
Wydawnictwo:
Szara Godzina
Data wydania:
2023-08-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-22
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367813037
Średnia ocen

8,7 8,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,7 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
76
73

Na półkach:

Cykl ,,Dolina marzeń” to świetny debiut Katarzyny Grochowskiej.
Główna bohaterka Nadia jest rozdarta wewnętrznie i tylko miłość do koni sprawia, że zapomina o wszelkich problemach i demonach przeszłości. Nadia w swoim domu nie ma dużego prawa głosu. To jej rodzina dyktuje jej ścieżki, jakimi ma kroczyć. Jedynie babcia dziewczyny jest dla niej większym wsparciem, niż rodzona matka. Jako jedyna stoi zawsze po jej stronie. Nadia boi się miłości, nie szuka jej i stara się tkwić we własnej skorupie, aby nie być zauważona. Wydarzenia z przeszłości zostawiły trwały ślad na jej sercu.
Każdy z nas jako młody- dorosły miał jakieś pasje, marzenia, którymi się kierował. Napewno większość z was sama wybrała sobie ścieżki kariery. Jak ważne jest, aby w takich momentach mieć wsparcie najbliższych. Niestety tak jak bohaterka, nie każdy miał obok siebie osobę, która by go dopingowała we wszystkim co robi.
Nasze wybory nie zawsze są dobre, często popełniamy błędy. I tak również było w przypadku Anglika Jake’a, który popełnił w swoim życiu wiele takich błędów. Niestety nie tak łatwo wyjść na prostą, jeśli złem otacza się na codzień.
.
Dwie osoby, przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć i tak bardzo niepewna przyszłość.

,,Nadzieja” to piękna powieść o pasji, marzeniach, niespełnionych ambicjach oraz trudnych przeżyciach.
Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Jestem pewna, że spędzicie miło z nią czas. Ja już biorę się za drugi tom tego pięknego cyklu.
Polecam.🩷

Cykl ,,Dolina marzeń” to świetny debiut Katarzyny Grochowskiej.
Główna bohaterka Nadia jest rozdarta wewnętrznie i tylko miłość do koni sprawia, że zapomina o wszelkich problemach i demonach przeszłości. Nadia w swoim domu nie ma dużego prawa głosu. To jej rodzina dyktuje jej ścieżki, jakimi ma kroczyć. Jedynie babcia dziewczyny jest dla niej większym wsparciem, niż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Bardzo ciekawa, trzymająca w napięciu powieść. Autorka nakreśliła tutaj bardzo wyraziste postacie, powoli odkrywała ich tajemnice. Z początku można było jedynie snuć domysły dlaczego główna bohaterka reaguje, bądź zachowuje się w taki, a nie inny sposób, co rodziło ciekawość. Tom I wznieca chęć, aby zanurzyć się w tym świecie dalej, pozostawia kilka pytań, na które odpowiedź poznamy z czasem w kolejnym tomie.
Widać jak na dłoni, że autorka jest pasjonatką koni i zna się na rzeczy, nie dziwne więc, że konie, miłość do nich, ukazanie ich natury, zachowań, opisów codziennego życia w ich otoczeniu ma tutaj swoje miejsce.
Książka nie pozwala się nudzić, nieraz napięcie budowane jest powoli, jest nutka tajemniczości, w innym momencie czujemy wraz z bohaterami pewnego rodzaju spokój i stabilność, by nagle jedno zdarzenie zrujnowało tę nirvanę. To powieść, która ukazuje również jak daleko i niebezpiecznie mogą zajść toksyczne relacje z rodziną i jak wielką walkę ze sobą i otoczeniem trzeba stoczyć, by zawalczyć o siebie.
Z czystym sumieniem polecam.

Bardzo ciekawa, trzymająca w napięciu powieść. Autorka nakreśliła tutaj bardzo wyraziste postacie, powoli odkrywała ich tajemnice. Z początku można było jedynie snuć domysły dlaczego główna bohaterka reaguje, bądź zachowuje się w taki, a nie inny sposób, co rodziło ciekawość. Tom I wznieca chęć, aby zanurzyć się w tym świecie dalej, pozostawia kilka pytań, na które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
396
58

Na półkach:

Lekki, przyjemny styl sprawił, że książkę czytało się bardzo szybko. Zdecydowanie na plus powolne budowanie relacji głównych bohaterów, którzy zaskarbili sobie moją sympatię.

Mimo że nie jeżdżę konno, czytając, czułam się jak w siodle. Kiedy autor się faktycznie na czymś zna, czuć to wyraźnie w tekście i tak też było tym razem. Na półce czeka na mnie drugi tom, po który sięgnę od razu, by przekonać się jak potoczyły się dalsze losy bohaterów.

Polecam

Lekki, przyjemny styl sprawił, że książkę czytało się bardzo szybko. Zdecydowanie na plus powolne budowanie relacji głównych bohaterów, którzy zaskarbili sobie moją sympatię.

Mimo że nie jeżdżę konno, czytając, czułam się jak w siodle. Kiedy autor się faktycznie na czymś zna, czuć to wyraźnie w tekście i tak też było tym razem. Na półce czeka na mnie drugi tom, po który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1286
651

Na półkach:

„Dolina marzeń. Nadzieja” jest debiutem Katarzyny Grochowskiej. Gdy wzięłam książkę do ręki i przeczytałam blurb, jedna myśl zagościła mi w głowie: o czym może napisać pasjonatka koni? Bo Grochowska oprócz tego, że pisze, to uwielbia właśnie konie, nawet jest właścicielką jednego – o pardon – jednej. I jak myślicie, jaka jest odpowiedź? Oczywiście dwutomowy cykl „Dolina marzeń” jest co prawda historią młodej kobiety, ale rzecz dzieje się w dużej mierze wśród koni właśnie, bo w stadninie.

Poznajemy Nadię Lorenc, która aby zadowolić i zasycić apetyty matki i ciotki, tańczy. Jednak nikt nie zwraca uwagi na to, czego chce ona. A Nadię nie interesują sukcesy taneczne i staże na Broadwayu, o których marzy rodzina. Dziewczyna ma zupełnie inną pasję, a są nią konie. Rozumie ją i wspiera tylko babcia. Nadia pracuje w stadninie pod Warszawą i tam naprawdę czuje się sobą. Nieoceniana przez innych. Tutaj odpoczywa, nikt nic jej nie planuje. Może sama podejmować decyzje i właśnie podjęła – musi uratować dzikiego Mustanga. Czy ta decyzja może odmienić jej los? Co zmieni w jej życiu nowo poznany Anglik, Jake, który również kocha i rozumie konie? Czy połączając siły uda im się uratować tego wspaniałego dzikiego konia?

Tytuł tego tomu to „Nadzieja”. Różnie interpretujemy ten stan umysłu. Jedni mówią, że nadzieja jest matką głupich, rozumiana opacznie, bo chodzi tutaj o marnowanie własnych szans, nic nierobienie. Inni uważają, że bez nadziei nie da się żyć. I tutaj się zgadzam, bo nadzieja stanowi integralną część naszej egzystencji – nas samych. Nadia ma nadzieje. Celowo nie piszę jakie i na co, żeby nie wychodzić przed szereg. Sami się dowiedzcie. Tylko czy dziewczyna będzie umiała wbrew rodzinie wziąć swój los we własne ręce i zawalczyć o siebie?

Przyznam, że „Nadzieja” to całkiem udany debiut. Przyjemnie czytało mi się tę książkę i z wielką ochotą przeczytam drugi tom pt.: „Odwet”, który już czeka na półce. Powieść obyczajowa, w której na pierwszy plan wysuwa się pasja protagonistki, ale również widma przeszłości, z którymi trzeba się zmierzyć i uporać. Oczywiście jest też miłość, ale nie znajduje się na pierwszym planie – przynajmniej nie w tej części.
„Dolina marzeń”, która jest tytułem tego cyklu może być rozumiana dosłownie, ale według mnie ma również inne znaczenie. Taką dolinę marzeń każdy z nas poszukuje i niestety nie każdy znajduje w swoim życiu. Dolina marzeń to takie miejsce na ziemi, gdzie chce się żyć. Wymarzone, idealne, moje. Czy Nadii uda się znaleźć swoją „dolinę marzeń”?

Myślę, że w tym miejscu mogłabym zadać podobne pytanie Wam – czy znaleźliście swoją własną „dolinę marzeń”? A może ciągle szukacie? Nie dajcie się pozbawić nadziei!

„Dolina marzeń. Nadzieja” jest debiutem Katarzyny Grochowskiej. Gdy wzięłam książkę do ręki i przeczytałam blurb, jedna myśl zagościła mi w głowie: o czym może napisać pasjonatka koni? Bo Grochowska oprócz tego, że pisze, to uwielbia właśnie konie, nawet jest właścicielką jednego – o pardon – jednej. I jak myślicie, jaka jest odpowiedź? Oczywiście dwutomowy cykl „Dolina...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Bardzo ciekawa i wciągająca od samego początku opowieść. Intrygujące losy bohaterów, choć z niełatwą przeszłością to jednak dają nadzieję na lepsze jutro. Historia Nadii i Jake'a pokazuje, że warto walczyć o swoje szczęście do samego końca. Szczerze polecam i czekam na więcej! :⁠-⁠)

Bardzo ciekawa i wciągająca od samego początku opowieść. Intrygujące losy bohaterów, choć z niełatwą przeszłością to jednak dają nadzieję na lepsze jutro. Historia Nadii i Jake'a pokazuje, że warto walczyć o swoje szczęście do samego końca. Szczerze polecam i czekam na więcej! :⁠-⁠)

Pokaż mimo to

avatar
312
299

Na półkach:

Miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze. – Kendare Blake
"Dolina Marzeń" to powieść, gdzie prawdziwa miłość zaklęta jest w końskiej grzywie.
Nadia Lorenc kocha konie i pracę w stadninie. Obcowanie z końmi zarówno w domu jak i w pracy daje jej ogromna radość. Mogłoby się wydawać, że jest osobą szczęśliwą i spełnioną. Nic bardziej mylnego.
Nadia od dziecka wbrew sobie ćwiczy balet. Po to, aby spełnić marzenia i ambicje swojej ciotki i matki.
Kiedy pod jej skrzydła trafia dziki i nieustępliwy mustang w Nadii budzi się nadzieja, że może jeszcze nie wszystko stracone. Ratując mustanga, może uratuje też siebie...?
Potem, gdy w jej życiu pojawia się Jake człowiek tak samo dobry jak i mroczny, nadzieja powoli staje się rzeczywistością...
Życie nie zawsze pisze takie scenariusze jakie byśmy chcieli i o jakich marzyliśmy. Główna bohaterka Nadia jest tego idealnym przykładem. Zakochana bez reszty w pięknych i majestatycznych koniach musi swój czas poświęcać baletowi, którego nie znosi.
"Co cię nie zabije to cię wzmocni " ten znienawidzony balet i ćwiczenia ponad siły sprawiły, że w Nadii wciąż jest wola walki o siebie i o swoje szczęście.
"Dolina marzeń " to dolina, w której miłość, radość i pasja mieszają się z bólem, strachem i cierpieniem. To miejsce, gdzie wśród traw i lasów oprócz tętnu końskich kopyt słychać cichy szept o lepsze, szczęśliwsze jutro. Walczmy o swoje marzenia nigdy nie oddawajmy ich walkowerem.
Zaproś Dolinę Marzeń do swego domu i do swego serca. Niech rozgości się u ciebie, bo zdecydowanie na to zasługuje. Przeczytaj a dowiesz się czym jest nadzieja i jaki smakuje radość.
Polecam serdecznie ❤️

Miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze. – Kendare Blake
"Dolina Marzeń" to powieść, gdzie prawdziwa miłość zaklęta jest w końskiej grzywie.
Nadia Lorenc kocha konie i pracę w stadninie. Obcowanie z końmi zarówno w domu jak i w pracy daje jej ogromna radość. Mogłoby się wydawać, że jest osobą szczęśliwą i spełnioną. Nic bardziej mylnego.
Nadia od dziecka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1449
1397

Na półkach:

Marzenia i nadzieja idą z sobą w parze, jedno drugie wspiera, bez siebie byłyby osamotnione oraz nie tak silne. Mając jedno i drugie łatwiej kroczyć przez życie i pokonywać nagle pojawiające się zakręty. Jednak czy wystarczą gdy trzeba przyjdzie stawić czoła najgorszym lękom, paraliżującym i przypominającym to, co najgorsze?

Taniec i miłość do koni. W przypadku Nadii oznacza to konflikt jaki próbuje załagodzić od dawna. Dzięki pracy w stadninie przynajmniej na moment może zapomnieć o presji, jaką od lat wywierają na niej najbliżsi. Bycie tancerką tak naprawdę dla dziewczyny jest ostatnie na liście spraw istotnych. Niestety całkiem inaczej widzą to jej ciotka i matka, obie mają co do przyszłości Nadii dokładny plan. Taniec, na nim musi się skupić, by zrobić jak największą karierę, oczywiście na światowych scenach. Czy zdanie tej, która powinna być najbardziej zainteresowana liczy się? Nie. Jak więc ma się do tego praca z końmi i miłość do nich? Dla jednych są one przeszkodą, ale nie dla kogoś kto je kocha. Młoda kobieta stara poradzić sobie z presją rodziny oraz z wyzwaniem, jakim jest oswojenie dzikiego rumaka, najprawdziwszego mustanga. Czy da się pogodzić dwie skrajności? Nadia stoi na rozstaju, jeśli wybierze drogę artystyczną zrobi to wbrew sobie, natomiast inna decyzja oznacza sprzeciw, jaki wywoła burza. Czy będzie Nadia jest gotowa walczyć o siebie, tak jak o Silvera?

Wielkie marzenia, czyjeś i własne, kolejność wcale nie jest przypadkowa oraz skomplikowane emocje, jakie towarzyszą jednym i drugim. Katarzyna Grochowska dodała do tego jeszcze ogromna dawkę miłości do zwierząt oraz bohaterów, jakich prawdziwą twarz poznajemy podczas lektury. „Dolina Marzeń. Nadzieja” jest pierwszą częścią niesamowicie wciągającej dylogii, od której lektury naprawdę trudno oderwać się. Autorka postawiła na wyraziste osobowości, w jakich wprost kotłuje się od emocji z kategorii tych trudnych, o jakich nie da się zapomnieć czy nawet odsunąć na zbyt długo od siebie. Jednak na pierwszym planie są marzenia i nadzieja na ich ziszczenie, chociaż droga do nich jest wyboista i z niejedną pułapką. Autorka opowiada historię ludzi, którzy spotykają się przypadkowo i jak się okazuje mają podobne zainteresowania, chociaż są całkowicie różni. Łączy ich miłość do koni, jakie rozumieją jak mało kto, zwłaszcza te, mające za sobą trudne chwile. Czy dzięki niezwykłej więzi z tymi, którym próbują dać nadzieję na lepsze jutro uwierzą sami w nią? Katarzyna Grochowska daje odpowiedź na to pytanie opowiadając historię ludzi, pragnących spełnić swoje marzenia, lecz wiąże się to z trudnym wyborem i konsekwencjami, tego kroku jakich obawiają się od dawna.

Marzenia i nadzieja idą z sobą w parze, jedno drugie wspiera, bez siebie byłyby osamotnione oraz nie tak silne. Mając jedno i drugie łatwiej kroczyć przez życie i pokonywać nagle pojawiające się zakręty. Jednak czy wystarczą gdy trzeba przyjdzie stawić czoła najgorszym lękom, paraliżującym i przypominającym to, co najgorsze?

Taniec i miłość do koni. W przypadku Nadii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1355
1055

Na półkach:

Obrazująca walkę o swoje marzenia i szczęście, będącą pełną wyboistych przeszkód drogą. Meandrująca wśród bolesnych tajemnic z przeszłości, które niczym zadra boleśnie tkwią pod skórą. Z czułością akcentująca piękną więź, która może wytworzyć się między człowiekiem a zwierzęciem.

„Dolina marzeń” to dwutomowa historia, którą wdzięcznie ulokowano w ramach powieści obyczajowej. Tkana wstępnie z powłóczystością, a fragmentarycznie z dzikim dynamizmem, treść dostarcza odbiorcy mozaiki emocjonujących doznań. Tu zachwyt nad emanującym z końskiej sylwetki majestatem splata się z obezwładniającą bezsilnością w obliczu tak jawnie artykułowanego ludzkimi ustami zła. Wręcz z nieokiełznaną nikczemnością, którą wyeksponowano w postaci niszczącej nienawiści implikującej zatrważające zdarzenia. I zarazem to powieść zanurzona w tak ujmującym oddaniu, otulona nieskrępowaną miłością do zwierząt, a przy tym intensywnie refleksyjna. Z wyczuciem portretująca bowiem dwie wizje pasji – taką, która staje się remedium na wszelkie natrętne myśli, ale również ujętą jako największe przekleństwo. Odbierającą radość życia, raniąco tłamszącą, wszak świadomie wymuszoną. Tylko człowiek potrafi tak dojmująco krzywdzić, a Katarzyna Grochowska na kartach swojej książki wyraźną kreską ze słów to odmalowuje.

Niewątpliwie idylliczna sceneria z widokiem na trawiasty padok autentycznie rozczula! Jednak osadzona na jej fundamencie treść momentami wręcz przyspiesza bicie serca – wywierana presja, traumatyczne doświadczenia, w końcu nawet bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia tworzą panoramę rozpaczliwych impresji. Rozdzierająca strata miesza się z tlącą się nieśmiało nadzieją, a odwaga, by podążać upragnioną ścieżką, kontrastuje z lękiem o zdarcie ze wspomnień gęstej mgły zapomnienia. Dwie zagubione dusze uwikłane w dotkliwe tajemnice, próby wyrwania się z dręczącej zmysły matni teraźniejszości – nie ma tu przestrzeni na romantyczne porywy serca, liczy się tylko upragnione poczucie bezpieczeństwa i spowita spokojem chwila wytchnienia. Znaczenie ma tylko przyszłość kreowana samodzielnie, podszyta wyłącznie własnymi decyzjami. I wreszcie negliżująca prawdę, która wciąż uwiera na dnie duszy. Tym samym to osnowa okryta dojrzałością i wyzuta z miłosnych tonów.

Trudno o bardziej fascynujący widok niż galopujący po bezdrożach i wzbudzający swoją nieposkromioną naturą szacunek mustang! Z wyczuwalnym entuzjazmem i urokliwą wrażliwością, Katarzyna Grochowska roztacza przed czytelnikiem ekscytujący, ale także niezwykle porywający świat koni. Eksploruje intrygującą relację, która ma śmiało może wytworzyć się między gwałtownym zwierzęciem a człowiekiem, który odznacza się cierpliwością, zrozumieniem i fachową wiedzą. Nieprzypadkowo pierwszy tom cyklu zatytułowano „Nadzieja” – to właśnie ona wznieca w bohaterach siłę do bitwy o swoje życie i pozwala na skomponowanie, również wykorzystanego słownie na okładce książki, odwetu. Druga odsłona przenika bowiem mroczniejszą, a przy tym ocierającą się o realne niebezpieczeństwo materię. Nastaje czas, by zuchwale sprzeciwić się okrutnemu losowi, wywieranym naciskom i odpowiedni moment, by wyzwolić się z uciążliwie przytłaczającego całunu winy. To nurzający się w emocjach spektakl egzystencjalnych rozterek, które poprzetykano nićmi codziennego szczęścia. I zarazem to fabuła, która podkreśla, że czasami potrzebne są drugie szanse, chęć wysłuchania, a przede wszystkim obecność i wsparcie, by zacząć wszystko od nowa. Zgodnie z własnymi pragnieniami, przekonaniami i zakorzenionymi wartościami. To eteryczna, ciepła i kontemplacyjna odsłona z uwypuklonym w tle uczuciem do olśniewających urodą i charakterem wierzchowców. Z pewnością nie sielska w wydźwięku i komfortowa, podkreślająca bowiem szare, ale jakże prawdziwe odcienie życia.

Obrazująca walkę o swoje marzenia i szczęście, będącą pełną wyboistych przeszkód drogą. Meandrująca wśród bolesnych tajemnic z przeszłości, które niczym zadra boleśnie tkwią pod skórą. Z czułością akcentująca piękną więź, która może wytworzyć się między człowiekiem a zwierzęciem.

„Dolina marzeń” to dwutomowa historia, którą wdzięcznie ulokowano w ramach powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
871
857

Na półkach: ,

Czasami mamy ochotę rzucić wszystko i wyjechać gdzieś, gdzie poczujemy się spokojni. Do miejsca, które nas wycisza, gdzie słowo DOM nabiera wyjątkowego wymiaru. Pragniemy odnaleźć naszą „doliną marzeń”, do której będziemy chcieli zawsze wracać, zwłaszcza kiedy los rzuci pod nogi kolejne kłody...
Lubię debiuty. A że ostatnio trafiam naprawdę na świetne pozycje, to chętnie sięgnęłam także po powieści Katarzyny Grochowskiej. Nie ukrywam, że myślałam początkowo, że będzie to sielankowa historia, przy której rozmarzę się i przeniosę myślami w piękne zakątki podwarszawskiej doliny, gdzie toczy się akcja. I choć po części tak właśnie było, to okazało się, że teleportując się tam, rozpoczęłam pełną emocji i szybkiej akcji przygodę. Co tutaj się nie działo! Tempo tej powieści jest dosyć wartkie, co sprawia, że nie możemy się nudzić. Zupełnie tak, jakbyśmy otwierając książkę, wsiadali na grzbiet wierzchowca i pędzili przed siebie, czując we włosach orzeźwiający powiew wiatru. I dokładnie takich wrażeń dostarczyła mi lektura „Nadziei” i „Odwetu”. Lubię być w taki sposób zaskakiwana i cieszę się, że autorka pokazała, że śmiało można łączyć dobrą powieść obyczajową z historią, nieco bardziej mroczną, z pogranicza kryminału.
Ważną rolę w powieściach grają konie. Miłość do tych zwierząt i zwierząt w ogóle jest mocno wyczuwalna. Główna bohaterka zdaje się żyć trochę w myśl słów, że wolę zwierzęta niż ludzi – to dla nich jest w stanie poświęcić wiele, a nawet wszystko. Oczywiście ma w swoim otoczeniu bliskie osoby, na które może liczyć. Ale nie zawsze i nie na każdego, bowiem autorka ukazuje w książkach także ciemne oblicze relacji rodzinnych. Czytając, obserwujemy, do czego mogą doprowadzić chore ambicje podszyte chęcią zemsty. Próba dominacji, przejęcia panowania nad życiem drugiego człowieka i destrukcyjny wpływ na jego samopoczucie. Jako, że jestem miłośniczką historii z tłem psychologicznym, to ten wątek przypadł mi również do gustu. Katarzyna Grochowska, w moim odczuciu, świetnie oddała emocje związane z toksycznymi relacjami w rodzinie, a także to, jak ogromny wpływ ma na nas fakt, że nie możemy dojść, z różnych przyczyn, do porozumienia z rodzicami.
To, na co chciałabym również zwrócić uwagę to fakt, że autorka wymyka się ze schematu charakterystycznego dla powieści obyczajowych, w których zazwyczaj to wątek romantyczny gra pierwsze skrzypce. Skupia się bardziej na pasji, na walce z demonami przeszłości, która związana jest także z walką o samego siebie, spychając niejako miłość na drugi plan. Tutaj inne uczucia są ważne. To, że możemy liczyć na drugiego człowieka, bywa, że zupełnie nam obcego, w trudnych momentach, chwilach załamania, a także… zagrożenia życia.


Podsumowując:

„Nadzieja” i „Odwet” to powieści, które na pewno Was zaskoczą. Tutaj nie ma miejsca na nudę, bowiem autorka wplotła w fabułę także wątek rodem z prawdziwego kryminału. To historia, która pokazuje, że nie zawsze pierwsze wrażenie bywa słuszne, a każdy zasługuje na drugą szansę. Opowieść o miłości do zwierząt, o ogromnej pasji, która może uskrzydlać, ale także te skrzydła podcinać, jeśli jest wynikiem realizacji cudzych aspiracji. Powieść, która traktuje o poszukiwaniu siebie, ale także o walce o wolność, która może przybierać różne twarze. Może być tożsama z chęcią odcięcia toksycznej pępowiny, która łączy nas z najbliższymi, ale także z wyrwaniem się z „macek” życia, które nas niszczy, by móc zacząć od nowa z czystą kartą. Książki czyta się z zapartym tchem, a ostatnia strona pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie! Mam nadzieję, że autorka „otworzy furtkę”, którą dostrzegłam, i zaprosi nas ponownie do świata swoich bohaterów. Bardzo udany debiut!

Czasami mamy ochotę rzucić wszystko i wyjechać gdzieś, gdzie poczujemy się spokojni. Do miejsca, które nas wycisza, gdzie słowo DOM nabiera wyjątkowego wymiaru. Pragniemy odnaleźć naszą „doliną marzeń”, do której będziemy chcieli zawsze wracać, zwłaszcza kiedy los rzuci pod nogi kolejne kłody...
Lubię debiuty. A że ostatnio trafiam naprawdę na świetne pozycje, to chętnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Książka wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do końca. Bardzo przyjemna w odbiorze. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów.

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Książka wciąga od samego początku i trzyma w napięciu do końca. Bardzo przyjemna w odbiorze. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    5
  • 2024
    2
  • Audiobook
    2
  • Serie
    1
  • Ebook
    1
  • Audiobook
    1
  • Kupić
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nadzieja


Podobne książki

Przeczytaj także