rozwińzwiń

Odwet

Okładka książki Odwet Katarzyna Grochowska
Okładka książki Odwet
Katarzyna Grochowska Wydawnictwo: Szara Godzina Cykl: Dolina marzeń (tom 2) literatura piękna
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Dolina marzeń (tom 2)
Wydawnictwo:
Szara Godzina
Data wydania:
2023-08-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-22
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367813044
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
76
73

Na półkach:

Dzień dobry kochani🌹
Lubicie tańczyć? Chodziliście może kiedyś do szkoły tańca lub na balet?
.
Przyznam, że kiedy byłam młodsza chodziłam do szkoły tańca, ale nie trwało to zbyt długo. Baletem zaś się fascynuje i uwielbiam wszystko, co jest z nim związane.
****
Przychodzę do was dzisiaj z recenzją drugiego tomu cyklu ~Dolina Marzeń~ pt.,, Odwet”- Katarzyna Grochowska
——
Po raz kolejny autorka zachwyciła mnie swoją twórczością. Drugi tom dostarczył mi sporo różnych emocji, przez co nie mogłam się od książki oderwać.
-
Książka opowiada historię młodych ludzi, których życie nie jest usłane różami. Pomimo trudnej codzienności, mają coś, co sprawia im radość. Jest to miłość do koni, którymi się zajmują.
Nadia od najmłodszych lat tańczy w balecie. Pasja z jaką tańczyła przerodziła się w przymus, który stopniowo ją wyniszczał. A to wszystko przez niespełnione ambicje kogoś, komu w życiu się nie powiodło.
Bohaterowie zmagają się z demonami przeszłości, które na każdym kroku utrudniają im codzienność. Boją się zaangażowania. Jake’a interesują tylko jednorazowe przygody. Zaś Nadia boi się zaufać. Nie umie się otworzyć, w jej głowie pojawiają się okrutne ślady wydarzeń z przed lat.

Po przeczytaniu cyklu ~Dolina marzeń~ nasuwa się myśl, jak daleko posuwają się, aby tylko spełnić swoje oczekiwania.
Książka pokazuje to, że w życiu czasem trzeba się postawić. Trzeba czasem umieć powiedzieć ,,NIE”i zawalczyć o siebie i swoje dobro.
Bardzo polecam każdemu przeczytać ten świetny cykl. Jestem pewna, że książki wam się spodobają.
Miłego weekendu.❤️

Dzień dobry kochani🌹
Lubicie tańczyć? Chodziliście może kiedyś do szkoły tańca lub na balet?
.
Przyznam, że kiedy byłam młodsza chodziłam do szkoły tańca, ale nie trwało to zbyt długo. Baletem zaś się fascynuje i uwielbiam wszystko, co jest z nim związane.
****
Przychodzę do was dzisiaj z recenzją drugiego tomu cyklu ~Dolina Marzeń~ pt.,, Odwet”- Katarzyna Grochowska
——
...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Do czytania tomu II zasiadałem z wielką ciekawością i chęcią znalezienia odpowiedzi na pytania, które narodzily się po przeczytaniu tomu I. W swoim zyciu przechodzę trudny czas , co tym bardziej chyba pozwolilo mi utożsamić się i poczuć to, co czują główni bohaterowie - Nadia i Jake.
Oboje noszą w sobie trudy przeszłości, której ot tak nie można wymazać i do której nie chcą się przed sobą przyznać, bowiem ten diabeł wydaje się tak straszny, że może odepchnąć tę dwójkę od siebie. Jak zresztą zostalo to ujete w powiesci: "mowi się, że niekiedy budujemy wokół siebie mury nie po to, by się przed czymś obronić, lecz, żeby sprawdzić, kto spróbuje je przekroczyć. Doceniaj ludzi, którzy będą mieli do tego odwagę, bo to znaczy, że widzą w tobie człowieka, a nie półdzikiego psa na łańcuchu."
Ostatecznie mury tak zawzięcie budowane między głównymi bohaterami runą i ich lęk orzed odrzuceniem to jedynie irracjonalność, bo nic takiego w istocie się nie dzieje. Koniec końców energia potrzebna do skrywania tajemnic i budowania fortecy przeslania błogosć i spokój, która kryje się po odpuszczeniu i zniesienia wszelkich mask.

Podczas czytania było mi bardzo żal Nadii i chciałem, aby niewola, w której znalazła się przez swą ciotkę została zadosćuczyniona. Tak też się stało i w zasadzie tytuł tomu "Odwet" obrazuje doskonale to, co nadejdzie.
Książka przeczytana jednym tchem, nie pozwalała się nudzić, ani tracić czujności, dawało nieco poczucie przejażdzki roller-coasterem,. Na moje uznanie zasługuje prowadzenie akcji oraz portrety psychologiczne postaci, czuć było tutaj autentyczność i duże pojęcie autorki o czym pisze. Czekam zatem na tom III ze wzbudzonym apetytem ;)

Do czytania tomu II zasiadałem z wielką ciekawością i chęcią znalezienia odpowiedzi na pytania, które narodzily się po przeczytaniu tomu I. W swoim zyciu przechodzę trudny czas , co tym bardziej chyba pozwolilo mi utożsamić się i poczuć to, co czują główni bohaterowie - Nadia i Jake.
Oboje noszą w sobie trudy przeszłości, której ot tak nie można wymazać i do której nie chcą...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
312
299

Na półkach:

Miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze. – Kendare Blake
"Dolina Marzeń" to powieść, gdzie prawdziwa miłość zaklęta jest w końskiej grzywie.
Nadia Lorenc kocha konie i pracę w stadninie. Obcowanie z końmi zarówno w domu jak i w pracy daje jej ogromna radość. Mogłoby się wydawać, że jest osobą szczęśliwą i spełnioną. Nic bardziej mylnego.
Nadia od dziecka wbrew sobie ćwiczy balet. Po to, aby spełnić marzenia i ambicje swojej ciotki i matki.
Kiedy pod jej skrzydła trafia dziki i nieustępliwy mustang w Nadii budzi się nadzieja, że może jeszcze nie wszystko stracone. Ratując mustanga, może uratuje też siebie...?
Potem, gdy w jej życiu pojawia się Jake człowiek tak samo dobry jak i mroczny, nadzieja powoli staje się rzeczywistością...
Życie nie zawsze pisze takie scenariusze jakie byśmy chcieli i o jakich marzyliśmy. Główna bohaterka Nadia jest tego idealnym przykładem. Zakochana bez reszty w pięknych i majestatycznych koniach musi swój czas poświęcać baletowi, którego nie znosi.
"Co cię nie zabije to cię wzmocni " ten znienawidzony balet i ćwiczenia ponad siły sprawiły, że w Nadii wciąż jest wola walki o siebie i o swoje szczęście.
"Dolina marzeń " to dolina, w której miłość, radość i pasja mieszają się z bólem, strachem i cierpieniem. To miejsce, gdzie wśród traw i lasów oprócz tętnu końskich kopyt słychać cichy szept o lepsze, szczęśliwsze jutro. Walczmy o swoje marzenia nigdy nie oddawajmy ich walkowerem.
Zaproś Dolinę Marzeń do swego domu i do swego serca. Niech rozgości się u ciebie, bo zdecydowanie na to zasługuje. Przeczytaj a dowiesz się czym jest nadzieja i jaki smakuje radość.
Polecam serdecznie ❤️

Miej nadzieję na najlepsze, przygotuj się na najgorsze. – Kendare Blake
"Dolina Marzeń" to powieść, gdzie prawdziwa miłość zaklęta jest w końskiej grzywie.
Nadia Lorenc kocha konie i pracę w stadninie. Obcowanie z końmi zarówno w domu jak i w pracy daje jej ogromna radość. Mogłoby się wydawać, że jest osobą szczęśliwą i spełnioną. Nic bardziej mylnego.
Nadia od dziecka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1449
1397

Na półkach:

Jak długo można walczyć o swoje marzenia? Czasem jest się zmuszonym odpuścić i zrobić krok w kierunku, od jakiego wciąż uciekało się. Podjęcie takiej decyzji nie jest ani łatwe, rani boleśnie, a skutki wciąż przypominają o tym, czego nie zrealizowano. Czy będzie jeszcze możliwość powrotu do upragnionych celów?

Nadia zrobiła wszystko by móc zajmować się w życiu tym, co jest dla niej ważne. Jednak niekiedy to za mało, dodatkowo utraciła najbliższą osobę. W takich okolicznościach wydaje się, że dziewczyna poddała się i pójdzie drogą wybraną dla niej przez ciotkę i matkę. Taniec kojarzy się jej z nie z przyjemnością, lecz przymusem. Zamiast być w pobliżu swoich ukochanych koni i im pomagać, ćwiczy coraz forsowniejsze układy baletowe. Czuje się jak pionek w grze prowadzonej przez kogoś, kto bezwzględnie wykorzysta dosłownie każdą chwilę słabości by zrealizować swój cel. Jake również wie jak smakuje życie pod czyjeś dyktando i ile trzeba zapłacić by się od tego uwolnić. Czy uda mu się uwolnić od przeszłości i jej demonów? Tych dwoje spotkało się w momencie gdy widzieli przyszłość w jaśniejszych barwach niż obecnie, będą potrafili jeszcze raz zawalczyć o siebie i swoje marzenia? Mogą przegrać, ale wygrana oznacza wolność. Może dla innych to mało, lecz oni zdają sobie sprawę jak jest cenna. Do tej pory byli osamotnieni, bali się zwierzyć komukolwiek ze swoich problemów, nawet tym, którzy byli blisko nich. Czy uwierzą, iż zwycięstwo wcale Ne jest mrzonką?

Marzenia dodają sił, pozwalają patrzeć z optymizmem przed siebie, ale także pozostawiają po sobie gorzki smak jeśli nie przybiorą realnych kształtów. Katarzyna Grochowska w drugiej części swojej dylogii pokazała dalsze losy postaci, które stoją na życiowym zakręcie i wiele wskazuje na to, że kolejne przed nimi. „Dolina Marzeń. Odwet” jest historią, w jakiej dużą rolę odgrywa to, co już było, a teraźniejszość jest pokłosiem dokonanych wyborów. Jednak bohaterowie na naszych oczach dojrzewają do kolejnych istotnych decyzji. Autorka pokazuje ile one kosztują i co przynoszą z sobą oraz jakie emocje temu towarzyszą. Bohaterowie na naszych oczach podejmują znowu walkę o siebie i to czego pragną, pomimo zwątpienia i strachu przed tym, co przyniesie sprzeciwienie się innym. W „Dolinie Marzeń” czytelnicy otrzymują całą paletę uczuć, nigdy nie letnich, lecz zawsze mocno odczuwanych i bardzo wyraźnych. Każdorazowo gdy dochodzą do głosu pokazują z jaką siłą wpływają na postacie. To też opowieść o ludziach, jacy niosą na barkach ciężar przeszłości, jak duży on jest wiedzą jedynie oni. Ich walka o marzenia spleciona jest z miłością do koni, dzięki niej dostrzegają szansę dla siebie, ale czy będą potrafili ją wykorzystać?

Jak długo można walczyć o swoje marzenia? Czasem jest się zmuszonym odpuścić i zrobić krok w kierunku, od jakiego wciąż uciekało się. Podjęcie takiej decyzji nie jest ani łatwe, rani boleśnie, a skutki wciąż przypominają o tym, czego nie zrealizowano. Czy będzie jeszcze możliwość powrotu do upragnionych celów?

Nadia zrobiła wszystko by móc zajmować się w życiu tym, co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1355
1055

Na półkach:

Obrazująca walkę o swoje marzenia i szczęście, będącą pełną wyboistych przeszkód drogą. Meandrująca wśród bolesnych tajemnic z przeszłości, które niczym zadra boleśnie tkwią pod skórą. Z czułością akcentująca piękną więź, która może wytworzyć się między człowiekiem a zwierzęciem.

„Dolina marzeń” to dwutomowa historia, którą wdzięcznie ulokowano w ramach powieści obyczajowej. Tkana wstępnie z powłóczystością, a fragmentarycznie z dzikim dynamizmem, treść dostarcza odbiorcy mozaiki emocjonujących doznań. Tu zachwyt nad emanującym z końskiej sylwetki majestatem splata się z obezwładniającą bezsilnością w obliczu tak jawnie artykułowanego ludzkimi ustami zła. Wręcz z nieokiełznaną nikczemnością, którą wyeksponowano w postaci niszczącej nienawiści implikującej zatrważające zdarzenia. I zarazem to powieść zanurzona w tak ujmującym oddaniu, otulona nieskrępowaną miłością do zwierząt, a przy tym intensywnie refleksyjna. Z wyczuciem portretująca bowiem dwie wizje pasji – taką, która staje się remedium na wszelkie natrętne myśli, ale również ujętą jako największe przekleństwo. Odbierającą radość życia, raniąco tłamszącą, wszak świadomie wymuszoną. Tylko człowiek potrafi tak dojmująco krzywdzić, a Katarzyna Grochowska na kartach swojej książki wyraźną kreską ze słów to odmalowuje.

Niewątpliwie idylliczna sceneria z widokiem na trawiasty padok autentycznie rozczula! Jednak osadzona na jej fundamencie treść momentami wręcz przyspiesza bicie serca – wywierana presja, traumatyczne doświadczenia, w końcu nawet bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia tworzą panoramę rozpaczliwych impresji. Rozdzierająca strata miesza się z tlącą się nieśmiało nadzieją, a odwaga, by podążać upragnioną ścieżką, kontrastuje z lękiem o zdarcie ze wspomnień gęstej mgły zapomnienia. Dwie zagubione dusze uwikłane w dotkliwe tajemnice, próby wyrwania się z dręczącej zmysły matni teraźniejszości – nie ma tu przestrzeni na romantyczne porywy serca, liczy się tylko upragnione poczucie bezpieczeństwa i spowita spokojem chwila wytchnienia. Znaczenie ma tylko przyszłość kreowana samodzielnie, podszyta wyłącznie własnymi decyzjami. I wreszcie negliżująca prawdę, która wciąż uwiera na dnie duszy. Tym samym to osnowa okryta dojrzałością i wyzuta z miłosnych tonów.

Trudno o bardziej fascynujący widok niż galopujący po bezdrożach i wzbudzający swoją nieposkromioną naturą szacunek mustang! Z wyczuwalnym entuzjazmem i urokliwą wrażliwością, Katarzyna Grochowska roztacza przed czytelnikiem ekscytujący, ale także niezwykle porywający świat koni. Eksploruje intrygującą relację, która ma śmiało może wytworzyć się między gwałtownym zwierzęciem a człowiekiem, który odznacza się cierpliwością, zrozumieniem i fachową wiedzą. Nieprzypadkowo pierwszy tom cyklu zatytułowano „Nadzieja” – to właśnie ona wznieca w bohaterach siłę do bitwy o swoje życie i pozwala na skomponowanie, również wykorzystanego słownie na okładce książki, odwetu. Druga odsłona przenika bowiem mroczniejszą, a przy tym ocierającą się o realne niebezpieczeństwo materię. Nastaje czas, by zuchwale sprzeciwić się okrutnemu losowi, wywieranym naciskom i odpowiedni moment, by wyzwolić się z uciążliwie przytłaczającego całunu winy. To nurzający się w emocjach spektakl egzystencjalnych rozterek, które poprzetykano nićmi codziennego szczęścia. I zarazem to fabuła, która podkreśla, że czasami potrzebne są drugie szanse, chęć wysłuchania, a przede wszystkim obecność i wsparcie, by zacząć wszystko od nowa. Zgodnie z własnymi pragnieniami, przekonaniami i zakorzenionymi wartościami. To eteryczna, ciepła i kontemplacyjna odsłona z uwypuklonym w tle uczuciem do olśniewających urodą i charakterem wierzchowców. Z pewnością nie sielska w wydźwięku i komfortowa, podkreślająca bowiem szare, ale jakże prawdziwe odcienie życia.

Obrazująca walkę o swoje marzenia i szczęście, będącą pełną wyboistych przeszkód drogą. Meandrująca wśród bolesnych tajemnic z przeszłości, które niczym zadra boleśnie tkwią pod skórą. Z czułością akcentująca piękną więź, która może wytworzyć się między człowiekiem a zwierzęciem.

„Dolina marzeń” to dwutomowa historia, którą wdzięcznie ulokowano w ramach powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
871
857

Na półkach: ,

Czasami mamy ochotę rzucić wszystko i wyjechać gdzieś, gdzie poczujemy się spokojni. Do miejsca, które nas wycisza, gdzie słowo DOM nabiera wyjątkowego wymiaru. Pragniemy odnaleźć naszą „doliną marzeń”, do której będziemy chcieli zawsze wracać, zwłaszcza kiedy los rzuci pod nogi kolejne kłody...
Lubię debiuty. A że ostatnio trafiam naprawdę na świetne pozycje, to chętnie sięgnęłam także po powieści Katarzyny Grochowskiej. Nie ukrywam, że myślałam początkowo, że będzie to sielankowa historia, przy której rozmarzę się i przeniosę myślami w piękne zakątki podwarszawskiej doliny, gdzie toczy się akcja. I choć po części tak właśnie było, to okazało się, że teleportując się tam, rozpoczęłam pełną emocji i szybkiej akcji przygodę. Co tutaj się nie działo! Tempo tej powieści jest dosyć wartkie, co sprawia, że nie możemy się nudzić. Zupełnie tak, jakbyśmy otwierając książkę, wsiadali na grzbiet wierzchowca i pędzili przed siebie, czując we włosach orzeźwiający powiew wiatru. I dokładnie takich wrażeń dostarczyła mi lektura „Nadziei” i „Odwetu”. Lubię być w taki sposób zaskakiwana i cieszę się, że autorka pokazała, że śmiało można łączyć dobrą powieść obyczajową z historią, nieco bardziej mroczną, z pogranicza kryminału.
Ważną rolę w powieściach grają konie. Miłość do tych zwierząt i zwierząt w ogóle jest mocno wyczuwalna. Główna bohaterka zdaje się żyć trochę w myśl słów, że wolę zwierzęta niż ludzi – to dla nich jest w stanie poświęcić wiele, a nawet wszystko. Oczywiście ma w swoim otoczeniu bliskie osoby, na które może liczyć. Ale nie zawsze i nie na każdego, bowiem autorka ukazuje w książkach także ciemne oblicze relacji rodzinnych. Czytając, obserwujemy, do czego mogą doprowadzić chore ambicje podszyte chęcią zemsty. Próba dominacji, przejęcia panowania nad życiem drugiego człowieka i destrukcyjny wpływ na jego samopoczucie. Jako, że jestem miłośniczką historii z tłem psychologicznym, to ten wątek przypadł mi również do gustu. Katarzyna Grochowska, w moim odczuciu, świetnie oddała emocje związane z toksycznymi relacjami w rodzinie, a także to, jak ogromny wpływ ma na nas fakt, że nie możemy dojść, z różnych przyczyn, do porozumienia z rodzicami.
To, na co chciałabym również zwrócić uwagę to fakt, że autorka wymyka się ze schematu charakterystycznego dla powieści obyczajowych, w których zazwyczaj to wątek romantyczny gra pierwsze skrzypce. Skupia się bardziej na pasji, na walce z demonami przeszłości, która związana jest także z walką o samego siebie, spychając niejako miłość na drugi plan. Tutaj inne uczucia są ważne. To, że możemy liczyć na drugiego człowieka, bywa, że zupełnie nam obcego, w trudnych momentach, chwilach załamania, a także… zagrożenia życia.


Podsumowując:

„Nadzieja” i „Odwet” to powieści, które na pewno Was zaskoczą. Tutaj nie ma miejsca na nudę, bowiem autorka wplotła w fabułę także wątek rodem z prawdziwego kryminału. To historia, która pokazuje, że nie zawsze pierwsze wrażenie bywa słuszne, a każdy zasługuje na drugą szansę. Opowieść o miłości do zwierząt, o ogromnej pasji, która może uskrzydlać, ale także te skrzydła podcinać, jeśli jest wynikiem realizacji cudzych aspiracji. Powieść, która traktuje o poszukiwaniu siebie, ale także o walce o wolność, która może przybierać różne twarze. Może być tożsama z chęcią odcięcia toksycznej pępowiny, która łączy nas z najbliższymi, ale także z wyrwaniem się z „macek” życia, które nas niszczy, by móc zacząć od nowa z czystą kartą. Książki czyta się z zapartym tchem, a ostatnia strona pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie! Mam nadzieję, że autorka „otworzy furtkę”, którą dostrzegłam, i zaprosi nas ponownie do świata swoich bohaterów. Bardzo udany debiut!

Czasami mamy ochotę rzucić wszystko i wyjechać gdzieś, gdzie poczujemy się spokojni. Do miejsca, które nas wycisza, gdzie słowo DOM nabiera wyjątkowego wymiaru. Pragniemy odnaleźć naszą „doliną marzeń”, do której będziemy chcieli zawsze wracać, zwłaszcza kiedy los rzuci pod nogi kolejne kłody...
Lubię debiuty. A że ostatnio trafiam naprawdę na świetne pozycje, to chętnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
598
529

Na półkach:

"Dolina marzeń" Katarzyna Grochowska Wydawnictwo Szara Godzina to historia pokazująca walkę o siebie. W życiu nie raz musimy o siebie zawalczyć. Wcale nie musimy iść po trupach, ale biorąc swoje sprawy, swoje życie w swoje ręce. Często po drodze napotykamy przysłowiowe
"schody" , które wymagają od nas wysiłku.

"Życiem nie od dziś kierują przypadki. Pozornie nieistotne zbiegi okoliczności, przeoczone, zapomniane w pędzie codzienności. Rzadko coś się zaczyna od znaczących wydarzeń, a potem nagle i niespodziewanie odmienia się wszystko".

Nadia Lorenc ma w życiu dwie pasje. Jedną kocha a drugą szczerze nienawidzi. Pracując w stadninie koni, dzieli się z innymi miłością do koni. To właśnie dzięki koniom próbuje stanąć na nogi po traumatycznych przejściach sprzed kilku lat. Do tego są jej odskocznią od codzienności w której musi być pod dyktando rodziny. Życie Nadii jest już z góry zaplanowane, dziewczyna ma wygrać prestiżowy konkurs taneczny i zabłysnąć na Broadwayu. Jedna sytuacja zmienia wiele w życiu dziewczyny. Chęć uratowania prawdziwego Mustanga odmieni jej los. Na jej drodze staje pewien tajemniczy anglik Jake, który tak jak Nadia kocha konie i umie nawiązać z nimi nic porozumienia. Kobieta jeszcze nie wie, że ta znajomość diametralnie zmieni jej życie. Natomiast przeszłość nie odpuści tej dwójce, wymuszając na nich wiele decyzji. Czy Nadia i Jake uratują mustanga? Czy przeszłość wygra? Do czego zdolne są najbliższe osoby, aby spełnić swoje plany? Co takiego wydarzy się w życiu bohaterów? Czy w końcu znajdą "swoją" dolinę marzeń?

Na te i inne pytania musicie znaleźć odpowiedzi w książce. Nie chcę Wam za dużo zdradzić z fabuły, ponieważ zepsuję Wam jej lekturę. "Dolina marzeń" wciągnie Was do swojego świata już od pierwszej strony. Autorka pokazała że "schody" są nieuniknionym elementem naszego życia. Można starać się je ominąć, ale można też je wykorzystać po to, by się wzmocnić. Nadia potrzebowała upaść, aby móc wstać otrzepać kolana i iść do przodu. Każdy z nas ma wolną wolę i jest odpowiedzialny za swoje życie. Po przeczytaniu książki zostajemy z wieloma refleksjami. Muszę Wam powiedzieć nawet z małym zdziwieniem i nieśmiałością, że to my mamy wpływ na sprawy, które dotychczas zostawialiśmy w rękach innych ludzi. Zawalczymy o siebie, swoje marzenia i miejsce na ziemi. Każdy z nas powinien znaleźć swoją "dolinę marzeń".

"Dolina marzeń" Katarzyna Grochowska Wydawnictwo Szara Godzina to historia pokazująca walkę o siebie. W życiu nie raz musimy o siebie zawalczyć. Wcale nie musimy iść po trupach, ale biorąc swoje sprawy, swoje życie w swoje ręce. Często po drodze napotykamy przysłowiowe
"schody" , które wymagają od nas wysiłku.

"Życiem nie od dziś kierują przypadki. Pozornie nieistotne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
249
241

Na półkach:

"Dolina marzeń" taki uroczy tytuł nosi debiutancka dylogia Katarzyny Grochowskiej. 📖☕🌷
Poznajemy w niej Nadię Lorenc, młodą dziewczynę, która pracuje w renomowanej stadninie koni niedaleko Warszawy.
Kobieta przeżywa trudne chwile, gdyż jest zmuszana przez matkę i ciotkę do żmudnych ćwiczeń tanecznych. Cel jest jeden: Nadia ma odnieść wielki sukces i wygrać roczny staż na Broadwayu. 🌷
Nieważne, że jest to sprzeczne z jej wolą. Pasją Nadii są bowiem konie i z nimi wiąże swoją przyszłość. W realizacji tego dążenia może liczyć jedynie na wsparcie ukochanej babci. ❤️
Co będzie, gdy jej zabraknie, a na głowę Nadii wyleje się nienawiść ciotki? Gdy pojawią się kłopoty w stadninie, a pragnienie uratowania pewnego dzikiego konia przed rzezią okaże się ważniejsze od zdrowego rozsądku? I czy ktoś przyjdzie jej z pomocą?
Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania, to sięgnijcie po ten doskonały debiut!
🌿🌸💚
Katarzyna Grochowska znakomicie i bardzo dojrzale poprowadziła fabułę i wykreowała swoich bohaterów.
"Dolina marzeń" to książka o dążeniu do szczęścia i walce o własne marzenia. 🌷
Autorka podkreśla, że jeśli czegoś naprawdę się pragnie, to nie można z tego nigdy zrezygnować i nigdy nie można tracić nadziei.
To książka o tym, żeby nie oceniać pochopnie drugiego człowieka. I o tym, co naprawdę ważne jest w życiu.

Bo jak mówi jeden z bohaterów:
"..zle rzeczy będą działy się zawsze, ale to te dobre są najważniejsze. To dla nich żyjemy i w każdym dniu można je odnaleźć. Wypicie ulubionej kawy, czyjś uśmiech, wieczór z książką przy kominku."

W "Dolinie marzeń" czekają na Was silne emocje, rodzące się uczucie, stracone złudzenia i walka o szczęście. ❤️
Serdecznie polecam! 💙😘

"Dolina marzeń" taki uroczy tytuł nosi debiutancka dylogia Katarzyny Grochowskiej. 📖☕🌷
Poznajemy w niej Nadię Lorenc, młodą dziewczynę, która pracuje w renomowanej stadninie koni niedaleko Warszawy.
Kobieta przeżywa trudne chwile, gdyż jest zmuszana przez matkę i ciotkę do żmudnych ćwiczeń tanecznych. Cel jest jeden: Nadia ma odnieść wielki sukces i wygrać roczny staż na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
955
946

Na półkach:

"Odwet" To ruga część cyklu Dolina marzeń.
I znów mamy okazję obcowania z końmi oraz przyglądania się walce Nadii o to, by móc wreszcie decydować o sobie.
Nie chcę wam spojlerować, by nie zdradzić treści, więc powiem tylko, że nie zabraknie tu poruszających serce momentów oraz wyjaśnienia pewnych kwestii, które nurtują od pierwszego tomu. Poznamy lepiej zarówno przeszłość Nadii jak i jej angielskiego znajomego i nie będzie to sielankowa opowieść.
Po raz kolejny przekonamy się jak ważne jest wsparcie bliskich osób, oraz upewnimy, że rodzina czasem potrafi być naszym najgorszym koszmarem.
A mnie zachwyciła też wyczuwalna z każdej strony, miłość do koni, którą autorka chce się z nami podzielić. I wcale jej się nie dziwię.
I w tej książce nie zabraknie bólu, smutku i rezygnacji, ale znajdziemy tu również siłę, ukrytą głęboko w sercu i moc, by zawalczyć o siebie.
To poruszająca historia i naprawdę warto dać jej szansę. A że wydana jest w cyklu wielkie litery, to nie męczymy wzroku podczas lektury.
Koniecznie przeczytajcie.

"Odwet" To ruga część cyklu Dolina marzeń.
I znów mamy okazję obcowania z końmi oraz przyglądania się walce Nadii o to, by móc wreszcie decydować o sobie.
Nie chcę wam spojlerować, by nie zdradzić treści, więc powiem tylko, że nie zabraknie tu poruszających serce momentów oraz wyjaśnienia pewnych kwestii, które nurtują od pierwszego tomu. Poznamy lepiej zarówno przeszłość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
136

Na półkach:

"Noszenie w sobie tajemnic jest równie trudne jak wypuszczenie ich na światło dzienne."

"Dolina Marzeń" to także książka zawierająca w sobie wątek sensacyjny, gdzie fabuła obfituje w zwroty akcji, które przyspieszają bicie serca. Autorka w sposób przemyślany, wprowadza tajemniczego Jake'a, snując intrygujący klimat, który nie ujawnia od razu wszystkich sekretów. Tajemnice i niedopowiedzenia wypełniają fabułę, przykuwając czytelników do kolejnych fragmentów układanki. Co kryje się w przeszłości Jake'a? Aby poznać bliżej tego bohatera, koniecznie sięgnijcie po tom 2 "Doliny Marzeń", bo "Odwet" to kontynuacja cyklu, w której bohaterowie, zranieni przez los, walczą o szczęście i starają się zostawić za sobą traumy przeszłości.

Nie mogę również nie wspomnieć o tajemniczych "listach donikąd", które pojawiają się w powieści i ściśle wiążą się z główną bohaterką. Dlaczego pojawiają się te listy, do kogo są skierowane i kto je pisze? Grochowska znakomicie balansuje między różnymi wątkami, zapewniając nam niezapomnianą podróż przez ludzkie uczucia, marzenia i tęsknoty, a jednocześnie stopniowo odkrywa tajemnice i udziela odpowiedzi na nasze pytania. To właśnie wspomniana korespondencja spowodowała, że powieść całkowicie mnie pochłonęła.

Dylogia "Dolina Marzeń" to historia wyłaniająca się spod pióra debiutującej pisarki, która porusza nasze wnętrze, skłaniając do zadawania sobie wielu pytań. Czy istnieje prawdziwe porozumienie między człowiekiem a zwierzęciem? Czy miłość i pasja mogą nas ocalić przed cieniem przeszłości? To jedna z tych książek, które nie tylko dostarczają wrażeń, ale również inspirują do refleksji nad własnym życiem.

"Dolina Marzeń" to opowieść o odwadze stawienia czoła przeciwnościom losu, o poszukiwaniu prawdziwego sensu życia i o znalezieniu miłości w miejscach, które były dla nas nieoczekiwane. Książka napisana przez debiutującą pisarkę, Katarzynę Grochowską, przykuwa uwagę zarówno miłośników koni, jak i tych, którzy cenią intrygujące fabuły. To historia, która zaskakuje, zwłaszcza swoim zaskakującym zakończeniem, które wciąga czytelnika na dobre. Dlatego gorąco polecam wyruszenie w tę niezwykłą przygodę z "Doliną Marzeń" autorstwa Katarzyny Grochowskiej.

"Noszenie w sobie tajemnic jest równie trudne jak wypuszczenie ich na światło dzienne."

"Dolina Marzeń" to także książka zawierająca w sobie wątek sensacyjny, gdzie fabuła obfituje w zwroty akcji, które przyspieszają bicie serca. Autorka w sposób przemyślany, wprowadza tajemniczego Jake'a, snując intrygujący klimat, który nie ujawnia od razu wszystkich sekretów. Tajemnice...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Chcę przeczytać
    26
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • Posiadam ♥
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1
  • Literatura piękna
    1
  • 0 0 Nowości na LEGIMI
    1
  • Audiobook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Odwet


Podobne książki

Przeczytaj także