Zaklęta w ciszy

🌸 "Zaklęta w ciszy" autorstwa Urszuli Gajdowskiej, to romans historyczny poruszający temat mutyzmu wybiórczego u dzieci.

🌸 Londyn 1823rok.
Hrabia Foglar wyjawia synowi Fryderykowi, że ma córkę z nieprawego łoża, i prosi go, aby zajął się nią po jego śmierci.
Fryderyk zostaje opiekunem dziewczynki, która cierpi na tajemniczą przypadłość, i nie mówi przy obcych. Fryderyk wraz z braćmi oraz jej opiekunką Florence, która jako jedyna może porozumiewać się z Evie, krok po kroku zdobywają zaufanie dziewczynki, która coraz bardziej się przed nimi otwiera.

Co takiego przydarzyło się matce Evie?
Czy Evie będzie szczęśliwa w domu brata i pokona swój lęk?
Czy Florence i Fryderyk mają szansę na wspólną przyszłość?

🌸 Sięgając po tą książkę sądziłam, że będzie to lekki niezobowiązujący romans, a dostałam znacznie więcej. Książka porusza temat mutyzmu wybiórczego u dzieci, i pokazuje jak trudno jest im opanować swoje lęki. Przyznam, że nie słyszałam wcześniej o tej chorobie, także była to naprawdę pouczająca lektura. Historia Evie mnie wzruszyła i kibicowałam jej na każdym kroku.
Książka niesamowicie mnie wciągnęła, a autorka w barwny sposób opisała życie wyższych sfer w XIX wieku.
Mamy tu również wątek kryminalny i motyw hate-love.
Uwielbiam powieści historyczne pani Urszuli, i mam nadzieję, że poznamy również losy braci Fryderyka, ponieważ byli oni naprawdę interesujący, i z chęcią przeczytałabym też ich historię.

Jeśli lubicie romanse historyczne, to musicie koniecznie przeczytać tą książkę.

🌸 "Zaklęta w ciszy" autorstwa Urszuli Gajdowskiej, to romans historyczny poruszający temat mutyzmu wybiórczego u dzieci.

🌸 Londyn 1823rok.
Hrabia Foglar wyjawia synowi Fryderykowi, że ma córkę z nieprawego łoża, i prosi go, aby zajął się nią po jego śmierci.
Fryderyk zostaje opiekunem dziewczynki, która cierpi na tajemniczą przypadłość, i nie mówi przy obcych. Fryderyk...

Urszula Gajdowska zabiera nas do XIX-wiecznego Londynu i Królestwa Polskiego (a tu do dworu w Tykocinie nad Narwią). Pojawią się również zamorskie wyprawy i odkrywanie skarbu. Czujecie ten smaczek? Tę przygodę? Bo klimat ówczesnych czasów jest wyraźnie odczuwalny.

Autorka porusza temat, który jest bardzo rzadko podejmowany w książkach. Jest nim mutyzm wybiórczy (fobia/lęk przed mówieniem, które mózg odbiera jako zagrożenie). W dzisiejszych czasach można zdiagnozować ten problem. W XIX wieku było inne podejście do tej choroby, nie rozumiano dotkniętych nią osób. "Nieposłuszne" dzieci starano się "wychować", bo nie mieściły się w ogólnie obowiązujących społecznie normach i standardach, co dziś budzi oburzenie. Bardzo współczułam małej Evie. Jej historia może być wskazówką dla każdego, w jaki sposób postępować z takimi dziećmi, by lepiej zrozumieć ich zachowanie oraz to, z czym na co dzień muszą mierzyć się ich rodzice. Ale mutyzm wybiórczy nie dotyczy tylko najmłodszych. Przypadłość ta może dotknąć także dorosłych. 

"Każdy mierzy się ze swymi demonami (...) Lęk nie jest naszym przyjacielem. To strach jest uzasadniony i chroni nas przed niebezpieczeństwem, lęk rodzi się w naszych głowach i nie przynosi nic dobrego. (...) Nie ten jest odważny, kto robi wszystko ze strachu, ale ten, kto pokonuje swoje słabości."

Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, a ich złożoność charakterów pozwala na poznanie różnych osobowości. Porywy serca, wewnętrzne rozterki i wszytko to, co czują, odczuwa też czytelnik.

Dużo uciechy dostarczyli mi bracia Evie za sprawą słownych gierek, przekomarzanek, ciętych ripost i sporów. Ich relacje, wzajemne wsparcie w trudnych chwilach są niezwykle budujące. 

"Czasem cisza znaczy więcej niż tysiąc słów. Warto się w nią wsłuchać."

Mamy do czynienia z romansem historycznym, więc nie mogło zabraknąć wątku miłosnego. Wątpliwości, zazdrość, uprzedzenia, konwenanse - z tym będą musieli zmierzyć się Fryderyk i Florence. Jednak najtrudniejsze będzie to, że sami przed sobą będą musieli przyznać się do tego, co czują.

Nie mogę nie wspomnieć o dużej czcionce i jakby innym papierze, na którym znalazła się ta historia. To była czysta przyjemność móc czytać takie wydanie, a wraz z każdą przewróconą kartką, stawać się niejako częścią tych wszystkich wydarzeń. 

"Zaklęta w ciszy" to przejmująca, romantyczna, z nutą sarkastycznego humoru, ale i niebezpieczeństwa powieść o zakazanym uczuciu, mezaliansie, braterskiej miłości, strachu, pokonywaniu lęku, przełamywaniu barier, trudnych wyborach, tajemnicach z przeszłości. To książka pokazująca, że warto cieszyć się z małych rzeczy. To, co zerkniecie, co skrywa się za tymi czarującymi oczami z okładki? 

Urszula Gajdowska zabiera nas do XIX-wiecznego Londynu i Królestwa Polskiego (a tu do dworu w Tykocinie nad Narwią). Pojawią się również zamorskie wyprawy i odkrywanie skarbu. Czujecie ten smaczek? Tę przygodę? Bo klimat ówczesnych czasów jest wyraźnie odczuwalny.

Autorka porusza temat, który jest bardzo rzadko podejmowany w książkach. Jest nim mutyzm wybiórczy (fobia/lęk...

Czytając książki mamy możliwość przenieść się w czasie i podróżować po najdalszych zakątkach świata.

Dzięki powieści Pani Urszuli Gajdowskiej "Zaklęta w ciszy" miałam właśnie przyjemność odbyć taką pasjonującą i niepowtarzalną podróż do XIX wiecznego Londynu ale nie tylko. Odwiedziłam również Królestwo Polskie i klimatyczny dwor nad Narwią oraz urokliwe okolice Tykocina, które w rzeczywistości znajdują się rzut beretem od mojego miejsca zamieszkania.

Historia ta, to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Urszuli ale tak fascynujące, że już przebieram nogami na myśl o kolejnych historiach, które wyszły spod jej ręki.

Fabuła powieści, to zawiłe losy potomków hrabiego Foglara, który po swojej śmierci pozostawia swoim synom (tym z prawego i nieprawego łoża) , a w szczególności najstarszemu Fryderykowi oprócz tytułu i znacznego majątku przyrodnią z siostrą Evie. Jak się później okazuje w pakiecie z guwernantką Florence, która solidnie namiesza w męskich sercach. Dziewczynka różni się od swoich rówieśników nie tylko traumatycznymi przeżyciami, których mimo młodego wieku zdążyła doświadczyć całe mnóstwo ale przede wszystkim lękiem przed mówieniem.

"Zaklęta w ciszy" to książka, która wzrusza, momentami bawi, zwłaszcza słownymi przepychankami między dwójką głównych bohaterów ale też, a może przede wszystkim uczy poruszając temat, o którym bardzo mało się mówi, a mianowicie mutyzmu wytwórczego. Sama osobiście pierwszy raz zetknęłam się z tym pojęciem dlatego tym bardziej z większym zaangażowaniem i podziwem śledziłam losy i zmagania dziewczynki z jej lękiem, wycofaniem i trudnością w nawiązywaniu relacji.

Autorka poczyniła przepiękną, nietuzinkową opowieść, w której znajdujemy tajemnice z przeszłości, nieodnalezione skarby, opowieści wilków morskich, kobiece intrygi, rozterki serca... Przede wszystkim jednak zostajemy uczuleni na wartość drugiego człowieka, potrzebę bliskości, zrozumienia, wsparcia w pokonywaniu własnych słabości i lęków. Bo to właśnie daje nam poczucie bezpieczeństwa i tego, że damy radę, że bez względu na wszystko poradzimy sobie.

Pozostaję pod ogromnym wrażeniem tej mądrej, wartościowej i klimatycznej opowieści. Razem z bohaterami przeżyłam naprawdę fenomenalną przygodę, za co serdecznie autorce dziękuję.

Polecam z całego serca! Czytajcie!

Trzy słowa o książce:
Porywająca, Romantyczna, Ucząca...

Książka wydana przez wydawnictwo Lucky w charyzmatycznej, przyciągającej uwagę okładce miękkiej bez skrzydełek.

Współpraca reklamowa z Lucky Wydawnictwo

Czytając książki mamy możliwość przenieść się w czasie i podróżować po najdalszych zakątkach świata.

Dzięki powieści Pani Urszuli Gajdowskiej "Zaklęta w ciszy" miałam właśnie przyjemność odbyć taką pasjonującą i niepowtarzalną podróż do XIX wiecznego Londynu ale nie tylko. Odwiedziłam również Królestwo Polskie i klimatyczny dwor nad Narwią oraz urokliwe okolice Tykocina,...

✨Witajcie, czy słyszeliście o przypadłości zwanej mutyzmem wybiórczym?

Ja nigdy nie spotkałam się z takim terminem, dopiero po powieści "Zaklęta w ciszy", dotarło do mnie, jak wiele osób może się z nim zmagać.

Gdy w 1823 roku umiera Hrabia, jego synowie dziedziczą majątek, wtedy też spada na nich wiadomość o nieznanej małej siostrze, która zachowuje się nieco inaczej niż inne dzieci. Ma problem z mówieniem przy obcych, każdemu wydaje się, że to dziecięca fanaberia i brak dobrych zasad, nie przypuszczają jednak, że kryje się za tym coś więcej.

Oprócz dziewczynki w życiu Fryderyka, najstarszego z synów zjawi się również guwernantka, przy której dziecko czuje się najbezpieczniej. Czy będą w stanie pokonać wzajemną niechęć, by wyrwać dziewczynkę ze szponów przeszłości?

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pani Urszuli, bardzo udane spotkanie. Książka jest wartościowa, porusza naprawdę ważny temat, nie jest to tylko historia romansu, lub intryg. Ona skupia się głównie na walce dziecka z przypadłością, która jest dla niej niezwykle trudna, a której wiele osób nie rozumie, nie akceptuje i nie potrafi tolerować. Co odbija się jeszcze gorzej na jej psychice.
Bardzo poruszała mnie też relacja Evie i Florence, to jak dziewczynka czuła się przy niej bezpieczenie. Była jej ostoją, przy której mogła być sobą.
Oczywiście nie zabrakło wątku romantycznego, który był poprowadzony delikatnie, ale z dużą dawką chemii między bohaterami.

Bardzo dobrze, że autorka poruszyła temat mutyzmu w powieści, bo myślę, że wiele z nas nie ma kompletnie o nim pojęcia , być może teraz sami spojrzymy inaczej, gdy takie osoby pojawią się wśród nas. Jedno jest pewne, nigdy nie można wywierać na nich presji.

"Zaklęta w ciszy" zdecydowanie trafi na moją listę książek z przesłaniem.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Lucky❤️

✨Witajcie, czy słyszeliście o przypadłości zwanej mutyzmem wybiórczym?

Ja nigdy nie spotkałam się z takim terminem, dopiero po powieści "Zaklęta w ciszy", dotarło do mnie, jak wiele osób może się z nim zmagać.

Gdy w 1823 roku umiera Hrabia, jego synowie dziedziczą majątek, wtedy też spada na nich wiadomość o nieznanej małej siostrze, która zachowuje się nieco inaczej niż...

[Reklama] Wydawnictwo Lucky

Znów to samo. Kolejny raz pełen zachwyt nad powieścią. Po przeczytaniu tylu książek autorki, dokładnie pięciu, ta szósta podkreśliła to co dotąd mówiłam - uwielbiam historie pani Urszuli i na bank zostanie ze mną na dłużej, jeśli nie na zawsze.
Kocham. Kocham książki z gatunku romansu historycznego tudzież romansu kostiumowego z takim klimatem, gdzie już dosłownie na samym starcie przenoszę się w czasie. Ubóstwiam powieści, które pochłaniają mnie całą doszczętnie. I ta do takich właśnie należy.
Historia Evie chwyta za serducho. W tamtym czasach ludzie zapatrywali się zupełnie inaczej na całkiem rozbieżne zachowania od powszechnie przyjętych. To co stosowali natomiast wołało o pomstę do nieba. Zgroza. Autorka bardzo dobrze oddała problem naszej małej dziewczynki. Z trwogą i uwagą śledziłam przebieg wydarzeń. Ta mała panienka skradła moje serce.
Nie mogłam się oderwać od czytanego tekstu. Utkana fabuła została bardzo dobrze przemyślana i jeszcze lepiej poprowadzona. Wszyscy bracia okazali się bardzo fajnie wykreowani. Każdy z nich miał indywidualną osobowość i zachwycał czymś innym. A to cenię. Tak samo jak w przypadku panny Thompson. Ta kobieta to czyste złoto. Troskliwa, empatyczna, błyskotliwa, inteligentna i sprytna. Z ogromną dozą cierpliwości i wyrozumiałości. Kupiła mnie.
Wow! Cóż to była za powieść. Czysta przyjemność i rozkosz czytania. Jestem zachwycona tą powieścią. Ciepła, humorystyczna, z nutą poważniejszych kwestii. Z cudnie podkręconym klimatem oraz tajemnicą i szukaniem skarbów. Czego chcieć więcej? Tylko kontynuacji. Kolejnych tak doskonałych książek.

Polecam

[Reklama] Wydawnictwo Lucky

Znów to samo. Kolejny raz pełen zachwyt nad powieścią. Po przeczytaniu tylu książek autorki, dokładnie pięciu, ta szósta podkreśliła to co dotąd mówiłam - uwielbiam historie pani Urszuli i na bank zostanie ze mną na dłużej, jeśli nie na zawsze.
Kocham. Kocham książki z gatunku romansu historycznego tudzież romansu kostiumowego z takim...

Zdradzić Ci muszę, iż książka Urszuli Gajdowskiej to nie jest taka zwykła powieść. To lektura, która ma podwójne dno. Rzec by można podwójne oblicze.

Czytelnik otrzymuje intrygującą powieść troszkę obyczajową z nutką romansu. Lektura ta zaspokoi nawet wybredne gusta, albowiem czytelnik znajdzie tutaj i romans i morderstwo i przygodę i tajemnice. Świetnie wykreowane, różnorodne, a przy tym niebanalne postaci są idealną wisienką na tym literackim torcie.

Jakież jest więc drugie dno? Spytasz mnie z pewnością. To świetnie wykreowane studium psychologiczne dziecka dotkniętego mutyzmem wybiórczym ( oparte o osobiste doświadczenia samej pisarki). Główna bohaterka, mała dziewczynka, jako świadek traumatycznych wydarzeń zamyka się w sobie. Trawiona wewnętrznym lękiem, nie potrafi się odezwać do obcych. I dopiero dzięki wielkiej determinacji najbliższych podejmuje walkę z tym co ją blokuje. Czy wyjdzie z tej walki zwycięstwo? W jaki sposób pomogą jej najbliżsi? A to już, drogi gościu musisz sięgnąć po książkę i dowiedzieć się sam.

Myślę, że po tą książkę powinni sięgnąć nie tylko osoby, które zainteresuje sama fabuła powieści, ale rodzice, psychoterapeuci pracujący z takimi dziećmi, ale także każdy z nas. Abyśmy wiedzieli, że są wśród nas osoby, które milczą, nie dlatego, że są niegrzeczne bądź źle wychowane, ale to osoby, które walczą ze swoim wewnętrznym lękiem, który jest wrogiem najtrudniejszym do pokonania.

Zdradzić Ci muszę, iż książka Urszuli Gajdowskiej to nie jest taka zwykła powieść. To lektura, która ma podwójne dno. Rzec by można podwójne oblicze.

Czytelnik otrzymuje intrygującą powieść troszkę obyczajową z nutką romansu. Lektura ta zaspokoi nawet wybredne gusta, albowiem czytelnik znajdzie tutaj i romans i morderstwo i przygodę i tajemnice. Świetnie wykreowane,...

Niesamowicie wzruszająca, pouczająca i niezwykła. Taka właśnie jest powieść Urszuli Gajdowskiej „Zaklęta w ciszy”. Spędziłam z tą książką ostatnie dni i przyznam szczerze, że jestem nią oczarowana. Autorka ma znakomite pióro. Kiedy czytałam stworzoną przez nią historię, przypominały mi się powieści Charlotte Bronte, które niezmiennie darzę wielkim uwielbieniem. Urszula Gajdowska w znakomity i bardzo przemyślany sposób połączyła w powieści wątek romantyczny i temat, który nie był do tej pory poruszany w literaturze, mianowicie mutyzm wybiórczy.
Fabuła kręci się wokół synów hrabiego Foglara, dziewczynki imieniem Evie i jej guwernantki Florence. Synowie hrabiego, dziedziczą jego majątek i dowiadują się, o istnieniu przyrodniej siostry. Jak się okazuje, dziewczynce trudno jest nawiązać relacje. Cierpi na rzadką przypadłość, jaką jest lęk przed mówieniem.
Fryderyk Foglar, najstarszy z braci i zarazem opiekun Evie, nie potrafi zrozumieć problemu dziewczynki. Trudno mu do niej dotrzeć. Łączy siły z Florence Thompson aby pomóc dziecku pokonać milczenie, wycofanie i lęki. Czy im się uda? Czy Evie otworzy się i zaufa?
Temat mutyzmu wybiórczego stanowi bardzo ważny wątek w powieści. Autorka na podstawie losów Evie, przybliża czytelnikom problem zaburzenia lękowego. Pisze z wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie ponieważ sama jest matką dziecka, dotkniętego mutyzmem wybiórczym. Wiele czasu, serca i sił poświęciła na to, aby znaleźć odpowiednią terapię i pomóc swojemu dziecku. W powieści „Zaklęta w ciszy” w bardzo naturalny, subtelny i przystępny sposób uświadamia czytelnikowi istotę problemu. Ukazuje jak wiele pracy, cierpliwości i uczuć potrzeba, aby dziecko, dotknięte lękiem, zaczęło przełamywać strach i otwierać się nie tylko na najbliższych ale całe otoczenie. Tym bardziej dziecko, które jak powieściowa Evie, skrywa tajemnicę.
„Zaklęta w ciszy” Urszuli Gajdowskiej to poruszająca i bardzo wciągająca opowieść. Mamy tu XIX-wieczny Londyn, Królestwo Polskie a w nim dwór nad Narwią. Zamorskie wyprawy, porwania, szyfry, skarby, tajemnice i zagadki, których rozwikłanie wywołuje przyśpieszone bicie serca i wypieki na twarzy. Mamy również wciągający wątek miłosny z mezaliansem i rodzącym się wbrew wszystkiemu uczuciem. Od nagromadzonych, skrywanych uczuć i namiętności wręcz kipi. W powieści nie brak miłosnych intryg i podchodów. Sztywnych ram arystokratycznej etykiety i konwenansów. Bohaterowie Urszuli Gajdowskiej, nietuzinkowi, tak różniący się charakterami, temperamentem, już od pierwszych stron powieści wzbudzają sympatię i angażują w swoje losy. Akcja powieści płynie wartko i przez cały czas zatrzymuje uwagę czytelnika.
Powieść Urszuli Gajdowskiej stanowi nie tylko fenomenalną przygodę. To również podróż w głąb dziecięcej ciszy. Walka ze słabościami, lękami i wycofaniem. Mądra, napisana z polotem, niosąca naukę i przesłanie, dotyczące w dużej mierze tolerancji i cierpliwości. Klimatyczna i niezwykle romantyczna. Uważam, że należy mówić jak najczęściej i jak najgłośniej o tej książce, szczególnie po to, aby podnosić świadomość społeczną w temacie mutyzmu wybiórczego.
Polecam.

Niesamowicie wzruszająca, pouczająca i niezwykła. Taka właśnie jest powieść Urszuli Gajdowskiej „Zaklęta w ciszy”. Spędziłam z tą książką ostatnie dni i przyznam szczerze, że jestem nią oczarowana. Autorka ma znakomite pióro. Kiedy czytałam stworzoną przez nią historię, przypominały mi się powieści Charlotte Bronte, które niezmiennie darzę wielkim uwielbieniem. Urszula...

Evie Wood nie była niemową. To trauma z dzieciństwa sprawiła, że dziewczynka zamknęła się w sobie. Była świadkiem morderstwa matki, a niedawno okazało się że straciła tatę.

Gdy umarł ojciec, bracia dziewczynki dowiedzieli się w ogóle o jej istnieniu. Fryderyk, jeden z braci, postanowił odnaleźć Evie i sprowadzić do domu. To okazało się jednak trudniejsze niż myślał. Od dyrektorki sierocińca dowiedział się, że dziewczyna jest dziwna. Tylko jedna kobieta potrafiła do niej dotrzeć. Okazała się nią panna Florence Thompson. Fryderyk ją dość dobrze kojarzy, bo w przeszłości mieli ze sobą pewien incydent.

Fryderyk zabiera młodszą siostrę do domu w pakiecie z opiekunką. Tylko ona umie dotrzeć do dziewczynki, tylko do Florence się odzywa i jej ufa. Powoli, metodą małych kroków chce pracować z dziewczynką, aby ta otworzyła się przed ludźmi i pokonać w niej lęk przed światem. Czy to się uda? Kim jest tajemniczy mężczyzna, który śledzi obie kobiety i czego od nich chce?

W międzyczasie baronowa Dardington wpada na pomysł znalezienia żony dla Fryderyka. Po pierwsze, żeby pomogła mu w opiece nad małą, a po drugie żeby uciszyć plotki w związku z obecnością Florence, która nie ma dobrej opinii. Czy uda jej się znaleźć odpowiednią kandydatkę?

Kolejne pytania - o co chodzi ze skarbem, który rzekomo znalazł i ukrył hrabia Foglar? Czy istnieje czy też była to tylko legenda?

„Zaklęta w ciszy” Urszuli Gajdowskiej to piękna opowieść o walce i uczeniu się drugiego człowieka. Determinacja Florence była ogromna, bo bardzo chciała pomóc Evie. Kobieta wykazała się niezwykłą cierpliwością i empatią. Fryderyk natomiast na początku nie wzbudził mojej sympatii. Później jednak okazał się miłym mężczyzną, a nie zimnym draniem 😅 Książkę bardzo polecam, mi dostarczyła wielu emocji.

Evie Wood nie była niemową. To trauma z dzieciństwa sprawiła, że dziewczynka zamknęła się w sobie. Była świadkiem morderstwa matki, a niedawno okazało się że straciła tatę.

Gdy umarł ojciec, bracia dziewczynki dowiedzieli się w ogóle o jej istnieniu. Fryderyk, jeden z braci, postanowił odnaleźć Evie i sprowadzić do domu. To okazało się jednak trudniejsze niż myślał. Od...

W powieści Zaklęta w ciszy przenosimy się do XlX wiecznego Londynu i do Królestwa Polskiego, gdzie jesteśmy świadkami wielu niecodziennych zdarzeń.
Życie hrabiego Fryderyka Foglara ulega radykalnej zmianie, kiedy do jego świata wkraczają dwie kobiety. Przyrodnia siostra Evie i Florence jej pełna czaru guwernantka.
Hrabia wraz z panną Florence mają wspólny cel pomóc dziewczynce pokonać jej leki.
Czy dadzą radę? Jakich kluczy użyją, aby pomóc Evie? Czy hrabiego i guwernantkę połączy coś więcej?
" Zaklęta w ciszy" to powieść która mnie zachwyciła i wzruszyła. Historia Evie łapie za serce i skłania do przemyśleń. Ta historia uświadomiła mi, że otwarcie się na innych, zaufanie im musi być poprzedzone zrozumieniem samego siebie.
W powieści znajdziemy też miłość wbrew zasadom, zazdrość, chorobę, intrygę, morderstwo i oczywiście świetne i błyskotliwe dialogi które są znakiem rozpoznawczym autorki. Podziwiam p. Ulę za doskonałą umiejętność łączenia ważnych tematów społecznych z wątkami historycznymi i miłosnymi perypetiami.
Czytajcie. Nie pozwólcie aby tak piękna historia zaginęła w tłumie. Ja zostałam fanką tej cudownej powieści. ❤️

W powieści Zaklęta w ciszy przenosimy się do XlX wiecznego Londynu i do Królestwa Polskiego, gdzie jesteśmy świadkami wielu niecodziennych zdarzeń.
Życie hrabiego Fryderyka Foglara ulega radykalnej zmianie, kiedy do jego świata wkraczają dwie kobiety. Przyrodnia siostra Evie i Florence jej pełna czaru guwernantka.
Hrabia wraz z panną Florence mają wspólny cel pomóc...

Piękny romans z przeslaniem. Wart uwagi i przeczytania. Na pewno zostanie w mojej głowie, zwłaszcza ta dziewczynka i jej lęki.

Piękny romans z przeslaniem. Wart uwagi i przeczytania. Na pewno zostanie w mojej głowie, zwłaszcza ta dziewczynka i jej lęki.