Nie była zła, powiedziałabym nawet, że momentami była całkiem nienajgorsza, ale... Zawsze musi być jakieś ale. Rozkminy głównych bohaterów, choć słuszne i ciekawe napisane były takim językiem i tak wydłużone, że śmiem twierdzić, że nie jednej osobie mogły zniszczyć książkę. To trochę tak jakby w sukni balowej z koronkami i tiulem wszyć obroże z ćwieków. To było zbyt toporne na tego typu książkę. Nie mówię, że autorka nie miała racji, czy też że niektóre myśli były błędne, co to to nie. Po prostu nie ten kaliber. Poza tym fabuła była dość nędzna i brak było pomysłu na rozwinięcie całej sytuacji. Niby źle się nie czytało, ale nie urwała.

Nie była zła, powiedziałabym nawet, że momentami była całkiem nienajgorsza, ale... Zawsze musi być jakieś ale. Rozkminy głównych bohaterów, choć słuszne i ciekawe napisane były takim językiem i tak wydłużone, że śmiem twierdzić, że nie jednej osobie mogły zniszczyć książkę. To trochę tak jakby w sukni balowej z koronkami i tiulem wszyć obroże z ćwieków. To było zbyt toporne...

Jestem zachwycona tym, jak zdrowa relacja tu była opisana. Zachwyciło mnie to powolnie rodząc się uczucie. Żadnych czerwonych flag. Odświeżające.

Jestem zachwycona tym, jak zdrowa relacja tu była opisana. Zachwyciło mnie to powolnie rodząc się uczucie. Żadnych czerwonych flag. Odświeżające.

W książkach najbardziej sobie cenię autentyczne, wyraziste dialogi między bohaterami. I właśnie w tej powieści moje oczekiwania zostały całkowicie zaspokojone. Przyjemnie czytało się o bohaterach znajdujących się na podobnym etapie życia co ja – jednocześnie takich dojrzałych, samoświadomych choć nieco przytłoczonych zaczynającą się dorosłością. Fabuła nie była zaskakująca, nie powaliła mnie na łopatki ale to była naprawdę wciągająca, lekka lektura. Bardzo lubię takie klimaty i „He’s kinda hot” zupełnie wpasowała się w moje gusta. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawiła główne postacie, które tak naprawdę będące zwyczajnymi studentami miały w sobie coś takiego co sprawiło, że są barwni. Samo pióro autorki potrafi wprowadzić wyjątkową narrację w książce – to coś, co w książkach Julii Kubickiej ujmuje mnie bardzo. To była fajna przygoda!

W książkach najbardziej sobie cenię autentyczne, wyraziste dialogi między bohaterami. I właśnie w tej powieści moje oczekiwania zostały całkowicie zaspokojone. Przyjemnie czytało się o bohaterach znajdujących się na podobnym etapie życia co ja – jednocześnie takich dojrzałych, samoświadomych choć nieco przytłoczonych zaczynającą się dorosłością. Fabuła nie była zaskakująca,...

Ładna okładka,nie jestem za to zwolenniczką tytułów po angielsku,jeśli można z powodzeniem użyć języka polskiego.Sama historia ciekawa,a jej bohaterowie wyróżniający się.Autorka stworzyła tu mniej przewidywalną i długorozwijającą się relację.Dokladnie wiemy dlaczego pojawiają się głębsze uczucia między bohaterami.Ich rozmowy choć zabawne,gorące i inteligentne, są też często zbyt rozbudowane.Przyznam, że jednak brakowało mi trochę dramy i większych emocji,miłość bardziej przegadana niż odczuwana.Książkę oceniam pozytywnie,choć pozostał mi po niej pewien niedosyt uczuciowy.

Ładna okładka,nie jestem za to zwolenniczką tytułów po angielsku,jeśli można z powodzeniem użyć języka polskiego.Sama historia ciekawa,a jej bohaterowie wyróżniający się.Autorka stworzyła tu mniej przewidywalną i długorozwijającą się relację.Dokladnie wiemy dlaczego pojawiają się głębsze uczucia między bohaterami.Ich rozmowy choć zabawne,gorące i inteligentne, są też często...

Nie jest to książkowe odkrycie roku, ale czytało się naprawdę przyjemnie. Podobał mi się styl autorki oraz wątek SMS-owej wiadomości, a dyskusje głównych bohaterów podbiły moje serce. Bez zbędnych, naciąganych dram, co zawsze na plus.
Idealna na wieczór do zrelaksowania się

Nie jest to książkowe odkrycie roku, ale czytało się naprawdę przyjemnie. Podobał mi się styl autorki oraz wątek SMS-owej wiadomości, a dyskusje głównych bohaterów podbiły moje serce. Bez zbędnych, naciąganych dram, co zawsze na plus.
Idealna na wieczór do zrelaksowania się

Spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Historia strasznie mi się dłużyła i z ledwością wytrzymałam do końca.

Spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Historia strasznie mi się dłużyła i z ledwością wytrzymałam do końca.

Nie miałem ostatnio szczęścia do romansów. Zacząłem tego słuchać w audiobooku ze względu na ładną okładkę. I szczerze: babka robi sobie dwie osobowości dla chłopaka, ale było to całkiem dobre. Miło się słuchało. 7,5/10 bo 8 to to dla mnie nie jest.

Nie miałem ostatnio szczęścia do romansów. Zacząłem tego słuchać w audiobooku ze względu na ładną okładkę. I szczerze: babka robi sobie dwie osobowości dla chłopaka, ale było to całkiem dobre. Miło się słuchało. 7,5/10 bo 8 to to dla mnie nie jest.

vy na imprezie poznaję pewną dziewczynę, która żali jej się o tym, że chłopak, z którym się spotykała zmieszał ją z błotem. Wiadomo jak to dziewczyny pod wpływem alkoholu wpadły na pewien genialny sposób jak dopiec Nickowi, tak by teraz on poczuł gorycz złamanego serca. Oczywiście swój plan od razu wdrążają w życie. Oni wszyscy studiują na tym samym uniwersytecie jednak na różnych kierunkach, jedni mieli lepiej, a inni gorzej ale wiadomo jak to syn dyrektora Nick nie mógł powiedzieć, że mu się nie powodzi. Jednak co kryje się za fasadą zgorzkniałego dupka, który myśli, że może mieć wszystko? Dobre pytanie Ivy wraz z Carlą wpadły na pomysł rozkochania chłopaka w sobie poprzez sms-y, które wysyłały z telefonu głównej bohaterki. Kolejnego dnia ten plan nie wydawał się już taki świetny i nie były do tego przekonane, tym bardziej, że z biegiem czasu dowiaduje się o nim więcej i zmienia trochę pogląd jego osoby. Ivy sama już nie wie w jaką gierkę gra i przed kim co udaje, jedyne co wie to, to że teraz non stop spotyka się gdzieś przypadkiem z chłopakiem.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Julii i nie wiem czy nie będzie ono ostatnie. Strasznie dłużyła mi się ta książka i nie mogłam przez nią przebrnąć. W trakcie wałkowania jej zdążyłam przeczytać dwie 400 stronne książki w dwa wieczory, a tego nie mogłam dokończyć w dwa tygodnie mimo że miałam wolne i dużo czasu. Ta książka zdecydowanie nie przemówiła do mnie, niektóre sytuacje sprawiały, że miałam ochotę rzucić nią i nie wracać do czytania. Jeśli chodzi o główną bohaterkę to muszę przyznać, że jest ona całkiem dobrze napisana, bo nie jest pusta i nieśmiała jak większość w tego typu historiach. Ivy nie bała się kompromisu i zdecydowanie nie była skryta, miała sporo charyzmy i sarkazmu co naprawdę mi się podobało. Cała historia i bohaterowie byli całkiem okej jednak nie przypadł mi sposób pisania autorki. Zdecydowanie nie była ona jak bułka z masłem do przeczytania, wręcz przeciwnie ale tylko w moim odczuciu. Oczywiście jeśli ktoś lubi ten styl pisania to polecam bo cała historia nie była zła, pomysł i wykonanie jest, a okładka jest przecudowna.

vy na imprezie poznaję pewną dziewczynę, która żali jej się o tym, że chłopak, z którym się spotykała zmieszał ją z błotem. Wiadomo jak to dziewczyny pod wpływem alkoholu wpadły na pewien genialny sposób jak dopiec Nickowi, tak by teraz on poczuł gorycz złamanego serca. Oczywiście swój plan od razu wdrążają w życie. Oni wszyscy studiują na tym samym uniwersytecie jednak na...

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki od Julii Kubickiej i śmiało mogę powiedzieć, że akurat na twórczości tej autorki się jeszcze nie zawiodłam i mam nadzieję, że nigdy tak się nie stanie. Uwielbiam to, że książki Julii są różne i zarazem pełnowymiarowe. Zaczęła od lekkiej młodzieżówki, aby przejść przez nieco bardziej filozoficzną, aby znowu wrócić do lekkiej młodzieżówki, bo właśnie tym jest dla mnie styczniowa premiera, ale od początku.

Ivy Woodsen to młoda dziewczyna, która jest zwykłą studentką dziennikarstwa. Na jednej z imprez poznaje Carle – dziewczynę, która jest zrozpaczona, ponieważ przez smsa zerwał z nią chłopak. Chcąc dać mu nauczkę Ivy wraz z Carlą wpadają na pomysł, aby to właśnie Ivy napisała do Nicka, rozkochała go w sobie i w odpowiednim momencie… rzuciła. Wydawałoby się, że to plan idealny, jednak nagle Ivy zaczyna spotykać Nicka w różnych miejscach, co sprawia, że zaczynają się do siebie zbliżać. Nagle cały plan zaczyna się… sypać.

„He’s kinda hot” to kolejna książka od Julii, którą w stu procentach polecam. Ivy jest dziewczyną pewną siebie i kiedy coś jej leży na sercu to potrafi to powiedzieć. Nick to z kolei chłopak, który był zupełnie inny niż mogło się wydawać. Bardzo podobał mi się motyw sms’ów’ ponieważ to właśnie dzięki nim mogliśmy poznać Nicka takim, jaki był naprawdę, a nie tak jak wykreowali go inni, w szczególności Carla.

„He’s kinda hot” w mojej opinii nie jest naiwną historią, ale wręcz przeciwnie. Jest ona prawdziwa i pokazuje, że czasami kreujemy sobie kogoś według czyjejś opinii, nawet nie znając tej osoby i nie zdajemy sobie sprawy, jak mocno możemy się pomylić. Jeśli szukacie fajnej i wbrew pozorom wartościowej historii to bardzo polecam!

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki od Julii Kubickiej i śmiało mogę powiedzieć, że akurat na twórczości tej autorki się jeszcze nie zawiodłam i mam nadzieję, że nigdy tak się nie stanie. Uwielbiam to, że książki Julii są różne i zarazem pełnowymiarowe. Zaczęła od lekkiej młodzieżówki, aby przejść przez nieco bardziej filozoficzną, aby znowu wrócić do lekkiej młodzieżówki,...

Mocna 7-ka!
Książka jest naprawdę rewelacyjna,choć momentami zaplątana i chaotyczna.
Podobał mi się młodzieżowy klimat,studenckie życie,wybory i szaleństwa.
Lekkie pióro, jednak można było dostrzec mniej doszlifowane umiejętności pisarskie.
Oczywiście to nie ściera mojego dobrego zdania na temat tej książki..
Potrzebowałam takiej zabawnej i wyluzowanej pozycji.

Mocna 7-ka!
Książka jest naprawdę rewelacyjna,choć momentami zaplątana i chaotyczna.
Podobał mi się młodzieżowy klimat,studenckie życie,wybory i szaleństwa.
Lekkie pióro, jednak można było dostrzec mniej doszlifowane umiejętności pisarskie.
Oczywiście to nie ściera mojego dobrego zdania na temat tej książki..
Potrzebowałam takiej zabawnej i wyluzowanej pozycji.