Nasz pierwszy rok
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Mój ostatni miesiąc (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2022-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-26
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382802955
PORUSZAJĄCA, KAMERALNA POWIEŚĆ YA AUTORA KILKUNASTU BESTSELLERÓW.
Dziewiętnastoletni Kevin wierzy, że przeprowadzka do dużego miasta zapoczątkuje nowy, szczęśliwy etap w jego życiu. Rok później, ku zaskoczeniu bliskich, rzuca studia i wraca w rodzinne strony. Chłopak izoluje się od przyjaciół, pomagając rodzicom w prowadzeniu pensjonatu i opiece nad ukochanymi końmi. Jednocześnie nie chce wyjawić, co pchnęło go do porzucenia marzeń o zostaniu reżyserem filmowym. Wkrótce do pensjonatu przybywa jego przyjaciel z dzieciństwa. Sebastian, który kilka miesięcy wcześniej stracił bliską osobę, wierzy, że pobyt na wsi w otoczeniu przyrody pomoże mu przebrnąć przez żałobę i uporać się z depresją. Spotkanie po latach staje się dla Kevina i Sebastiana okazją do wspólnego stawienia czoła gnębiącym ich demonom. Chłopcy przekonują się, że bliskość odpowiedniej osoby pozwala doświadczyć szczęścia, nawet podczas największego smutku. Czy będą jednak w stanie przezwyciężyć traumę i otworzyć na nowo swoje serca?
KOCHAJ GO TAK, JAKBY BYŁ TWOJĄ PIERWSZĄ MIŁOŚCIĄ. DAJ SOBIE SZANSĘ.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Nasz pierwszy rok
"Przekonałem się, że czasem prawdziwe szczęście znajdujemy tam, gdzie powinien nas zastać wyłącznie smutek." Czy nowe uczucie jest lekiem na złamane serce? Marcel Moss powraca z kontynuacją losów Sebastiana, głównego bohatera książki "Mój ostatni miesiąc". Młody chłopak wciąż nie potrafi przejść przez żałobę po stracie Matiego. Wyjeżdża do pensjonatu, który prowadzą znajomi rodziców, a przy tym spotyka kolegę z dzieciństwa, Kevina. On również posiada własne sekrety i traumy. Czy pomogą sobie nawzajem? Jest to historia o pogodzeniu się ze stratą. O przepracowaniu kwestii, o których sama myśl rani serce dogłębnie. O uporaniu się z depresją. O walce o samego siebie. O daniu sobie szansy na życie szczęśliwe, choć w danym momencie czujesz, że toniesz w głębinach smutku. Jest to niesamowicie wrażliwa historia, która daje nadzieję. Moss po raz kolejny udowadnia, że potrafi poruszyć najczulsze struny, które posiada człowiek. Temat śmierci, żałoby, depresji jest trudny do przepracowania. Jedni radzą sobie z tym trochę lepiej, inni gorzej. Zamknąć się w kokonie smutku jest bardzo łatwo, jednak trudniej ujrzeć choć jeden promień słońca, który mógłby pomóc przejść drogę do wyjścia z takiego położenia. A co, gdy na drodze stanie osoba, która daje nadzieję na dni pełne słońca? Może czasami nadejdą ciemne chmury, ale będzie strzegła, by tego światła nam nie zabrakło? Mam wrażenie, że "Nasz pierwszy rok" to bardzo refleksyjna, wręcz trochę filozoficzna książka w dorobku Autora. Może nie jest tak dobra, jak "Mój ostatni miesiąc", ale ma potencjał. Sądzę, że pomoże wielu młodym osobom przejść przez proces żałoby bądź depresji. Nie mówię tu o cudownym ozdrowieniu, ale może naprowadzi na dobrą drogę. Człowiek nie powinien bać się szukania pomocy. Człowiek nie powinien bać się rozmawiać o tym, co czuje, kim jest. Marcel Moss od debiutu porusza wiele ważnych kwestii w swoich książkach, dzięki czemu mają one swój wyjątkowy wydźwięk. Nie pozostaje obojętny wobec ludzi, którzy czują się samotni, smutni, pokrzywdzeni, niezrozumieni. Zaskoczył mnie motyw alternatywnej rzeczywistości, który nieczęsto jest wykorzystywany w powieściach. Zrozumiałam ten zabieg, choć z początku czułam się delikatnie zagubiona. W każdym razie jest to ciekawa forma przepracowania pewnych kwestii. Nie będzie nowością, gdy napiszę, że książki Marcela czyta się na raz. Tak było również w tym przypadku, przysiadłam do książki i przeczytałam ją w pół dnia. Nawet jeśli książka nie zbiera ochów i achów, to uważam, że jest warta uznania chociażby przez tematy, jakie porusza. Ze swojej strony polecam sprawdzić i wyrobić swoje własne zdanie. Ja jestem na tak, książki traktujące o sprawach ważnych są bezcenne, jeśli mogą komuś pomóc.
Oceny
Książka na półkach
- 573
- 263
- 117
- 28
- 22
- 11
- 11
- 9
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Książka mdła i przekolorowana. Zamiar był na fajne ukazanie pary lgbt ale jednak coś nie do końca wyszło .
Książka mdła i przekolorowana. Zamiar był na fajne ukazanie pary lgbt ale jednak coś nie do końca wyszło .
Pokaż mimo toMoja opinia podobna do tej z pierwszej części czyli warta przeczytania.
Moja opinia podobna do tej z pierwszej części czyli warta przeczytania.
Pokaż mimo toSequel książki "Mój ostatni miesiąc": w mojej opinii przekombinowany i zbędny, ale mimo to czyta się bardzo dobrze.
Sequel książki "Mój ostatni miesiąc": w mojej opinii przekombinowany i zbędny, ale mimo to czyta się bardzo dobrze.
Pokaż mimo toRównie słaba co poprzednia, tylko do tego autor chyba nie miał na nią pomysłu i tym razem nie chce mi się aż tyle pisać o książce. Główne motto na okładce już sprawia, że otwiera mi się nóż w kieszeni, a fakt że dwie bliskie osoby chodzą do tego samego psychologa są wisienką na torcie
Równie słaba co poprzednia, tylko do tego autor chyba nie miał na nią pomysłu i tym razem nie chce mi się aż tyle pisać o książce. Główne motto na okładce już sprawia, że otwiera mi się nóż w kieszeni, a fakt że dwie bliskie osoby chodzą do tego samego psychologa są wisienką na torcie
Pokaż mimo toCieszę się, że autor dał nam możliwość dalszej podróży przez życie Sebastiana. 🥹 Książka zawiera w sobie dwa światy. Główny bohater, zmagając się z tęsknotą tworzy dziennik alternatywnej rzeczywistości. Jestem pewien, że znajdzie się wiele osób, którym spodoba się ta odsłona zdarzeń. 😏 Przez większą jego część tak też było ze mną. Z czasem losy teraźniejsze bohaterów stały się mi bliższe, przez co ciężej było mi się oderwać od nich, żeby przeczytać kolejny fragment dziennika. Poznanie Kevina wniosło bardzo wiele do tej historii i muszę przyznać, że tak jak początkowo byłem nastawiony negatywnie, z czasem nowy bohater również zajął szczególne miejsce w moim sercu. 🫣 Całą książkę, tak jak w przypadku pierwszej części czytało się naprawdę przyjemnie i gładko. ❤️ Również tutaj pojawiło się wiele skrajnych emocji. Kończąc tę historię czułem pewnego rodzaju niedosyt, mimo to uważam ją godną polecenia.
Cieszę się, że autor dał nam możliwość dalszej podróży przez życie Sebastiana. 🥹 Książka zawiera w sobie dwa światy. Główny bohater, zmagając się z tęsknotą tworzy dziennik alternatywnej rzeczywistości. Jestem pewien, że znajdzie się wiele osób, którym spodoba się ta odsłona zdarzeń. 😏 Przez większą jego część tak też było ze mną. Z czasem losy teraźniejsze bohaterów stały...
więcej Pokaż mimo toIG: @strazniczka_ksiazekx
Sebastian po stracie ukochanego Mateusza i wciąż nieprzepracowanej śmierci matki regularnie uczęszcza na psychoterapię. Prowadzi dziennik, w którym opisuje swoją alternatywną rzeczywistość. Aby nieco odetchnąć wyjeżdża na Mazury do starych znajomych rodziny. Tam spotyka Kevina, z którym przyjaźnił się w dzieciństwie. Kevin także mierzy się z demonami przeszłości. Po roku rzucił studia, wrócił z Wrocławia do domu na wieś i izoluje się całkowicie od świata. Chłopak nie chce nikomu wyjawić, co takiego się wydarzyło. Sebastian prowadząc swój dziennik powoli przyłapuje się na tym, że zbyt krótko znał Mateusza, aby opisywać ich wspólne życie wybiegając mocno w wymyśloną przyszłość. Nie jest pewien czy wyimaginowana wersja ukochanego pokrywałaby się z tym, jaki byłby naprawdę, gdyby wciąż żył; jak ich życie mogłoby się rzeczywiście potoczyć. Spotkanie po latach z Kevinem okazuje się dla obydwu okazją do wspólnego stawieniu czoła żałobie, depresji i gnębiących ich myślom. Przekonują się, że bliskość drugiej osoby pozwala zaznać odrobiny szczęścia. Czy będą jednak oni w stanie przezwyciężyć traumę i otworzyć na nowo swoje serca?
"Boimy się ponownie zaangażować, bo nie chcemy znów cierpieć. Skupiamy się na bólu i rozczarowaniu, zapominając o wszystkich pięknych chwilach spędzonych z osobami, które były nam kiedyś bliskie".
No tak... dziennik Sebastiana. Czy to aby na pewno dobry sposób, aby poradzić sobie ze stratą ukochanych nam osób? Uciekanie w marzenia o alternatywnej rzeczywistości, o happy endzie na pewno nikomu nie pozwoli ruszyć dalej ze swoim życiem. Podobały mi się te rozdziały, w których mogłam wrócić do historii Sebastiana i Mateusza, ale zarazem było mi strasznie przykro, że główny bohater nie potrafi zamknąć tego rozdziału raz na zawsze.
W internecie przeczytałam bardzo dużo negatywnych opinii na temat tej książki, głównie ze względu na sceny groomingu, molestowania i próby gwa*tu. Ale ludzie plując hejtem w tę książkę chyba zapominają, że to jest tylko i wyłącznie fikcja literacka. To, że autor przedstawił w obydwu powieściach takie sceny, nie oznacza, że je normalizuje. Bez przesady, kochani. Wbrew temu wszystkiemu, ta część podobała mi się równie bardzo jak pierwsza. Autor ukazuje wątki o odkrywaniu własnej tożsamości, radzeniu sobie z żałobą, z rozstaniem, z depresją; i to na to ludzie powinni przede wszystkim spojrzeć.
Jak najbardziej polecam!
IG: @strazniczka_ksiazekx
więcej Pokaż mimo toSebastian po stracie ukochanego Mateusza i wciąż nieprzepracowanej śmierci matki regularnie uczęszcza na psychoterapię. Prowadzi dziennik, w którym opisuje swoją alternatywną rzeczywistość. Aby nieco odetchnąć wyjeżdża na Mazury do starych znajomych rodziny. Tam spotyka Kevina, z którym przyjaźnił się w dzieciństwie. Kevin także mierzy się z...
#naszpierwszyrok to kontynuacja #mójostatnimiesiąc
Wracamy do Sebastiana, który po ogromnej stracie wyjeżdża na wieś. Liczy na to, że pobyt w tym miejscu pomoże uporać mu się z żałobą oraz depresją.
Spotyka tam Kevina, przyjaciela z dzieciństwa, który po roku wrócił w rodzinne strony, ale nie chce powiedzieć co sie stało. Uciekł...
Nie spodziewali się, że to spotkanie będzie miało taki przebieg i tyle da im obojgu...
Nie będę zdradzać niczego więcej... żeby poznać tą historie trzeba sięgnąć po #naszpierwszyrok ale najpierw zacząć od #mójostatnimiesiąc
Trudno jest oceniać książki tego typu...
Czytałam, że część osób była zawiedziona tą częścią... szczerze nie rozumiem dlaczego. Obie książki są na wysokim poziomie emocjonalnym. Fakt, jest to inny wymiar emocji niż w #mójostatnimiesiąc ale czy to źle... Jak dla mnie nie. Ja kiedy skończyłam, ale również podczas jej czytania miałam masę emocji.
Jest tutaj wiele smutku, cierpienia, odczucia straty, odrzucenia, strachu... ale również nadzieja na lepszy czas...
Marcel znany jest z tego, że porusza trudne tematy i nie inaczej jest tutaj. Jest to powieść młodzieżowa, ale uważam że spora część dorosłych powinna ją przeczytać...
Nie żałuję, że przeczytałam tą jak i poprzednią część.
#naszpierwszyrok to kontynuacja #mójostatnimiesiąc
więcej Pokaż mimo toWracamy do Sebastiana, który po ogromnej stracie wyjeżdża na wieś. Liczy na to, że pobyt w tym miejscu pomoże uporać mu się z żałobą oraz depresją.
Spotyka tam Kevina, przyjaciela z dzieciństwa, który po roku wrócił w rodzinne strony, ale nie chce powiedzieć co sie stało. Uciekł...
Nie spodziewali się, że to spotkanie...
Pierwsza część opisująca życie Sebastiana i Mateusza była dla mnie fenomenalna, ale dopiero po przeczytaniu drugiej części musiałem napisać opinię. "Dziennik alternatywnej rzeczywistości" Sebastiana irytował mnie praktycznie całą książkę. Tak, było to mocno cukierkowe i zbyt idealne wyobrażenie świata, zbyt nierealistyczne w porównaniu do pierwszej części i z początku czułem dezinformację czytając pierwsze strony. Ostatni rozdział dziennika, który prowadził Sebastian wszystko mi rozjaśnił i pojąłem jak piękna to w moim odczuciu książka a dziennik był w niej jak najbardziej potrzebny.
PS. do ostatniego rozdziału "D.A.RZ." polecam wyobrazić sobie scenkę słuchając utworu Harry'ego Gregson-Williams'a pt. "His day is up" - doprowadziło mnie to do łez.
Pierwsza część opisująca życie Sebastiana i Mateusza była dla mnie fenomenalna, ale dopiero po przeczytaniu drugiej części musiałem napisać opinię. "Dziennik alternatywnej rzeczywistości" Sebastiana irytował mnie praktycznie całą książkę. Tak, było to mocno cukierkowe i zbyt idealne wyobrażenie świata, zbyt nierealistyczne w porównaniu do pierwszej części i z początku...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKontynuacja książki "Mój ostatni miesiąc" . Sebastian po raz drugi doświadczony przez żałobę zmaga się z nią i z miłością, którą utracił. Cała fabuła jest przedstawiona dwutorowo. Pierwszy watek to opowieść o dalszych losach głównego bohatera, który przejeżdża do dawnych przyjaciół ojca by dojść do siebie i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Tu w jego życiu pojawia się przyjaciel z dzieciństwa. Trochę to opowieść o tym czy łatwo odnowić takie przyjaźnie i jak doświadczenia życiowe mogą na nie wpłynąć. Bo nic tak naprawdę nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać. Drugi wątek to terapeutyczny pamiętnik, w którym Sebastian rozprawia się ze swoją żałobą po bliskich : matce, przyjaciółce z hospicjum, chłopaku. Jak dla mnie autor zbyt dużo atencji poświęcił tej części, a zbyt mało relacjom Sebastiana z nowymi postaciami, które pojawiają się w tym tomie. Przez to tą część historii Sebastiana uważam za nieco słabszą od pierwszej. Trochę sprawia to wrażenie, jakby autorowi zabrakło pomysłu na typowo obyczajowe treści. Jedno trzeba przyznać autorowi, ma lekkie pióro i książkę czytało się łatwo. Trochę mam miejscami problem ze sposobem przekazu, ale może to po prostu różnica pokoleń. Pierwszy tom to dla mnie solidne 6,5, a drugiemu bliżej do 5,5. Niestety połówkowych ocen nie ma na LC, dlatego oba tomy dostają 6.
Kontynuacja książki "Mój ostatni miesiąc" . Sebastian po raz drugi doświadczony przez żałobę zmaga się z nią i z miłością, którą utracił. Cała fabuła jest przedstawiona dwutorowo. Pierwszy watek to opowieść o dalszych losach głównego bohatera, który przejeżdża do dawnych przyjaciół ojca by dojść do siebie i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Tu w jego życiu pojawia się...
więcej Pokaż mimo toW książce są poruszane tematy, które nas otaczają na codzień, śmierć, używki, pomoc psychologa, czy też oswojenie się ze swoją orientacją. Pomimo tych ciężkich tematów, gdzie strata ukochany osób boli i jest ciężko pogodzić się z nową rzeczywistością to książka jest napisana lekko i nie jest tak przytłaczająca. Jedyne co dla mnie było za dużo to życie w fikcji, chociaż każdy z nas pewnie nie raz w głowie tworzył swoje scenariusze co by było gdyby…
W książce są poruszane tematy, które nas otaczają na codzień, śmierć, używki, pomoc psychologa, czy też oswojenie się ze swoją orientacją. Pomimo tych ciężkich tematów, gdzie strata ukochany osób boli i jest ciężko pogodzić się z nową rzeczywistością to książka jest napisana lekko i nie jest tak przytłaczająca. Jedyne co dla mnie było za dużo to życie w fikcji, chociaż...
więcej Pokaż mimo to