rozwińzwiń

Na rozdrożu

Okładka książki Na rozdrożu Jonathan Franzen
Okładka książki Na rozdrożu
Jonathan Franzen Wydawnictwo: Sonia Draga Cykl: Klucz do wszystkich mitologii (tom 1) literatura piękna
816 str. 13 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Klucz do wszystkich mitologii (tom 1)
Tytuł oryginału:
Crossroads
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2021-12-02
Data 1. wyd. pol.:
2021-12-02
Liczba stron:
816
Czas czytania
13 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382301892
Tłumacz:
Witold Kurylak
Tagi:
rodzina
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W lewo sacrum, w prawo - profanum



1956 14 299

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
117 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
70
70

Na półkach:

Rodziny Hildebrandtów nie postawimy za wzór podstawowej komórki społecznej, mimo, że głowa rodziny jest pastorem i co do zasady powinien świecić przykładem. Przynajmniej w teorii.

Nikt się tam nie lubi, nie chce poznać, nie rozmawia. Oprócz starszego rodzeństwa, które jakimś cudem jest w stanie się porozumieć i zachować bliską więź z dzieciństwa (też do czasu).

Pastor Russ Hildebrandt, jest egocentrycznym, użalającym się na sobą człowieczkiem. Wie, że postępuje głupio, ale wstyd rzekomo zbliża go do boga - idealne usprawiedliwienie dla małostkowego człowieka. Reszta rodziny również nie jest idealna - syn handlujący narkotykami, egocentryczna córka, problematyczna żona. Wszyscy szukają w sobie dobra i dążeniem do dobra usprawiedliwiają uczynki, które trudno uznać za akceptowalne. Ale któż z nas nie czyni dobra z odrobinę egoistycznych pobudek?   

Franzen nie oszczędził żadnego członka tej niespecjalnie udanej rodziny. Wywlekł na powierzchnię ich sekretne marzenia, świństewka, egoizm. Nie ukrył żadnej wstydliwej myśli, żadnego żenującego uczucia, drażnił irytująco odkryte nerwy. Wychwycił grzeszki i pokazał je całemu światu. W każdym uczynku czy myśli Hildebrandtów dopatrywał się podłości - trochę mnie to męczyło.

Mimo, że w tej książęce niewiele się działo, podobała mi się taka wiwisekcja ludzkiej duszy. Książka dla osób, które nie oczekują wartkiej akcji, ale za to lubią dogłębne studium ludzkich wątpliwości. Długie wywody światopoglądowe mogą być odstręczające, chyba że ktoś (jak ja) lubi takie przegadane czytadła.

Rodziny Hildebrandtów nie postawimy za wzór podstawowej komórki społecznej, mimo, że głowa rodziny jest pastorem i co do zasady powinien świecić przykładem. Przynajmniej w teorii.

Nikt się tam nie lubi, nie chce poznać, nie rozmawia. Oprócz starszego rodzeństwa, które jakimś cudem jest w stanie się porozumieć i zachować bliską więź z dzieciństwa (też do czasu).

Pastor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
6

Na półkach:

Jakie to jest wciągające, i jak płynie, tyle mądrości w zwykłej opowieści. Dziękuję!

Jakie to jest wciągające, i jak płynie, tyle mądrości w zwykłej opowieści. Dziękuję!

Pokaż mimo to

avatar
1057
76

Na półkach:

Książka opisująca rozpad rodziny pastora gdzieś na środkowym zachodzie USA, posiada kilka zalet ale jest bezwzględnie przegadana, daję tylko 4,5. Może inna książka tego autora bardziej mnie przekona.

Książka opisująca rozpad rodziny pastora gdzieś na środkowym zachodzie USA, posiada kilka zalet ale jest bezwzględnie przegadana, daję tylko 4,5. Może inna książka tego autora bardziej mnie przekona.

Pokaż mimo to

avatar
22
8

Na półkach:

Niby wszystko w tej książce jest jak trzeba. Konstrukcja, spójność, akcja. Czyta się dobrze a nawet momentami z przyjemnością, ale rozbestwiony fascynującymi „Wolnością” i „Korektami” oczekiwałem czegoś więcej. Najbardziej dokucza chyba jednowymiarowość i sztuczność wykreowanych postaci. Z paru bardzo dobrych powieści Franzena ta jest najsłabsza. Szkoda.

Niby wszystko w tej książce jest jak trzeba. Konstrukcja, spójność, akcja. Czyta się dobrze a nawet momentami z przyjemnością, ale rozbestwiony fascynującymi „Wolnością” i „Korektami” oczekiwałem czegoś więcej. Najbardziej dokucza chyba jednowymiarowość i sztuczność wykreowanych postaci. Z paru bardzo dobrych powieści Franzena ta jest najsłabsza. Szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
467
272

Na półkach: ,

Musiało upłynąć trochę czasu, zanim zdecydowałem się napisać kilka słów o Na rozdrożu. Stanąłem bowiem nad książką w niezdecydowanym rozkroku ocenno-opiniodawczym (powieść leży na okiennym parapecie – zwizualizujcie sobie tę „metaforę”…).

Rodzina Hildebrandtów z pastorem Russem na czele, żoną Marion i czwórką dzieci. Plus niewielkie miasteczko New Prospect, 1971 rok. Analogicznie jak w Korektach dostajemy cudnie opisany rozkład autorytetów, miłości i przywiązania, tyle że okraszony biblijno-kościelną atmosferą szkółek niedzielnych i wakacyjnych obozów.
Co jednak sprawia, że dopiero po kilkudziesięciu stronach zaczynamy „łapać” autora za nogi? No bo nawrzucał tu Franzen i namieszał. Każda z opisanych postaci ma dostatecznie dużo czasu, by o sobie opowiedzieć, każda z czymś się boryka, staje na rozstaju dróg, musi podjąć niewygodną decyzję. Jak rozkruszyć miałkość dnia, czy można wyrwać się z monotonii, nie zatracając własnego ja? Kim jestem i co, do diabła, tutaj robię?

Niby banalne, ale zmontowane doskonale. Pastor zmaga się z grzechem pychy i zakazanego pożądania, traci wiarę i władzę, jego żonę dopadają duchy z przeszłości, a wszystko co dzisiejsze, miesza się u Marion w papkę nie do strawienia. U dzieciaków – miłość, używki i kłopoty z tożsamością. Wybitna inteligencja miesza się z kłamliwym zacieraniem rzeczywistości, konserwatyzm z radykalizmem sądów i decyzji. Nikt nie jest szczery, choć twierdzi, że jest zupełnie inaczej. Do tego wojna w Wietnamie, rezerwat Nawaho i szaleni hippisi. W tyglu wątków i spięć czai się bóg i upadły ojciec-kaznodzieja.

Każdy z rozdziałów poświęconych postaci jest powieścią samą w sobie, wszystkie tworzą monumentalne, bo liczące ponad 800 stron, dzieło. Czy równie wybitne, jak Korekty? Śmiem wątpić, bo czytało się Na rozdrożu nieco topornie, choć nie bez zaciekawienia. Z pewnością powieść wymaga szczerego zaangażowania czytelnika. Tak jak w Korektach trudno polubić bohaterów, ale jakoś dziwnie chcemy paprać się z nimi w ich rodzinnym błocku. A kto tego nie lubi? Już nie narzekam – polecam. Jednak.

Musiało upłynąć trochę czasu, zanim zdecydowałem się napisać kilka słów o Na rozdrożu. Stanąłem bowiem nad książką w niezdecydowanym rozkroku ocenno-opiniodawczym (powieść leży na okiennym parapecie – zwizualizujcie sobie tę „metaforę”…).

Rodzina Hildebrandtów z pastorem Russem na czele, żoną Marion i czwórką dzieci. Plus niewielkie miasteczko New Prospect, 1971 rok....

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
26

Na półkach:

Znakomity zwroty akcji, jak zwykle u tego pisarza dopięta konstrukcja, choć co do bohaterów bliżej mi do książki Korekty, ale polecam.

Znakomity zwroty akcji, jak zwykle u tego pisarza dopięta konstrukcja, choć co do bohaterów bliżej mi do książki Korekty, ale polecam.

Pokaż mimo to

avatar
126
126

Na półkach:

Doceniam znakomitą konstrukcję: stopniowanie napięcia, niezwykłe zwroty akcji, oświetlanie wydarzeń z kilku punktów widzenia, a jednocześnie czuję w tej powieści coś fałszywego.
Jeśli portrety psychologiczne głównych postaci są rzeczywiście prawdziwe i pogłębione, to dlaczego czasami miałam wrażenie, że wymyślone przy biurku? Bohaterowie "Na rozdrożu" to członkowie rodziny pastora, zrozumiałe więc, że Franzen wprowadza wątki religijne, ale czy czworo z nich musi tak konkretnie, wręcz namacalnie, i co autor opisuje na wielu stronach, "czuć w sobie Boga?". Podając bardzo, naprawdę bardzo, drobiazgowe szczegóły owego czucia? Mnie te pedantyczne, gruntowne opisy, cóż poradzę, wydawały się wręcz śmieszne.
Dodaję punkt za fantastyczny rozdział psychoterapii Marion.

Doceniam znakomitą konstrukcję: stopniowanie napięcia, niezwykłe zwroty akcji, oświetlanie wydarzeń z kilku punktów widzenia, a jednocześnie czuję w tej powieści coś fałszywego.
Jeśli portrety psychologiczne głównych postaci są rzeczywiście prawdziwe i pogłębione, to dlaczego czasami miałam wrażenie, że wymyślone przy biurku? Bohaterowie "Na rozdrożu" to członkowie rodziny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
42

Na półkach:

Książka bardzo obszerna, ale ani jedno zdanie nie jest zbędne. Przeżycia każdego bohatera pokazane tak, że czujesz, jakbyś to był ty.

Książka bardzo obszerna, ale ani jedno zdanie nie jest zbędne. Przeżycia każdego bohatera pokazane tak, że czujesz, jakbyś to był ty.

Pokaż mimo to

avatar
392
384

Na półkach: ,

Bardzo rzadko, prawie nigdy mi się nie zdarza,że rzucam książkę po przeczytaniu połowy. A jednak... Nie dałam rady. Ani jednego bohatera, który wzbudza sympatię, irytacja która rośnie z każdą stroną . Nie, nie da się.

Bardzo rzadko, prawie nigdy mi się nie zdarza,że rzucam książkę po przeczytaniu połowy. A jednak... Nie dałam rady. Ani jednego bohatera, który wzbudza sympatię, irytacja która rośnie z każdą stroną . Nie, nie da się.

Pokaż mimo to

avatar
1321
1035

Na półkach: ,

„Przedsmak popiołu wypełnił jego dni oczekiwania na ich randkę” – to zdanie jest źle przetłumaczone. Nie mam niestety dostępu do oryginału, ale nawet po polsku coś tu brzmi nie tak. Wyrazy może się zgadzają, ale całość uwiera. I takich zdań – w języku polskim – w książce Jonathana Franzena „Na rozdrożu”. Był skandal, miał być proces sądowy, ale szczęśliwie do niego nie doszło, gdyż inny tłumacz wyraził słuszną krytykę, a wydawnictwo się wycofało z pozwu. Tylko złe tłumaczenie zostało.

No i to jest przykra sprawa, gdyż książka być może byłaby dzięki temu ciekawsza, bo wiemy przecież, że Franzen pisać potrafi. Lubi rozwleczone zdania, wolne tempo opowieści, a żeby lektura należała do najbardziej zajmujących, to musi być wyposażona w odpowiedni język. Poznajemy historię Hildebrandtów, którzy wyposażeni zostali przez pisarza w odmienne charaktery, temperamenty oraz sposoby na spędzanie czasu. Innymi słowy: musi iskrzyć. I iskrzy.

Jest Russ „głowa rodziny”, którego starczy smutek przygnębia, ale nie powala literacko. Dużo ciekawiej dzieje się pomiędzy jego dziećmi: Perrym, Becky i Clemem. Jest również Marion, której wątek należy chyba do najciekawszych, a już z pewnością dających asumpt do nasączenia własnego krytycyzmu względem współczesności. Konflikt jej z mężem stanowi główną oś powieści, a warto dodać, że mamy lata 70., on jest pastorem, a ona pragnie się wyrwać z ról społecznych pisanych dla niej, ale nie przez nią.

Naszym bohaterom nie zależy na tym, żeby ich lubić. Są wystarczająco złożeni, żeby dać nam pomyśleć zarówno o rzeczach ostatecznych, jak i przypomnieć sobie znaczenie kwestii moralności. Franzen nie skąpi swej wnikliwości, tylko ten przekład. Oto kolejny przykład: „Fizyka ich ponownego spotkania w niczym nie przypominała tego, co sobie wyobrażał”.

„Przedsmak popiołu wypełnił jego dni oczekiwania na ich randkę” – to zdanie jest źle przetłumaczone. Nie mam niestety dostępu do oryginału, ale nawet po polsku coś tu brzmi nie tak. Wyrazy może się zgadzają, ale całość uwiera. I takich zdań – w języku polskim – w książce Jonathana Franzena „Na rozdrożu”. Był skandal, miał być proces sądowy, ale szczęśliwie do niego nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    267
  • Przeczytane
    124
  • Posiadam
    32
  • 2022
    13
  • Teraz czytam
    8
  • Ulubione
    4
  • 2023
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2021
    2
  • Kindle
    2

Cytaty

Więcej
Jonathan Franzen Na rozdrożu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także