Historia na śmierć i życie
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie reportaż
256 str. 4 godz. 16 min.
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2023-06-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-28
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308081365
- Tagi:
- true crime literatura polska
- Inne
Zbrodnia, której nie można wybaczyć, i jej ofiara. Dramat rodziny, z którego nie da się podźwignąć. Skazana kobieta i jej krzywda bez kresu.
W "Historii na śmierć i życie", reportażu z pogranicza true crime i dramatu psychologicznego, Wojciech Tochman pisze o dziewczynie, która za swoją młodość, płeć i urodę zapłaciła wszystkim, co miała i co mogłaby mieć. Składa też hołd wybitnej reporterce Lidii Ostałowskiej. To ona pierwsza zaczęła dokumentować tę długą historię. Książka jest ich wspólną opowieścią - o przemocy, strachu, zemście, tęsknocie i niesprawiedliwości. Zaczyna się w połowie lat dziewięćdziesiątych, toczy przez ćwierć wieku zmieniającej się Polski aż do dzisiaj i wciąż trwa.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 123
- 648
- 151
- 94
- 49
- 48
- 33
- 31
- 22
- 19
OPINIE i DYSKUSJE
Książka jest głosem przeciw karze dożywotniego więzienia i jest przykładem bardzo dobrej publicystyki. Z tego względu nie może być traktowana jak reportaż, ponieważ jest od początku do końca stronnicza.
Książka jest głosem przeciw karze dożywotniego więzienia i jest przykładem bardzo dobrej publicystyki. Z tego względu nie może być traktowana jak reportaż, ponieważ jest od początku do końca stronnicza.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tobardzo ciekawa historia, pokazujaca jak dzialo i dziala prawo w polsce, przeszly ciarki, polecam
bardzo ciekawa historia, pokazujaca jak dzialo i dziala prawo w polsce, przeszly ciarki, polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolski klasyk non-fiction w tej książce prezentuje coś, co można nazwać reportażem zaangażowanym. Według mojej interpretacji książka ma trzy główne wątki, oprócz tego, co pobrzmiewa w opisach, czyli historii pierwszej polskiej kobiety skazanej w III RP na dożywocie, równie głośno wybrzmiewa tu wątek sprzeciwu wobec dożywocia i kary śmierci, a także wątek dziennikarki, reportażystki śp. Lidii Ostałowskiej, która temat skazanej Moniki wzięła na tapet.
Kontrowersje będą więc zrozumiałe, przy czym ja jestem entuzjastą tej książki Tochmana, podzielam zdanie Autora i doceniam odwagę, bo mocne zdanie w takich sprawach jak sprzeciw wobec surowego systemu penalnego nie jest czymś, czemu przyklaśnie dziś szeroko rozumiana lewica czy centrum, gdzie myślenie odwetowe na różnych poziomach coraz częściej bierze górę, a humanizm staje się passé.
Trudno więc pisać o tej książce, nie odnosząc się do meritum. Przez jakieś własne doświadczenia, lekturę Foucault "Nadzorować i karać" uważam, że w ogóle instytucja więzienia powinna być ostatecznością. Więzienie niewinnego człowieka zniszczy, więzienie pospolitego przestępcę zdemoralizuje, a więzienie ze zbrodniarza zrobi bestię. Wydaje mi się, że wyjątki świadczą o niezwykłych przemianach lub siłę charakterów.
IG: somniumscipionis
Polski klasyk non-fiction w tej książce prezentuje coś, co można nazwać reportażem zaangażowanym. Według mojej interpretacji książka ma trzy główne wątki, oprócz tego, co pobrzmiewa w opisach, czyli historii pierwszej polskiej kobiety skazanej w III RP na dożywocie, równie głośno wybrzmiewa tu wątek sprzeciwu wobec dożywocia i kary śmierci, a także wątek dziennikarki,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWażna książka - nowy wymiar reportażu na bazie pracy innego reportażysty ale przede wszystkim obraz polskiej więźniarki. Bardzo wryło mi się w głowę - w Polsce kobieta daje życie, nie odbiera go.
Ważna książka - nowy wymiar reportażu na bazie pracy innego reportażysty ale przede wszystkim obraz polskiej więźniarki. Bardzo wryło mi się w głowę - w Polsce kobieta daje życie, nie odbiera go.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo stawianym za wzór reportażysty Tochmanie nie spodziewałam się tak chaotycznej i pogrubionej książki. „Historia na śmierć i życie” zdaje się cierpieć na kryzys tożsamości i sama nie wie, o czym jest - o morderstwie, o zmarłej dziennikarce czy o wszystkim dookoła (wliczając w to refleksje autora o polityce, długoletnich karach więzienia i mafii). A szkoda, bo sama historia kryminalna - umiejętnie opowiedziana, a nie zaśmiecana niepotrzebnymi dygresjami - obroniłaby się sama.
Po stawianym za wzór reportażysty Tochmanie nie spodziewałam się tak chaotycznej i pogrubionej książki. „Historia na śmierć i życie” zdaje się cierpieć na kryzys tożsamości i sama nie wie, o czym jest - o morderstwie, o zmarłej dziennikarce czy o wszystkim dookoła (wliczając w to refleksje autora o polityce, długoletnich karach więzienia i mafii). A szkoda, bo sama historia...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSpodziewałam się czegoś innego. Jakoś mi tak książka nie przypadła do gustu. Czasem się nudziłam, czasem, rzadko, ale wciągnęła mnie jej treść. Ogólnie - chyba nie lubię takiego typu książek.
Spodziewałam się czegoś innego. Jakoś mi tak książka nie przypadła do gustu. Czasem się nudziłam, czasem, rzadko, ale wciągnęła mnie jej treść. Ogólnie - chyba nie lubię takiego typu książek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWojciech Tochman w swojej najnowszej książce przywołuje okrutną zbrodnię z 1996 roku.
Skazana za morderstwo Monika Osińska (pseudonim „Osa”) usłyszała wtedy najsurowszy z możliwych wyroków – dożywocie. W chwili popełnienia czynu była zaledwie maturzystką. Wraz z nią skazano także kolegów, jednak odium tej zbrodni i pełna odpowiedzialność za podżeganie i doprowadzenie do morderstwa Jolanty Brzozowskiej, została przerzucona niemal wyłącznie na Osińską. O samej zbrodni napisano wiele, jednak dotychczas nie było pełnej analizy tej sytuacji oraz szczerego i bezstronnego pochylenia się nad sprawą pierwszej w Polsce kobiety skazanej na dożywocie.
Pan Wojciech Tochman w swojej książce staje się jakby kontynuatorem tytanicznej pracy, wykonanej przez reporterkę i dziennikarkę Lidię Ostałowską, która miała możliwość przez kilka lat spotykać się w więzieniu oraz rozmawiać z osadzoną, w nadziei napisania książki na jej temat. Niestety, pewne perturbacje, zerwanie spotkań przez Monikę, a potem śmierć Pani Lidii, przerwały tę możliwość. Niniejsza lektura, kontynuując i „domykając” temat, staje się też swoistym hołdem oddanym samej reporterce.
Wojciech Tochman przedstawia kulisy tej głośnej zbrodni na tle licznych przestępstw w kraju po upadku komuny, rysuje czasy „rządów” mafii pruszkowskiej i wołomińskiej oraz złote interesy początków lat dziewięćdziesiątych, które rozzuchwaliły żądnych łatwych pieniędzy młodych ludzi, złaknionych dostatniego życia, zdobywanych dzięki trwaniu „pod kloszem” zorganizowanej grupy.
„To wszystko wyszło na ulicę, to było widoczne gołym okiem, to stało się niebezpieczne dla zwykłych ludzi. Każdy mógł zostać przypadkową ofiarą. Albo i nieprzypadkową: ktoś miał własny warzywniak, gangsterzy wchodzili między skrzynkę z marchewką a skrzynkę z pietruszką i żądali iluś tam procent zysku za ochronę. Warszawa zmieniała się w Chicago lat trzydziestych. Inne miasta również”.
Dużo uwagi Wojciech Tochman poświęca w książce postępowaniu sądowemu i meandrom wydania wyroku na Monikę Osińską oraz jej towarzyszy, obnaża błędy i uchybienia organów prawa. Opisuje jednostronne spojrzenie sędziego na motywy, którymi mogli się kierować sprawcy. Wspomniana Lidia Ostałowska do końca broniła Moniki i wierzyła w jej niewinność (nazywała ją nawet „dziewczyną wrobioną w morderstwo”); sąd był w tej sprawie bezwzględny, nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących decydując się na najsurowszą z możliwych kar. Czy fakt, że była kobietą, wpłynął w jakiś sposób na postrzeganie tej sprawy oraz silną chęć zemsty wymierzonej przez ogół? Pojawiły się nawet głosy, że płeć miała tutaj duże znaczenie w wywieraniu presji na sąd przez media i opinię publiczną.
„Orzeczenie dożywocia dla Moniki Osińskiej, zdaniem obrony, było rażąco i niewspółmiernie surowe. Sąd zastosował zbiorową odpowiedzialność, choć stopień winy oskarżonych był różny. Sąd uległ mediom, które w sposób nierzeczywisty i wypaczony przedstawiały postać Moniki Osińskiej”.
Uważny czytelnik zauważy po tej lekturze, że zarówno śp. Lidia Ostałowska, jak i obecnie Wojciech Tochman, nie byli nigdy do końca przekonani co do winy oskarżonej, a na pewno próbowali dociec, czy okres dorastania, warunki w jakich przyszło żyć „Osie” (relacje oskarżonej z rodzicami, alkoholizm ojca, późniejszy rozwód rodziców),mogły w jakikolwiek sposób wpłynąć na początki pewnej demoralizacji i uwikłania się bohaterki w tak ohydną zbrodnię. Oczywiście, nie są to żadne okoliczności łagodzące, a okres lat dziecinnych i młodzieńczych nie może być usprawiedliwieniem późniejszych czynów danej osoby.
Liczne głosy czytelników wskazują jednak, że Autor zbyt jednostronnie stanął za swoją bohaterką, uznając karę, jaką jej wymierzono, za nieludzką torturę, która nie powinna mieć wobec kogokolwiek miejsca, mniej pochylając się nad śmiercią Jolanty. Rzeczywiście, momentami może się tak wydawać, ale dalsza lektura książki wyjaśnia podejście Autora do stawiania takiej tezy, dowody na nie do końca sprawiedliwe przeprowadzenie dochodzenia w tej głośnej sprawie lat dziewięćdziesiątych i szukanie po prostu uczciwości, sprawiedliwego pochylenia się nad zaistniałą sytuacją.
Dzisiaj Monika Osińska jest już na wolności. Zapewne mało kogo obchodzi to, jak sobie radzi, czy po 27 latach w zamknięciu odnalazła się w społeczeństwie i z założenia ten społeczny ostracyzm był jej od początku pisany.
„Więc tak wygląda ten moment? Tak go sobie latami wyobrażała? Dziewczyny w celi piszczą, z korytarza przybiegają kolejne, któraś ją przytula, żuchwa jej dygocze, nie umie jej zatrzymać Chyba oczekiwała czegoś bardziej uroczystego, wyjątkowego, choćby zaproszenia do gabinetu dyrektora, może choć do pokoju wychowawcy, napije się pani wody albo czegoś w tym stylu. Ale nie. Musi i to przeżyć na oczach innych osadzonych, bez minuty intymności, oświetlona, nienależąca do siebie, lecz do wszystkich, własność publiczna, od dwudziestu siedmiu lat naga na widoku”.
Czy to nie nazbyt łagodne, „cukierkowe” słowa, stawiające skazaną na piedestale, zdania pełne litości i współczucia, których zabrało ponad dwie dekady temu samym skazanym wobec swojej ofiary, potraktowanej w brutalny i bezwzględny sposób…?
Rodzina ofiary nie wybaczy zapewne nigdy. Jest to jej święte prawo.
Lektura to ważny głos w kwestii dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe warunkowe zwolnienie. Głos o wzięciu na siebie odpowiedzialności za życie i śmierć drugiego człowieka, i to dosłownie…
RECENZJA JEST MOIM AUTORSKIM TEKSTEM. ZAKAZ KOPIOWANIA, POWIELANIA I WYKORZYSTYWANIA CAŁOŚCI LUB CZĘŚCI PUBLIKACJI, BEZ MOJEJ WCZEŚNIEJSZEJ ZGODY. WSZYSTKIE RECENZJE POCHODZĄ ZE STRONY, NA KTÓRĄ ZAPRASZAM: https://www.facebook.com/TatraLang/
Wojciech Tochman w swojej najnowszej książce przywołuje okrutną zbrodnię z 1996 roku.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSkazana za morderstwo Monika Osińska (pseudonim „Osa”) usłyszała wtedy najsurowszy z możliwych wyroków – dożywocie. W chwili popełnienia czynu była zaledwie maturzystką. Wraz z nią skazano także kolegów, jednak odium tej zbrodni i pełna odpowiedzialność za podżeganie i doprowadzenie do...
Historia o zbrodni i karze. Sąd wydał już wyrok wiele lat temu. Wojciech Tochman, jak to ma w zwyczaju, przedstawia sprawę wielowymiarowo, pozwalający czytelnikowi samodzielnie odpowiedzieć na wiele moralnych zagadnień.
Historia o zbrodni i karze. Sąd wydał już wyrok wiele lat temu. Wojciech Tochman, jak to ma w zwyczaju, przedstawia sprawę wielowymiarowo, pozwalający czytelnikowi samodzielnie odpowiedzieć na wiele moralnych zagadnień.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrawdziwa historia maturzystów popełniających głośna zbrodnie sprzed lat. Bohaterką reportażu jest jedna z pierwszych kobiet w Polsce skazanych na dożywocie, ale czy słusznie. Autor kwestionuje skuteczność i zasadność takiej kary. Bo jak ma ona resocjalizować, jakie motywację ma ku temu więzień?
Cały reportaż dość ciekawy, ale odjełam gwiazdki za chaotyczność i skakanie z opowieści więźniarki, cytatów autorki, która nie dokończyła tekstu o tej sprawie.
Tak czy siak warto przeczytać i wyrobić sobie swój temat na sprawę.
Prawdziwa historia maturzystów popełniających głośna zbrodnie sprzed lat. Bohaterką reportażu jest jedna z pierwszych kobiet w Polsce skazanych na dożywocie, ale czy słusznie. Autor kwestionuje skuteczność i zasadność takiej kary. Bo jak ma ona resocjalizować, jakie motywację ma ku temu więzień?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCały reportaż dość ciekawy, ale odjełam gwiazdki za chaotyczność i skakanie z...
Bardzo dobra książka. Dającą do myślenia.
Bardzo dobra książka. Dającą do myślenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to