Kiedy ciebie nie ma
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Then She Was Gone
- Wydawnictwo:
- Edipresse
- Data wydania:
- 2018-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-17
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381176538
- Tłumacz:
- Danuta Śmierzchalska
- Tagi:
- córka zaginięcie tajemnice
Miała piętnaście lat i była ukochaną córką swojej matki. Miała przed sobą całe życie. I nagle, w mgnieniu oka, Ellie zniknęła. Po dziesięciu latach Laurel wciąż nie straciła nadziei, że znajdzie Ellie. I wtedy spotyka czarującego, charyzmatycznego nieznajomego, który robi na niej piorunujące wrażenie. Jednak naprawdę zapiera jej dech, kiedy poznaje jego dziewięcioletnią córkę. Bo jego córka jest obrazem Ellie. Wszystkie pytania bez odpowiedzi, które nie dawały Laurel spokoju, teraz odżywają. Co naprawdę stało się z Ellie? I kto nadal ma coś do ukrycia?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W kręgu tajemnic
Laurel ma rodzinę idealną. Kochającego męża, dwie dorastające córki, w tym Ellie, jej oczko w głowie. Ellie ma piętnaście lat i jest przykładem nastolatki idealnej. Jest piękna, spotyka się z przystojnym chłopakiem, ma świetne oceny i w każdej dziedzinie życia lepsza od starszej siostry, jest mądra, inteligentna i tak dalej. Dla matki jest najważniejszą osobą na świecie, tą lepszą córką. Pewnego dnia, tuż przed egzaminami, do których się żmudnie przygotowywała, Ellie znika. Wychodzi z domu do biblioteki i wszelki ślad po niej ginie. Nikt jej nie widział, nikt nic nie wie, miejski monitoring nie zarejestrował niczego podejrzanego.
Dziesięć lat później Laurel nadal nie może pogodzić się ze stratą ukochanej córki. Jej rodzina się rozpada, nic nie jest już takie jak kiedyś. Pewną ulgę w tym trudnym życiu przynosi jej jednak spotkanie czarującego mężczyzny, Floyda. Para zakochuje się w sobie i spędza razem coraz więcej czasu. Kobieta doznaje szoku, gdy pewnego dnia poznaje dziewięcioletnią córkę partnera. Poppy to kropla w kroplę jej zaginiona Ellie. Bohaterka staje wobec tajemnic skrywanych przez jej najbliższych. Czy ktoś wie coś o zaginięciu jej córki? Ktoś coś ukrywa?
Lisa Jewell jest autorką głównie literatury kobiecej, „Kiedy ciebie nie ma” to thriller, który też zaliczyłabym do tej kategorii. Mamy tu całkiem udaną fabułę, która ciekawie się rozwija i rozgałęzia. Temat książki jest trudny i zmusza czytelnika do głębszych przemyśleń. Potrafi poruszyć do głębi i wywołać zwątpienie w najbliższe nam środowisko. Mimo to czyta się ją lekko i przyjemnie. Jest sprawnie napisana, a rozdziały są bardzo krótkie. Książkę trudno odłożyć, cały czas towarzyszy nam bowiem myśl znana wszystkim czytelnikom: „jeszcze tylko jeden rozdział”. Przy niewielkim wysiłku można połknąć ją w jeden wieczór.
Bohaterowie są w porządku. Tak po prostu. Nie da się ich ani szczególnie lubić, ani nie lubić, niezależnie od tego, czy mowa o protagonistach, czy antagonistach. Choć w głównej bohaterce raziła mnie nieumiejętność kojarzenia niektórych faktów, to jej los, jak również losy innych postaci, nie był mi całkiem obojętny. Lisa Jewell pokazuje nam wiele różnych emocji, od panicznego strachu, przez matczyną rozpacz, po całkowite rozchwianie umysłu.
W historii tej zabrakło mi jednak miejsca na domysły, spekulacje i własne interpretacje. W „Kiedy ciebie nie ma” autorka doprowadza każdy wątek do końca, podając wszystko na tacy oraz tłumacząc każdą myśl i każdą sytuację. Nie zostawia miejsca dla wyobraźni. Co więcej, wiele rzeczy nie pozostaje długo zagadką dla czytelnika, można się ich łatwo domyślić.
Nie mogę jednak powiedzieć, że bawiłam się przy tej książce źle, o nie! Bawiłam się całkiem dobrze, szczególnie w drugiej połowie, kiedy wszystko stawało się coraz bardziej zagmatwane. Chciałam znać szczegóły, chciałam upewnić się w moich przypuszczeniach co do przebiegu historii. Przyznaję, że nie wszystkie moje domysły się potwierdziły, był więc element zaskoczenia.
Polecam tę książkę wszystkim, którzy głodni są trudnych tematów w lekkiej, wciągającej formie.
Klaudyna Ślenzak
Oceny
Książka na półkach
- 760
- 615
- 130
- 35
- 18
- 17
- 11
- 11
- 7
- 7
Cytaty
Człowiek, który nie jest w stanie kochać, ale rozpaczliwie potrzebuje być kochanym, jest naprawdę niebezpieczny.
Kiedy czytam powieść, wydaje mi się, że to jest prawdziwe życie, a kiedy ją odkładam, jest tak, jakbym wracała do snu.
Opinia
Zaczynając od okładki, nie jest jakaś specyficznie cudowna i na nią nie zwróciłam uwagi, ani tym bardziej się nią nie kierowałam podczas podejmowania decyzji o jej zrecenzowaniu. Widzimy czyjeś nogi oraz cień, widzimy również studzienkę... Nic specjalnego. Jest ciemno. Noc lub późny wieczór...
Nie posiada skrzydełek, przez co nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi. Jest podatna niestety na zagięcia, co w damskiej torebce szybko może się stać. Kartki są kremowa, a czcionka duża, dzięki czemu czyta się szybko. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, literówek nie zauważyłam.
Lisa Jewell jest dla mnie nową autorką, mimo iż ma kilka powieści na koncie. Niestety, ale muszę przyznać się bez bicia, że nie do końca dostałam to, czego chciałam. Czyta się owszem, szybko, przyjemnie - bo w kilka godzin jesteśmy w stanie przeczytać całość. Ale brakowało mi bardzo elementu zaskoczenia, takiej trwogi, która spowoduje efekt wow. Niestety, nie spotkałam tego tutaj. Nie twierdzę, że pióro jest beznadziejne, bo pisarka posługuje się naprawdę przyjemnym piórem, ale czegoś w nim brakuje. Na pewno emocji i momentu zaskoczenia. Nie twierdzę, że nie ma zwrotów akcji, bo takowe są, ale jakoś tak... Nie zrobiły na mnie wrażenia. Czyżbym zrobiła się zbyt wymagająca? Dlatego też jestem ciekawa, jak pisarka poradziła sobie z poprzednimi lekturami, do których niestety porównania nie mam.
Jednak nie wiem, czy odważyłabym się sięgnąć po następną pozycję spod pióra Jewell. Chyba za długi, długi czas. Jak narazie po tej historii czuję niewykorzystany do końca potencjał mimo, iż fabuła była całkiem nieźle przemyślana.
Z kolei co do bohaterów... Laurel nie przypadła mi do gustu. Tak naprawdę to nikt nie przypadł mi do gustu z tych bohaterów, jakich tu poznajemy. Są dobre i złe twarze, są też tacy bezpłciowi, którzy nic nie wnoszą do powieści. Przynajmniej moim zdaniem.
Laurel jest matką cierpiącą, bo straciła córkę. No dobra, rozumiem, ale szkoda, że zapomniała o pozostałej dwójce, którzy potrzebują matki. I tu runęła jedna z najważniejszych relacji, znikło zaufanie i zostało zwątpienie. Wszyscy ci bohaterowie jakich poznałam byli tacy... niewzbudzający mojego zaufania, a już w szczególności Poppy. Gdy sami o niej przeczytacie, doznacie wstrząśnienia. No bo kurcze... jakim cudem tak się zachowuje? Jak jej pozwala się na takie zachowanie, na takie rzeczy, co niejednego rodzica przyprawiłoby o zawrót głowy. Fajnie, że to coś nowego, patrzenie na dziecko przez pryzmat osoby dorosłej, ale wydaje mi się to mało realne by taka sytuacja miała miejsce w rzeczywistości... Przynajmniej ja bym nie pozwoliła w życiu mojemu dziecku na to, co Floyd pozwalał Poppy.
Jak więc już wiecie, nie mam swoich ulubionych postaci. Ale może Wy kogoś polubiliście jeśli czytaliście tę powieść? Piszcie śmiało, czekam. :)
Cała recenzja na blogu. ;)
Zaczynając od okładki, nie jest jakaś specyficznie cudowna i na nią nie zwróciłam uwagi, ani tym bardziej się nią nie kierowałam podczas podejmowania decyzji o jej zrecenzowaniu. Widzimy czyjeś nogi oraz cień, widzimy również studzienkę... Nic specjalnego. Jest ciemno. Noc lub późny wieczór...
więcej Pokaż mimo toNie posiada skrzydełek, przez co nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami...