Książka Marysi Krasowskiej opowiada o przygodach nastolatka widzącego duchy. Każdy kto widział pełną ekspresji booktuberkę Marysię pewnie z przyjemnością chce wiedzieć o niej więcej, jak np. potrafi pisać książki.

Choć Marysia włożyła w książkę całą swoją duszę i swoją miłość do czekolady to jej powieść nie mogę zaliczyć do udanych przeżyć książkowych. Akcja dzieje się w rzeczywistym świecie i nie wiadomo dlaczego niektórzy mogą w nim widzieć duchy no i właśnie - dlaczego nagle od teraz! Brak uzasadnienia to największa wada książki, Mogę uwierzyć w duchy bo takie jest założenie powieści, ale w tym założeniu jest jednocześnie fakt, że akcja dzieje się w Warszawie - a nie w jakimś świecie fantasy czy na innej planecie. Oznacza to że nie zmieniły się przez fakt widzenia duchów przez kogoś żadne istotne reguły porządkowe tego świata, podczas gdy w książce absurd goni absurd. Czy potraficie wyobrazić sobie np. 14-latka jeżdżącego ciężarówką po Warszawie? Ja nie umiem, a takich epizodów jest tu pełno.
Myślę, że to książka dla wąskiego grona 11-14 latków - poniżej nie wyobrażam sobie dziecka czytającego tak grubą książkę, powyżej - chce się wiedzieć "czemu" i nie wierzy się już, że wszystko się może zdarzyć.

Pozostaję przy 6 (a nie mniej) gwiazdkach bo książka technicznie nie jest zła. Zdania są czytelne, język bogaty (bardzo młodzieżowy, no ale to nie wada dla książki o 14-latku), jest to książka typu akcja non-stop, pomysłowa (choć liniowa do bólu), więc nigdzie autorka nie przynudza (tylko żeby się autorka trzymała realiów świata (nie mam na myśli duchów...)...). Bardzo pozytywnie oceniam okładkę, która wiąże się z treścią i przedstawia bohaterów książki, a nie jak w wielu obyczajówkach panią wąchającą kwiatki (Bo skoro jest zakochana w owej obyczajówce, to pewnie wącha kwiatki więc dla wydawcy pasuje to do treści...).

Książka Marysi Krasowskiej opowiada o przygodach nastolatka widzącego duchy. Każdy kto widział pełną ekspresji booktuberkę Marysię pewnie z przyjemnością chce wiedzieć o niej więcej, jak np. potrafi pisać książki.

Choć Marysia włożyła w książkę całą swoją duszę i swoją miłość do czekolady to jej powieść nie mogę zaliczyć do udanych przeżyć książkowych. Akcja dzieje się w...