rozwińzwiń

Klincz

Okładka książki Klincz Martin Holmén
Okładka książki Klincz
Martin Holmén Wydawnictwo: Onepress Cykl: Harry Kwist (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Harry Kwist (tom 1)
Tytuł oryginału:
Clinch (Harry Kvist #1)
Wydawnictwo:
Onepress
Data wydania:
2018-02-16
Data 1. wyd. pol.:
2018-02-16
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328326071
Tłumacz:
Alicja Rosenau
Tagi:
Sztokholm lata 30 morderstwo intryga
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
292
60

Na półkach:

To był świat w zupełnie starym stylu

Jest coś powabnego w literackich lub filmowych powrotach do wysłużonych gatunków – wie o tym każdy, kto choć raz w życiu uległ modzie retro obejmującej wiele obszarów kultury popularnej. Poszukiwacze niezwykłości, które wymykają się aktualnym trendom, chętnie myszkują w lamusie za rekwizytami nadającymi się do kulturowego recyklingu. Martin Holmén jest przykładem takiego szperacza i przetwórcy, bo jako pisarz ze zręcznością właściwą iluzjoniście wyciąga z magicznego kapelusza a to makietę Sztokholmu z lat 30. XX wieku, a to kulę śnieżną z pozytywką wygrywającą największe przeboje muzyki jazzowej, a to nylonowe pończoszki, na które pewnie rzuciłyby się damy naśladujące ikony przedwojennego kina.

Specyficzna scenografia świadczy o tym, że szwedzki historyk nie oparł się pokusie imitowania klimatu tak charakterystycznego dla dawnych powieści spod znaku czarnego kryminału realistycznego. Coby gatunkowej tradycji stało się zadość, w świecie przedstawionym, osnutym atmosferą noir, przechadzamy się powoli, a czasem pędzimy na oślep przez oprószone śniegiem dzielnice Sztokholmu, które nie cieszą się dobrą sławą u przyzwoitych Szwedów. Ukazana w książce Holména historia to doskonały przykład na to, że retrokryminał nie zbiera kurzu na księgarnianych półkach. Dobra wiadomość dla retroentuzjastów jest zatem taka, że "Klincz" stanowi dopiero pierwszą część trylogii o Harrym Kviście.

Harry Kvist jest typem faceta, któremu lepiej nie wchodzić w drogę, aby przypadkiem nie napytać sobie biedy. Często pojawia się w szynkach o szemranej opinii i robi interesy z typkami spod ciemnej gwiazdy. Jego obecność pod drzwiami nie wróży nic dobrego, bo jako detektyw i egzekutor długów potrafi spuścić solidny łomot nękanej ofierze. Jako były bokser wyznaje prawo pięści i nie ugnie się pod ciężarem oskarżeń rzucanych przez stróżów prawa, którzy ze względu na nietypowy splot okoliczności próbują go wrobić w morderstwo Zetterberga. Właściwa akcja rozgrywa się dopiero od momentu warunkowego zwolnienia Harry’ego z aresztu w celu dostarczenia funkcjonariuszom policji dowodów niewinności. Niemniej porównywanie głównej postaci do Chandlerowskiego antybohatera byłoby trochę na wyrost, bo klasykom gatunku do głowy by nie przyszło, żeby protagonistą uczynić mężczyznę o skłonnościach biseksualnych! Holmén wydaje się świadom odstępstwa od przyjętych konwencji, skoro nadprogramowe atrybuty Kvista przyczyniają się do ukazania społecznego wyobcowania bohatera. Niechęć do osób nieheteronormatywnych jest umotywowana w dodatku wprowadzeniem kontekstu historycznego (założenia polityki eksterminacyjnej Hitlera) w rozmowach komisarza Alvara Berglunda z Kvistem.

O ile element innowacji okazał się dla mnie miłą niespodzianką, o tyle mięso fabularne, ku mojemu rozczarowaniu, okazało się nie być pełnokrwistym befsztykiem. W toku akcji łatwo bowiem stracić z pola widzenia przedmiot śledztwa, jako że intryga kryminalna rozmywa się w fabularnej mgle, w której migają reflektory obyczajowych smaczków. Na pewno z takiego obrotu sprawy zadowoleni będą czytelnicy o dandysowatych upodobaniach przedwojennych gentlemanów i wielbiciele ówczesnych gwiazd filmowych, do których zresztą porównuje się powieściowa femme fatale – Doris Steiner.

Lekturę powieści kryminalnych (takich w sam raz do przeczytania w pociągu lub w kolejce do lekarza) możemy porównać do pałaszowania chipsów. Chipsy wciągają, ale nie dostarczają nam niezbędnych składników odżywczych, ani nie zapewniają długotrwałego poczucia sytości. Posługując się tym gastronomicznym porównaniem, skłonna jestem uznać, że literackie chipsy Holména zostały wyprodukowane według staroamerykańskiej receptury z ziemniaków wyhodowanych na ekologicznej plantacji, a więc przewyższają jakością większość książkowych fast foodów, z którymi zetknęłam się do tej pory.

To był świat w zupełnie starym stylu

Jest coś powabnego w literackich lub filmowych powrotach do wysłużonych gatunków – wie o tym każdy, kto choć raz w życiu uległ modzie retro obejmującej wiele obszarów kultury popularnej. Poszukiwacze niezwykłości, które wymykają się aktualnym trendom, chętnie myszkują w lamusie za rekwizytami nadającymi się do kulturowego recyklingu....

więcej Pokaż mimo to

avatar
237
120

Na półkach: ,

Czytając opis bez wahania zgodziłam się, żeby wydawnictwo przesłało mi książkę. Gdy ją dostałam na okładce doczytałam „Szwedzki kryminał noir w najlepszym wydaniu!”. Do tego dodać autora, który jest nauczycielem historii, jest podziarany i ma łobuzerskie spojrzenie. Czego chcieć więcej?!

Zapowiadało się tak cudownie… ale niestety bardzo mocno się zawiodłam. Po przeczytaniu i zestawieniu z opisem na okładce, pojawia się wiele nieścisłości. Po pierwsze: w jego łóżku lądują głównie mężczyźni, a w sumie nie w łóżku tylko na masce samochodu, w parku i innych miejscach publicznych. Jedyna kobieta, która się pojawia w jego łóżku to klientka, z którą wdaje się w „romans”, a gdy ona go „ujeżdża”, jemu mięknie i musi sobie przypomnieć ostatniego Leonarda, żeby znowu mu stwardniał. Po drugie: świat Kvista bynajmniej nie wali się w gruzy w noc zabójstwa dłużnika, jednak długo przedtem. Najpierw gdy przegrywa ostatnią walkę, a później gdy zostawia go żona. Podejrzenie o zabójstwo to tylko kolejny z jego wielu problemów. Po trzecie: akcja nie jest intrygująca, a powieść nie jest mroczna. Wręcz przeciwnie wieje nudą, a jedyne pytanie jakie się nasuwa podczas czytania, to co się stało z córką Kvista. Po czwarte: napięcie i groza nie towarzyszyły mi od pierwszej do ostatniej strony tej opowieści. One w ogóle mi nie towarzyszyły. Jedyny ciekawy i zaskakujący moment pojawia się, gdy czytelnik dowiaduje się kto był zamieszany w morderstwo. Po piąte i ostatnie: w opisach miejsc, ludzi i ich strojów w ogóle nie czułam klimatu lat 30. XX wieku. Gdyby dać bohaterom telefony komórkowe, równie dobrze akcja mogłaby się toczyć w czasach współczesnych.

To by było na tyle nieścisłości opisu z treścią, teraz czas na inne negatywne aspekty książki. Autor w taki sposób opisuje Harrego Kvista, że miałam wrażenie, iż dobiega on 50-tki. Pod koniec opowieści okazuje się, że kończy 34 lata. Szok i niedowierzanie! Momentami miałam wrażenie, że tłumaczenie powieści nie zostało poddane korekcie. Tylu literówek, braku przecinków i spójników, nie widziałam w żadnej innej książce. Na jednej stronie to już było kompletne przegięcie, znalazłam co najmniej 10 błędów! Dodam, że to jest książka w ostatecznej wersji, dostępnej w sprzedaży.

Ja rozumiem, że każdy autor kocha swoje literackie dzieło i w większości uważają, że są to świetne książki. Ale wyobraźcie sobie sytuację, w której skończyliście czytać beznadziejnie złą książkę i w podziękowaniach od autora czytacie, ze bez pewnych osób „ta książka nie byłaby tak cholernie świetna”. Że co proszę? W takiej sytuacji znalazłam się ja w przypadku tej właśnie książki. W tym momencie wyśmiałabym autora w twarz. Sorry. Jest to pierwszy tom trylogii i zdecydowanie nie chcę czytać kolejnych.

Niestety tej książki nie mogę nikomu polecić. Chyba że lubicie marnować czas na beznadziejne książki, to proszę bardzo.

Czytając opis bez wahania zgodziłam się, żeby wydawnictwo przesłało mi książkę. Gdy ją dostałam na okładce doczytałam „Szwedzki kryminał noir w najlepszym wydaniu!”. Do tego dodać autora, który jest nauczycielem historii, jest podziarany i ma łobuzerskie spojrzenie. Czego chcieć więcej?!

Zapowiadało się tak cudownie… ale niestety bardzo mocno się zawiodłam. Po przeczytaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
510
343

Na półkach: ,

Bardzo lubię, kiedy akcja powieści toczy się w okresie międzywojennym. Tamte lata są dla mnie fascynujące, pełne kontrastów, uroku i takiego, jakby to ująć, kawałka świata, którego dotknę tylko dzięki książkom.


Dlatego, z chęcią sięgnęłam po opowieść kryminalno-sensacyjną Klincz autorstwa Martina Holména. Autor przenosi nas do szwedzkiej rzeczywistości lat trzydziestych ubiegłego wieku. To okres, kiedy szaleje kryzys gospodarczy i rośnie przestępczość.

Głównym bohaterem jest Harry Kvist. Były bokser, który niegdyś odnosił sukcesy, dziś jest niestroniącym od alkoholu ściągaczem długów. Jego codziennością są podrzędne knajpy i inne niebezpieczne miejsca o wątpliwej reputacji.

Pracując jako człowiek ścigający dłużników Kvist poznaje najróżniejszych typów spod ciemnej gwiazdy. Pewnego dnia dowiaduje się, że niedawno odwiedzony przez niego dłużnik zostaje zamordowany, a on sam, staje się pierwszym podejrzanym o usunięcie mężczyzny z tego świata.

Harry postanawia zrobić wszystko, by oczyścić się z zarzutów. Historia walki o jego dobre imię to interesująca podróż po najrozmaitszych miejscach Sztokholmu. I bynajmniej nie będą to najlepsze dzielnice i ekskluzywne restauracje.

Klincz to interesująca opowieść o Sztokholmie spod ciemnej gwiazdy. O tym, jak w latach trzydziestych XX wieku wyglądało przestępcze życie i cały przestępczy świat, który rządził się swoimi prawami.

domowaksiegarnia.blogspot.com

Bardzo lubię, kiedy akcja powieści toczy się w okresie międzywojennym. Tamte lata są dla mnie fascynujące, pełne kontrastów, uroku i takiego, jakby to ująć, kawałka świata, którego dotknę tylko dzięki książkom.


Dlatego, z chęcią sięgnęłam po opowieść kryminalno-sensacyjną Klincz autorstwa Martina Holména. Autor przenosi nas do szwedzkiej rzeczywistości lat trzydziestych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
791

Na półkach: ,

Osadzając w roli głównego bohatera postać zaskakująco oryginalną i nietypową, z zawodu nauczyciel historii i języka szwedzkiego – Martin Holmén stworzył powieść, której lektura przyprawić może o zawrót głowy i skrajnie różne doznania. Klincz to pierwszy tom serii o Harrym Kviście, którego akcja rozgrywa się na ulicach Sztokholmu lat 30. XX wieku i który z wielu względów określić można mianem niekonwencjonalnego kryminału typu noir.

Kvist to były bokser z wieloma sukcesami na koncie. Sportowa przeszłość jednak za nim, obecnie zaś mężczyzna trudni się ściąganiem długów, szarugę dnia powszedniego topiąc w morzu alkoholu. Uprzyjemnia ją sobie przygodnym seksem, uprawianym również z mężczyznami. Dodatkowo, Harry obraca się w dosyć szemranym towarzystwie. Obecność złodziei, kobiet lekkich obyczajów i ich sutenerów to dla niego codzienność. Choć rzeczywistość tę określić można mianem trefnej, mężczyzna czuje się w niej pewnie.

Pewnej grudniowej nocy podejmuje się zlecenia, którego celem jest nastraszenie kolejnego dłużnika – Zetterberga. Harry przy użyciu siły zastrasza mężczyznę. Zbiegiem okoliczności, jeszcze tej samej nocy Zatterberg zostaje zamordowany, główne podejrzenie pada na Kvista. Jedyną osobą, która może oczyścić go z zarzutów, jest okoliczna prostytutka, z charakterystycznymi krzywymi nogami. Harry podejmuje się więc karkołomnego zadania, stawia sobie za cel odnalezienie dziewczyny, która pozwoliłaby oczyścić go z zarzutów…

Martin Holmén kreuje rzeczywistość wyjątkowo bezwzględną, brudną i zatęchłą. Sztokholmskie ulice z czasów kryzysu gospodarczego, pełne obskurnych zaułków, podejrzanych typów i śliskich interesów stanowią solidne tło dla rozgrywającej się akcji powieści. To idealnie skrojone zaplecze dla nieszablonowej postaci głównego bohatera, jakim niewątpliwie jest Harry Kvist. To osobowość zwichrowana i nieoczywista, ze wszech miar jednak charakterystyczna. Brutalny i porywczy w swych wyborach, ekscentryczny, zawsze jednak konsekwentny i nieustraszony, prze do przodu i odważnie staje do walki (głównie tej przy użyciu siły) z każdą przeciwnością losu. Jednocześnie nie pozwala sobie na chwile zwątpienia, wręcz przeciwnie – korzysta z każdej sposobności, by się rozerwać i ukoić swoje zszargane nerwy. Klincz wyróżnia się zatem mrocznym klimatem, którego fantastycznym dopełnieniem jest postać Harry’ego Kvista oraz postaci pobocznych, równie skalanych i zwichrowanych mentalnie, co główny bohater.

Niestety w omawianej powieści zabrakło krzepkiej akcji. Pozbawiona chwytliwej intrygi fabuła prowadzona jest dosyć ospale i monotonnie. Szwed postawił na szczegółowy opis warstwy obyczajowej, zapominając o wyważeniu jej sowitą porcją dramaturgii. Choć samo zawiązanie akcji jest intrygujące, jej poprowadzenie pozostawia już spory cień niedosytu. Tym samym, głównie fanów typowych kryminałów, nastawionych na fabularne twisty oraz sprawne prowadzenie akcji, Klincz może znużyć i rozczarować.

Osadzając w roli głównego bohatera postać zaskakująco oryginalną i nietypową, z zawodu nauczyciel historii i języka szwedzkiego – Martin Holmén stworzył powieść, której lektura przyprawić może o zawrót głowy i skrajnie różne doznania. Klincz to pierwszy tom serii o Harrym Kviście, którego akcja rozgrywa się na ulicach Sztokholmu lat 30. XX wieku i który z wielu względów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
571
569

Na półkach: , ,

Harry Kvist jest byłym bokserem, który ma za sobą wiele sukcesów. Obecnie zajmuje się ściąganiem długów. Butelka w dłoni to jego nieodłączny atrybut a świat dziwek, alfonsów i złodziei nie jest mu obcy. Pewnego dnia dostaje zlecenie ściągnięcia długu od Zetterberga. Niedługo po tym zabiera go policja. Zostaje aresztowany pod zarzutem zamordowania tego mężczyzny. Kvist słynie z użycia siły podczas załatwiania swoich porachunków ale jeszcze nigdy nikogo nie zabił. Mężczyzna nie zamierza brać winy na siebie. Jest tylko jedna osoba, która będzie mogła potwierdzić jego alibi - krzywonoga dziwka Sonja. Harry chcąc odnaleźć kobietę i oczyścić się z zarzutów wpakuje się w grubszą sprawę, w której stawką będzie jego życie.

Harry Kvist to typ spod ciemnej gwiazdy. W jego bokserskiej karierze przegrane można policzyć na palcach jednej ręki. Jego monotonny rytm dnia zaburza poważne oskarżenie jakie na niego spada. Wydaje się idealną osobą, która powinna ponieść karę i nadaje się na sprawcę morderstwa jednak decyduje się udowodnić swoją niewinność. Harry prawdziwą walkę o najwyższą stawkę dopiero ma przed sobą.

Akcja powieści przenosi nas do Sztokholmu lat 30 ubiegłego wieku. Muszę przyznać, że okazało się to bardzo interesującym zabiegiem. Czasy ogromnej biedy i nędzy sprawiają, że ludzie chwytają się każdego zajęcia. Nadaje to niesamowitego klimatu powieści. Nastrój tajemniczości i grozy dominuje w znacznej części powieści. Łatwo sobie wyobrazić jak mogły wyglądać przedstawione w powieści wydarzenia. "Klincz" należy do gatunku kryminałów noir - czarnych kryminałów, kojarzących się z gangsterami, sensacją, brutalnością. Sądzę, że powieść idealnie pasuje do tego gatunku choć zabrakło mi sensacji i intrygującej akcji kryminalnej. Spelunki i rezydencje bogaczy są, mroczny klimat jest, twardy, zgorzkniały i bezwzględny bohater także a jednak czegoś mi tutaj zabrakło.

Szarość, nędza i osoby z marginesu społecznego a wśród nich Harry. Powieść jest bardzo realistyczna i mroczna. Zabrakło mi w niej większego dynamizmu. Akcja toczy się powoli, nie ma żadnych szybszych jej zwrotów. Monotonia przez którą momentami bardzo się nudziłam. Jest jednak w niej coś takiego, że chce się ją czytać do samego końca. Powieść napisana jest prostym językiem. Uważam, że historia byłaby bardziej interesująca bez części nieco przydługich opisów. Podoba mi się kreacja bohatera, to ogromny atut tej powieści.

Jeżeli lubicie kryminały typu noir to "Klincz" jest lekturą właśnie dla Was.

https://zaczytanapatka.blogspot.com/2018/04/klincz-martin-holmen.html

Harry Kvist jest byłym bokserem, który ma za sobą wiele sukcesów. Obecnie zajmuje się ściąganiem długów. Butelka w dłoni to jego nieodłączny atrybut a świat dziwek, alfonsów i złodziei nie jest mu obcy. Pewnego dnia dostaje zlecenie ściągnięcia długu od Zetterberga. Niedługo po tym zabiera go policja. Zostaje aresztowany pod zarzutem zamordowania tego mężczyzny. Kvist...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1356
738

Na półkach: ,

www.blonderka.pl

Naszym głównym bohaterem zostaje Kvist, były bokser, recydywista, a aktualnie facet od ściągania haraczy. Biseksualny, o czym dowiemy się już na początku książki, dzięki intensywnemu opisowi jego seksu z młodym chłopakiem. Miły typek, nie ma co… przekonacie się czytając całość.

„Diabeł wcielony kiwa mi głową, jakby się witał”.

Kvist, niestety zostaje aresztowany pod zarzutem morderstwa, którego nie dokonał, ale jak uwierzyć facetowi, który ma szemraną przeszłość, a teraźniejszość raczej, też nie jawi się w kolorowych barwach. Czy, aby na pewno nie przekroczył cienkiej granicy, jaką jest ludzkie życie? Nasz bohater postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i przeprowadzić śledztwo na własną rękę, aby oczyścić się z zarzutów… Czy to na pewno dobry pomysł? Z jego charakterem może wpakować się w jeszcze większe tarapaty…

„Co wie jeden, tego nie wie nikt. Co wie dwóch, wiedzą gliny”.

Poznamy również Doris, kochankę boksera. Będzie towarzyszyć nam ona przez dużą część książki, przybliżając ich życie codziennie. Nie jest to wątek poboczny, nie martwcie się, wszystko ma swój sens, gdy będziecie czytać coraz dalej historię ich niestandardowego związku i niestandardowego uczucia. Co może z tego wyniknąć? Ile jest się w stanie poświęcić dla miłości? I najważniejsze pytanie czy w takich okolicznościach jest szansa na prawdziwą miłość, czy jedynie na pożądanie lub jednostronny układ…

„Jej ramiona oplatają moją szyję. Całuje mnie zachłannie. Sprężyny uginają się…Pościel jest zimna jak śmiertelny całun”.

Pomysł na książkę ciekawy, fabuła interesująca, ale jak dla mnie zabrakło tego „czegoś”- dramatyzmu i emocji. Przeczytałam, ale nie porwała mnie. Wiem, że kryminały typu noir rządzą się swoimi prawami, wiec po prostu, jeśli takie lubisz, to zapewne będzie to świetna pozycja dla ciebie. Ja, czytałam pierwszy raz ten rodzaj i muszę stwierdzić, że jednak wolę klasyczne kryminały – więcej akcji, mniej opisów otoczenia. Niemniej jednak, zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie samem zdania na temat tej niestandardowej pozycji literackiej.

„Nocne ćmy najłatwiej jest złapać za dnia, kiedy leżą, śpią i nie słyszą, że ktoś nadchodzi”.

www.blonderka.pl

Naszym głównym bohaterem zostaje Kvist, były bokser, recydywista, a aktualnie facet od ściągania haraczy. Biseksualny, o czym dowiemy się już na początku książki, dzięki intensywnemu opisowi jego seksu z młodym chłopakiem. Miły typek, nie ma co… przekonacie się czytając całość.

„Diabeł wcielony kiwa mi głową, jakby się witał”.

Kvist, niestety zostaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
963
385

Na półkach: , ,

Sztokholm, lata 30. XX wieku.
Harry Kvist jest emerytowanym bokserem. Kiedyś odnosił wiele zawodowych sukcesów, teraz swoje umiejętności wykorzystuje w zgoła inny sposób. Jest kimś w rodzaju mało subtelnego windykatora, ściąga pieniądze od dłużników. Dzięki używaniu siły fizycznej okazuje się bardzo skuteczny w swojej nowej pracy. Obraca się w towarzystwie złodziejaszków, dziwek i alfonsów. Całe dnie spędza z butelką w dłoni. Tak właśnie wygląda jego teraźniejsze życie, jednak wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia staje się głównym podejrzanym w sprawie o morderstwo. Pech chciał, że Kwist odwiedził dłużnika – Zetterberga, który zostaje zamordowany jeszcze tej samej nocy. Żeby oczyścić się z zarzutów musi odnaleźć prostytutkę Sonię, która może potwierdzić jego alibi. Mężczyzna ponownie będzie musiał stanąć do walki, jednak tym razem stawka jest o wiele wyższa, niż do tej pory. Martin miał naprawdę dobry pomysł na wciągającą i intrygującą historię. Fabuła mimo kilku powtarzających się schematów, zawiera ciekawe i oryginalne smaczki. Jednak akcja jest dość ospała, wątek kryminalny przyćmiewają rozległe opisy. Autor nie oszczędza czytelnika zachowaniem jakiejkolwiek cenzury. Niezwykle obrazowo oraz bezprecedensowo opisuje sceny przemocy. Strony aż ociekają brutalnością, bezwzględnością i drastycznością. W treści pojawia się również sporo seksualnych przygód, bezwstydnych oraz nieprzyzwoitych, jak i z pewnością gorszących niejednego czytelnika. Jeżeli chodzi o głównego bohatera, to udało mu się wzbudzić moją sympatię, choć niekiedy mnie irytował. To absorbująca pozycja, owiana intensywnie mrocznym klimatem. Zdecydowanie dla osób łaknących mocnych wrażeń. Ze zniecierpliwieniem oczekuję na dalsze losy Harrego Kvista!

Sztokholm, lata 30. XX wieku.
Harry Kvist jest emerytowanym bokserem. Kiedyś odnosił wiele zawodowych sukcesów, teraz swoje umiejętności wykorzystuje w zgoła inny sposób. Jest kimś w rodzaju mało subtelnego windykatora, ściąga pieniądze od dłużników. Dzięki używaniu siły fizycznej okazuje się bardzo skuteczny w swojej nowej pracy. Obraca się w towarzystwie złodziejaszków,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
102

Na półkach:

Klincz jest pierwszym tomem trylogii o Harrym Kviście, byłym bokserze, który po swojej skończonej karierze zaczął zajmować się ściąganiem długów, wykorzystując przy tym swoje bokserskie umiejętności. Aż któregoś dnia zostaje wplątany w morderstwo jednego z dłużników, Zetterberga i wszystko zaczyna się komplikować.



Jeden ze świadków, uliczna dziwka, która mogłaby potwierdzić jego niewinność, znika bez śladu, a do tego w życiu mężczyzny pojawia się Doris, która ma na niego silny wpływ. A on przecież woli innych mężczyzn! I nie jest to spoiler, gdyż taką informację możemy uzyskać już z tylnej okładki książki. Oprócz tego informuje nas ona także o tym, że jest to historia brutalna, a napięcie i groza będą nam towarzyszyły od pierwszej do ostatniej strony tej powieści. No cóż... czy oby na pewno?





Wszyscy w końcu cię zranią, chodzi tylko o to, żeby znaleźć tych paru, przy których to się opłaca.





NIE TEN WĄTEK CO TRZEBA



Akcja powieści dzieje się w Sztokholmie lat 30. XX wieku, w czasie kryzysu gospodarczego i ogólnej nędzy i biedy. Na ulicach co chwila widuje się bezdomnych i żebraków, zziębniętych przechodniów w drewniakach na nogach, pogryzionych przez pchły i walczących z wszami, a porządne ocieplenie w domu posiadają tylko nieliczni. To smutny i nędzny obraz miasta i jego mieszkańców, który jest naprawdę interesujący, ale niestety... zajął większość historii, nie zostawiając miejsca na wątek kryminalny, który swoje większe momenty miał jedynie na początku i końcu książki. A szkoda, bo samo rozwiązanie sprawy morderstwa Zetterberga było dobre i gdyby dodać wcześniej więcej działania, poszlak, dzięki którym czytelnik mógłby sam starać się poskładać elementy układanki, a na koniec dostać takie rozwiązanie, ta historia podobałaby mi się o wiele bardziej. A tak, muszę przyznać, że nieco się wynudziłam. Niby coś tam się działo, ale brakowało mi dynamizmu i tej grozy, którą obiecano. Nie mówiąc już o napięciu. Napięty to może był mój kark przy niewygodnej pozycji do czytania, ale na pewno nie moje nerwy. Niewykorzystany potencjał, krótko mówiąc.





KVIST I JEGO PIĘŚCI ŚWIST



Harry był bokserem, dlatego w swojej pracy, zmuszając ludzi do oddania długów, często używał pięści. Co jakiś czas możemy dowiedzieć się kilku prostych nauk z bokserskiego świata ringu, a także być świadkami stosowania tych nauk przez Kvista. Oprócz tego dowiadujemy się co nieco na temat jego przeszłości, a także upodobań seksualnych. Muszę przyznać plus za przedstawienie postaci, ponieważ nie został on ukazany pobieżnie, ale mamy szansę nieco go poznać. Trudno stwierdzić mi, czy lubię Harry'ego, jednak nie wzbudzał on we mnie negatywnych odczuć. W przeciwieństwie do pojawiającej się w pewnym momencie Doris, która niesamowicie mnie irytowała. Wydawała się płytka i nijaka, jakby niepotrzebna, chociaż na zakończenie historii miała swój wielki udział, który całkowicie zmienił bieżącą sytuację. W międzyczasie poznajemy też kilka innych drugoplanowych postaci, muszących radzić sobie w czasie kryzysu i nadających całej powieści tego Szwedzkiego klimatu.



PODSUMOWUJĄC



Klincz zdecydowanie miał dość spory potencjał, jednak coś nie do końca wyszło. Wątek obrazu nieco zrujnowanego Sztokholmu był naprawdę ciekawy, jednak przez brak rozbudowania wątku kryminalnego, w pewnym momencie stało się naprawdę nudno. Przez to bardziej niż zwykle skupiałam się na innych rzeczach, które przy wciągającej akcji gdzieś mi czasem umykają, jak na przykład styl autora, który był dość toporny czy pojawiające się literówki. W każdym bądź razie, nie jest to książka zła, aczkolwiek spodziewałam się po niej o wiele więcej.

Klincz jest pierwszym tomem trylogii o Harrym Kviście, byłym bokserze, który po swojej skończonej karierze zaczął zajmować się ściąganiem długów, wykorzystując przy tym swoje bokserskie umiejętności. Aż któregoś dnia zostaje wplątany w morderstwo jednego z dłużników, Zetterberga i wszystko zaczyna się komplikować.



Jeden ze świadków, uliczna dziwka, która mogłaby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
65

Na półkach: ,

Moja przygoda z literaturą kryminalną rozpoczęła się od twórczości Agathy Christie. Ogromny wpływ na fascynację tym gatunkiem literackim miały także dzieła napisane przez autorów skandynawskich. Ze względu na ogromny sentyment do tego regionu często w swojej czytelniczej przygodzie sięgam po powieści nieznanych mi pisarzy, wywodzących się z tego obszaru geograficznego. W ten sposób odkryłem Martina Holména i jego powieść ,,Klincz’’ – pierwszą część trylogii z byłym bokserem Harrym Kvistem w roli głównej.

Akcja powieści ,,Klincz’’ umiejscowiona jest w Sztokholmie w latach 30. XX wieku. Harry Kvist, były bokser, po przejściu na sportową emeryturę wykorzystuje nabyte umiejętności, ściągając pieniądze od dłużników. Mężczyzna żyje według niezmiennego rytmu. Dzień spędza na konsumpcji alkoholu, a wieczorami wykonuje nielegalne zlecenia. Podczas próby odzyskania środków często używa siły fizycznej, co zazwyczaj przynosi pożądany skutek. Pewnego dnia Harry zostaje oskarżony o morderstwo jednego z dłużników - Zetterberga. Kvist, co prawda pojawił się w mieszkaniu mężczyzny, ale nie dopuścił się zarzucanego mu czynu. Nasz bohater za wszelką cenę próbuje udowodnić swoją niewinność i rozpoczyna poszukiwania świadka, prostytutki Sonii, która może potwierdzić jego zeznania. Jego prywatne śledztwo mrocznymi ulicami Sztokholmu doprowadzi do zaskakującego finału. Kvist będzie zmuszony stoczyć jeszcze jedną ważną walkę w swoim życiu. Czy wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko?

,,Klincz’’ to z całą pewnością powieść, która nie przypadnie wszystkim do gustu. Główny bohater często wykracza poza przyjęte normy postępowania. Nie waha się korzystać ze swojego najmocniejszego oręża, czyli siły fizycznej. Holmén nie rezygnuje z drastycznych opisów stosowanych form przemocy i ukazuje bezwzględne zachowanie oprawców. Pisarz podszedł także bardzo swobodnie do sfery seksualnej. Kvist gustuje zarówno w kobietach, jak i mężczyznach. Nie skupia się na warstwie uczuciowej, a interesuje go tylko zaspokojenie własnych popędów. Seks w przypadkowych miejscach, z nieznanymi partnerami i szczegółowy opis poszczególnych czynności - osoby wrażliwe powinny być przygotowane na jazdę bez trzymanki!


Holmén jest z wykształcenia historykiem i swoją wiedzę naukową wykorzystał przy pracy nad tą pozycją. Mimo że autor podkreślił w posłowiu, że wydarzenia przedstawione w ,,Klinczu’’ są fikcyjne, to obraz lat 30. ukazany przez pisarza wydaje się realistyczny. Przemierzając ulice Sztokholmu, Kvist napotyka na swojej drodze całe spektrum szwedzkiego społeczeństwa. Kryzys gospodarczy przyczynił się do pogłębienia ubóstwa. Obraz nędzy i braku perspektyw na zmianę tej sytuacji sprawia, że wiele osób nie radzi sobie z otaczającą ich rzeczywistością. Na uwagę zasługuje również szczegółowy opis topograficzny Sztokholmu. Czytelnik w toku lektury podróżuje z Kvistem po wielu zakamarkach tego mrocznego miasta, a narrator występuje w roli przewodnika, wskazując nazwę mijanej ulicy czy też opisując poszczególne miejsca charakterystyczne dla danego obszaru. Holmén wykonał niesamowity research i za to należą mu się wielkie brawa!

Akcja powieści toczy się w dość wolnym tempie. Część scen wplecionych w fabułę sprawia, że książka momentami staje się nużąca. Moim zdaniem autor za bardzo skupił się na opisie świata przedstawionego, sprawiając, że wątek kryminalny zszedł na drugi plan. Na szczęście pomysł fabularny rekompensuje te słabsze fragmenty, które mogą przyczynić się do tego, że czytelnik odłoży książkę na półkę i nie będzie miał już ochoty na kontynuowanie historii Harrego Kvista.

Jeśli macie ochotę na czarny kryminał szwedzki bez żadnych zahamowań, to z pewnością będziecie zadowoleni z dokonanego wyboru. ,,Klincz’’ to powieść napisana sprawnym językiem, z interesującą intrygą kryminalną, pełna mrocznych zaułków oraz szokujących obrazów. Polecam pierwszą część trylogii z Harrym Kvistem w roli głównej, mimo kilku uwag, o których wyżej wspominałem. Osobom wrażliwym na piękno powinienem odradzić lekturę tej powieści, ale właściwie piękno jest pojęciem subiektywnym, więc przekonajcie się sami, czy ,,Klincz’’ to wasza bajka.

Recenzja pochodzi ze strony http://kryminalnyswiat.blogspot.com/2018/03/recenzja-klincz-martin-holmen.html

facebook: https://www.facebook.com/Kryminalny-%C5%9Awiat-142938809703311/?modal=admin_todo_tour

instagram: https://www.instagram.com/kryminalnyswiat/

Moja przygoda z literaturą kryminalną rozpoczęła się od twórczości Agathy Christie. Ogromny wpływ na fascynację tym gatunkiem literackim miały także dzieła napisane przez autorów skandynawskich. Ze względu na ogromny sentyment do tego regionu często w swojej czytelniczej przygodzie sięgam po powieści nieznanych mi pisarzy, wywodzących się z tego obszaru geograficznego. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
251

Na półkach:

"NADZIEJA, KTÓRA ODESZŁA"
Dziś swoją premierę ma powieść, która może nieżle namieszać na rynku wydawniczym. Martin Holmen - "Klincz", Wydawnictwo Helion, seria Editio Black, 2018. Tłumaczenie Alicja Rosenau. Szwecja, lata trzydzieste dwudziestego wieku. Kryzys daje się we znaki wszystkim. Sztokholm to miasto upadłe. Wszechobecna bieda i bezprawie. W takich warunkach, aby przeżyć trzeba ustalić własny porządek. Harry Kvist dekadę temu był bokserem. Dobrze zapowiadającym się. Teraz zajmuje się ściąganiem długów. Podczas wykonywania jednego ze swych zleceń przypadkowo staje się podejrzanym o zabójstwo. Podejmuje własne śledztwo, by oczyścić się z zarzutów. Harry Kvist to nowy typ literackiego bohatera. A może antybohatera? Kvist kieruje się własnym kodeksem moralnym. Bić, lecz nie zabić. Do prawa ma stosunek co nieco pobłażliwy. Zaś w jego sypialni znajdzie się miejsce zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Gdy słyszymy, że powieść jest napisana przez historyka, mamy odruchowo przekonanie o jej wierności faktom. Jak podkreśla sam autor, "Klincz" to fikcja literacka, jednak dołożył on wszelkich starań, by wierna była materiałom żródłowym. Bieda prowadzi do upodlenia, a upodlenie do zbrodni. "Klincz" to powieść bardzo mocna i brutalna. Wraz z Harrym wędrujemy przez szare i brudne zaułki Sztokholmu. Miasta pozbawionego nadziei. Obracamy się wśród złodziei, uliczników, alfonsów, męskich i damskich prostytutek. "Klincz" to opowieść o upadku jednostki. O nędzy, która często pozbawia człowieczeństwa. Pełna emocji, twarda. Chyba lektura nie dla każdego. To śmiała wyprawa w poplątane rejony ludzkiej duszy. Tu słońce nie świeci. Zewsząd wypełza szarość i kulawe sny. Bardzo podoba mi się sposób prowadzenia narracji i bardzo ciekawe wplątywanie wątków pobocznych. Holmen raz po raz tocząc swą opowieść umiejętnie tworzy jej tło. Tu wspomni o dorożkarzu, tam o bezpańskim, wychudzonym psie. To wszystko nadaje powieści klimat realizmu. Prosty język i prosta opowieść o nieprostych rzeczach w nieprostych czasach. Akcja rozwija się powoli, ale jest bardzo sugestywnie prowadzona. Napięcie rośnie i doprowadza nas do zaskakującego zakończenia, a po drodze znajdziemy ból, pięści i trochę radości. Kim tak naprawdę jest Harry Kvist? Czy w czasach upadku jest miejsce na miłość? Najtrudniejszy przeciwnik to taki, który nie ma już nic do stracenia... "Klincz" to powieść odmienna od powszechnie znanych skandynawskich kryminałów. To historia brudu i robactwa , które toczy ludzkie serca. Bohaterowie są ponurzy, żli i mają więcej słabości niż cennych cech. Są ludżmi. Szczera, przejmująca opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca i szczęścia. Mnie w tej historii urzeka jej realizm , właśnie to, że ie jest cukierkowa. Życiowa, trochę dołująca. Idealna lektura dla poszukiwaczy surowych klimatów, miłośników dawnych dziejów i oryginalnych postaci. Oceniam na 8 gwiazdek, ponieważ nie znajduję tu punktów słabych. Bardzo dobra i przekonywująca książka. "Klincz" to pierwszy tom przygód Kvista. Ja tego dżentelmena już poznałam, a po tym, co zaserwował autor , jestem niezmiernie ciekawa dalszych perypetii Harry"ego, bo o tej postaci musi stać się głośno. Diabeł poleca, o ile nie boicie się wkroczyć do świata smutku.

"NADZIEJA, KTÓRA ODESZŁA"
Dziś swoją premierę ma powieść, która może nieżle namieszać na rynku wydawniczym. Martin Holmen - "Klincz", Wydawnictwo Helion, seria Editio Black, 2018. Tłumaczenie Alicja Rosenau. Szwecja, lata trzydzieste dwudziestego wieku. Kryzys daje się we znaki wszystkim. Sztokholm to miasto upadłe. Wszechobecna bieda i bezprawie. W takich warunkach, aby...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    13
  • Egzemplarz recenzencki
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 9 - Biblioteczka E-booków
    1
  • 2021
    1
  • 2018
    1
  • 000 Biblioteczka
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Klincz


Podobne książki

Przeczytaj także