Zaklinacz ognia

Okładka książki Zaklinacz ognia Cinda Williams Chima
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Zaklinacz ognia
Cinda Williams Chima Wydawnictwo: Moondrive, Otwarte Cykl: Starcie królestw (tom 1) fantasy, science fiction
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Starcie królestw (tom 1)
Tytuł oryginału:
Flamecaster
Wydawnictwo:
Moondrive, Otwarte
Data wydania:
2017-08-17
Data 1. wyd. pol.:
2017-08-17
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375154276
Tłumacz:
Dorota Dziewońska
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem



1346 223 39

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
262 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
496
112

Na półkach: , , ,

Między Fellsmarchem a Arden od lat toczy się zażarta wojna. Bezduszny i bezwzględny król Gerard próbuje wykończyć władczynię należącą do klanu wilków, która zarządza magiczną krainą. Plotki głoszą, że nosi w sercu osobistą urazę do królowej wrogiego państwa, ponieważ ćwierć wieku temu odrzuciła jego zaloty. Czy tylko tyle wystarczy, aby rozpętać prawdziwie płomienną bitwę, krążącą w sercach i umysłach wmieszanych w tę sprawę ludzi, i utworzyć skomplikowanie zawiłą sieć intryg pomiędzy wojownikami, walczącymi na własnych, stworzonych przez siebie polach walki? Cóż, zemsta podąża wieloma pokrętnymi drogami, o czym świadczy opowieść młodego uzdrowiciela Adriana oraz tajemniczej Jenny ze znamieniem na karku. Chcecie się dowiedzieć o co chodzi? Podążajcie śladami moich ognistych wypocin.
Zaklinacz ognia nie jest książką oryginalną. Zawiera w sobie mnóstwo dobrze nam znanych schematów i nie wprowadza w świat fantastyki praktycznie niczego nowego. Nie jest to jednak tak wielką wadą, jak mogłoby się wydawać. Cinda Williams Chima mistrzowską ręką stworzyła doskonale zrównoważoną pod względem akcji, relacji i zdarzeń powieść. To prawda, że Zaklinacza cechuje sztampowość, ale ta sztampowość jest uporządkowana, przyjemna dla umysłu i idealnie wywarzona. Powieść zawiera mnóstwo opisów, które mogłyby zamęczyć wielu wprawionych czytelników – z tym się zgodzę. Ja na szczęście jestem wielką fanką opisów i w żaden sposób mi nie przeszkadzały. Poza tym, dzięki nim, z niecierpliwością oczekiwałam na dialogi, które były wyjątkowo naturalne i prawdziwe; słowem sumującym: przyjemne.
Uważam, że historia miała naprawdę dobry wstęp do całości. Stopniowo mogliśmy poznawać dwójkę głównych bohaterów, a także czyny i zamiary pobocznych postaci, które miały duży wpływ na fabułę. Powoli brnęliśmy przez opisy w oczekiwaniu na porządnie rozwinięte akcje, a w międzyczasie dostawaliśmy sporą dawkę mniejszych zawirowań, niosących ze sobą ogromne emocje.
Początkowe strony książki pozostawiły po sobie jedno wspomnienie w mojej głowie: trupy. Tak, autorka bezwzględnie pozbywała się niektórych bohaterów! To właśnie to podejście zachęciło mnie do dalszego zapoznania się z tą iście ognistą lekturą, bo tym braku oryginału był całkiem nowy zamysł, przejawiający się w początkowych opowiastkach. Zamysł tkwił również w ostatecznym rozwiązaniu sprawy, już na końcowych stronnicach lektury, która zaskoczyła mnie w niemałym stopniu i sprawiła, że zapłonęłam żywą chęcią do przeczytania kolejnego tomu Starcia Królestw. Wierzcie mi, Zaklinacz ognia rozsadza zakończeniem od środka i to dzięki niemu rozpaczliwie zaczynamy się zastanawiać, co wydarzy się w drugim tomie. Sieć intryg staje się wyraźniejsza i bardziej dosłowna, a jednocześnie jeszcze bardziej tajemnicza – niesie ze sobą masę pytań, ale póki co, bez odpowiedzi.
Cinda Williams Chima jest wiarygodna w tym, co opowiada. Wykreowała świat tak dobrze, jak potrafiła i pozwoliła nam uwierzyć w to, że naprawdę istnieje. Do tego dostarczyła nam swoistej równowagi – trochę akcji, trochę spokoju, potem znowu akcja i ogniste wybuchy. Właśnie takie traktowanie fabuły najbardziej do mnie przemawia! Wszystko jest dawkowane w odpowiednich porcjach. Brawa należą się autorce również za całkiem dobre wykreowanie postaci. Większość z nich nie ma jasno nakreślonych cech, ale naprawdę wiele możemy wywnioskować z ich zachowania czy sposobu wyrażania się. Na uwagę szczególnie zasługuje Adrian, którego fabuła tyczy się w największym stopniu, oraz sam król Gerard, Destin, Lila czy inne postacie. Problem mam jednak z Jenną. Niewiele mogłam wywnioskować z jej zachowania. Była dosyć… szara w swojej barwności. Niby walczyła, niby nie była uległa i tlił się w niej malutki płomień buntu, a jednak wciąż niewiele o niej było wiadomo. Może to kwestia tego, że Jenny w całej książce było jak lekarstwa na rzadką chorobę, dotykającą tylko 3% ludzkości. Czyżby autorka celowo owinęła ją chmurką tajemnicy? To całkiem możliwe, zważając na to, że nikt tak do końca nie wiedział, kim nasza ognista bohaterka była! Jeżeli już jesteśmy przy tym temacie – bardzo podobała mi się ta poniekąd owiana sekretną płachtą historia Jenny. Za nią należy się kolejna porcja braw.
Do tej pory opiewałam Zaklinacza ognia na wszelakie możliwe sposoby, nie jest jednak powiedziane, że wszystko podobało mi się tak bardzo, że nie mogłam znaleźć żadnej konkretnej wady tej powieści. Była jedna mała przywara, która zmniejszyła moją ocenę końcową, a mianowicie był to wątek romantyczny. Nie chodzi o to, że nie podobała mi się relacja pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Uważam, że ich związek byłby piękny, gdyby nie został potraktowany po macoszemu. Moment zakochania i nawiązania szczególnie bliskiej więzi przebiegł zdecydowanie za szybko. Praktycznie nie dostrzegliśmy momentu kulminacyjnego tego związku. Bohaterowie za szybko się na siebie „rzucili”, za szybko sobie zaufali – nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że obydwoje byli uprzedzeni co do nowych znajomości i niewielu osobom wierzyli. Miłość dwójki nadzwyczajnych nastolatków nie wzruszył i nie roztopił zlodowaciałych serc. Na szczęście to tylko jeden z wielu wątków tej historii, który nie raził jakoś szczególnie w oczy.
Zaklinacz ognia to pozycja mocno sztampowa w tym rozległym morzu fantastycznych dziwów. Warto ją jednak przeczytać, bo w odpowiednich momentach naprawdę nas zaskakuje. Powieść dostarcza nam przede wszystkim równowagi w kreacjach bohaterów, w kreowaniu świata i w samych wydarzeniach, wszystko jest uporządkowane i nie pozostawia w nas wątpliwości (chyba, że chodzi o kontynuację, na którą osobiście będę czekać z niecierpliwością). Cinda Williams Chima doskonale wiedziała, co robi i zaplanowała wszystko dokładnie od samego początku do niezwykle intrygującego końca. Jestem ciekawa, co będzie dalej.
Fanom fantastyki serdecznie polecam, ale jeżeli ktoś mniej obeznany z gatunkiem chciałby się zapoznać z tą pozycją – nie ma na co czekać, to idealna powieść na wprowadzenie laika w arkana magii i dziwów nierzeczywistego świata, wystarczy być odrobinę cierpliwym. Premiera już 17 sierpnia!

http://zniewolone-trescia.blogspot.com/2017/08/przedpremierowo-cinda-williams-chima.html#more

Między Fellsmarchem a Arden od lat toczy się zażarta wojna. Bezduszny i bezwzględny król Gerard próbuje wykończyć władczynię należącą do klanu wilków, która zarządza magiczną krainą. Plotki głoszą, że nosi w sercu osobistą urazę do królowej wrogiego państwa, ponieważ ćwierć wieku temu odrzuciła jego zaloty. Czy tylko tyle wystarczy, aby rozpętać prawdziwie płomienną bitwę,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 356
  • Przeczytane
    473
  • Posiadam
    258
  • Teraz czytam
    26
  • Fantastyka
    25
  • Ulubione
    18
  • Fantasy
    11
  • 2022
    10
  • Legimi
    9
  • 2018
    8

Cytaty

Więcej
Cinda Williams Chima Zaklinacz ognia Zobacz więcej
Cinda Williams Chima Zaklinacz ognia Zobacz więcej
Cinda Williams Chima Zaklinacz ognia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także