Dziesiąty grudnia

Okładka książki Dziesiąty grudnia
George Saunders Wydawnictwo: W.A.B. Seria: Don Kichot i Sancho Pansa literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Don Kichot i Sancho Pansa
Tytuł oryginału:
Tenth of December. Stories
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2016-09-30
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-30
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328027428
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Tagi:
ironia konformizm literatura amerykańska odmiana losu opowiadanie poszukiwanie szczęścia relacje międzyludzkie samotność uczucie
Inne
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Don Kichot z debetem



1538 126 75

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
290 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
136
133

Na półkach:

Się porobiło. Mam na półeczce przy łóżku świeżo przeczytaną antologię opowiadań amerykańskiej literatury współczesnej. Jakiś czas temu w ręce wpadł mi magazyn "książki" (no dobra, kupiłem go aby z premedytacją pozłościć się na Twardocha) - a tam pisali o Wallace (średni), pisali o Franzenie (w kolejce) i pisali o najlepszym obecnie opowiadaczu amerykańskim, Saunders'ie. Którego tomik, "10 grudnia", debiutował 10 grudnia. Co za żart. Zażyczyłem sobie na mikołaja, dostałem z czekoladkami z logiem gwiezdnych wojen. Przeczytałem co tam miałem przeczytać i wziąłem się za tego Saundersa. Po dwóch pierwszych stronach pomyślałem "oj, chyba się nie polubimy". Co to za krzaczki "{" w tekście, co to za narracja nowoczesna, przecież ja dopiero co przeczytałem dwudziestu prozaików z lat 50-tych, a tutaj takie niewiadomoco. Można by zacytować nieoglądniętą filmografię Nikifora, "Gierymski. To był malarz". Czytałem dalej, cóż począć z rozpoczętą książką. W połowie opowiadania zastrzygłem uszami, herbata mi wystygła, ktoś krzyczał pomocy z innej części domu, zignorowałem. Skończyłem pierwsze opowiadanie i chciałem wstać i zasalutować. Albo klęknąć i przeprosić za bywszą niewiarę. Saunders. Kurcze. No. Nie przypominam sobie żeby ktoś tak opowiadał. Czytam rzeczy bardzo różne, ale nie pamiętam żeby ktoś mnie tak chwycił ze kark i trzymał od kartki do kartki. A temat ten mój ulubiony, czyli kręcenie palcem w otwartej ranie, czy raczej , użyję metafory ostatnio mi bliskiej, próba wyprostowania kolana z naderwanym wiązadłem bocznym i pękniętą łękotką - trzeba, koniecznie trzeba, ale boli że można oszaleć (bądź wojownikiem, mówili). Saunders ma przy tym coś autentycznie unikalnego -ma taką miłość i sympatię do tych swoich wariatów, abnegatów, frajerów zepchniętych na boczny tor. Łatwo by było z tego zrobić literacką "idiocracy", tym bardziej że wybiega do przodu (czasami), ale to są łatwe rozwiązania, a Saunders nie ma łatwych rozwiązań - chwyta ze serce jak obcęgi, nie znęca się, nie pastwi, pochyla się z uwagą, słucha, powtarza. Do tego, z gracją samuraja zmienia styl, kiedy narracja tego wymaga - z półidioty przechodzi w poetę romantycznego, nocny stróż truchtem przebiega przez romans łotrzykowski. Gdybym siedział w autobusie, zacząłbym bić brawo. Przy. Każdym. Opowiadaniu. Rzućcie co czytacie i czytajcie Saundersa. Będę go kupował wszystkim mniej i bardziej bliskim na wszystkie mniej i bardziej doniosłe okazje.

Się porobiło. Mam na półeczce przy łóżku świeżo przeczytaną antologię opowiadań amerykańskiej literatury współczesnej. Jakiś czas temu w ręce wpadł mi magazyn "książki" (no dobra, kupiłem go aby z premedytacją pozłościć się na Twardocha) - a tam pisali o Wallace (średni), pisali o Franzenie (w kolejce) i pisali o najlepszym obecnie opowiadaczu amerykańskim, Saunders'ie....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    704
  • Przeczytane
    468
  • Posiadam
    130
  • Opowiadania
    14
  • Ulubione
    12
  • Teraz czytam
    12
  • Literatura amerykańska
    12
  • 2023
    9
  • 2019
    9
  • 2017
    9

Cytaty

Więcej
George Saunders Dziesiąty grudnia Zobacz więcej
George Saunders Dziesiąty grudnia Zobacz więcej
George Saunders Dziesiąty grudnia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także