Dziesiąty grudnia

- Tytuł oryginału:
- Tenth of December. Stories
- Data wydania:
- 2016-09-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-09-30
- Data 1. wydania:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 304
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328027428
- Tłumacz:
- Michał Kłobukowski
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Tagi:
- ironia konformizm literatura amerykańska odmiana losu opowiadanie poszukiwanie szczęścia relacje międzyludzkie samotność uczucie
- Tytuł oryginału:
- Tenth of December. Stories
- Kategoria:
- literatura piękna
- Data wydania:
- 2016-09-30
- Liczba stron:
- 304
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328027428
- Tłumacz:
- Michał Kłobukowski
- Seria:
- Don Kichot i Sancho Pansa
- Tagi:
- ironia konformizm literatura amerykańska odmiana losu opowiadanie poszukiwanie szczęścia relacje międzyludzkie samotność uczucie
- Inne
Zbiór obsypanych nagrodami fenomenalnych opowiadań, którymi się zachwycają m.in. Zadie Smith, Jonathan Franzen oraz Thomas Pynchon!
Powracający z wojny, przepełniony agresją, frustracją i traumą żołnierz. Więzień, który bierze udział w biochemicznych eksperymentach, testujących granice jego człowieczeństwa. Ojciec rodziny piszący pamiętnik z myślą o trójce swoich dzieci. Co mają ze sobą wspólnego bohaterowie opowiadań George’a Saundersa? To w gruncie rzeczy zupełnie zwyczajni ludzie, którzy w wyścigu po sukces i lepsze życie znajdują się zazwyczaj na ostatnich miejscach. Przytłoczeni społeczną presją i oczekiwaniami, często dokonują złych wyborów.
Saunders w trzecim zbiorze swoich opowiadań, wydanych w 2013 roku po kilkuletniej przerwie, nie traci zmysłu krytycznego obserwatora życia współczesnych Amerykanów. Jego opowiadania, choć bezlitośnie punktują konsumpcjonizm, jałowość masowej kultury, postępującą obojętność w międzyludzkich relacjach, są mimo wszystko pełne wiary w ludzi i ich dobre intencje. Nie można też oprzeć się wrażeniu, że swoich bohaterów Saunders traktuje z dużą dozą wyrozumiałości i czułości.
Ironiczne, miejscami przerażające, miejscami absurdalne, bardzo przenikliwe – zbiór Dziesiąty grudnia tylko potwierdza zasłużoną sławę George’a Saundersa jako jednego z najlepszych autorów opowiadań, nie bez powodu porównywanego do takich twórców jak Kurt Vonnegut czy Mark Twain. Przeczytaj książkę, którą „New York Times” ogłosił jedną z najlepszych książek roku!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Don Kichot z debetem
Zbiór opowiadań George'a Saundersa pojawił się na naszym rynku poprzedzany sławą książki nagradzanej i docenianej, a porównania do Kurta Vonnegata tylko zaostrzały apatyt. Gdy już jednak zabrałem się do lektury, początkowo byłem daleki od zachwytu. Pierwsze z dziesięciu opowiadań, „Zwycięska runda”, rozpoczyna się bowiem od strumienia świadomości nastoletniej bohaterki, wyobrażającej sobie przebieg nadchodzących urodzin. W tym momencie ja z kolei wyobraziłem sobie lekturę kolejnych 300 stron napisanych w tym stylu i nie była to szczególnie kusząca perspektywa. Na szczęście po kilku stronach narracja stała się znacznie bardziej uporządkowana i jednocześnie dużo ciekawsza.
Kolejne opowiadania to już prawdziwy popis Saundersa, zarówno pod względem formalnym, jak też inwencji fabularnej. Autor potrafi być niesłychanie zwięzły, a przy tym bardzo sugestywny (mikroopowiadanie „Patyki”). Raz proponuje prozę całkowicie realistyczną, niemal reportażową („Szczeniak”), aby już za chwilę przenieść się w rejony groteskowej fantastyki w duchu Vonneguta („Ucieczka z Pajęczej Głowy”, „Dziewczęta Sempliki") lub Lema („Moje rycerskie fiasko”). Z różnorodnością konwencji idzie w parze inwencja stylistyczna. Wręcz kapitalne jest pod tym względem „Moje rycerskie fiasko”, gdzie bohater odgrywający rolę rycerza w parku tematycznym pod wpływem chemicznej stymulacji tak wczuwa się w rolę, że mówi i myśli podniosłym, archaicznym językiem (brawa dla tłumacza, Michała Kłobukowskiego). Gdy jednak przechodzi do rycerskich czynów, zdecydowanie bliżej mu do don Kichota niż Lancelota.
Jednak opowiadania ze zbioru „10 grudnia" z pewnością nie są pogodnymi humoreskami. Bliżej im do gorzkiego sarkazmu niż pogodnego humoru. Wynika to zapewne z faktu, iż autor niemal bez wyjątku obsadza w rolach swoich bohaterów ludzi przegranych, w taki czy inny sposób ułomnych, a do tego niekoniecznie sympatycznych. Takich, którzy zazdroszczą sąsiadom większych domów i wyższych zarobków, którzy wypełniają pustkę swego nieciekawego życia konsumpcją na pokaz za pieniądze z debetu. Którzy tkwią w pułapce frustracji i obsesji, zarówno własnych, jak swoich najbliższych.
Lektura opowiadań Saundersa mogłaby być doświadczeniem wręcz przygnębiającym, gdyby nie pisarski kunszt autora. Te opowiadania są rzeczywiście wyjątkowo dobrze napisane. Dowodzą też ogromnej kreatywności Saundersa. Ich niezwykła różnorodność, przy niewątpliwej spójności całego tomu, jest też przy okazji dobrym argumentem na korzyść tego nieraz niedocenianego gatunku literackiego. Po prostu w żadnej powieści nie sposób, bez szkody dla całości, pomieścić tylu zaskakujących pomysłów fabularnych oraz takiej mieszanki stylistycznej i gatunkowej, jaką otrzymujemy w zbiorze „10 grudnia" – z pewnością jednej z najlepszych książek mijającego roku.
Bogusław Karpowicz
Popieram [ 22 ]
Oceny
Dyskusje
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
Atoli Serce Męża jest to Narząd, któren Niełatwo poddaje się Przewidywaniom i z Trudem jeno Okiełznać się dozwala.
Ostatnio zdarzało mi się czasem coś takiego, że w samych rękach i nogach zaczynał buzować jakiś plan. Wiedziałem wtedy, że muszę mu zaufać. ...
RozwińNienawidził jak zarazy tych żebraków, którzy z zagryzmolonymi kawałkami dykty mijali drzwi jego sklepu. Nie mogli chociaż nauczyć się popraw...
Rozwiń
Opinie [42]
Opowiadania dość ciekawe stylistycznie. Bardzo różnorodny język. Najbardziej spodobało mi się opowiadanie o eksperymentach na kryminalistami. Najmniej o, chyba, sztuce teatralnej. Już nawet nie pamietam o czym dokładnie było to opowiadanie. Ogólnie w moim odczuciu zbiór dobry.
Pokaż mimo toCo tu się wyprawia z językiem! Saunders nie mieści się w ramach słów, które istnieją, więc ze swobodą tworzy sobie swoje własne. Zagląda do ludzkich głów w miejsca, w które inni zaglądać się nie kwapią i wyciąga stamtąd wszystko to, co czyni nas ludźmi. Przy tym ma niesamowity talent do opisywania zjawisk, których, zdawałoby się, opisać się nie da, a co najwyżej dostrzec...
więcejSaunders nie należy do pisarzy, którzy cokolwiek Czytelnikowi ułatwiają. Jego styl jest zmienny niczym pogoda w kwietniu, a próg wejścia w niektóre opowiadania równa się tylko wyjściowi z progu podczas skoków narciarskich. Jednak jedno trzeba mu oddać: jest niezwykle ironicznym obserwatorem codzienności w czasach globalizmu, kultu jednostki i konsumpcjonizmu. Bezczelnie...
więcejKto tłumaczył tę książkę?? Bo jak mniemam szmirowatość pozycji z jej tłumaczenia wynika....
Pokaż mimo toJest to ciekawie napisany zbiór opowiadań. Każde opowiadanie jest zupełnie inne i każde skłania do głębszych przemyśleń. Styl autora jest charakterystyczny i wyrazisty. Nie każdemu może przypasować. Książkę należy czytać w pełnym skupieniu żeby dokładnie zrozumieć jej przekaz. Ja polecam bo to coś zupełnie nowego i przyznam się że, opowiadanie „Dziesiąty grudnia” muszę...
więcejKupiłam tę książkę z uwagi na dobre opinie. Mam jakieś podejrzenia, że były wystawione przez trolli wydawnictwa.
Pokaż mimo toMoże po angielsku to się da jeszcze czytać. Po polsku opowiadania brzmią jak kompulsywny bełkot blogera, który po spisaniu kilku niby-zabawnych historyjek pod wpływem, postanowił zebrać swoje wypociny do kupy i na tym zarobić.
Doskonały zbiór historii. Różnorodność konwencji i stylu. Głębokie, ciekawe, intrygujące, zmuszające do refleksji opowiadania. Nie jestem wielbicielem tej formy literackiej, ale ten zbiór stawiam blisko twórczości Borgesa, Historii Twojego Życia Teda Chianga, czy też czytanego w tym roku David Foster Wallace (Krótkie wywiady z paskudnymi ludźmi).
Pokaż mimo toWybitna proza stanowiąca niebywale trafny komentarz do pokręconej rzeczywistości, w jakiej przyszło nam egzystować.
Pokaż mimo toMówi się, że wszystko juz było. Nic bardziej mylnego, bowiem nikt nigdy i nigdzie nie pisał tak jak George Saunders. To jest absolutny majstersztyk. Mistrzostwo świata. Oczywiście opowiadanie opowiadaniu nie równe. „Dziewczęta Sempliki” położyły mnie na łopatki. „Moje rycerskie fiasko” ubawiło do łez. „Dziesiąty grudnia” wprowadził w egzystencjalny dreszcz. Po pierwsze -...
więcejSaunders zasługuje na miano słownego wirtuoza, a jego proza na miano oddechu od klasycznego sposobu snucia opowieści. O jakości opowiadań "10 grudnia" świadczy dla mnie chociażby to, że nie byłem w stanie wybrać reprezentatywnego dla tej prozy cytatu, musiałbym bowiem przytoczyć niemal całość. Mimo, iż zbiór jest dość nierówny, a niektóre fragmenty wymagają szczególnego...
więcej