Oto jestem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Here I Am
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2017-04-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Data 1. wydania:
- 2016-09-06
- Liczba stron:
- 704
- Czas czytania
- 11 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328036987
- Tłumacz:
- Krzysztof Cieślik
- Tagi:
- literatura amerykańska nienawiść powieść obyczajowa relacje rodzinne rodzina rozrachunek z przeszłością trauma uczucie wspomnienia życie codzienne
- Inne
Nowa, długo wyczekiwana powieść autora „Wszystko jest iluminacją” i „Strasznie głośno, niesamowicie blisko”.
Rozpięta między Ameryką, Europą i Izraelem, zarazem epicka i intymna, dowcipna i wstrząsająca opowieść o rodzinie w obliczu kryzysów wewnętrznych i zewnętrznych.
Jacob i Julia Blochowie są małżeństwem z szesnastoletnim stażem. Mają trzech synów, piękny dom, dobrą pracę i… dość samych siebie. Skoncentrowani na tym, by jak najlepiej wywiązywać się ze swoich zawodowych, obywatelskich, rodzicielskich i małżeńskich powinności, nie zauważają, jak z głęboko skrywanych drobnych urazów, niesatysfakcjonujących kompromisów i niechcianych poświęceń tworzy się lawina, która zagrozi istnieniu ich rodziny.
Lawina rusza w dniu przygotowań do bar micwy najstarszego syna Blochów, na którą do Waszyngtonu przyjeżdżają krewni z Izraela. W wyniku splotu tragikomicznych wypadków członkowie trzypokoleniowej rodziny w kolejnych dniach staną wobec wyzwań, które skłonią ich do zdefiniowania na nowo kim są, w co wierzą i co jest dla nich najważniejsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Hineni – oto jestem
Jacob i Julia, żydowskie małżeństwo z trójką dzieci. Z pozoru idealna rodzina przygotowująca się do bar micwy najstarszego syna. Dwójka kochających się ludzi, którzy zagubili się w swojej bliskości. Budując rodzinę, nagromadzili wokół siebie stos powinności, obowiązków i oczekiwań, które zbudowały między nimi mur pełen wstydu i napięcia. Otwartość, która cechowała ich związek zanim zostali rodzicami, zniknęła. Pozostały powinności, role, oczekiwania i niedosyt. Niespełnienie. Szczęście wciśnięte do niemal ostatniej kropli okazało się mieć gorzki smak.
Jacob nie marzy o tym, aby być inny. Jacob marzy o tym, aby mieć odwagę do marzenia o byciu innym, byciu niewiernym, szalonym, wolnym, niepokornym. I jest trochę jak mały chłopiec zamknięty w garniturze dorosłości, z którego nie potrafi się oswobodzić, choć czasem próbuje rozpiąć choć kilka guzików, poluźnić ten niewygodny strój. Julia wie, ze los obdarzył ją kochającym mężem, wspaniałym ojcem dla ich dzieci. Traci jednak szacunek do mężczyzny, z którym wspólnie zbudowała swoje życie. Kochając go, jednocześnie uważa za tchórza. Za kogoś, kto dał za wygraną. Za kogoś boleśnie przewidywalnego. Sama zakopana w obowiązkach matki, też zapomina, ze jest nie tylko żoną. Jest też piękną kobietą, która kocha i jest kochana. Kobietą, która ma swoje potrzeby, marzenia i której wolno czasami czuć zmęczenie. I która może pragnąć prostoty samotnego życia, nie rezygnując jednocześnie z rodziny, którą stworzyła.
Julia i Jacob oddalają się od siebie. Bo znają się zbyt dobrze? Bo nie ma już nic do odkrycia? Czy odnajdą na nowo swobodną harmonię bliskości, pozbawioną jak niegdyś krępującego wstydu człowieczeństwa? Czy ich miłość do nieco neurotycznych dzieci i poczucie obowiązku wystarczą aby uratować rodzinę? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie po siedemsetpięćdziesięciostronicowej uczcie prozy Foera, smakowitej analizie ludzkich uczuć i motywów.
W tle opowieści małżeńsko-rodzinnych autor wplótł jeszcze inne ważne motywy. Społeczeństwo i społeczność, przynależność kulturowa, religia, powinności wobec rodziny i tradycji, tożsamość jednostki definiująca z góry jej miejsce w świecie, jej role. To wszystko jeszcze mocniej uświadamia głównym bohaterom, że ich los, jego granice niełatwo będzie wytyczyć i określić na nowo. Zbyt głęboko wryły się ich losy w wytyczone tory oczekiwań i powinności.
Książka Foera już na wstępie kojarzy mi się z głośnym obrazem „American Beauty”. Trochę abstrakcyjnym, pełnym goryczy i absurdalnego bólu życia, o które bohaterowie tyle lat wspólnie walczyli. Patrząc na rozterki małżeńskie Jacoba i Julii mam wrażenie, że pomimo wysiłku włożonego w budowanie dobrej egzystencji i rodziny, budzimy się czasem z poczuciem niedopasowania. Celem było szczęście i harmonia, a efektem są pełne niedopasowanych cegieł ściany naszego życia. Mury, które zamknęły nas w ciasnym, ograniczającym bytowaniu. W pułapce, w której staliśmy się inni niż byśmy chcieli. W klatce, w której utknęliśmy, w miejscu, w którym nie chcieliśmy się znaleźć.
Ta słodko gorzka opowieść o pełnej wyzwań rodzinie wydaje się być na pierwszy rzut oka ciężka w odbiorze. Pełna wieloznaczności, niespójna, chaotyczna. Ale czyż nie takie są czasem nasze uczucia? Foer nie podaje nam historii na tacy. Pokazuje nam drogę bohaterów do uświadomienia swoich potrzeb i bolączek. Do zdiagnozowania rozczarowań i definicji priorytetów. I to jest wartość najwyższa tej lektury. Trudny proces dojrzewania i oczyszczania członków rodziny Blochów, który tak często był dla mnie bardzo osobisty. Tak, spojrzałam inaczej na siebie i moje życie. I na swoje miejsce w rodzinie, w życiu, w świecie.
Joanna Jurzyk
Oceny
Książka na półkach
- 914
- 451
- 163
- 17
- 12
- 8
- 7
- 6
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Nie mogłam się oderwać. Bardzo dawno mi się to nie zdarzyło. Polecam, naprawdę. Idealna równowaga pomiędzy formą i treścią. Zdania, które czyta się kilka razy, bo tak bardzo trafiają w punkt. Nie, że jakieś wybitnie złote myśli, ale takie, które zadziwiają trafnością osądu.
Moja druga książka Foera i po raz kolejny mam w głowie, że powinnam zapisać się na intensywny kurs angielskiego, żeby być w stanie przeczytać oryginał. Bo, przy całym szacunku do tłumacza, obawiam się, że sporo mogło mi umknąć.
Szukałam zawzięcie, ale nie znalazłam nigdzie informacji, czy książka była wydana w Izraelu :)
Nie mogłam się oderwać. Bardzo dawno mi się to nie zdarzyło. Polecam, naprawdę. Idealna równowaga pomiędzy formą i treścią. Zdania, które czyta się kilka razy, bo tak bardzo trafiają w punkt. Nie, że jakieś wybitnie złote myśli, ale takie, które zadziwiają trafnością osądu.
więcej Pokaż mimo toMoja druga książka Foera i po raz kolejny mam w głowie, że powinnam zapisać się na intensywny kurs...
Foer opisuje małżeństwo z kilkunastoletnim stażem, z trójką synów, które oddala się od siebie, ale ciągle jest w miarę poprawnie funkcjonującym związkiem. Wspaniałe są portrety chłopców, mało który pisarz potrafi stworzyć tak autonomiczne postaci dzieci, choć czy faktycznie nastolatki mówią tak dojrzałym językiem. Foer nie proponuje banalnych przemyśleń ani ocen, uczestniczymy w nieuchronnym rozpadzie, który jednocześnie jest wspaniałą medytacją o więzi, o domu, o Izraelu i o rodzinie żydowskiej.
Foer opisuje małżeństwo z kilkunastoletnim stażem, z trójką synów, które oddala się od siebie, ale ciągle jest w miarę poprawnie funkcjonującym związkiem. Wspaniałe są portrety chłopców, mało który pisarz potrafi stworzyć tak autonomiczne postaci dzieci, choć czy faktycznie nastolatki mówią tak dojrzałym językiem. Foer nie proponuje banalnych przemyśleń ani ocen,...
więcej Pokaż mimo toBardzo mnie denerwowała. Rozdzielanie włosu na czworo, opisywanie szczegółowo i w nudny, irytujący sposób codziennych czynności, nadawanie im rangi, której nie mają. Rodzicielstwo wyidealizowane aż do mdłości. Bon moty w nadmiarze, nieśmieszne i u wszystkich bohaterów na tym samym poziomie - logicznie rzecz biorąc, jest to niemożliwe. Fragmenty o budowie innej niż klasyczna powieść - wydumane, taka forma dodatkowo irytowała. Jedynie kwestia żydowska ciekawa, ale stanowiła zbyt małą część treści. Jednak... Po przeczytaniu tej książki często o niej myślałam, pewne sprawy okazały się mi bliskie. To mądra powieść.
Bardzo mnie denerwowała. Rozdzielanie włosu na czworo, opisywanie szczegółowo i w nudny, irytujący sposób codziennych czynności, nadawanie im rangi, której nie mają. Rodzicielstwo wyidealizowane aż do mdłości. Bon moty w nadmiarze, nieśmieszne i u wszystkich bohaterów na tym samym poziomie - logicznie rzecz biorąc, jest to niemożliwe. Fragmenty o budowie innej niż klasyczna...
więcej Pokaż mimo toAni to „Ulisessl”, ani „Kompleks Portnoya”. Taki pseudointelektualny bełkot z dużą dawką seksu. Nic odkrywczego. Autor dużo pisze, jakby mu płacili za stronę. Dialogi z dziećmi są absolutnie nierealne, jedenastolatki nie rozmawiają tak jak w tej książe. Jedyne co mi sie podobało, to opis współczesnej, żydoweskiej rodziny w Usa, zwyczaje, działania, zakupy. To za to te 5 gwiazdek. Reszta- słabe.
Ani to „Ulisessl”, ani „Kompleks Portnoya”. Taki pseudointelektualny bełkot z dużą dawką seksu. Nic odkrywczego. Autor dużo pisze, jakby mu płacili za stronę. Dialogi z dziećmi są absolutnie nierealne, jedenastolatki nie rozmawiają tak jak w tej książe. Jedyne co mi sie podobało, to opis współczesnej, żydoweskiej rodziny w Usa, zwyczaje, działania, zakupy. To za to te 5...
więcej Pokaż mimo toUjmuje trafnością spostrzeżeń i zbieżnością z prawdziwym, zwyczajnym życiem i odrzuca odrażającą pornografią.
Ujmuje trafnością spostrzeżeń i zbieżnością z prawdziwym, zwyczajnym życiem i odrzuca odrażającą pornografią.
Pokaż mimo toPonieważ o tej powieści napisano już wiele, przeważnie dobrego, więc pozostaje mi tylko przychylić się do głosów przychylnych o ocenić - wysoko.
Ponieważ o tej powieści napisano już wiele, przeważnie dobrego, więc pozostaje mi tylko przychylić się do głosów przychylnych o ocenić - wysoko.
Pokaż mimo toWiedziałam, że wysłuchanie tej grubej książki w formie audiobooka nie będzie łatwe. Jednak już od początku czułam, że będzie warto. Zdarzało mi się czasami "odlatywać" myślami i chyba parę stron mi umknęło, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona i bardzo na tak. To nie jest łatwa książka, mnóstwo wątków, przemyśleń, zwykłych, codziennych spraw, które dla wielu będą ziały nudą. Ja doceniam pracę autora i lubię zatracać się w takich niby zwykłych a wielkich dziełach.
Wiedziałam, że wysłuchanie tej grubej książki w formie audiobooka nie będzie łatwe. Jednak już od początku czułam, że będzie warto. Zdarzało mi się czasami "odlatywać" myślami i chyba parę stron mi umknęło, ale ogólnie jestem bardzo zadowolona i bardzo na tak. To nie jest łatwa książka, mnóstwo wątków, przemyśleń, zwykłych, codziennych spraw, które dla wielu będą ziały...
więcej Pokaż mimo toWciągająca gruba lektura, raz jest lepiej a raz gorzej, specyficzny słodko-gorzki humor Foera zdominował historię rodziny Bloch.
Wciągająca gruba lektura, raz jest lepiej a raz gorzej, specyficzny słodko-gorzki humor Foera zdominował historię rodziny Bloch.
Pokaż mimo toJeżeli jesteś – podobnie jak ja - wyznawcą tezy, że warta naszego zainteresowania, zachodu, cierpienia, tego, by o niej myśleć, by co rano podnosić się z łóżka jest tylko miłość, polecam twórczość Foera.
Jonathan Safran Foer (ur. 1977) zdaje się popierać tę tezę.
Analizując jego powieści: wydane w 2002 roku, kiedy Foer miał zaledwie 25 lat (!) „Wszystko jest iluminacją”, trzy lata młodsze „Strasznie głośno, niesamowicie blisko” i wydaną w 2017 roku „Oto jestem” dochodzę do wniosku, że są to trzy zupełnie inne ujęcia foerowskiej miłośći.
„Wszystko jest iluminacją” to książka kogoś, kto wierzy w wielką miłość. To hymn czekającego na nią i pragnącego, by ta przeczuwana przez niego siła przyszła i przeniknęła, odmieniła wszystko swoją mocą.
„Strasznie głośno, niesamowicie blisko” to książka kogoś, komu ta wielka miłość się przytrafiła, ale ów ktoś – niepewny siebie niedowiarek – nie mogąc się jej doczekać, przestał w nią wierzyć i nie do końca w nią wierzy doświadczając jej zarazem (swoją drogą, takie numery tylko z wielką miłością – tylko ona nie zważa na niuanse w stylu wiara w to, że to, co aktualnie doświadczane dzieje się naprawdę).
Trzecia powieść – „Oto jestem” to książka kogoś, kto utracił tę wielką miłość, obiektywnie jedyną rzecz, dla której jego zdaniem było warto podnosić się z łóżka. To zapis tego, jak ów ktoś zniszczył tę miłość swoim lenistwem, niedbalstwem, nieuwagą. To w pewnym sensie wiwisekcja tego, jak w banalny sposób udało się spieprzyć tę najważniejszą w życiu sprawę.
Jonathan Safran Foer w swoich powieściach zdecydowanie gra na wielu fortepianach. Przepięknie bawi się językiem wykorzystując tę zabawę do snucia genialnych historii (żadna sztuka dla sztuki),już w 2005 roku – 4 lata po atakach na WTC, będąc zaledwie dwudziestoośmiolatkiem napisał powieść poświęconą tej tragedii („Strasznie głośno, niesamowicie blisko”). Z jego uwagami dotyczącymi małżeństwa, rodzicielstwa, miłości, wypalenia się miłości itd. z „Oto jestem” powinien się zapoznać każdy, kto nie chce rozwalić swojego małżeństwa. Foer serwuje nam w tej książce np. wyliczenia, ile czasu spędzamy przed snem osobno w łazience, zamiast rozmawiać z mężem, czy żoną ;). Co ciekawe, we „Wszystko jest iluminacją” przedstawiał swego rodzaju przepis na udane małżeństwo, czyli fragment zatytułowany „Sto dwadzieścia ślubów Józefa i Sary”.
Czekam z niecierpliwością na jego kolejną powieść.
Jeżeli jesteś – podobnie jak ja - wyznawcą tezy, że warta naszego zainteresowania, zachodu, cierpienia, tego, by o niej myśleć, by co rano podnosić się z łóżka jest tylko miłość, polecam twórczość Foera.
więcej Pokaż mimo toJonathan Safran Foer (ur. 1977) zdaje się popierać tę tezę.
Analizując jego powieści: wydane w 2002 roku, kiedy Foer miał zaledwie 25 lat (!) „Wszystko jest iluminacją”,...
Życie jest słodkie, gorzkie i kwaśne. Każdy inaczej gra spóźniony śmiech, zniknięcie włosów oraz kłucie nadziei, ale to dobrze. Dużo żydowskości, rozmyślań na temat grup do których się należy(i nie należy) i jak temu wszystkiemu sprostać(i nie sprostać). O zbieraniu rzeczy większych wewnątrz niż na zewnątrz, o ostatnim razie gdy, o byciu całym z muru.
Życie jest słodkie, gorzkie i kwaśne. Każdy inaczej gra spóźniony śmiech, zniknięcie włosów oraz kłucie nadziei, ale to dobrze. Dużo żydowskości, rozmyślań na temat grup do których się należy(i nie należy) i jak temu wszystkiemu sprostać(i nie sprostać). O zbieraniu rzeczy większych wewnątrz niż na zewnątrz, o ostatnim razie gdy, o byciu całym z muru.
Pokaż mimo to