Wybrańcy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- De utvalda
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2016-01-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-13
- Liczba stron:
- 564
- Czas czytania
- 9 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308060599
- Tłumacz:
- Paulina Rosińska
- Tagi:
- Paulina Rosińska
Wiedeń, czasy II wojny światowej. Na terenie ośrodka dla umysłowo chorych zostaje utworzony zakład opiekuńczo-wychowawczy, Spiegelgrund. Trafiają tam „wybrańcy” — dzieci i młodzież sprawiający tak zwane problemy wychowawcze. Ci, dotknięci najdotkliwszym kalectwem i najcięższymi chorobami, znikają za drzwiami pawilonów numer 15 i 17. Nieoficjalnie znajdują się tam również tacy, których obejmuje nazistowska akcja T4 — „eliminacji życia niewartego życia”. Wśród nich jest Adrian Ziegler.
W Spiegelgrund obowiązują inne zasady. Poczucie nieustającego zagrożenia i regularnie zadawane cierpienia są codziennością, a zastrzyk z luminalu — podawany nieprzydatnym — to szczyt dobroci. O losie pacjentów decydują wyłącznie władze kliniki, a ich polecenia wykonuje między innymi siostra oddziałowa, Anna Katschenka.
Po latach, w piwnicach kliniki, zostają odnalezione słoje z formaliną. Ich zawartość w makabryczny sposób łączy się z wojenną historią ośrodka…
Wybrańcy to książka, w której Steve Sem-Sandberg umiejętnie balansuje między literaturą a dokumentem; znakomicie łączy tajemnice z obnażeniem; cierpienie ofiar i zaślepienie oprawców. To historia odczłowieczenia, dokonywanego w imię badań naukowych i rasowej selekcji. Przerażająca, a jednocześnie fascynująca lektura, którą z pewnością docenią czytelnicy Biednych ludzi z miasta Łodzi tego autora, Łaskawych Jonathana Littella oraz Małej Zagłady Anny Janko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Świadectwo
Ze Stevem Sem-Sandbergiem zetknęłam się czytając Biedni ludzie z miasta Łodzi. Nie była to łatwa lektura ale postać, wokół której się snuła, była co najmniej kontrowersyjna. W tym czasie czytałam wszystko, co było dostępne na temat Chaima Rumkowskiego. Żadna z tych lektur nie należała do łatwych, ale głód wiedzy był silniejszy. Domyślałam się że „Wybrańcy” także nie będą łatwym kawałkiem chleba, ale mimo to, książkę zamówiłam od razu, bez zastanowienia. Przeraziłam się dopiero, kiedy do mnie przyszła i zobaczyłam jak jest opasła. Nie zrozumcie mnie źle, nie przerażają mnie grube tomiska, przeraziło mnie to, że przez ponad 500 stron będę nasiąkać ciężarem tematu, smutną, przerażającą historią, której zwyczajnie mogę nie udźwignąć.
Sem-Sanberg chyba lubi ten ciężar gatunku, trudne sprawy, które próbuje się zamieść pod dywan (więc je skutecznie stamtąd wymiata),niejednoznaczne postaci o kontrowersyjnej moralności i czasy II wojny światowej. Myślę, że rozumiem dlaczego.
„Wybrańcy” to fabularyzowany dokument o dzieciach upośledzonych fizycznie i umysłowo, które w myśl czystości rasy, podczas II wojny światowej, zostają skazane na śmierć. Ale zanim to nastąpi bada się je i diagnozuje, niestety nie po to, by je leczyć. Cześć z nich umiera w kilka tygodni po przewiezieniu ich do austriackiego szpitala w Spiegelgrundzie, nie są „warte tego” by się nimi dłużej zajmować. Część poddawana jest dalszym obserwacjom i eksperymentom, niektórym z nich udaje się przeżyć …
Historia, a raczej historie, są osnute wokół pacjenta szpitala, Adriana, który nie był tak ociężały umysłowo jak się wszystkim zdawało, oraz wokół siostry pracującej w szpitalu – Anny Katchenki. Wbrew temu, co sobie już teraz wyobrażacie, książkę czyta się bardzo dobrze. Niewątpliwie jest to zasługa autora, jego rzeczowego i niemal reporterskiego języka i świetnego zmysłu obserwacji. Poza tym zdania nie epatują emocjami, te pozostawione są czytelnikom.
Zastanawiałam się za każdym razem, gdy wracałam do rozpoczętej lektury, co mnie do niej ciągnie. Opisywane sceny są prawie zawsze drastyczne, nie ma ani jednej osoby, pielęgniarki czy lekarza, która okazałaby miłosierdzie dzieciom. Nie fascynuje mnie zło, nie nakręca czyjeś cierpienia ale myślę, że w mojej percepcji świata takie zachowanie jest tak nierealne, niewyobrażalne, że nie mogąc go sobie wyobrazić, próbuję je pojąć. A i to mi się nie udaje. Podobne odczucia miałam, kiedy czytałam Sprawiedliwość w Dachau, w której to książce Wiliam Denson młody amerykański prawnik, który oskarżał nazistów o zbrodnie wojenne, przepytywał więźniów w Dachau, prosząc ich, aby opowiedzieli, jak byli traktowani i jak wyglądało ich życie w obozie. I pamiętam, że im nie wierzył. Zbrodnie, których dopuszczali się naziści były tak niewyobrażalnie okrutne, że nikt, „ z zewnątrz” nie chciał dać im wiary. Niepojęte było okrucieństwo, z jakim traktowano więźniów. Dopiero gdy się okazało, że zeznania świadków pokrywają się, że wszyscy mówią to samo, zrozumiał, że nie kłamią i nie przesadzają. W przypadku „Wybrańców” mechanizm jest podobny. Wypieramy to, o czym czytamy, bo to nie może być prawda. A jednocześnie brniemy szybko do końca (przynajmniej ja),żeby doczekać ukarania i skazania winnych, żeby być świadkiem ich końca i upokorzenia, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że gdzieś tam jest sprawiedliwość i że zło, podobnie jak dobro, powraca.
Niestety nie zawsze jest sprawiedliwie. Doktor Gross nigdy nie został skazany, nie przyznawał się do winy. Zmarł w 2005 roku niemal do końca pracując w zawodzie. Ale pewne rzeczy nie mogą ujść płazem i nie ujdą dopóki będziemy o nich mówić, pisać i czytać. Może wyciągam wnioski na wyrost ale zdaje mi się właśnie, że Sem-Sandberg wyciąga na światło dzienne trupy z szaf i nie pozwala na przemilczenie spraw dotąd pomijanych, czy marginalizowanych. Zupełnie jakby chciał powiedzieć, że proces wcale się nie skończył a wyrok nie został wydany. Bo to jest nasze zadanie!
I ja, czytelnik czuję się członkiem ławy przysięgłych. Mam wpływ na finał tej rozprawy. I nie zamierzam od tego uciekać.
Monika Stocka
Oceny
Książka na półkach
- 783
- 286
- 125
- 24
- 6
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
Cytaty
Każdy dzień rzuca nam nowe wyzwania, ale tylko w ten sposób nasze dusze mogą się zahartować, a nasza wola zmienić w stal.
Umarli nie umierają raz. Umierają w nieskończoność.
OPINIE i DYSKUSJE
No pomimo interesującej tematyki ta książka to dno. Nie udało mi się przeczytać więcej niż 50 stron. Ciężko się połapać o co chodzi, autor skacze między wydarzeniami, a ponadto książka napisana jest chaotycznie. Nie polecam, lepiej poszukać innej książki lepiej napisanej.
No pomimo interesującej tematyki ta książka to dno. Nie udało mi się przeczytać więcej niż 50 stron. Ciężko się połapać o co chodzi, autor skacze między wydarzeniami, a ponadto książka napisana jest chaotycznie. Nie polecam, lepiej poszukać innej książki lepiej napisanej.
Pokaż mimo toKsiążka na początku jest ciekawa, im dalej tym nudniej... czytam w innych recenzjach, że pod koniec znowu wciąga, ale mnie już nie wciągnęła ;) Tematyka jest ważna, z tego powodu sięgnąć mimo wszystko warto, chociaż "Dzieci Aspergera" zainteresowała mnie bardziej i była raczej lżejsza w czytaniu. Ta tutaj książka jest niby oparta na faktach i coś tam dokumentu w sobie ma ale to jednak beletrystyka... szkoda, podobnie jak inni wolałbym dokument albo reportaż.
Tak czy siak po przeczytaniu nasuwa mi się jeden wniosek: ustrój narodowosocjalistyczny tak bardzo starał się wykorzenić wszelką "nienormalność"... że aż właśnie z powodu tych prób udało mu się całkowicie zdrowe i normalne dzieci wychować na patologię... taka ironia losu.
(czytana/słuchana: 16-29.08.2022)
3/5 (6/10)
Książka na początku jest ciekawa, im dalej tym nudniej... czytam w innych recenzjach, że pod koniec znowu wciąga, ale mnie już nie wciągnęła ;) Tematyka jest ważna, z tego powodu sięgnąć mimo wszystko warto, chociaż "Dzieci Aspergera" zainteresowała mnie bardziej i była raczej lżejsza w czytaniu. Ta tutaj książka jest niby oparta na faktach i coś tam dokumentu w sobie ma...
więcej Pokaż mimo toCyt.:
„Rzekomo nie pamięta się albo nie pojmuje wagi własnych uczynków. Ale czy cały kraj może zostać dotknięty zapomnieniem tego rodzaju?”
Steve Sem-Sandberg, „Wybrańcy”
Steve Sem-Sandberg to znakomity szwedzki dziennikarz i twórca literatury faktu, który w uznaniu swych literackich dokonań w 2020 roku został członkiem Akademii Szwedzkiej, niezależnej instytucji kulturalnej i naukowej, której głównym zadaniem jest dbanie o rozwój literatury i języka szwedzkiego.
Po opublikowaniu w 2009 roku obsypanej nagrodami powieści „Biedni ludzie z miasta Łodzi” opowiadającej o życiu w Litzmanndstadt Ghetto /żydowskim getcie w okupowanej przez Niemców Łodzi/ i jej przywódcy Chaimie Rumkowskim powraca do tematyki holocaustu w wydanej w 2014 roku powieści „Wybrańcy”.
W swej zbeletryzowanej powieści przypomina o zdarzeniach i postaciach związanych z niemiecką akcją T4 – programie realizowanym w III Rzeszy i na terenach okupowanych, polegającej na fizycznej „eliminacji życia niewartego życia”. W ramach akcji mordowano chorych na wszelkiego rodzaju choroby psychiczne, z wadami wrodzonymi lub niepełnosprawnych. Szacuje się, że w latach 1939 – 1945 zabito ok. 200 tys. osób upośledzonych i niepełnosprawnych.
Nauka i medycyna na usługach obłędnych ideologi i idei, eugeniki i czystości rasowej.
Miejscem akcji „Wybrańców” jest wiedeńska dziecięca klinika Am Spiegelgrund, gdzie w czasie wojny zamordowano ok. 800 dzieci. Do kliniki oprócz dzieci chorych trafiały również te, które sprawiały problemy wychowawcze. Chore i niepełnosprawne nastolatki były nieświadomymi obiektami eksperymentów medycznych, oraz przemocy fizycznej i psychicznej. Ginęły uśmiercane śmiertelnymi zastrzykami, trute gazem, głodzone lub systematycznie podtruwane.
Osią powieści, wokół której autor prowadzi narrację jest historia chłopca, Adriana Zieglera, pacjenta kliniki i historia pielęgniarki, siostry oddziałowej Anny Katschenki /postać autentyczna/. Ich historie toczą się niezależnie, często przeplatając się w rzeczywistości szpitalnej, tworząc obraz wstrząsających, dramatycznych i brutalnych wydarzeń rozgrywających się za murami kliniki.
W powieści autor przypomina szereg postaci autentycznych związanych z Akcją T4 i kliniką Am Spiegelgrund. Są to lekarze: Erwin Jekelius, dr Ernst Illing, dr Marianne Türk, dr Heinrich Gross. I wielu, wielu innych … . Cześć z nich poniosła odpowiedzialność za swoje działania, część jej uniknęła i kontynuowała karierę naukową po wojnie. Lekarze – mordercy.
Jak zwykle, Sem-Sandberg doskonale balansuje pomiędzy literaturą i dokumentem, tworząc lekturę przerażającą a zarazem fascynującą. Cierpienie ofiar i zaślepienie oprawców.
Gdzie leży granica pomiędzy obowiązkiem a sumieniem i czy ta granica w ogóle istnieje?
Bardzo emocjonalna, traumatyczna lektura.
Polecam.
Cyt.:
więcej Pokaż mimo to„Rzekomo nie pamięta się albo nie pojmuje wagi własnych uczynków. Ale czy cały kraj może zostać dotknięty zapomnieniem tego rodzaju?”
Steve Sem-Sandberg, „Wybrańcy”
Steve Sem-Sandberg to znakomity szwedzki dziennikarz i twórca literatury faktu, który w uznaniu swych literackich dokonań w 2020 roku został członkiem Akademii Szwedzkiej, niezależnej instytucji...
Wybitna. Książka ważna, bardzo potrzebna. Kiedy czytam opinie o "książkach świadectwach" zawsze się boję, że wybuchnę. "Szkoda, że nie było akcji" - koszmar. Jeśli już sięgniecie po tak ważną książkę i "zabraknie Wam akcji" to nie piszcie opinii, bo to źle świadczy o Was, a ocena wypacza prawdziwą wartość książki.
Problem osób z upośledzeniem umysłowym jest mi bardzo bliski. Serce bolało, łzy lały się wbrew mojej woli, ale wiem jedno - takie książki trzeba przeczytać i przeżyć.
Wybitna. Książka ważna, bardzo potrzebna. Kiedy czytam opinie o "książkach świadectwach" zawsze się boję, że wybuchnę. "Szkoda, że nie było akcji" - koszmar. Jeśli już sięgniecie po tak ważną książkę i "zabraknie Wam akcji" to nie piszcie opinii, bo to źle świadczy o Was, a ocena wypacza prawdziwą wartość książki.
więcej Pokaż mimo toProblem osób z upośledzeniem umysłowym jest mi bardzo...
Żeby zanudzić tematem, który powinien stawiać włosy na głowie, trzeba mieć wyjątkowy talent. Ciężka książka. Szkoda tylko, że nie ze względu na tematykę a sposób pisania.
Żeby zanudzić tematem, który powinien stawiać włosy na głowie, trzeba mieć wyjątkowy talent. Ciężka książka. Szkoda tylko, że nie ze względu na tematykę a sposób pisania.
Pokaż mimo toSteve Sem-Sandberg „Wybrańcy”
„Wybrańcy” są ostatnim akcentem mojej wrześniowej czytelniczej kampanii. Bałam się tej książki, bo to tematyka trudna, bolesna a dodatkowo będąc po kiepskiej książce Shaffer o podobnej tematyce, to już w ogóle. Tu jednak autor stanął wyraźnie na wysokości zadania.
Mamy tu do czynienia z rzetelnym, i prawdomównym świadectwem wydarzeń które rozgrywały się w Spiegelgrund w Wiedniu. Dzięki niej wiemy, jak on funkcjonował, kto za co odpowiadał, jak wyglądała „selekcja” dzieci i to co najgorsze – jak one były mordowane. Porażająca zawartość, która nie wyjdzie z głowy tak szybko. Jednym z narratorów tej przejmującej książki jest – cudem ocalały chłopak.
To co znajdziemy na łamach tej dość pokaźnej książki, to zaprzeczenie wszelkich norm – etycznych, moralnych, zdroworozsądkowych. To ukazanie machiny która sięgała aż po sam Berlin – a wykonawcy to ślepe roboty, które za nic miały coś co nazywamy człowieczeństwem. Tytuł wymowny, bo te biedne i torturowane dzieci były owymi „Wybrańcami”. Ludzki umysł jest w stanie wytworzyć najbardziej nieprawdopodobne i zbrodnicze pomysły, bo to się znajduje w tej książce jest porażające.
To ważna i potrzebna lektura, by móc zrozumieć mechanizm funkcjonowania III Rzeszy, narodowosocjalistycznej psychiatrii i tego, jak nie wiele trzeba by ludzki umysł był w stanie wymyślić takie potworne pomysły. Z każdej strony wyziera tragedia dzieci, które ubezwłasnowolnione i bezbronne nie mogły się same bronić. Pseudoeksperymenty medyczne, którym były poddawane są tak niemożliwe do wyobrażenia, a jednak wiemy po Mengele – że człowiek mógł zrobić drugiemu największą krzywdę, zasłaniając się obowiązkami i tym, że robił to co mu kazano. Skąd my to znamy?
Tak, tą na pewno muszę polecić, bo myślę że to jest wręcz naszym obowiązkiem wiedzieć co tam miało miejsce. Nie zapominajmy, że historia lubi zataczać koło. Ocena tylko jedna 9/10.
Steve Sem-Sandberg „Wybrańcy”
więcej Pokaż mimo to„Wybrańcy” są ostatnim akcentem mojej wrześniowej czytelniczej kampanii. Bałam się tej książki, bo to tematyka trudna, bolesna a dodatkowo będąc po kiepskiej książce Shaffer o podobnej tematyce, to już w ogóle. Tu jednak autor stanął wyraźnie na wysokości zadania.
Mamy tu do czynienia z rzetelnym, i prawdomównym świadectwem wydarzeń które...
Świetnie napisana powieść i chociaż akcji nie ma w niej wiele, to temat napawa przerażeniem, szczególnie gdy zdamy sobie sprawę z tego, co kryje się w pewnych niedomówieniach i w logice mordowania.
Powieść jest jednak za długa, w pewnym momencie z powodu braku akcji nie ma się ochoty po nią sięgać, niestety, a szkoda.
Świetnie napisana powieść i chociaż akcji nie ma w niej wiele, to temat napawa przerażeniem, szczególnie gdy zdamy sobie sprawę z tego, co kryje się w pewnych niedomówieniach i w logice mordowania.
Pokaż mimo toPowieść jest jednak za długa, w pewnym momencie z powodu braku akcji nie ma się ochoty po nią sięgać, niestety, a szkoda.
książka nierówna - początek czytało się bardzo dobrze, w połowie zrobiło się nudno, a końcówka znów wciągnęła.
wydaje mi się, że wiele zabiegów literackich zastosowano niepotrzebnie
jestem miłośniczką "Łaskawych" ale niezbyt doceniam tę książkę , jedyne co je łączy, to pokazanie perspektywy "kata" , choć tu jest to mocno spłycone
książka nierówna - początek czytało się bardzo dobrze, w połowie zrobiło się nudno, a końcówka znów wciągnęła.
Pokaż mimo towydaje mi się, że wiele zabiegów literackich zastosowano niepotrzebnie
jestem miłośniczką "Łaskawych" ale niezbyt doceniam tę książkę , jedyne co je łączy, to pokazanie perspektywy "kata" , choć tu jest to mocno spłycone
Rzecz dzieje się (głównie) w zakładzie “opiekuńczo – wychowawczym” Spiegelgrund, funkcjonującym w czasie II Wojny Światowej na austriackich ziemiach. Dzieci tam przebywające poddawane są medycznym zabiegom, gdzie bardziej tutaj chodzi o eksperymentowaniu, oraz są poniżane i bite. “Opieka medyczna” traktuje małe dzieci nie jako żywe istoty ludzkie, a zwykłe i niepotrzebne przedmioty.
Książka przedstawia dwie strony, tzn: widok ze strony oprawcy oraz ofiary. Co moim zdaniem, miało być ciekawie rozłożonym dla czytelnika widokiem na obszarze książkowych stron. Dlaczego miało być a nie jest? Ponieważ w dużej mierze książka opisuje tamtejsze wydarzenia w formie fabularyzowanej, co uważam za wielki błąd. Bardziej odpowiadała by tutaj wersja reportażowa lub tekst ujęty w postaci wspomnień osób, które przeżyły eksperymenty stosowane w zakładzie.
Co najbardziej uderzyło we mnie jako czytelnika? Zbrodnia, bez kary. Czyli fakt, iż ośrodek pochłonął około 800 żywych, bezbronnych istnień oraz to, że kary dla personelu “medycznego” nałożone po zakończonej wojnie, były symboliczne w stosunku do wyrządzonych wcześniej krzywd (pomijając jedna karę śmierci przez powieszenie). A to że doktor Heinrich Gross, zmarł w spokojnej starości, nie odpowiadając za swoje czyny… Cóż, często sprawiedliwość odwraca się bezczelnie plecami od pokrzywdzonych ludzi, którzy domagają się (słusznie) owej sprawiedliwości.
W skrócie podsumuję całość tak: Początek książki, powiedzmy około 200 stron, zaznajamia nas z tym co się dzieje na terenie ośrodka oraz niekiedy innych lokacji. Później wieje nudą, właśnie dzięki istniejącej już fabule, która odpycha aniżeli zachęca do czytania. Na ratunek przychodzą ostatnie strony, jakoś poniżej setki gdzie znów czytanie wraca na normalne tory.
Czy mimo tego polecam książkę “Wybrańcy”? Tak, ale radzę uzbroić się w cierpliwość, brnąc między zdaniami mniej więcej w środkowej jej części. Zachęcam do zapoznania się z tematem.
Rzecz dzieje się (głównie) w zakładzie “opiekuńczo – wychowawczym” Spiegelgrund, funkcjonującym w czasie II Wojny Światowej na austriackich ziemiach. Dzieci tam przebywające poddawane są medycznym zabiegom, gdzie bardziej tutaj chodzi o eksperymentowaniu, oraz są poniżane i bite. “Opieka medyczna” traktuje małe dzieci nie jako żywe istoty ludzkie, a zwykłe i niepotrzebne...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo totemat jest ciekawy, ale gdyby książka była napisana reportażowym stylem dużo by zyskała.
temat jest ciekawy, ale gdyby książka była napisana reportażowym stylem dużo by zyskała.
Pokaż mimo to