Biedni ludzie z miasta Łodzi
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Proza
- Tytuł oryginału:
- De fattiga i Łódź
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2011-11-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-11-01
- Liczba stron:
- 640
- Czas czytania
- 10 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308047026
- Tłumacz:
- Mariusz Kalinowski
- Tagi:
- literatura szwedzka getto Holocaust Łódź
Jeden z najbardziej rozchwytywanych tytułów na tegorocznych Targach Książki we Frankfurcie. Prawa do publikacji kupiło już czternaście krajów.
Chaim Mordechaj Rumkowski. Władca łódzkiego getta. Pan życia i śmierci. Dla jednych postać budząca odrazę, kolaborant zmuszający Żydów do wyniszczającej pracy na rzecz Trzeciej Rzeszy i pedofil. Dla innych bohater, który prowadził z faszystami ryzykowną grę - dzięki wzorowej organizacji łódzkiego getta i korzyściom ekonomicznym, jakie przynosiło ono Niemcom, Ghetto Litzmannstadt przetrwało aż do sierpnia 1944.
Do legendy przeszedł fakt, że salonką "udał się" do Auschwitz, gdzie został żywcem spalony w piecu krematoryjnym. Przez samych Żydów.
Kim naprawdę był Rumkowski? Wcieleniem zła, czy zręcznym graczem ratującym swoich braci? Znakomity szwedzki pisarz Steve Sem-Sandberg postanowiłl poświęcić tej postaci swą najnowszą powieść. Zbadał tysiące stron dokumentów z getta i na ich podstawie stworzył książkę znakomitą. Wstrząsającą i jednocześnie wiarygodną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pan życia i śmierci
A przecież zawsze miał na celu jedynie dobro getta…
Z zimną krwią współpracował z Niemcami, własnymi rękami wysłał dziesiątki tysięcy ludzi na śmierć, był potwornym megalomanem opętanym żądzą wielkości, ale jednocześnie, gdyby nie jego działalność, łódzkie getto spotkałby ten sam los, co inne żydowskie społeczności - zginęliby niemal wszyscy – pisała Estera Daum w „Byłam sekretarką Rumkowskiego”*.
Chaim Mordechaj Rumkowski, prezes Żydowskiej Rady Starszych w łódzkim getcie, bohater powieści „Biedni ludzie z miasta Łodzi”. Steve Sem – Sandberg, szwedzki pisarz, dziennikarz i krytyk literacki, nazywa swoją opowieść o tej kontrowersyjnej postaci powieścią, bo próbuje dociec, kim był ten człowiek, jakimi motywacjami kierował się, podejmując decyzje związane z funkcjonowaniem getta. Nie jest ta książka reportażem, choć autor odwiedził łódzkie getto, dotarł do ocalałych, nawiązał kontakt z historykami, którzy redagowali Kronikę Getta. I daleko jej do dokumentu, choć wielokrotnie przywoływane są fragmenty Kroniki, obwieszczenia i dokumenty niemieckie, jest i zdjęcie i mapa getta.
Autor buduje wierny faktom obraz czterech lat łódzkiego getta, które przypomina małe miasteczko i na tym tle odtwarza historię jej najważniejszego mieszkańca i zakładnika – Prezesa. Spekuluje, bo ten, którego portretuje, tak jak inni w 1944r. został przedostatnim transportem wywieziony do Auschwitz i tam zamordowany. Tak, finał jakże śmieszny, jeśli pomyśleć o Rumkowskim jako o tym, który zadbał o to, by dostarczać Niemcom taniej siły roboczej: Potrzebujecie siedmiuset robotników, zwróćcie się do nas: damy wam siedmiuset robotników. Potrzebujecie tysiąca, to damy wam tysiąc.**; jako o tym, który przemawia do swoich rodaków: pomóżcie mi wykonać tę akcję”***, mając na myśli wydanie Niemcom starców, dzieci i chorych; jako o tym, który z odstręczającą dumą mówi: moje getto i robi rzeczy, które napawają obrzydzeniem.
Ale również – finał jakże tragiczny, bo jak bardzo wierzył ten człowiek, że coś znaczy, że jest ważny, że wydając jednych na śmierć, innych ocali, że udźwignie ciężar decyzji dotyczących ludzkiego życia. Jak bardzo wierzył i jak boleśnie przekonał się, że jednak nie będzie tym, który wywiedzie swój lud z niewoli. Jest w powieści ta niejednoznaczność oceny głównej postaci, to ludzkie zbliżenie się do niej, choć z bolesną nutą: odrazy? politowania?, niezgody?.
Do momentu przeczytania tej książki znałam filmowe opowieści dotykające tematu Holocaustu oraz literackie obrazy funkcjonowania getta – jednak warszawskiego. A tam, choć życie toczyło się jak i tu, z wszystkimi bolączkami i doświadczeniami codzienności: handel, miłość, sierocińce, głód, praca, choroba, to jednak było coś jeszcze: ruch oporu, którego w getcie łódzkim nie ma. To dość wstrząsająca konstatacja, bo rodzi pytanie: dlaczego, dlaczego nikt się buntował? Steve Sem-Sandberg, w wywiadzie w jednym z wydań Teleexpresu, mówiąc o swojej książce, użył mniej więcej takiego określenia: opowiadam o tym, czego nie zrobili, żeby się uratować. Ta perspektywa towarzyszy książce nieustannie. A także bolesna nieobecność Polaków, którzy przecież są parę metrów za ogrodzeniem getta. Są, ale ich nie ma.
„Biedni ludzie z miasta Łodzi” to zbiorowy portret społeczności getta z Prezesem na czele, ale i seria miniporterów. Materiał do refleksji więc - bogaty.
Justyna Radomińska
* http://www.jewish.org.pl/index.php/pl/wiadomopci-mainmenu-57/3000-70-roczni...
** Steve Sem- Sandberg, Biedni ludzie z miasta Łodzi, Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2011, s. 50
*** Tamże, s.248
Oceny
Książka na półkach
- 844
- 427
- 164
- 22
- 11
- 9
- 8
- 7
- 7
- 6
Cytaty
To, że ludzie głodują i umierają, czy że się ich wywozi, to może jeszcze i da się wytrzymać. Ale co zrobić z ciszą, co zrobić z tą całą stra...
Rozwiń(...) chodzi o to, żeby utrzymać te świnie na takim poziomie, że mają trochę, ale nigdy żeby wystarczyło. Kiedy pracują cały czas myślą o ża...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Nie spotkałem się nigdy ze stwierdzeniem, czy zapisem w różnych dokumentach, opisach , pamiętnikach itp. o tym,że Rumkowski był pedofilem , czy to nie jest czasem wymysł autora? A tak naprawdę to bardzo dobra literatura, ale specyficzna i dla ludzi znających raczej temat.
Nie spotkałem się nigdy ze stwierdzeniem, czy zapisem w różnych dokumentach, opisach , pamiętnikach itp. o tym,że Rumkowski był pedofilem , czy to nie jest czasem wymysł autora? A tak naprawdę to bardzo dobra literatura, ale specyficzna i dla ludzi znających raczej temat.
Pokaż mimo toWnikliwa monografia jednego z największych polskich gett okresu II wojny światowej. Getto w Łodzi. Sam-Sandberg na ponad 600 stronach snuje opowieść o Chaimie Rumkowskim - przewodniczącym Rady Starszych, żydowskim kierowniku getta, który swoją postawą próbuje ocalić co się da...
Wnikliwa monografia jednego z największych polskich gett okresu II wojny światowej. Getto w Łodzi. Sam-Sandberg na ponad 600 stronach snuje opowieść o Chaimie Rumkowskim - przewodniczącym Rady Starszych, żydowskim kierowniku getta, który swoją postawą próbuje ocalić co się da...
Pokaż mimo tostr 633
Krótko,nie podobała mi się,książkę czyta się ciężko,w ogóle nie wciąga,a wręcz nudzi.
str 633
Pokaż mimo toKrótko,nie podobała mi się,książkę czyta się ciężko,w ogóle nie wciąga,a wręcz nudzi.
Nie wiedziałam nic o łódzkim getcie. Po lekturze tej książki niewiele się w tej kwestii zmieniło...
Literacko bardzo dobra. Niestety nie wiemy, co jest prawdą historyczną, a co fantazją autora. Psuje to odbiór książki. Redakcja też mogłaby być lepsza. Nie znam niemieckiego, więc cały czas miałam odpalony translator:)
Nie wiedziałam nic o łódzkim getcie. Po lekturze tej książki niewiele się w tej kwestii zmieniło...
Pokaż mimo toLiteracko bardzo dobra. Niestety nie wiemy, co jest prawdą historyczną, a co fantazją autora. Psuje to odbiór książki. Redakcja też mogłaby być lepsza. Nie znam niemieckiego, więc cały czas miałam odpalony translator:)
„Biedni ludzie z miasta Łodzi” Steva Sem-Sandberga, szwedzkiego dziennikarza i pisarza, to zadziwiająca, traumatyczna podróż do Ghetto Litzmannstadt, w lata 1940 – 1944.
I jednocześnie próba przedstawienia sylwetki Chaima Mordechaja Rumkowskiego, przełożonego Starszeństwa Żydów w Łodzi, zwanego Prezesem, Królem Chaimem lub Chaimem Groźnym. Postaci dość kontrowersyjnej, ocenianej niejednoznacznie. Dla jednych nieomal bohatera, dla innych obrzydliwej kreatury, zboczeńca i pedofila.
Sem-Sandberg stawia pytanie: Bohater czy zdrajca? Zbawiciel czy kat? Nie udziela na nie odpowiedzi, pozostawiając ją czytelnikowi.
Getto łódzkie było drugim co do wielkości gettem na terenach polskich okupowanych przez Niemców. Przewinęło się przez nie ok. 250 tys. ludzi. Chaim Rumkowski, w zasadzie samozwańczy przewodniczący getta, stworzył ogromny kombinat, pracujący na potrzeby państwa niemieckiego, wykorzystując bezlitośnie mieszkańców getta. Miało to, według jego założeń, umożliwić przeżycie i przetrwanie wojny jego mieszkańcom.
Getto miało swoją policję, swoją walutę i znaczki pocztowe /z podobizną Rumkowskiego/, swoje sądownictwo a nawet więzienie.
Sem-Sandberg spędził mnóstwo czasu wertując kronikę getta czy akta niektórych spraw sądowych toczących się po wojnie.
W powieści przywołał wiele autentycznych, często haniebnych postaci, m.in. Salomona Hercberga – szefa więzienia w gettcie, Dawida Gertlera – szefa Sonderkomado, specjalnego oddziału policji, blisko współpracującego z policją niemiecką, czy wielu, wielu innych.
Stworzył też postaci fikcyjne, m.in. Adama Rzepina czy Verę Schultz, które mogłyby być uczestnikami ówczesnych wydarzeń.
Punktem centralnym powieści jest tzw. Wielka Szpera we wrześniu 1942 roku, gdy Rumkowski otrzymał polecenie od władz niemieckich przygotowania do wywiezienia z getta wszystkich dzieci do 10 roku życia, starców powyżej 65 r. życia i wszystkich chorych.
Wygłosił wówczas swoje słynne i jednocześnie wstrząsające przemówienie : „Oddajcie mi swoje dzieci…..”
I wokół tego wydarzenia toczy się akcja powieści, widziana oczyma kolejnych bohaterów.
Jaki naprawdę był Rumkowski? Adam Czerniaków, prezes warszawskiego Judenratu, z którym Rumkowski spotkał się osobiście, napisał o nim w swoim pamiętniku:
„Jest to samochwalec. Zarozumiały i głupi. Szkodliwy, bo wmawia władzom, że u niego jest dobrze”
Czy taka polityka prowadzona przez Rumkowskiego przyniosła efekty i czy była warta takich poświęceń i takich ofiar – to już każdy, niezależnie od ocen historyków musi rozważyć w swoim sumieniu.
Polecam.
„Biedni ludzie z miasta Łodzi” Steva Sem-Sandberga, szwedzkiego dziennikarza i pisarza, to zadziwiająca, traumatyczna podróż do Ghetto Litzmannstadt, w lata 1940 – 1944.
więcej Pokaż mimo toI jednocześnie próba przedstawienia sylwetki Chaima Mordechaja Rumkowskiego, przełożonego Starszeństwa Żydów w Łodzi, zwanego Prezesem, Królem Chaimem lub Chaimem Groźnym. Postaci dość kontrowersyjnej,...
To beletryzowany dokument, czyta się zadziwiająco przyjemnie (o ile można użyc takiego sformułowania w kontekście książki o gettcie żydowskim i ekstremalnych warunkach życia w nim). Mam właściwie jedno zastrzeżenie do tej książki - po jej przeczytaniu nadal nie wiem, co dokładnie jest potwierdzone dokumentami, zeznaniami świadków, a co to ars poetica autora. Czy Rumkowski faktycznie molestował swojego adoptowanego syna i jest to potwierdzone, czy to założenie autora, bo wiadomo, że Prezes molestował inne dzieci w gettcie, czy obie te rzeczy to założenia, bo molestował kobiety.
To beletryzowany dokument, czyta się zadziwiająco przyjemnie (o ile można użyc takiego sformułowania w kontekście książki o gettcie żydowskim i ekstremalnych warunkach życia w nim). Mam właściwie jedno zastrzeżenie do tej książki - po jej przeczytaniu nadal nie wiem, co dokładnie jest potwierdzone dokumentami, zeznaniami świadków, a co to ars poetica autora. Czy Rumkowski...
więcej Pokaż mimo toWstrząsająca....
Wstrząsająca....
Pokaż mimo toNie wiem czy mogę ją zaliczyć do książek przeczytanych, gdyż dotarłam zaledwie do 160 strony. Źle się czytało, nie przekonała mnie. Zdecydowanie wolę pamiętniki czy wspomnienia jeśli chodzi o tematykę wojenną. Powieści o getcie czy obozach do mnie kompletnie nie przemawiają. Szkoda.
Nie wiem czy mogę ją zaliczyć do książek przeczytanych, gdyż dotarłam zaledwie do 160 strony. Źle się czytało, nie przekonała mnie. Zdecydowanie wolę pamiętniki czy wspomnienia jeśli chodzi o tematykę wojenną. Powieści o getcie czy obozach do mnie kompletnie nie przemawiają. Szkoda.
Pokaż mimo toO historii getta warszawskiego wszyscy - nawet średnio zainteresowani - wiedzą niemal wszystko. O tej łódzkiego - niemal nic. Po przeczytaniu "Biednych ludzi..." chyba już dostałem odpowiedź na pytanie: czemu? Bo rządził tam Prezes (wszelkie skojarzenia ze współczesnością są tu nie na miejscu),więc nie było miejsca na bohaterskie zrywy, warte uwiecznienia. Trzeba było pracować.
To właśnie Rumkowski - pod płaszczykiem (a może i z głębi duszy?) ochrony narodu żydowskiego i imaginacji jego ocalenia - tłumił wszystko to, co powinno się budzić w uciskanych sercach. Żelazna ręka, która była jedynie przedłużeniem hitlerowskiego planu zagłady ("deportacje poza teren getta"),zrobiła więcej złego niż dobrego, o czym można się dowiedzieć czytając tę porażającą relację z czterech lat powolnej drogi do zagłady.
Wielkie ukłony dla Autora za wybranie formy - tu nie ma oceny, są jedynie fakty i emocje, do których dotarł w archiwach i o które pytał ocalałych. To powoduje, że książka przeraża tym bardziej. Jedyny minus to może zbyt wiele domysłów co do myśli uwiecznionych bohaterów, trochę jakby na potrzeby mniej doświadczonego czytelnika.
Dziękuję za tę lekcję historii - specjalnie, aż do momentu zakończenia lektury, nie szukałem w sieci informacji o umieszczanych nazwiskach - jakże bliskiej nam, a jakby z innego świata.
Najbardziej porażająca scena (prócz pedofilskich motywów z udziałem Prezesa) w morzu okrucieństwa? Typowo nazistowskie, cyniczne pożegnanie Rumkowskiego ze swoim "królestwem". Oraz niemal całkowita cisza, która aż krzyczała zza murów po polskiej stronie.
O historii getta warszawskiego wszyscy - nawet średnio zainteresowani - wiedzą niemal wszystko. O tej łódzkiego - niemal nic. Po przeczytaniu "Biednych ludzi..." chyba już dostałem odpowiedź na pytanie: czemu? Bo rządził tam Prezes (wszelkie skojarzenia ze współczesnością są tu nie na miejscu),więc nie było miejsca na bohaterskie zrywy, warte uwiecznienia. Trzeba było...
więcej Pokaż mimo toTrochę zawiodłem się na tej książce. Myślałem, że to czysta historia getta łódzkiego a okazała się beletrystyką. Przeczytałem do końca ale miałem szczerą ochotę przerwać. Jeśli ktoś interesuje się zagładą Żydów, znajdzie coś ciekawszego.
Trochę zawiodłem się na tej książce. Myślałem, że to czysta historia getta łódzkiego a okazała się beletrystyką. Przeczytałem do końca ale miałem szczerą ochotę przerwać. Jeśli ktoś interesuje się zagładą Żydów, znajdzie coś ciekawszego.
Pokaż mimo to