Sześć córek

Okładka książki Sześć córek Małgorzata Szyszko-Kondej
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Sześć córek
Małgorzata Szyszko-Kondej Wydawnictwo: Świat Książki Seria: Leniwa Niedziela literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Leniwa Niedziela
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2014-05-21
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-21
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379436439
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Było sobie córek sześć...



5772 669 447

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
331 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
125
14

Na półkach:

Książkę bardzo przyjemnie sie czytało, fabuła i bohaterki ciekawe, miła lektura na wakacje :)

Książkę bardzo przyjemnie sie czytało, fabuła i bohaterki ciekawe, miła lektura na wakacje :)

Pokaż mimo to

avatar
397
252

Na półkach: , , , ,

Wiktor Krasowski na łożu śmierci dyktuje listy do swoich sześciu córek. Próbuje się pożegnać, dać coś od siebie, doradzić...
Taki jest wstęp do opowieści o zmaganiach z życiem sześciu zupełnie różnych od siebie kobiet. Wszystko na tle całkiem świeżej historii Polski.

I choć zdarzyło mi się zażartować, że to polska micro wersja sagi o siedmiu siostrach Lucindy Riley (kto czytał, ten wie ;)),muszę przyznać, że książkę Małgorzaty Szyszko - Kondej przeczytałam z przyjemnością.

Całkiem dobra lektura na relaksujący wieczór.

Wiktor Krasowski na łożu śmierci dyktuje listy do swoich sześciu córek. Próbuje się pożegnać, dać coś od siebie, doradzić...
Taki jest wstęp do opowieści o zmaganiach z życiem sześciu zupełnie różnych od siebie kobiet. Wszystko na tle całkiem świeżej historii Polski.

I choć zdarzyło mi się zażartować, że to polska micro wersja sagi o siedmiu siostrach Lucindy Riley (kto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
414
414

Na półkach: ,

"Sześć córek" Małgorzaty Szyszko - Kondej to zderzenie polskiej rzeczywistości w PRL i czasach współczesnych oraz opis zmian społeczno-gospodarczych na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat. To też powieść o normalnym życiu, o wyborach, o sposobach wychowania dzieci oraz zmaganiu się z typowymi problemami codziennego życia ukazanych w portretach sześciu kobiet.

Witold Krasowski na łożu śmierci przypomina sobie o swoich sześciu córkach. Każda z nich otrzymuje informację o pogrzebie ojca i list, bo dla każdej Wiktor wymyślił zadanie do wykonania. Wiąże się ono z wyjściem kobiet ze swoich stref komfortu. Jedynie najmłodszą ojciec oszczędza, zlecając jej wyzwanie, które leży w kręgu jej zainteresowań.
Najstarszą z nich jest Grażyna, 60-latka mieszkająca z matką wciąż żyjącą w świecie PRL i wciąż oczekującą kolejnego odznaczenia za zasługi. Może dlatego Grażyna również nie potrafi odnaleźć się w wolnej Polsce.
Przyrodnimi siostrami Grażyny są Alicja i Elżbieta. Pierwsza jest dzieckiem-kwiatem i artystką. Nie potrafiła poświęcić odpowiednio dużo czasu córce-celebrytce, która oskarża ją publicznie o brak miłości.
Elżbieta z kolei jako nastolatka wyemigrowała do Australii, gdzie planowała uciec od szarej, komunistycznej rzeczywistości w Polsce i gdzie ułożyła sobie życie, wychodząc za mąż z rozsądku, by mieć pozwolenie na stały pobyt na antypodach.
Martyna to pracownica korporacji. Za wszelką cenę chce zajść w ciążę, choć mężczyzn traktuje instrumentalnie.
Agnieszka to matka dwójki dzieci, które bywają świadkami przemocy wywieranej przez ojca. Kobieta boi się o dzieci, więc w pewnym momencie decyduje się na ucieczkę do Warszawy, w czym pomaga jej niepełnosprawny przyjaciel z dzieciństwa.
I wreszcie Milena, 19-latka mająca poczucie opuszczenia przez matkę, która woli pracować za granicą. W związku z tym Milena mieszka z babcią, ojczymem i przyrodnim bratem. Wiadomość o pogrzebie ojca staje się impulsem do ucieczki z domu.

Każdy z kolejnych rozdziałów książki poświęcony jest innej córce Witolda Krasowskiego. Wiadomość o pogrzebie sprawia, że wszystkie zaczynają zastanawiać się nad swoim życiem oraz wyborami, których dokonały. Ojca wspominają jako człowieka - dla niektórych - anonimowego i obcego, dla innych - sporadycznie zaangażowanego w ich wychowanie.
Dużą rolę odgrywają w książce przemiany gospodarczo-społeczne Polski. Starsze pamiętają puste półki sklepowe, żywność na kartki, kupowanie "od chłopa" i ówczesny raj zakupowy, jakim był Pewex, pod warunkiem, że zdobyło się dewizy.

Myślę, że książka może zainteresować dojrzałe czytelniczki, które pamiętają, co działo się w latach 70-tych i 80-tych XX w. oraz odwilż, jaka nastąpiła w latach 90-tych. Dla młodszych może to być zbyt odległa i niewyobrażalna przeszłość, do której współcześni rzadko wracają, a jeśli już to po to, by te czasy - ku mojemu zdumieniu - gloryfikować. Szyszko-Kondej pisze o nich realistycznie, bez upiększania, ale i bez wyolbrzymiania ówczesnej biedy.

"Sześć córek" Małgorzaty Szyszko - Kondej to zderzenie polskiej rzeczywistości w PRL i czasach współczesnych oraz opis zmian społeczno-gospodarczych na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat. To też powieść o normalnym życiu, o wyborach, o sposobach wychowania dzieci oraz zmaganiu się z typowymi problemami codziennego życia ukazanych w portretach sześciu kobiet.

Witold...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4392
4207

Na półkach: , ,

Sześć córek,które spotykają się na pogrzebie swojego ojca.
Historia wzruszająca,a powieść zabawna,ciepła,ciekawa,a zarazem straszy i rozwesela.
Mnie urzekła książka,oczarowała chwyta bardzo za serce.
Z czystą przyjemnością przeczytałam lekturę.

Sześć córek,które spotykają się na pogrzebie swojego ojca.
Historia wzruszająca,a powieść zabawna,ciepła,ciekawa,a zarazem straszy i rozwesela.
Mnie urzekła książka,oczarowała chwyta bardzo za serce.
Z czystą przyjemnością przeczytałam lekturę.

Pokaż mimo to

avatar
537
371

Na półkach: ,

Jest to książka obyczajowa, ale jakże inna od typowych obyczajówek. Mamy w niej opowieści o sześciu córkach (jak tytuł mówi),o różnych charakterach, żyjące w różnych czasach historycznych, chociaż niedalekich. Nie jest to pozycja lekka, trzeba się nad nią zastanowić i przetrawić. Porusza wiele ważnych wątków i problemów. Nie czytało mi się szybko, ale warto było.

Jest to książka obyczajowa, ale jakże inna od typowych obyczajówek. Mamy w niej opowieści o sześciu córkach (jak tytuł mówi),o różnych charakterach, żyjące w różnych czasach historycznych, chociaż niedalekich. Nie jest to pozycja lekka, trzeba się nad nią zastanowić i przetrawić. Porusza wiele ważnych wątków i problemów. Nie czytało mi się szybko, ale warto było.

Pokaż mimo to

avatar
1367
60

Na półkach: ,

Sześć kobiet, które dzieli wszystko 60-letnia Grażyna, była dziennikarka w latach PRL-u, opiekuje się chorą matką, Alicja, artystka, której wczesne macierzyństwo popsuło plany na życie, Ela, jako młoda dziewczyna ucieka na inny kontynent, do Australii, by tam zacząć nowe życie Martyna, typowa pracownica korporacji, dla której praca stała się całym życiem, pragnie zostać matką. Agnieszka, ofiara przemocy domowej , ucieka wraz z dziećmi do stolicy i Milena, 19-letnia nastolatka uzależniona od facebooka.
Sześć córek i sześć róznych historii, które łączy jedna osoba – wspólny ojciec.
Książka zdecydowanie kobieca, ale nie jakieś romansidło,każda czytelniczka w jednej z sióstr może odnajdzie kawałek siebie .

Sześć kobiet, które dzieli wszystko 60-letnia Grażyna, była dziennikarka w latach PRL-u, opiekuje się chorą matką, Alicja, artystka, której wczesne macierzyństwo popsuło plany na życie, Ela, jako młoda dziewczyna ucieka na inny kontynent, do Australii, by tam zacząć nowe życie Martyna, typowa pracownica korporacji, dla której praca stała się całym życiem, pragnie zostać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
176

Na półkach: ,

Nie mogłam wybrać lepszej lektury na przełom października i listopada. Sama zrozumiesz.

Sześć kobiet -najstarsza ma lat 60 , najmłodsza 19. Nigdy wcześniej się nie spotkały, niektóre wiedzą o istnieniu innych , jednak żadna o wszystkich. Mieszkają w różnych miejscach i losy ich są zupełnie odmienne – jest wśród nich i kura domowa, i homo- korporatus od PR-u poczytnego czasopisma, ofiara przemocy domowej, zbuntowana nastolatka czy wrażliwa poetka , emigrantka próbująca wiązać koniec z końcem i absolwentka liceum – na zakręcie. Wychowywały się bez ojca, niekiedy i bez przyjaciół , ocierały o różne momenty przełomowe naszej historii – od zmagania się z duchem PRL, rozczarowania sierpniem ’80, walki o smoleński krzyż….
Każda dostaje krótki ,imienny list. Kochana córeczko…itp. Itp. Itp. I zadanie do wykonania. Do listu doczepiona karteczka z datą i miejscem pogrzebu. Podpisano – Tatuś. Ironia? Sarkazm? Chichot losu?
Krótka retrospekcja- historia romansu? Miłości? Na styku przecięcia się historii ich matek i drogi życia charyzmatycznego i rzutkiego stomatologa Wiktora Krasowskiego. Pół wieku historii historii Polski w tle.

Czy czyjaś nieobecność może bardziej naznaczyć nasze życie niż codzienne wspólne wypijanie herbaty?
Czy osoba , której praktycznie nie znamy lub mamy mgliste wspomnienie z dziecięcego spaceru może poznać nasz najważniejszy rys charakteru? Czy jedną prośbą może pchnąć nas na odmienne tory ? i wreszcie – co jest najważniejszym skarbem w drodze każdego z nas i co powinniśmy ocalić? Chronić?

Jak silne są więzy krwi i czy córki będą potrafiły stworzyć z niego kotwicę w swoim życiu i źródło siły – dowiesz się jak przeczytasz. Powiem tylko ,że z ogromną przyjemnością przeżyłam tę książkę wraz z bohaterkami. Idealna na czas wspominkowo-jesiennej zadumy nad sensem nie tylko życia i śmierci ale i poświęcania się w imię idei, w imię dobra dzieci , w imię czegokolwiek.

Daje dystans. Lekkie pióro , fajna fabuła, dla mnie w punkt

Nie mogłam wybrać lepszej lektury na przełom października i listopada. Sama zrozumiesz.

Sześć kobiet -najstarsza ma lat 60 , najmłodsza 19. Nigdy wcześniej się nie spotkały, niektóre wiedzą o istnieniu innych , jednak żadna o wszystkich. Mieszkają w różnych miejscach i losy ich są zupełnie odmienne – jest wśród nich i kura domowa, i homo- korporatus od PR-u poczytnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
407
115

Na półkach: ,

Sześć różnych historii. Każda z bohaterek jest inna. Łączy je jedno, a właściwie jeden. Ojciec. Długo zastanawiałam się, która z bohaterek najbardziej mi się podobała. Nie potrafię zdecydować a w trakcie lektury kilkakrotnie zmieniałam zdanie. Ostatecznie stwierdziłam, że wszystkie mają to coś. Nie da się tego porównać i stwierdzić jednoznacznie. Przy każdej historii bawiłam się świetnie. W tej książce jest wszystko co jest potrzebne do spędzenia leniwej niedzieli, do której zachęca seria o tej samej nazwie. Jest młodość, radość, smutek, przerażenie a to wszystko łączy wspólny mianownik miłość nadziei.

Sześć różnych historii. Każda z bohaterek jest inna. Łączy je jedno, a właściwie jeden. Ojciec. Długo zastanawiałam się, która z bohaterek najbardziej mi się podobała. Nie potrafię zdecydować a w trakcie lektury kilkakrotnie zmieniałam zdanie. Ostatecznie stwierdziłam, że wszystkie mają to coś. Nie da się tego porównać i stwierdzić jednoznacznie. Przy każdej historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
407
232

Na półkach:

Przeczytałam 70 stron. Jakoś mi nie podszedł styl pisania.
Krótkie zdania, drętwe dialogi. Wymieniam na inną.

Przeczytałam 70 stron. Jakoś mi nie podszedł styl pisania.
Krótkie zdania, drętwe dialogi. Wymieniam na inną.

Pokaż mimo to

avatar
1460
95

Na półkach:

Książka na leniwą niedzielę. Dobrze się ją czyta. Mnie osobiście nie podobała się jedynie historia z porwaniem.

Książka na leniwą niedzielę. Dobrze się ją czyta. Mnie osobiście nie podobała się jedynie historia z porwaniem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    689
  • Przeczytane
    396
  • Posiadam
    127
  • 2014
    14
  • Teraz czytam
    11
  • Ulubione
    8
  • 2016
    5
  • Literatura polska
    4
  • Obyczajowe
    4
  • 2018
    4

Cytaty

Więcej
Małgorzata Szyszko-Kondej Sześć córek Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także