Flora i Grace

Okładka książki Flora i Grace Maureen Lee
Okładka książki Flora i Grace
Maureen Lee Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Flora and Grace
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2014-05-28
Data 1. wyd. pol.:
2014-05-28
Data 1. wydania:
2013-03-28
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379434183
Tłumacz:
Grażyna Somsna
Tagi:
powieść angielska
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
156 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2556
1984

Na półkach:

Historia, która wzrusza.
Nastoletnia Flora podczas wojny ratuje niemowlę. Mały Simon staje się jej synem. Ta książka, to historia życia Flory, które obfitowało w dramatyczne chwile i piękne momenty. To historia miłości, smutku, matczynej miłości, siły charakteru i życiowego optymizmu. Jednocześnie wzrusza i dodaje sił. Ja czytałam ją z dużą przyjemnością!

Historia, która wzrusza.
Nastoletnia Flora podczas wojny ratuje niemowlę. Mały Simon staje się jej synem. Ta książka, to historia życia Flory, które obfitowało w dramatyczne chwile i piękne momenty. To historia miłości, smutku, matczynej miłości, siły charakteru i życiowego optymizmu. Jednocześnie wzrusza i dodaje sił. Ja czytałam ją z dużą przyjemnością!

Pokaż mimo to

avatar
395
64

Na półkach:

Bardzo mi się podobała

Bardzo mi się podobała

Pokaż mimo to

avatar
29
19

Na półkach: ,

Kolejny melodramat w wykonaniu autorki. Nie rozumiem kompletnie dlaczego do niej wracam pomimo rozczarowań, ale za każdym razem łudzę się na poprawę i spodziewam się zaskoczenia. No w tym przypadku o zaskoczenie raczej ciężko, bo jeśli ktoś już wcześniej czytał jej twórczość – szybko przejrzy sprawdzone chwyty polegające na niesamowitym szczęściu bohaterki, jej niesamowitej urody i sile ducha, które jest nawet pokrzepiające jeśli ma się napady depresji i ogólnej beznadziei. Tytułowa Flora to postać wybitnie przeciętna, momentami aż odpychająca (szczególnie w przypadku jej relacji z pewnym chłopakiem) i często naiwnie głupia, żyjąca w nadziei o lepsze jutro.

Jedynym plusem takich książek jest chyba tło historyczne i sam ich pomysł: byłam ciekawa co się stanie z Simonem nad którym opiekować się miała Flora. Jak na siedemnastoletnią dziewczynę podjęła się bardzo odpowiedzialnego zadania i chyba wyszło jej to całkiem nieźle.

Liczyłam na więcej momentów z wojną w tle, ale jak to autorka: skrzętnie ominęła wydarzenia, które wymusiłyby na niej zrobienie reaserchu, więc o tytułowej Grace wiemy z początku niewiele i to się nie zmienia do samego końca książki. Ona jest niczym duch, który powraca i znika. Najbardziej jednak śmieszy mnie to, że jej własny mąż, mężczyzna dla którego porzuciła rodzinę, bogactwo i luksusy, po zakończeniu wojny nie szukał o niej informacji w Polsce, skoro od początku wiedział gdzie zmierzała. Jak tylko usłyszał o umieszczeniu jej w pociągu do obozów śmierci, tak spisał ją na straty i próbował wytrzeć ze swojego życia, w międzyczasie skupiając się na tworzeniu swoich książek i stając się sławnym pisarzem. Świnia jakich mało, ale dla naszej Flory to nie był problem.

Kolejne co mnie rozśmieszyło to istny komediodramat, bo Flora wychowana w szkole dla dzieci chorych na suchoty przez ludzi młodych, którzy od lat starali się o dziecko (bezskutecznie) nie nauczyła się niczego o możliwej w tych czasach antykoncepcji. No i gdy w końcu znalazła swojego wybranka, wzięła z nim katolicki ślub i krótko po nocy poślubnej dowiedziała się o ciąży! Jak to możliwe? Już po jednym razie? Dalsze jej pożycie seksualne jest jeszcze śmieszniejsze, bo karmiąc niemowlaka obawiała się kolejnego dziecka i porodu, a jej wybranek ma przecież własne potrzeby. Cóż takiego doradziły jej zaufane kobiety z otoczenia, których zapytała o poradę? Karm piersią jak najdłużej, bo to najlepsza antykoncepcja. Nie byłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie pewien fakt: w XXI w. nadal wiele młodych kobiet wierzy w magiczną siłę hormonów podczas karmienia, które niby uniemożliwiają ciążę. Niewiedza Flory i jej strach przed kolejnymi dziećmi jest tylko na początku śmieszny, potem faktycznie ta myśl przeraża. To były czasy, gdy siódemka dzieci to była przecież norma. Naiwność Flory w kwestii doradzanych „sprawdzonych” sposobów jest tym zrozumiała, że tak naprawdę dziewczyna nie miała z kim o własnej seksualności porozmawiać. W tym czasie były już przecież prezerwatywy, które mimo niewygodnego użycia podczas igraszek, pozwalały na uniknięcie rodzenia kolejnych, niechcianych raczej dzieci. Jednak naszej kochanej parze niezbyt one odpowiadały, więc pewnie ilość zbliżeń została zmniejszona do granic minimum.

Mimo tych wszystkich wad: czytało się książkę całkiem nieźle. Przeciętny styl pisania, przeciętni bohaterowie, których nie warto pamiętać i zakończenie jak z melodramatu. Nie warto doszukiwać się drugiego dna czy głębi, ale jako książkę do poduszki – czemu nie? Pomysł był niezły, ale zabrakło mi tutaj wydarzeń z życia Grace – jej życia w pociągu, w obozie i w dniu wyroku. Zmarnowany potencjał, ale nie mam wymagań względem twórczości Maureen Lee. Ta historia jest nawet wiarygodna, bo poprzednia pozycja „Wrześniowe dziewczynki” była grubymi nićmi szyta.

Kolejny melodramat w wykonaniu autorki. Nie rozumiem kompletnie dlaczego do niej wracam pomimo rozczarowań, ale za każdym razem łudzę się na poprawę i spodziewam się zaskoczenia. No w tym przypadku o zaskoczenie raczej ciężko, bo jeśli ktoś już wcześniej czytał jej twórczość – szybko przejrzy sprawdzone chwyty polegające na niesamowitym szczęściu bohaterki, jej niesamowitej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
415
250

Na półkach:

„Flora i Grace „ to moja trzecia książka Maureen Lee. Polecam wszystkim miłośnikom książek z historią w tle i nie tylko.

„Flora i Grace „ to moja trzecia książka Maureen Lee. Polecam wszystkim miłośnikom książek z historią w tle i nie tylko.

Pokaż mimo to

avatar
1296
857

Na półkach:

Cudowna,wzruszająca.

Cudowna,wzruszająca.

Pokaż mimo to

avatar
1306
153

Na półkach:

Temat super, historia świetna, niestety wykonanie kiepskie.
Duże rozczarowanie. Dawno tak mnie książka nie zawiodła.

Temat super, historia świetna, niestety wykonanie kiepskie.
Duże rozczarowanie. Dawno tak mnie książka nie zawiodła.

Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Okładka
piękna
skąd
biblioteka
fabuła
1944,chłopiec Simon.W Szwajcarii trafia.Pod opiekę młodej dziewczyny.

Moja opinia
Ładny i mądry,temat.Dziecko uratowane z Holokaustu.
Ale,nie o tym rzecz.Ładnie opisane rzeczy.
Mi się podobała.Jak Simon dorastał.
I Flora układała sobie życie.Chociaż kobieta,dla mnie nudna.

Okładka
piękna
skąd
biblioteka
fabuła
1944,chłopiec Simon.W Szwajcarii trafia.Pod opiekę młodej dziewczyny.

Moja opinia
Ładny i mądry,temat.Dziecko uratowane z Holokaustu.
Ale,nie o tym rzecz.Ładnie opisane rzeczy.
Mi się podobała.Jak Simon dorastał.
I Flora układała sobie życie.Chociaż kobieta,dla mnie nudna.

Pokaż mimo to

avatar
389
370

Na półkach: ,

Historia miała potencjał. Szkoda że został on zmarnowany. Zaczęło się dość ciekawie, później było niestety coraz gorzej, a mniej więcej od połowy książki nudziłam się jak mops. Styl pisania autorki pozostawia wiele do życzenia. Bohaterowie płytcy, nijacy, ich reakcje dziwne i niezrozumiałe. Dialogi i opisy infantylne, momentami żenujące. Dobry przykład na to, jak NIE NALEŻY pisać.
Nie polecam, szkoda czasu. I na pewno nie sięgnę po inne "dzieła" autorki.

Historia miała potencjał. Szkoda że został on zmarnowany. Zaczęło się dość ciekawie, później było niestety coraz gorzej, a mniej więcej od połowy książki nudziłam się jak mops. Styl pisania autorki pozostawia wiele do życzenia. Bohaterowie płytcy, nijacy, ich reakcje dziwne i niezrozumiałe. Dialogi i opisy infantylne, momentami żenujące. Dobry przykład na to, jak NIE NALEŻY...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
142

Na półkach:

Wzruszająca opowieść. Treściwa. Opowiedziana w bardzo prosty spobób bez zbędnych i ciągnących się opisów i komentarzy. Troche brakowało mi opisu odczuć chłopca o pięknym imienu Simon. Była to moja piersza przeczytana książka Maureen Lee i chętnie sięgnę po inne. Tą serdecznie polece znajomym.

Wzruszająca opowieść. Treściwa. Opowiedziana w bardzo prosty spobób bez zbędnych i ciągnących się opisów i komentarzy. Troche brakowało mi opisu odczuć chłopca o pięknym imienu Simon. Była to moja piersza przeczytana książka Maureen Lee i chętnie sięgnę po inne. Tą serdecznie polece znajomym.

Pokaż mimo to

avatar
1719
9

Na półkach: ,

To stało się 1944 roku w czasach wojny światowej. Osierocona przez rodziców osiemnastoletnia Flora na dworcu kolejowym widzi nadjeżdżający pociąg w których w bydlęcych wagonach jadą ludzie a w nim widzi kobietę, która przez dziurę w wagonie wypycha zawinątko błagalnie szepcząc że by go wzięła iże chłopiec ma na imię Simon . Tak właśnie dziewczyna zostaje opiekunką kilkumiesięcznego dziecka. Ogólnie bardzo mi się spodobał pomysł tej książki więc daję 8/10

To stało się 1944 roku w czasach wojny światowej. Osierocona przez rodziców osiemnastoletnia Flora na dworcu kolejowym widzi nadjeżdżający pociąg w których w bydlęcych wagonach jadą ludzie a w nim widzi kobietę, która przez dziurę w wagonie wypycha zawinątko błagalnie szepcząc że by go wzięła iże chłopiec ma na imię Simon . Tak właśnie dziewczyna zostaje opiekunką...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    183
  • Przeczytane
    179
  • Posiadam
    36
  • Z biblioteki
    5
  • 2014
    5
  • 2015
    5
  • 2017
    4
  • Obyczajowe
    2
  • Ulubione
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Flora i Grace


Podobne książki

Przeczytaj także