- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Joanna Fabicka
Z wykształcenia filmoznawczyni, z zawodu pisarka, poetka i scenarzystka. Zanim zaczęła pisać, pracowała w łódzkiej Filmówce (montowała m.in. nominowaną do Oscara Męską sprawę w reżyserii Sławomira Fabickiego). Autorka książek zarówno dla dzieci, m.in. wielokrotnie nagradzanej Rutki, jak i dla dorosłych (Second Hand, Idę w tango. Romans histeryczny, #me). Popularność przyniosła jej bestsellerowa, humorystyczna, uwielbiana przez czytelników seria o dojrzewaniu Rudolfa Gąbczaka. Jej książka dla dzieci Rutka została uhonorowana przez IBBY Nagrodą Główną i tytułem „Książka Roku 2016” oraz wpisana przez Internationale Jugendbibliothek na międzynarodową listę Białych Kruków The White Ravens 2017. Żona reżysera Sławomira Fabickiego, mama dwóch córek.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Tydzień Czytania Dzieciom – jakie literackie atrakcje czekają na najmłodszych?
Jakie książki napisała Olga Tokarczuk?
Festiwal Literatury dla Dzieci 2017 w Poznaniu
Znamy program Literackiego Sopotu
Nagroda Gryfii przyznana
Plener Literacki „Odkryj książkę na nowo“
Popularne cytaty autora
Zdecydowanie wolę być aktorem.Ten nic nie robi tylko udaje,że wyraża sobą cały ból świata i jest autorytetem w kwestiach bankietów i modnych...
Zdecydowanie wolę być aktorem.Ten nic nie robi tylko udaje,że wyraża sobą cały ból świata i jest autorytetem w kwestiach bankietów i modnych trendów.
6 osób to lubiJadzia, unieruchomiona z tysiącem innych osób, mogła trochę ochłonąć, zobaczyć, że inne kobiety mają jeszcze gorzej (po raz kolejny staropol...
Jadzia, unieruchomiona z tysiącem innych osób, mogła trochę ochłonąć, zobaczyć, że inne kobiety mają jeszcze gorzej (po raz kolejny staropolski sposób na chandrę okazał się bezkonkurencyjny). Zrozumiała, że to jest po prostu wpisane w naturę mężczyzn i trudno mieć nawet o to pretensje... Są tylko niższym, ułomnym bytem, gorszym gatunkiem człowieka... Więc jedynym słowem, jakie przychodziło jej teraz do głowy teraz, gdy siedziała zrezygnowana i patrzyła na tych wszystkich (...),gdy widziała cały zawszony, męski ród, brzmiało: eksterminacja.
4 osoby to lubią