cytaty z książek autora "Joanna Fabicka"
Czasami, kiedy patrzę na ludzi, żałuję, że nie urodziłam się zwierzęciem.
Zdecydowanie wolę być aktorem.Ten nic nie robi tylko udaje,że wyraża sobą cały ból świata i jest autorytetem w kwestiach bankietów i modnych trendów.
Piździło jak nad Bałtykiem w środku sezonu urlopowego.
Jadzia, unieruchomiona z tysiącem innych osób, mogła trochę ochłonąć, zobaczyć, że inne kobiety mają jeszcze gorzej (po raz kolejny staropolski sposób na chandrę okazał się bezkonkurencyjny). Zrozumiała, że to jest po prostu wpisane w naturę mężczyzn i trudno mieć nawet o to pretensje... Są tylko niższym, ułomnym bytem, gorszym gatunkiem człowieka... Więc jedynym słowem, jakie przychodziło jej teraz do głowy teraz, gdy siedziała zrezygnowana i patrzyła na tych wszystkich (...), gdy widziała cały zawszony, męski ród, brzmiało: eksterminacja.
To takie straszne uczucie - być samemu. Nawet jeszcze gorsze od czkawki, bo tę można zalać wodą i zniknie. A samotność, choćbyś ją zalewała całymi wiadrami łez, nie sposób ugasić.
Inni ludzie wprost nie mogą znieść nikogo, kto choć odrobinę dobiega od wyświechtanego wzorca.
Półdziki, porośnięty bujną roślinnością ogród jest dla nich prawdziwym poligonem, na którym ćwiczą drobne wprawki do dorosłego życia. (...) Tu, w tym czarodziejskim piekle, dzieci mogą być tak okrutne, jak tylko pozwala im na to ich nieskończona, poraniona wyobraźnia.
Odbijanie się od dna nie jest niczym innym jak przygotowaniem na kolejny upadek.
Czułem się jak porzucona frytka z McDonalda, której nikt nie chce zjesć.
Żyj zawsze w zgodzie ze sobą, a nie z cudzymi oczekiwaniami. Nie musisz zaspokajać ambicji innych ludzi. Każdy z nas ma swoje życie i tylko za nie jest odpowiedzialny.
- Będziemy teraz wyglądać jak brat i siostra - powiedział, sznurując swoje nowe glany.
Chyba raczej jak Bolek i Lolek.
Wszyscy skakali wokół vipowskiej ofiary i przez moment istniało ryzyko, że na ratunek garderobie tego szczególnego pasażera przybiegnie sam kapitan, mechanik pokładowy, a nawet automatyczny pilot.
Grażyna była już w kuchni, gdy rzucone z okrutną precyzją zdanie dogoniło ją i dziabnęło w serce:
-Nigdy nie będę miała dzieci!
I ma rację! Nie powiesz przecież własnym dzieciom, że potomstwo to gwóźdź do trumny. Taka jest prawda. Na tym polega cała sztuczka. Natura to sprytnie urządziła. Ty nie powiesz im, one swoim dzieciom i interes się jakoś kręci. Ludzkość na razie jest ocalona, z takim poziomem hipokryzji nie grozi jej wymarcie ...
- Miłość zobowiązuje. Wiesza Ci kamień u szyi. - Tak kiedyś mama streściła swoje poglądy na temat tego najwznioślejszego uczucia, wynoszącego ludzkość ponad królestwo zwierząt.
Wieczorem zajrzałem do 'Gazety', gdzie opublikowali próbne pytania egzaminacyjne. Czas na rozwiązanie: 30 minut. Po godzinie byłem ciągle przy drugim pytaniu. Utknąłem na:
- powódź w Polsce to
a) kataklizm
b) norma
c) kara boża
d) skutek ocieplenia klimatu.
Jak można wybrać tylko jedną odpowiedź???
Faceci nie są w stanie podjąć żadnej decyzji. Ciągle musisz takiemu przyklaskiwać i zagrzewać go do walki. To jest dobre, kiedy cię kręci bycie czirliderką, ale potem idziesz naprzód, podczas kiedy twój myśliwy stoi w miejscu, marudząc, że nie wierzysz w niego i jesteś egoistyczną suką.
Kiedy wychodzę na ulicę, pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to - eksterminacja.
Nauka na przyszłość: zanim z kimś nawiążesz nić intymnej zażyłości, sprawdź najpierw, co przejmujesz z całym dobrodziejstwem inwentarza.
czasami wystarczy naprawdę niewiele, by wszystkie planety zamieniły się miejscami.
Czasami wydaje mi się, że jestem jakąś zagubioną formą życia, która tylko przez czyjeś niedopatrzenie przetrwała epokę lodowcową.
jestem jedną wielką fuszerką matki natury.
Był wielkim przeciwnikiem wszelkich używek i zarazem zwolennikiem teorii, że każdy musi dogłębnie poznać naturę rzeczy, które zwalcza. Dlatego zawsze miał w kieszeniach cukierki dla dzieci i papierosy dla trudnej młodzieży. Dla dorosłych nie miał nic, bo przecież nie będzie z siebie robił obnośnej bimbrowni.
A gdyby umarła? A gdyby umarły ich dzieci, dom wyleciał w powietrze lub miała natychmiast dostarczyć okup? Czy też nie mógłby rozmawiać?