Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Muszę przyznać, iż ostatnio jakość romansów jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Może też łatwiej im trafić do mnie, dlatego tak dobrze mi się je czyta. Wcześniej sięgałam tylko po te historyczne, bo jeśli już wybierałam współczesne, to okazywały się dobrze rozreklamowanymi, kiepskimi książkami. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok "REVVED" Samanthy Towle, tym bardziej, że opis książki wydał mi się bardzo interesujący.

Trafiamy do świata wyścigów Formuły 1, główna bohaterka Andressa „Andi” Amaro to wzięty mechanik samochodowy (jako osoba wykonująca zdominowany przez mężczyzn zawód, nie mogłam przejść obok tego obojętnie!). Dziewczyna jest bardzo zdolna i sama doszła do wszystkiego. W życiu trzyma się zasad, a jedną z nich jest nie łączenie pracy oraz miłości. Może jej się to jednak nie udać, gdy trafia do zespołu dobrze zapowiadającego się kierowcy Carricka Ryana, który słynie z tego, że jeszcze szybciej niż bije rekordy, podbija serca kobiet. Co stanie się, gdy spotkają się takie dwa przeciwieństwa?

Po pierwsze książka mocno zaskoczyła mnie tym, że mamy w niej do czynienia z twardymi kobietami, które wiedzą czego chcą i biorą to od życia. Mało tego, autorka po cichu przemyca zasadę, której powinny się uczyć kobiety na całym świecie, abyśmy się nawzajem szanowały, bo jak w przeciwnym wypadku mamy oczekiwać tego od mężczyzn. Dla mnie to już sprawiło, że to książka godna przeczytania. Dodatkowo akcja rozkręca się dość szybko i trzyma w napięciu, przez co ciężko książkę odłożyć chodź na chwilę. Postacie są dobrze wykreowane, zarówno te pierwszoplanowe, jak i te drugoplanowe.

Z racji, iż czytam ostatnio sporo romansów to mam większe wymagania, a to sprawia, że się czepiam. W tej książce w zasadzie nie mam do czego. Ma wszystko, a nawet więcej czego oczekuje się od lektury tego typu.

Książka "REVVED" Samanthy Towle bardzo mi się podobała, trafia na półkę tych ulubionych. Polecam ją wszystkim fanom romansów oraz osobą, które chciałyby sprawdzić czy tego typu książki są dla nich.

Muszę przyznać, iż ostatnio jakość romansów jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Może też łatwiej im trafić do mnie, dlatego tak dobrze mi się je czyta. Wcześniej sięgałam tylko po te historyczne, bo jeśli już wybierałam współczesne, to okazywały się dobrze rozreklamowanymi, kiepskimi książkami. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok "REVVED" Samanthy Towle, tym bardziej, że...

Po przeczytaniu pierwszej części zapragnęłam, przeczytać kolejną. Drew i Katherine to dość ciekawa para, a po przeczytaniu opisu uznałam, że dalsze ich losy na pewno mocno mnie zainteresują. Tak też się stało, bo nawet nie zauważyłam jak byłam w połowie książki, niestety już jej druga część nieco mnie znudziła. Oczywiście cały moment kulminacyjny jest znany czytelnikowi niemal od samego początku.

Może przez tą końcówkę daje tej książce 6 gwiazdek, była niezła, ale nie powaliła mnie.

Po przeczytaniu pierwszej części zapragnęłam, przeczytać kolejną. Drew i Katherine to dość ciekawa para, a po przeczytaniu opisu uznałam, że dalsze ich losy na pewno mocno mnie zainteresują. Tak też się stało, bo nawet nie zauważyłam jak byłam w połowie książki, niestety już jej druga część nieco mnie znudziła. Oczywiście cały moment kulminacyjny jest znany czytelnikowi...

zczerze mówiąc o książce nie wiedziałam za wiele. Głupio się też przyznać, iż o autorce słyszałam wiele dobrego, ale nigdy jej książek nie czytałam. O "Toni" krążyły dobre opinie, więc postanowiłam spróbować.

Książka opowiada historię ciotki oraz 2 siostrzenic. W ich rodzinoe ilość tajemnic jest tak duża, że w końcu wszystkim kobietom odbija się przysłowiową czkawką. Nie chcę nic więcej zdradzać, bo myślę, że to popsułoby radość z czytania. To ciekawa pozycja Fantastyczna.

Szczerze mówiąc postacie poboczne w książce mnie o wiele mocniej interesowały. Oczywiście główne nie są złe, ale po przeczytaniu książki został mi niedosyt. Wszystkie postaci są dobrze napisane, wielowymiarowe oraz nie robią rzeczy wbrew swojemu charakterowi (bardzo mnie to denerwuje). Książka wciąga, jest ślicznie napisana i czyta się ją łatwo oraz przyjemnie. Dla mnie posiada wspaniały język. Oprawa graficzna książki jest przepiękna, a pozbycie się opisu z tyłu na rzecz kolejnej grafiki, majstersztyk!

zczerze mówiąc o książce nie wiedziałam za wiele. Głupio się też przyznać, iż o autorce słyszałam wiele dobrego, ale nigdy jej książek nie czytałam. O "Toni" krążyły dobre opinie, więc postanowiłam spróbować.

Książka opowiada historię ciotki oraz 2 siostrzenic. W ich rodzinoe ilość tajemnic jest tak duża, że w końcu wszystkim kobietom odbija się przysłowiową czkawką. Nie...

To romans, który mi polecano po przeczytaniu "Księcia w wielkim mieście". Nadal "Książę..." to mój faworyt jeśli chodzi o twórczość tej autorki, ale i ta wciągnęła mnie na tyle mocno, że szybko ją przeczytałam.
Nie będę się rozpisywać, chyba że potrzebujecie wtedy dajcie mi znać, a na pewno to nadrobię.

To romans, który mi polecano po przeczytaniu "Księcia w wielkim mieście". Nadal "Książę..." to mój faworyt jeśli chodzi o twórczość tej autorki, ale i ta wciągnęła mnie na tyle mocno, że szybko ją przeczytałam.
Nie będę się rozpisywać, chyba że potrzebujecie wtedy dajcie mi znać, a na pewno to nadrobię.

Autorka ma niesamowity dar do tworzenia nowych światów, bardzo mi się podobają te kreacje, już w pierwszej części byłam tym zachwycona. Dodatkowo w 2 tomie wiele się dzieje, chociaż zdarzają się momenty, które bardziej skupiają się na emocjach bohaterów i akcja zwalnia.
Bohaterzy są ciekawie zbudowani, w każdym nowym rozdziale jeden z nich jest naszym narratorem. Niestety mimo to, niektóre ich działania oraz odczucia pozostają tajemnicą, przez co wydają się mniej zrozumiali dla czytelnika. To mi trochę przeszkadzało.

Ciężko mi napisać coś o treści ponieważ dostałam egzemplarz recenzencki przed korektą i niestety znajdują się tam błędy. Jednak książkę szybko i przyjemnie się czyta. Podobnie jest z oprawą graficzną, okładka oraz mapka są cudowne i może na tym poprzestanę, bo mój egzemplarz zdecydowanie się różni od tych dostępnych w sklepie.

Mimo wszystko cieszę się , że książkę przeczytałam.

Autorka ma niesamowity dar do tworzenia nowych światów, bardzo mi się podobają te kreacje, już w pierwszej części byłam tym zachwycona. Dodatkowo w 2 tomie wiele się dzieje, chociaż zdarzają się momenty, które bardziej skupiają się na emocjach bohaterów i akcja zwalnia.
Bohaterzy są ciekawie zbudowani, w każdym nowym rozdziale jeden z nich jest naszym narratorem. Niestety...

"Kości proroka" Ałbeny Grabowskiej to książka po jakie zwykle nie sięgam, więc i nie sugerujcie się moją oceną za mocno.

Książka była reklamowaną hasłem "Silne kobiety od wieków zmieniały bieg historii" i o ile przez większą część książki trochę ciężko było mi się z tym zgodzić, o tyle pod koniec zrozumiałam zamysł tego hasła i jestem pod wrażeniem jak ono pięknie podsumowuje tą powieść. Książka składa się z 3 równoległych historii, które dzieją się w teraźniejszości, za czasów cesarstwa bizantyjskiego oraz w I wieku. Na początku ciężko znaleźć jakiś wspólny mianownik takiego zabiegu, ale tu znów zalecam cierpliwość. Osobiście zakochałam się w współczesnym wątku i ten najmocniej śledziłam. Naratorem w tym wątku jest kobieta archeolożka, która ma pomóc w bułgarskim śledztwie dotyczącym dziwnego mordersta polskiego posła.
Bohaterka była dla mnie znośna, chociaż momentami zachowywała się jak nastolatka i osobiście brakuje mi wytłumaczenia, czemu tak się dzieje. Czytelnik otrzymuje je na sam koniec książki, co niestety trochę tylko uspokaja irytację. "Kości proroka" są bardzo dobrze napisane i czyta się je szybko. Pod koniec ciężko oderwać się od lektury.
Osobiście ją polecam, jednak jak już wspominałam tego typu książek nie czytałam wcześniej. Na pewno sięgnę jeszcze po twórczość Ałbeny Grabowskiej

"Kości proroka" Ałbeny Grabowskiej to książka po jakie zwykle nie sięgam, więc i nie sugerujcie się moją oceną za mocno.

Książka była reklamowaną hasłem "Silne kobiety od wieków zmieniały bieg historii" i o ile przez większą część książki trochę ciężko było mi się z tym zgodzić, o tyle pod koniec zrozumiałam zamysł tego hasła i jestem pod wrażeniem jak ono pięknie...

To nie była łatwa lektura, ale warta każdej minuty, którą jej poświęciłam. Dlaczego? Otóż składa się ona ze strasznych historii i legend, które przedstawia nam znany z podcastów o nazwie Lore autor. Wszystko ozdobione jest pięknymi rysunkami M.S. Corey, który

To nie była łatwa lektura, ale warta każdej minuty, którą jej poświęciłam. Dlaczego? Otóż składa się ona ze strasznych historii i legend, które przedstawia nam znany z podcastów o nazwie Lore autor. Wszystko ozdobione jest pięknymi rysunkami M.S. Corey, który

Lekkie , miłe i przyjemne. Niestety trochę za szybko wiedziałam jak to się skończy.

Lekkie , miłe i przyjemne. Niestety trochę za szybko wiedziałam jak to się skończy.