Dom w Krokusowej Dolinie Halina Kowalczuk 8,0
ocenił(a) na 101 tydz. temu Dzien dobry krokuski 🪻 Mam dla was moją skromną opinię na temat pewnej książki. Szczerze nie znałam, ani tytułu, ani autora, a już tymbardziej wydawnictwa. Poleciła mi ten wolumen pewna cudowna duszyczka i wiecie co ? Ogromnie jej za to dziękuję ❤️ Kiedy spojrzałam na okładkę, myślałam że oczy wypadną mi z orbit. Patrzyłam jak sroka w gnat. Tak mnie zauroczyła, ale... Bałam się, że cudowna okładka nie odniesie się do cudownego środka. Nie chciałam porzucać jej przed zakończeniem, ale już kilkakrotnie właśnie tak się stało. Po zastanowieniu i odpowiedniej motywacji postanowiłam spróbować.
Całą historia rozgrywa się... Otóż, w Polsce! A dokładniej w górach. Dziewczyna, mieszkająca całe życie w województwie Kujawsko-Pomorskim przeprowadza się w góry. Dostała bowiem awans w sklepie meblowym, w którym pracuje od lat. A że nie ma nikogo bliskiego; rodzice zginęli w wypadku, a ciotka która przejęła opiekę nad nią zmarła, postanowiła zmienić otoczenie.
Anna Jegiel - Kobieta po trzydziestce, po śmierci rodziców wychowywana przez surową, apodyktyczną ciotkę. Absolwentka filologii angielskiej, miła, kochana i zawsze niosąca pomoc istotka.
Krzysztof Ochman - właściciel salonów samochodowych. Pierwsza miłość Anki. Ojciec trzy letniej dziewczynki.
Powieść jest przecudowna. Anka zamieszkuje w pięknym domku, w Krokusowej Dolinie. Mała, przepiękna miejscowość tuż obok Zakopanego. Pierwszego dnia w pracy dowiaduje się, że dom w którym mieszka jest nawiedzony. Anką jednak nie odczuwa niczego podobnego. Co więcej, czuje się jak "w domu", mimo, że to całkowicie obce i nowe miejsce. W czasie pobytu w Krokusowej Dolinie zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Od staruszki, ktorej nikt nie zna, kota wielkosci pumy, po kobiete, ktora grozi smiercia glownej bohaterce. Książka zawiera również wątek romantyczny między Anną, a Krzysztofem. Nie ma tutaj wuglarnych wyrażeń. Opis krajobrazu jest tak stworzony, że czułam się jakbym rzeczywiście stała na polanie między górami, a nie czytała tekst na papierze. W trakcie mojej przygody z Domem w Krokusowej Dolinie przeniosłam się w cudowny świat przepięknych polan i gór, ciekawych relacji miedzyludzkich czy chociażby w świat zabobonów i legend, a dziwne zjawiska nadprzyrodzone dodawaly nutki strachu. Te wszystkie historie, czy wymyślone czy nie były tak relaistyczne, że momentami miałam wrażenie, że i u mnie coś się wydarzy. Dodatkowo, jeśli w trakcie lektury masz geskią skórkę, wiesz że jest ona dobra. I to nawet bardzo, bardzo dobra. Pierwszy raz również spotkałam się z takim stylem pisania autora. Trzecioosobowy narrator i całokształt treści wprowadza w całkowicie inny nastrój w trakcie lektury. Czasami śmiałam się histerycznie, a czasami popadałam w nostalgię lub stres. Jest tu całą gama emocji, które z wielką chęcią poznałam. I choć na początku trzeba troszkę przyzwyczaić się do tej pozycji, uważam że na prawdę warto. Ja polecam z całego serduszka. Osobom, które czytają bądź mają taki zamiar życzę udanej lektury, a autorce gratuluje wydania świetnej książki.