Książka Emmy Chase "Zaplątani" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura obyczajowa i romans. Emma Chase, bestsellerowa autorka „New York Times”, twórczyni m.in. seksownej i dowcipnej serii „Tangled. Zaplątani”
Za dnia Emma Chase jest oddaną żoną i matką dwójki dzieci. Mieszka w niewielkim, malowniczym miasteczku w stanie New Jersey. Nocą zmienia się w pogromczynię klawiatury, która niestrudzenie, przez wiele godzin ubarwia swoje postacie i prowadzi je przez niekończące się przygody. Pozostaje także w wieloletnim, opartym na miłości i nienawiści związku z kofeiną.
Emma jest zapaloną czytelniczką. Przed narodzinami dzieci potrafiła pochłonąć całą książkę w jeden dzień. Pisanie również zawsze było jej pasją. Publikacja jej debiutanckiej powieści i możliwość nazywania siebie autorką jest spełnieniem jednego z jej największych marzeń.http://www.emmachase.net/
-Co mogę dla ciebie zrobić, Delores?
-Byłoby świetnie, gdybyś się wykastrował. Jednak zadowolę się też twoim skokiem z mostu. Słyszałam, że ...
-Co mogę dla ciebie zrobić, Delores?
-Byłoby świetnie, gdybyś się wykastrował. Jednak zadowolę się też twoim skokiem z mostu. Słyszałam, że o tej porze roku Brooklyn jest naprawdę ładny.
Od kilku tygodni, nie moge trafić na naprawdę dobra książkę...
Ta, jest zaledwie poprawna. Co to znaczy? Emma Chase potrafi zachwycić i, choć, Matthew jest wspaniałym facetem, uroczym, dowcipnym, inteligentnym, czułym, itd., a Dee, przebojowa, wrażliwa, uparta. To nic więcej, poza dobrą kreacją postaci, się nie dzieje. No i co? Układa się im od razu, brakuje jakiegoś zwrotu akcji, który podniósłby ciśnienie. Taka powieść bez emocji. Szkoda.
Sięgnęłam po tę książkę po lekturze "Zaplątanych", która była fajną, zabawną, pozycją. Jednak tutaj zdecydowanie siadło albo mnie tak szybko znudził styl autorki. Na początku ma być zabawnie a jest zbyt rubasznie , potem robi się z tego niewyrafinowany erotyk. Końcówka aspiruje do poważnej, bardziej duchowej a wychodzi jakoś tak smętnie i nudnawo. I te krótkie, nierozwinięte zdania. Zdecydowanie wolę czytać te podrzędnie złożone.
Nie moja stylistyka.