Biblioteczka
2024-04-23
2024-04-11
Sama powieść mnie bardzo wciągnęła, jednak historia nie była aż tak porywająca.
Bardzo lubię pióro Kinga, jak zwykle wsiąknęłam w świat przedstawiony, zaintrygowana czekałam na pojawienie się Holly, dla której zaczęłam czytać tę trylogię. Ciekawym rozwiązaniem, w moim odczuciu, było pojawienie się jej dopiero około połowy książki.
Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i nie mogę się doczekać kolejnych przygód Holly.
Sama powieść mnie bardzo wciągnęła, jednak historia nie była aż tak porywająca.
Bardzo lubię pióro Kinga, jak zwykle wsiąknęłam w świat przedstawiony, zaintrygowana czekałam na pojawienie się Holly, dla której zaczęłam czytać tę trylogię. Ciekawym rozwiązaniem, w moim odczuciu, było pojawienie się jej dopiero około połowy książki.
Cieszę się, że trafiłam na tę pozycję i...
2024-03-26
Podsumowanie dwóch poprzednich części, dobrze zamknięte, bez niedopowiedzianych wątków. Chociaż ten tom był najnudniejszy przez mnogość opisów hoteli i dań, w których bohater spał i które spożywał, dzięki krótkim rozdziałom czytało się to przyjemnie i szybko.
To jest ten rodzaj książek, które dobrze robią duszy - bohater się nawraca, naprawia błędy, zadośćuczyni. W poprzednich częściach trochę mnie drażniło tak częste odwoływanie się do boga i religii, w tym było już tego trochę mniej, albo przynajmniej w mojej ocenie, nie było to aż tak wymuszone.
Miłe zamknięcie trylogii. Do przeczytania w dwa spokojne wieczory.
Podsumowanie dwóch poprzednich części, dobrze zamknięte, bez niedopowiedzianych wątków. Chociaż ten tom był najnudniejszy przez mnogość opisów hoteli i dań, w których bohater spał i które spożywał, dzięki krótkim rozdziałom czytało się to przyjemnie i szybko.
To jest ten rodzaj książek, które dobrze robią duszy - bohater się nawraca, naprawia błędy, zadośćuczyni. W...
2024-03-17
Moja ocena tej książki to jakieś 6,5/10.
Poruszyła ona bardzo wiele tematów, niektórzy nazwaliby je kontrowersyjnymi, i sposób w jaki zostało to przedstawione bardzo mnie poruszył. Jestem wdzięczna autorce, że opisała tyle kwestii w sposób na tyle naturalny, że nie wydawały się one upchnięte tam na siłę. Można odnieść wrażenie, że niektóre były jedynie powierzchowną wzmianką, ale dla mnie ten zabieg oddał realność tematów: powinny się one pojawiać w życiu w sposób niewymuszony, jako właśnie zdania naturalnie wypowiedziane, nie elaboraty i gorące dyskusje wzbudzające wiele emocji.
Bohaterów bardzo polubiłam, wydawali się na tyle realni na ile można ich przedstawić na kartach powieści o projektowaniu gier. Podobało mi się również ujęcie czasowe i mimo przeskoków w czasie mogłam zauważyć zmiany, które zaszły w bohaterach. Nie byli oni z pewnością jednowymiarowi.
Sama historia wręcz prowadziła się sama. Nie miałam wrażenia, że punkty zwrotne pojawiają się, gdy kończy się robić ciekawie. Powieść przez wszystkie strony jest napisana równo, przyjemnie mi się przez nią płynęło.
Moja ocena tej książki to jakieś 6,5/10.
Poruszyła ona bardzo wiele tematów, niektórzy nazwaliby je kontrowersyjnymi, i sposób w jaki zostało to przedstawione bardzo mnie poruszył. Jestem wdzięczna autorce, że opisała tyle kwestii w sposób na tyle naturalny, że nie wydawały się one upchnięte tam na siłę. Można odnieść wrażenie, że niektóre były jedynie powierzchowną...
2024-03-10
Książka dobra, ale momentami przydługa.
Autor zrobił bardzo ciekawe wprowadzenie, po przeczytaniu go nie mogłam się doczekać pełnej lektury, jednak w pewnym momencie coś się zmieniło i przewracanie kolejnych stron już nie przychodziło mi tak łatwo.
Trochę za wiele było w niej prywatnych dygresji, które w zasadzie nic nie wnosiły, a niekiedy rozwlekały się na kolejne akapity.
Autor wspomniał, że czytał książki autorstwa Richarda Shepherda, które też mogę polecić z czystym sumieniem.
Książka dobra, ale momentami przydługa.
Autor zrobił bardzo ciekawe wprowadzenie, po przeczytaniu go nie mogłam się doczekać pełnej lektury, jednak w pewnym momencie coś się zmieniło i przewracanie kolejnych stron już nie przychodziło mi tak łatwo.
Trochę za wiele było w niej prywatnych dygresji, które w zasadzie nic nie wnosiły, a niekiedy rozwlekały się na kolejne...
2024-02-16
Była zupełnie inna niż się spodziewałam.
Zaczęłam ją z myślą, że to będzie lekki kryminał z ciekawym tłem. Otrzymałam spory kawałek historii Anglii i Indii, zaskakujące zwroty akcji, nietypową narrację i nowe doświadczenie.
Była zupełnie inna niż się spodziewałam.
Zaczęłam ją z myślą, że to będzie lekki kryminał z ciekawym tłem. Otrzymałam spory kawałek historii Anglii i Indii, zaskakujące zwroty akcji, nietypową narrację i nowe doświadczenie.
2024-02-03
"Koniec tomu drugiego." Dawno żadne zdanie mnie tak nie ucieszyło.
Wysłuchałam tę część z trudem, momentami przysypiając. Świat wykreowany został... poprawnie, natomiast główna bohaterka zbyt idealnie, a przez to nierealistycznie. Trudno się z nią utożsamić, gdy jest taka niezwykła, niespotykana, idealna do bólu.
"Koniec tomu drugiego." Dawno żadne zdanie mnie tak nie ucieszyło.
Wysłuchałam tę część z trudem, momentami przysypiając. Świat wykreowany został... poprawnie, natomiast główna bohaterka zbyt idealnie, a przez to nierealistycznie. Trudno się z nią utożsamić, gdy jest taka niezwykła, niespotykana, idealna do bólu.
Oceniam na 6,5/10.
Muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego i nie potrafię stwierdzić czy to, co otrzymałam mi się podoba czy nie. Akcja rozwijała się powoli, pozwała zapoznać się z Amelią i Jonatanem, a gdy dotarła do punktu zwrotnego wydał mi się on tak nagły i nieprawdopodobny, że trudno jest mi się otrząsnąć i w zasadzie pojąć w całości to, co się wydarzyło.
W mojej głowie pozostaje tyle pytań, a żeby nie spoilerować, to dodam tylko, że czuję się jak Amelia z 299 strony - słabo kojarzę.
Spodziewałam się czegoś bardziej w stronę Trylogii Snów (którą autorka przywołuje w tekście), otrzymałam Poznań z elementem... fantastycznym? Nawet nie wiem jak to określić. Aby uzupełnić te luki w mojej głowie z pewnością sięgnę po drugą część.
Oceniam na 6,5/10.
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego i nie potrafię stwierdzić czy to, co otrzymałam mi się podoba czy nie. Akcja rozwijała się powoli, pozwała zapoznać się z Amelią i Jonatanem, a gdy dotarła do punktu zwrotnego wydał mi się on tak nagły i nieprawdopodobny, że trudno jest mi się otrząsnąć i w zasadzie pojąć w całości to, co się wydarzyło.
W...