rozwińzwiń

Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu

Okładka książki Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu Klaudia Stabach
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Okładka książki Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu
Klaudia Stabach
7,3 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2023
Wydawnictwo: Wielka Litera reportaż
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2023-01-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-25
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380328532
Tagi:
Reportaż Zaburzenia odżywiania
Inne
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
874 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
141
50

Na półkach:

Jeden z lepszych debiutów, jakie czytałam. Dobry research, widać włożoną pracę autorki w powstanie reportażu, podeszła do tego z sercem, zaangażowaniem i całą sobą. Oprócz tego styl pisania, drobne opisy, słowa osób, z którymi przeprowadzała rozmowy i mogłoby się zdawać nie raz, nie dwa niewinne rozpoczęcie poszczególnych rozdziałów w książce po to, by przejść do pokazania problemów, o jakich wielu ludziom się nie śniło niezwykle działa na emocje. Reportaż bardzo dobrze uświadamiający, czym właściwie są zaburzenia odżywiania i z czym zmagają się osoby nim dotknięte, w różnym wieku, różnej płci. Miałam to szczęście, że w moim otoczeniu już o tej grupie zaburzeń mówiło się od najmłodszych lat, jednak wiem, że problem dalej jest bagatelizowany w wielu środowiskach, przez wielu ludzi. Osobiście, już wiem, jaką pozycję mogę polecić, żeby ich uświadomić, jaka jest skala problemu i z czym to się wiąże. Mimo obeznania jako takiego w temacie, nie nudziłam się – wręcz przeciwnie – dowiedziałam się wielu nowych rzeczy, które wzbogaciły moją wiedzę w tym temacie, więc mimo wstrząsającej treści (którą naprawdę ciężko było czasami czytać),to po przeczytaniu odczułam satysfakcję ze zdobytej nowej wiedzy. Polecam

Jeden z lepszych debiutów, jakie czytałam. Dobry research, widać włożoną pracę autorki w powstanie reportażu, podeszła do tego z sercem, zaangażowaniem i całą sobą. Oprócz tego styl pisania, drobne opisy, słowa osób, z którymi przeprowadzała rozmowy i mogłoby się zdawać nie raz, nie dwa niewinne rozpoczęcie poszczególnych rozdziałów w książce po to, by przejść do pokazania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
185

Na półkach:

Zaburzenia odżywania są niestety coraz bardziej powszechne. Stwierdzam to zarówno jako osoba będąca poniekąd częścią ochrony zdrowia, jak i po prostu człowiek żyjący w XXI wieku. Może to dlatego, że świat narzuca ideały, którym ludzie chcą obsesyjnie sprostać, a może dlatego, że po prostu jest większa świadomość w tym temacie i ludzie sięgają, czasem niebezpośrednio, po pomoc.
Pani Klaudia Stabach ruszyła naprawdę ciężki temat. Taki, w którym niezwykle łatwo o mały, fałszywy ruch. Mimo to niezmiernie to doceniam. Temat jest naprawdę ważny, a książki go poruszające - niezwykle potrzebne. Nie ukrywam, że trochę się bałam jak ten reportaż wypadnie i odczucia mam dość mieszane. Ogromny szacunek dla autorki za to, że na wstępie pojawiła się informacja, mająca na celu uświadomić niektórych czytelników, że nie jest to książka dla nich. Mianowicie osoby, które mają zaburzenia odżywiania, walczą z nimi, bądź może i nawet z nich wyszły, ale są dalej dość podatne na wpadnięcię w tę spiralę na nowo. Zgadzam się z tym w pełni. Książka dość szczegółowo opisuje "metody" używane przez osoby z zaburzeniami odżywiania, które mogą stanowić potencjalną inspirację dla wrażliwszego czytelnika. Kolejnym dużym plusem jest fakt, że poruszone zostały różne rodzaje chorób. Z reguły słysząc frazę "zaburzenia odżywiania" ma się w głowie te dwa konkretne. Tutaj pojawia się ich więcej, a historie ludzi zmagających się z nimi są naprawdę bardzo szczegółowe. Pokazują to jak ciężko im walczyć z chorobą, jak bardzo wpływa ona na ich życie i to, że rzadko otrzymują oni odpowiednie wsparcie ze strony innych. Jednak mimo wszystko trochę mi czegoś brakowało. Podeszłam do tego całkiem obiektywnie, ja sama mam dosyć dużą wiedzę w tym temacie i też sporą świadomość jakie są symptomy konkretnych jednostek chorobowych, natomiast wiem, że po książkę sięgną także osoby chcące dopiero zgłębić wiedzę o tym problemie. Mam wrażenie, że właśnie dla takich czytelników może być za mało informacji. Jasne, historie samych zainteresowanych są bardzo ważne, ale brakowało mi trochę typowo naukowych wstawek, nawet w formie wprowadzenia w wyznania danego człowieka.
Niemniej jednak nadal uważam, że jest to książka godna uwagi i warta przeczytania, bo szerzy ona świadomość na temat zaburzeń, z którymi mogą zmagać się osoby z naszego bliskiego otoczenia, bardzo dobrze to kamuflując.

Zaburzenia odżywania są niestety coraz bardziej powszechne. Stwierdzam to zarówno jako osoba będąca poniekąd częścią ochrony zdrowia, jak i po prostu człowiek żyjący w XXI wieku. Może to dlatego, że świat narzuca ideały, którym ludzie chcą obsesyjnie sprostać, a może dlatego, że po prostu jest większa świadomość w tym temacie i ludzie sięgają, czasem niebezpośrednio, po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
853
835

Na półkach:

Jesteśmy bombardowani z każdej strony reklamami z jednej strony jedzenia, o różnej wartości odżywczej w tym fast foodami, z drugiej cudownymi lekami mającymi na celu zniwelowanie naszych zbyt dużych apetytów, a co za tym idzie dodatkowych kilogarmów.
Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, bo problem z jedzeniem jest znacznie bardziej złożony.
W tym reportażu autorka przemierzyła wiele kilometrów, oraz spotkała się z wieloma osobami, które dotknęła okrutna choroba zaburzeń jedzenia, z osobami, które leczą takie osoby i tymi, które próbują pomóc w wyjściu na prostą.
A nie jest to wcale łatwe. Najczęsciej spotykamy się z anoreksją czy bulimią, a zaburzen jest cała masa.
Szokujące w tym wszystkim jest to, że zaburzenia dotykają tak naprawdę w każdym wieku. Rozmiar dramatów, przez które przechodzą i chorzy i ich rodziny jest ogromny.
Relacje każdej ze stron przerażają i dają wiele do myslenia.
Myślę, ze ksiażka ta powinna znaleźć się w kanonie lektur przede wszystkim nastolatów, bo to wiek najbardziej narażony na wejście na drogę, z której częśto bardzo trudno wrocić.

Jesteśmy bombardowani z każdej strony reklamami z jednej strony jedzenia, o różnej wartości odżywczej w tym fast foodami, z drugiej cudownymi lekami mającymi na celu zniwelowanie naszych zbyt dużych apetytów, a co za tym idzie dodatkowych kilogarmów.
Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, bo problem z jedzeniem jest znacznie bardziej złożony.
W tym reportażu autorka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
232
189

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka. Szczerze mówi o trudnych tematach jakimi są anoreksja, bulimia, ortoreksja, kompulsywne obżarstwo i inne. Naprawdę uswiadamajaca i przestrzegająca. Polecam każdemu.

Bardzo dobra książka. Szczerze mówi o trudnych tematach jakimi są anoreksja, bulimia, ortoreksja, kompulsywne obżarstwo i inne. Naprawdę uswiadamajaca i przestrzegająca. Polecam każdemu.

Pokaż mimo to

avatar
228
134

Na półkach:

Moja opinia o tej książce będzie pewnie dosyć kontrowersyjna, ale to, co mi się kojarzy z osobami przedstawionymi w reportażu (?) to: egoizm. Żadna z przedstawionych osób ani przez chwilę nie pomyślała o swoich bliskich, o ich cierpieniu, o tym, że są świadkami powolnej śmierci, najczęściej własnego dziecka. Osoby cierpiące na zaburzenia odżywiania są skupione tylko na sobie. Kolejna rzecz - najczęściej są jedynacy, nie chcę uogólniać, ale takie osoby często mają skrzywdzoną psychikę przez rodziców. I jeszcze jedna rzecz, być może autorka pominęła to w książce - przedstawione osoby są skupione najczęściej tylko na swoim wyglądzie. Wygląda na to, że inne sprawy: wiedza, dobry związek, empatia - nie mają dla takich osób żadnych wartości. Owszem, w jednym z przykładów dziewczyna cieszy się z przyjęcia do renomowanego liceum, w innym chodzi o sukcesy sportowe i realizację marzeń ojca, ale wciąż myśli tych osób są zafiksowane na wyglądzie i wadze. Zastanawia mnie też, czy należy obwiniać media społeczne za promowanie chudości? Niekoniecznie, bo przecież to nie jest prawdziwy świat, tylko ułamek świata (albo chudej, gołej du*py) pokazywanej światu dla łatwego zarobku. Dawniej to się nazywało: kupczeniem ciałem :D . Dziwię się, że NFZ przeznacza jakiekolwiek pieniądze na leczenie takich osób, które same - świadomie, lub nieświadomie - wybierają swoją drogę. Może lepiej przeznaczyć te pieniądze na leczenie chorób nowotworowych. W krajach cywilizowanych coraz częściej programy zdrowotne żądają raportów ze stylu życia pacjenta - im mniej dbasz o swoje zdrowie, tym większą płacisz składkę. Co do autorki, to jeszcze musi chyba podszlifować warsztat.

Moja opinia o tej książce będzie pewnie dosyć kontrowersyjna, ale to, co mi się kojarzy z osobami przedstawionymi w reportażu (?) to: egoizm. Żadna z przedstawionych osób ani przez chwilę nie pomyślała o swoich bliskich, o ich cierpieniu, o tym, że są świadkami powolnej śmierci, najczęściej własnego dziecka. Osoby cierpiące na zaburzenia odżywiania są skupione tylko na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
35

Na półkach:

Problem z zaburzeniami odżywiania wciąż według mnie jest bagetalizowany, uważany za "wymyślanie" itp. Choć temat jest już szerzej omawiany i dociera do większej ilości osób, wciąż nie jest on brany na poważnie tak, jak powinien być. A jest to choroba, która objawia się na niesamowicie wiele sposób, często trudna do zdiagnozowania, a jeszcze trudniejsza do leczenia. I tak naprawdę pozostaje z nami już na zawsze, choć prawidłowo prowadzona terapia może poprawić komfort życia.

Reportaż "Głodne" przedstawia historie osób zmagających się z zaburzeniami odżywiania, a każda z nich zaczyna się w różnych sposób i ma różne zakończenia. Każda z nich jednak pokazuje, jak niebezpieczna jest to choroba i jak może wyniszczać nie tylko chorego, ale również jego bliskich. Znajdziemy tu również przykłady prowadzonych terapii, a także podejście do problemu np. w szpitalach psychiatrycznych. Lektura ostrzega również przed różnego rodzaju blogami/kontami w social mediach, które promując "zdrowe odżywianie", tak naprawdę zrzeszają ludzi z zaburzeniami.

Książka z tych, które naprawdę warto przeczytać, dowiedzieć się więcej o zaburzeniach odżywiania od osób, które same się z nimi zmagają.

JEŚLI CZUJESZ, ŻE TWOJA RELACJA Z JEDZENIEM ROBI SIĘ CORAZ TRUDNIEJSZA, PROSZĘ, NIE BÓJ SIĘ POPROSIĆ O POMOC BLISKICH LUB SPECJALISTY.

Problem z zaburzeniami odżywiania wciąż według mnie jest bagetalizowany, uważany za "wymyślanie" itp. Choć temat jest już szerzej omawiany i dociera do większej ilości osób, wciąż nie jest on brany na poważnie tak, jak powinien być. A jest to choroba, która objawia się na niesamowicie wiele sposób, często trudna do zdiagnozowania, a jeszcze trudniejsza do leczenia. I tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1483
989

Na półkach: ,

Reportaż w formie serii wywiadów dotyczący obszaru zaburzeń odżywiania.
Problem w społeczeństwie staje się co raz większy, szczególnie gdy zaczyna dotykać co raz młodsze osoby. Do tego słabo rozbudowana siatka specjalistycznej opieki zdrowotnej.
Wywiady dotyczą różnych form choroby, klasyfikowanej jako zaburzenia psychiczne. Nazywajmy rzeczy po imieniu, gdyż tutaj źródło choroby nie leży w układzie pokarmowym bądź dokrewnym, chociaż z nimi się wiąże. Pierwotne jest to, co dzieje się w psychice i jak wpływa na całą resztę. No i wpływa w sposób bardzo poważny - może prowadzić do śmierci. Jak też mechanizmy obronne powodują, że osoba chora jest nieświadoma własnej choroby. Osoba chora traci kontakt ze sobą i jest jakby „za szkłem”. Wydaje mi się, że przede wszystkim osoby chore należy kierować ku urealnieniu i spotkaniu ze sobą a potem dążyć ku zmianie. Z tego wynika jedna ważna sprawa – pobyt czy w placówce państwowej (kilkanaście tygodni) czy w prywatnej (kilka tygodni) jest tylko początkiem długiego procesu. O tym trochę w tej książce zapomniano, skupiając się na pierwszym etapie. Chociaż czasem się wspomina o tym, jak długo trwa zmiana i jak długo utrzymują się nawyki.
Potrzebna, obrazowa książka. Pokazuje osoby w chorobie z jej przewrotnymi mechanizmami. Niekoniecznie mówi o procesie zdrowienia, ewentualnie trochę o leczeniu.

Reportaż w formie serii wywiadów dotyczący obszaru zaburzeń odżywiania.
Problem w społeczeństwie staje się co raz większy, szczególnie gdy zaczyna dotykać co raz młodsze osoby. Do tego słabo rozbudowana siatka specjalistycznej opieki zdrowotnej.
Wywiady dotyczą różnych form choroby, klasyfikowanej jako zaburzenia psychiczne. Nazywajmy rzeczy po imieniu, gdyż tutaj źródło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
15

Na półkach:

Godna polecenia.
Szybko i przyjemnie się ją czyta.
Bardzo ciekawe relacje z życia ludzi dotkniętych problemem ED - pod różnymi postaciami.

Godna polecenia.
Szybko i przyjemnie się ją czyta.
Bardzo ciekawe relacje z życia ludzi dotkniętych problemem ED - pod różnymi postaciami.

Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Zaburzenia odżywiania. Nie wiedziałam, że to aż tak mocny temat. Problem krajów dobrobytu, bo nie wyobrażam sobie, by cierpiał na nie ktoś z obszarów głodujących. A może się mylę?

O tej problematyce wiedziałam niewiele, teraz wiem cokolwiek. Niby do tej pory moja rzekomo otwarta głowa była tolerancyjna i zdawała sobie sprawę z tego, że to choroba a nie dziwactwo, ale pod skórą drzemało niedowierzanie, że z takim pacjentem trudno jest coś zrobić. No jak to? Ugotować coś dobrego, najwyżej niskokalorycznego.

Inaczej spojrzę teraz na wychudzone dziewuszki, czy ludzi z gigantyczną nadwagą. Na problemy sąsiadki z nastoletnią córką, na syna koleżanki, który cały czas coś je, bo musi. Na uwięzionych w szponach anoreksji, bulimii, kompulsywnego objadania się, czy konieczności ćwiczeń do utraty tchu, obsesyjnego liczenia każdej spożytej kalorii. Że co? To dopada również sportowców, skoczków narciarskich, których oglądam na skoczni? Trenerów fitness? Niemożliwe. Dzieci, młodzież, dorosłych, panie i panów, do wyboru, do koloru.
Dzięki kilkunastu reportażom autorka wbiła mi w głowę, że zaburzenie odżywiania to takiego samego kalibru choroba jak wada serca, cukrzyca, czy miażdżyca. Choroba śmiertelna, która w dodatku przychodzi niezauważenie.
Początki są niewinne, a jak się człowiek spostrzeże, to często jest już ciężko chory, a wyjść z tego nielekko.

Reportaże czytałam z zaciekawieniem i niedowierzaniem. I choć nie są to może reporterskie wyżyny, tylko raczej ślizgające się po powierzchnie tematu takie „Trudne sprawy”, to mnie to wystarcza do zasygnalizowania tematu bez udręczania się. Książkę „Głodne…” (tę lub o takiej tematyce) powinni przeczytać wszyscy rodzice, tak w razie czego.

Zaburzenia odżywiania. Nie wiedziałam, że to aż tak mocny temat. Problem krajów dobrobytu, bo nie wyobrażam sobie, by cierpiał na nie ktoś z obszarów głodujących. A może się mylę?

O tej problematyce wiedziałam niewiele, teraz wiem cokolwiek. Niby do tej pory moja rzekomo otwarta głowa była tolerancyjna i zdawała sobie sprawę z tego, że to choroba a nie dziwactwo, ale pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
7

Na półkach:

Trudna, ale bardzo potrzebna książka. Porusza bardzo ciężkie tematy. Ale problemy zaburzeń odżywiania są przedstawione bardzo merytorycznie (chociaż autorka mogłaby pominąć domysły, tego jak czuły się osoby, z którymi przeprowadzała wywiad. Trochę za dużo fabularyzowania, jak na to że książka jest reportażem). Duży plus za uwzględnienie mężczyzn, ponieważ często zaburzenia odżywiania u mężczyzn są marginalizowane. Warto ją przeczytać, bo otwiera oczy, na to jak w rzeczywistości wygląda zmaganie się z zaburzeniami odżywiania.

Trudna, ale bardzo potrzebna książka. Porusza bardzo ciężkie tematy. Ale problemy zaburzeń odżywiania są przedstawione bardzo merytorycznie (chociaż autorka mogłaby pominąć domysły, tego jak czuły się osoby, z którymi przeprowadzała wywiad. Trochę za dużo fabularyzowania, jak na to że książka jest reportażem). Duży plus za uwzględnienie mężczyzn, ponieważ często zaburzenia...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 004
  • Chcę przeczytać
    546
  • 2023
    169
  • Audiobook
    47
  • 2024
    46
  • Legimi
    37
  • Posiadam
    36
  • Reportaż
    25
  • Teraz czytam
    18
  • Audiobooki
    14

Cytaty

Więcej
Klaudia Stabach Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu Zobacz więcej
Klaudia Stabach Głodne. Reportaże o (nie)jedzeniu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także