Sześć snów Laury Szuster Jacek Kalinowski 8,2
ocenił(a) na 81 tydz. temu Stalowa obręcz z łańcuchem przy jej kostce, obolały tył głowy, krew, obcy, niewietrzony pokój. Problem polega na tym, że dwudziestojednoletnia Laura Szuster nie może przypomnieć sobie, co tak naprawdę się wydarzyło. Niestety dostrzega prawdę, która wydaje się absurdalna - jest ofiarą, została uwięziona. Postanawia nie krzyczeć, nie płakać i nie prosić o litość. Musi być silna bez względu na to co się wydarzy. Wszystko się zmienia w momencie kiedy zamyka oczy i zasypia.
Gdy budzi się próbuje zrozumieć cokolwiek z tego, co wydarzyło się od wczoraj. Jest wolna, znajduje się w lesie, w którym oprócz niej jest nastoletni chłopiec. Laura ma wrażenie, że czas się zatrzymał. To jeszcze nie wszystko. Dziewczyna znajduje się w Gruźcu, prawie 300 kilometrów od domu, w miejscu, w którym się urodziła i do którego pod żadnym pozorem miała nie wracać. Choć to wydaje się niemożliwe, wszystko wskazuje na to, że przeniosła się w czasie do 2003 roku. W miasteczku poznaje również swoją biologiczną matkę, dziewietnastoletnią dziewczynę, która przecież nie żyje, na kilka dni przed własnymi narodzinami. Trudno jej uzmysłowić sobie co tak naprawdę się wydarzyło. Wie jedynie, że dostała się tam przez sen.
Kolejny sen przynosi kolejną zmianę. Rozpoczynają się migracje między światami. Szansa na ucieczkę, rozwiązanie zagadki i zapobięgnięcie śmierci matki kryje się w snach. Dopóki ma czas postara się niczego nie zepsuć w żadnym z jej dwóch żyć. Sześć snów - sześć podróży w czasie. Ten nowy świat udowodnił jej, że może się spodziewać wszystkiego. Czy Laura dowie się o co w tym wszystkim chodzi i zapobiegnie śmierci matki?
"Uratuję ich.
I nikt ani nic mnie nie powstrzyma."
Próbowałam sobie przypomnieć czy kiedykolwiek przeczytałam książkę tego typu ale wydaje mi się, że nie. Owszem trafiały się takie z motywem cofania i podróży w czasie ale "Sześć snów Laury Szuster" to coś o wiele więcej. Jacek Kalinowski udowodnił, że potrafi pisać świetne historie, i mimo, że ta historia jest naprawdę bardzo dobra to czuję pewien niedosyt, jakby czegoś mi w niej zabrakło. To jest niesamowite jak ten autor potrafi poprowadzić czytelnika, dać mu tyle wskazówek, trzymać go w napięciu tak długo, aż człowiek dowie się, że znowu dał się nabrać i nie odkrył tego, co powinien. Autor użył swojej szeroko pojętej wiedzy, talentu literackiego i umiejętności rozplanowania akcji idealnej oraz zaskakiwania nas nowymi szczegółami. Podziwiam wspaniale wykreowaną sieć intryg i wskazówek, które prowadzą nas do celu.
Od razu wciąga nas w wir akcji, w prawie każdym rozdziale coś się dzieje. Kiedy myślimy że już wszystko wiemy, że tajemnica, którą autor opisuje przez całą książkę zostaje rozwiązana, zaskakuje nas i to bardzo. W tej książce nie ma miejsca na odpoczynek tutaj zagadka goni zagadkę. Do ostatniej strony dzieje się akcja. Podoba mi się styl, jakim autor się posługuje. Każdy rozdział pozostawia nas w takim stanie, że po prostu trzeba przeczytać kolejny i tak aż do ostatniej strony. Moim zdaniem książka jest świetna. Bardzo szybka akcja. Zero nudy i zbędnych opisów. Gorąco polecam miłośnikom dobrych książek, akcji, tajemnic.