-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-05-12
2023-12-09
Kolejne udane spotkanie z bohaterami ze straży miejskiej „Świata Dysku”.
Jak zwykle zabawa była przednia, mój rechot w wielu miejscach powodował, że „ładniejsza połowa” w małżeństwie patrzyła na mnie z politowaniem.
„Tylko zbrodnie dzieją się w ciemności. Kara musi być wymierzona w pełnym świetle”.
Plusy:
- pierwszoplanowe tematy to wolność i godność człowieka, prawo do pracy, równouprawnienie, tolerancja ale i dyskryminacja, ksenofobia, wyzysk;
- tym razem dostajemy na tacy pełnokrwistą zagadką kryminalną;
- grono przedstawicieli różnych nacji w straży miejskiej powiększa się stopniowo;
- ironiczne uwydatnianie ludzkich słabości, niedoskonałości, przywar;
- w każdym społeczeństwie niższe warstwy są wykorzystywane przez górę;
- autor w inteligentny sposób zmusza nas do refleksji, przemyśleń;
- metody detektywistyczne sierżanta Detrytusa powalają na kolana;
- ja po prostu uwielbiam poczucie humoru TP, celne, trafiające w samo sedno;
- czy nadejdzie międzyrasowe równouprawnienie.
Minusy:
- nie doceniających humoru TP (każdy ma swój gust i prawo do oceny) nie zachęcam do czytania jego książek.
Ogółem książka bardzo dobra.
Kolejne udane spotkanie z bohaterami ze straży miejskiej „Świata Dysku”.
Jak zwykle zabawa była przednia, mój rechot w wielu miejscach powodował, że „ładniejsza połowa” w małżeństwie patrzyła na mnie z politowaniem.
„Tylko zbrodnie dzieją się w ciemności. Kara musi być wymierzona w pełnym świetle”.
Plusy:
- pierwszoplanowe tematy to wolność i godność człowieka, prawo do...
2023-11-21
Lubię prozę Gaimana. Uwielbiam cykl „Świat Dysku” Pratchetta. Znany już pisarz Terry i zaczynający swoją karierę Neil. Musiałem sprawdzić co wyniknie z tak wybuchowej mieszanki. Wyszło nadspodziewanie sympatycznie.
„Na pierwszy rzut oka nie przekroczył trzydziestki.
Na drugi rzut oka nie zasługiwał”.
Plusy:
- oryginalny pomysł na fabułę, z przymrużeniem oka próba powstrzymania Antychrysta i Armagedonu, zagłady świata;
- w mojej opinii bardzo udana parodia elementów znanego horroru „Omen”;
- idealnie wykreowane postacie: anioł Azirafal i demon Crowley;
- ich wzajemne relacje, trwająca wiecznie walka dobra ze złem są symboliczne;
- jakby na to nie patrzeć diabeł to przecież taki upadły anioł;
- specyficzny humor, satyra, groteska, w wielu miejscach przezabawnie;
- nie da się wszystkich aluzji i odniesień do literatury zapamiętać, ale bawią;
- no i świat widziany oczami bardzo młodego i sympatycznego Antychrysta;
- a już czterej motocykliści Apokalipsy to wisienka na torcie.
Minusy:
- miejscami trochę chaotyczna, akcja zwalnia i znów pędzi jak rakieta;
- dla niektórych poziom absurdu może przekraczać przyswajalną dawkę.
Ogółem książka bardzo dobra.
Lubię prozę Gaimana. Uwielbiam cykl „Świat Dysku” Pratchetta. Znany już pisarz Terry i zaczynający swoją karierę Neil. Musiałem sprawdzić co wyniknie z tak wybuchowej mieszanki. Wyszło nadspodziewanie sympatycznie.
„Na pierwszy rzut oka nie przekroczył trzydziestki.
Na drugi rzut oka nie zasługiwał”.
Plusy:
- oryginalny pomysł na fabułę, z przymrużeniem oka próba...
2023-09-24
Kolejna dawka wciągającej zabawy w świecie wykreowanym przez TP za mną. Jak zwykle satysfakcja pełna. Kolejna część podcyklu o Straży miejskiej nie zawiodła. Dawkuję sobie przyjemność czytania kolejnych części, żeby nie wpaść w rutynę i jak najdłużej cieszyć się z pobytu w Świecie Dysku.
Plusy:
- pokazanie czym jest dyplomacja i jakimi rządzi się prawami;
- kolejne spotkanie z ulubionymi bohaterami Straży Miejskiej Vimes, Marchewa;
- pojawienie się kaprala Tyłeczka, sierżanta Wręcemocnego, Detrytusa i innych;
- niesamowity pies tropiący Gospode, toczący dyskusje z Marchewą;
- wampiry, wilki, wilkołaki, trolle, krasnoludy i inteligentny pies;
- dyplomatyczne rozgrywki, polityczne intrygi, słowne utarczki;
- niesamowicie bawił pomysł z Igorami i ich specyficzną wymową;
- w prześmiewczy sposób pokazanie cech ludzkiego (i nie tylko) charakteru;
- niektóre dialogi i sprzeczki pomiędzy bohaterami śmieszą do łez;
- przemyślany i ciekawie poprowadzony wątek kryminalny;
- rewolucja w nowym sposobie przekazywania informacji;
- zakończenie z ucieczką Vimesa i pościgiem wilkołaków.
Minusy:
- nie należy czytać za często, bo może pojawić się pewna schematyczność.
Ogółem książka bardzo dobra.
Kolejna dawka wciągającej zabawy w świecie wykreowanym przez TP za mną. Jak zwykle satysfakcja pełna. Kolejna część podcyklu o Straży miejskiej nie zawiodła. Dawkuję sobie przyjemność czytania kolejnych części, żeby nie wpaść w rutynę i jak najdłużej cieszyć się z pobytu w Świecie Dysku.
Plusy:
- pokazanie czym jest dyplomacja i jakimi rządzi się prawami;
- kolejne...
2023-05-11
Sięgam po twórczość TP gdy dopadnie mnie chandra. Najczęściej jego książki czytam „w odcinkach” przez wiele dni, pomiędzy innymi pozycjami. Dawkuję sobie w ten sposób przyjemność jak najdłuższego przebywania w niesamowitym uniwersum wykreowanym przez niezapomnianego pisarza.
Carpe Diem - Carpe Jugulum, chwytaj dzień - chwytaj gardło.
Plusy:
- wracają moje ulubione postacie Niania Ogg, babcia Weatherwax, Magrat i Agnes (Perdita);
- więc jednak wojna pomiędzy wampirami i czarownicami;
- pokazanie jak przewrotna jest natura człowieka;
- Wielebny Oates reprezentujący religię, jej przewrotność w stosunku do wiernych;
- dysputa teologiczna zachwyciła mnie swoją wymową i celnością;
- wiele refleksji dotyczących życia, człowieka i świata;
- czyta się lekko, miło i przyjemnie, relaks gwarantowany;
- humor słowny typu „rozdarte majtki na kolanach”;
- liczne nawiązania i cytaty do literatury grozy i wampirów;
- prześmiesznie przedstawiony stereotyp wampira i walki z nim;
- brawa dla tłumacza za translację wypowiedzi Igora i chochlików.
Minusy:
- szkoda, że to ostatnia opowieść o czarownicach.
Ogółem książka bardzo dobra.
Sięgam po twórczość TP gdy dopadnie mnie chandra. Najczęściej jego książki czytam „w odcinkach” przez wiele dni, pomiędzy innymi pozycjami. Dawkuję sobie w ten sposób przyjemność jak najdłuższego przebywania w niesamowitym uniwersum wykreowanym przez niezapomnianego pisarza.
Carpe Diem - Carpe Jugulum, chwytaj dzień - chwytaj gardło.
Plusy:
- wracają moje ulubione postacie...
2022-11-21
Bardzo lubię Sir Pratchetta i nikt mi satysfakcji z przeczytania jego książek nie zabierze. Napisał sporo książek, ja jednak celowo stopniowo dawkuję sobie przyjemność z ich czytania.
„Przedstawienie musi trwać”
Plusy:
- tym razem na tapetę trafiła opera, jej organizacja i funkcjonowanie;
- co to jest opera, prawie nikt nie wie, ale wypada do nie chodzić;
- jak zwykle spora dawka humoru słownego i sytuacyjnego, dygresji, ironii;
- celne spostrzeżenia dotyczące naszej rzeczywistości, popkultury;
- pokazanie ludzkich słabości i przywar w przezabawny sposób;
- każdy z nas czasami zakłada maskę , ale kim się wtedy staje;
- cała gama nietuzinkowych postaci przewijająca się przez powieść;
- ciekawy wątek „Upiora w operze” zamaskowanego mordercy;
- duet czarownica Weatherwax – niania Ogg po prostu rewelacja;
- miejscami nie mogłem się powstrzymać i płakałem ze śmiechu;
- takiej rozrywki było mi potrzeba w tych coraz gorszych czasach;
- no i oczywiści pojawianie się mojej ulubionej postaci – Śmierci.
Minusy:
- szkoda, że książki Pratchetta są tak krótkie.
Ogółem książka bardzo dobra.
Bardzo lubię Sir Pratchetta i nikt mi satysfakcji z przeczytania jego książek nie zabierze. Napisał sporo książek, ja jednak celowo stopniowo dawkuję sobie przyjemność z ich czytania.
„Przedstawienie musi trwać”
Plusy:
- tym razem na tapetę trafiła opera, jej organizacja i funkcjonowanie;
- co to jest opera, prawie nikt nie wie, ale wypada do nie chodzić;
- jak zwykle...
2022-10-11
Jesienna chandra i nuda nie dopadną cię gdy sięgniesz po jedną z książek z cyklu „Świat Dysku”. Poprawa humoru gwarantowana. Pozytywna energia wraca.
„Obyś żył w ciekawych czasach” – życzenie czy klątwa.
Plusy:
- tym razem na tapetę trafiło Imperium Agatejskie (Chiny) otoczone murem;
- karykatura wszelkich totalitarnych ustrojów, nie tylko tych azjatyckich;
- jednostka nie jest ważna, liczy się naród i tak wychowuje się uległych i posłusznych nakazom obywateli, którzy żyją prawie jak niewolnicy;
- w ludzkiej naturze leży wyzysk człowieka przez człowieka;
- kultywowanie tradycji jest potrzebne, ale nie można z tym przesadzać;
- wiele nawiązań do chińskiej i japońskiej kultury i swoistych obyczajów;
- powrót moich ulubionych bohaterów Rincewinda, Cohena Barbarzyńcy, Dwukwiatu;
- każda z postaci jest wykreowana w mistrzowski sposób;
- jak zwykle spora dawka specyficznego humoru i ironii;
- pomysł na Srebrną Ordę (sześciu staruszków z Cohenem) planujących podbić świat rozbawił mnie do łez;
- wielkie brawa dla tłumacza, któremu udało się oddać angielski klimat.
Minusy:
- chyba jednak zbyt kąśliwe pokazanie wad azjatyckich narodów.
Ogółem książka bardzo dobra.
Jesienna chandra i nuda nie dopadną cię gdy sięgniesz po jedną z książek z cyklu „Świat Dysku”. Poprawa humoru gwarantowana. Pozytywna energia wraca.
„Obyś żył w ciekawych czasach” – życzenie czy klątwa.
Plusy:
- tym razem na tapetę trafiło Imperium Agatejskie (Chiny) otoczone murem;
- karykatura wszelkich totalitarnych ustrojów, nie tylko tych azjatyckich;
- jednostka nie...
2022-07-04
Jak tu nie lubić Prachetta. Gdy potrzebujesz paru chwil relaksu to zapewni go „Świat Dysku”, a szczególnie cykl o „Śmierci”.
Plusy:
- tym razem Pratchett bierze na tapetę biznes muzyczny;
- pokazał całą otoczkę towarzyszącą muzyce (nie tylko rockowej) z uwypukleniem wad, w tym menadżerowie, reklama, trasy koncertowe;
- sporo nawiązań do istniejących artystów i utworów muzycznych;
- każdemu gra w duszy jego ulubiona melodia, muzyka którą lubi;
- kapela składająca się z człowieka (a może elfa), krasnoluda i trolla podbija świat;
- muzyka wyk-rokowa sprawia że wszyscy zaczynają się inaczej zachowywać;
- uzależnienie od czegokolwiek jest zawsze niebezpieczne;
- świetny wątek z przejmowaniem schedy po oryginalnym dziadku;
- jak zwykle spora dawka specyficznego humoru, ironii i absurdów;
- trafność w ocenie ludzkich charakterów, wytknięcie wszystkich negatywnych zachowań;
- dodatkowo ciekawie pokazana historia miłosna i związki rodzinne.
Minusy:
- trochę za mało samej postaci Śmierci.
Ogółem książka bardzo dobra.
Jak tu nie lubić Prachetta. Gdy potrzebujesz paru chwil relaksu to zapewni go „Świat Dysku”, a szczególnie cykl o „Śmierci”.
Plusy:
- tym razem Pratchett bierze na tapetę biznes muzyczny;
- pokazał całą otoczkę towarzyszącą muzyce (nie tylko rockowej) z uwypukleniem wad, w tym menadżerowie, reklama, trasy koncertowe;
- sporo nawiązań do istniejących artystów i utworów...
Co zrobić gdy męczy cię chandra, a świat dookoła wydaje się szary i nijaki. Trzeba po prostu sięgnąć po jedną z książek TP z cyklu „Świat dysku” i poprawa humor gwarantowana.
„Zawsze miło jest wiedzieć, że ktoś ma gorzej od nas. Ktoś przecież musi być tyłkiem tego świata”.
Plusy:
- druga część cyklu o „Straży Miejskiej” tak samo zabawna i ciekawa jak poprzednia;
- lubię ten cykl na równi z cyklami „Śmierć” oraz „Czarownice”
- tym razem mamy coś na wzór kryminału, tylko w nietypowym świecie;
- samo prowadzenie śledztwa jest wyjątkowe i intrygujące;
- kaprale Marchewa i Nobbs, funkcjonariusze Detrytus i Angua nie pozwolą ci się nawet przez chwilę nudzić;
- jak zwykle spora dawka specyficznego humoru, sarkazmu i szczypta ironii;
- bardzo lubię gdy akcja rozgrywa się w Ankh-Morpork;
- w wielu miejscach byłem rozbawiony aż do łez, rechotałem głośno nad tym co czytałem (dobrze, że nikt nie słyszał).
Minusy:
- trochę zbyt smutna w końcowej części.
Ogółem książka bardzo dobra.
Co zrobić gdy męczy cię chandra, a świat dookoła wydaje się szary i nijaki. Trzeba po prostu sięgnąć po jedną z książek TP z cyklu „Świat dysku” i poprawa humor gwarantowana.
„Zawsze miło jest wiedzieć, że ktoś ma gorzej od nas. Ktoś przecież musi być tyłkiem tego świata”.
Plusy:
- druga część cyklu o „Straży Miejskiej” tak samo zabawna i ciekawa jak poprzednia;
- lubię ten...
2021-10-22
Dobrze jest czasami w ramach totalnego relaksu sięgnąć po książkę, która pozwoli nam zapomnieć o szarej rzeczywistości i problemach dnia powszedniego.
„Nie pochwalam szkół. Przeszkadzają w edukacji”.
Plusy:
- kolejna część cyklu o czarownicach, jak zwykle nie zawiodła;
- trzy wiedźmy: Babcia Weatherwax, Niania Ogg i Magrat Garlick powracają w pełnej krasie;
- niesamowita Niania Ogg doprowadzała mnie do śmiechu i łez, a scena dramatycznej kąpieli powaliła na kolana;
- tym razem na tapetę trafia „Sen nocy letniej” Shakespeare’a;
- całkiem inne spojrzenie na elfy, złośliwe, mordercze i śmierdzące;
- jak zwykle spora dawka humoru, absurdu i ironii;
- czy można nauczyć się rządzenia królestwem z książek;
- fajnie się pośmiać z absurdów otaczającego nas świata;
- jesienna depresja mija jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Minus:
- dlaczego książki TP są takie krótkie, wielka szkoda.
Ogółem książka bardzo dobra.
Dobrze jest czasami w ramach totalnego relaksu sięgnąć po książkę, która pozwoli nam zapomnieć o szarej rzeczywistości i problemach dnia powszedniego.
„Nie pochwalam szkół. Przeszkadzają w edukacji”.
Plusy:
- kolejna część cyklu o czarownicach, jak zwykle nie zawiodła;
- trzy wiedźmy: Babcia Weatherwax, Niania Ogg i Magrat Garlick powracają w pełnej krasie;
- niesamowita...
2021-08-22
Uwielbiam wracać do Świata Dysku. Każde kolejne „pogrążenie się” w wykreowanym uniwersum niesie ze sobą nowe wrażenia. Jedna z lepszych części ŚD.
Plusy:
- ironia i sarkazm nie opuszczają TP, tym razem dostaje się fanatyzmowi religijnemu;
- moim zdaniem udało się autorowi nie obrazić uczuć religijnych, każda religia dostaje za swoje;
- bóg Om w postaci żółwia i jego bezradność oraz jego wierny wyznawca Brutha;
- Kwizytor jako przedstawiciel boga na świecie, wiadomo o jaką religię chodzi;
- pokazanie wszystkich grzeszków religii i wiary, dokąd prowadzi fanatyzm;
- ludzie po włożeniu szaty kapłana, stają się równi bogom, nieomylni;
- niewolnictwo - jeden dzień wolny w tygodniu, trzy posiłki w tym jeden mięsny, dwutygodniowa ucieczka w roku bez kary = współczesna praca i odpoczynek;
- wyśmianie wszelkich religijnych stereotypów (zakazy spożywania określonego mięsa, nakaz zakrywania głowy przez kobiety, bezżeństwo kapłanów itp.);
- również pstryczek w nos dla filozofów, teologów, hipokrytów, ateistów;
- niektóre paradoksy powodują salwy śmiechu;
- celne, pełne porównań, ale zarazem złośliwe dialogi Oma z Bruthą;
- wzruszające zakończenie.
Minusy:
- nie polecam głęboko wierzącym i nietolerancyjnym religijnie.
Ogółem książka bardzo dobra.
Uwielbiam wracać do Świata Dysku. Każde kolejne „pogrążenie się” w wykreowanym uniwersum niesie ze sobą nowe wrażenia. Jedna z lepszych części ŚD.
Plusy:
- ironia i sarkazm nie opuszczają TP, tym razem dostaje się fanatyzmowi religijnemu;
- moim zdaniem udało się autorowi nie obrazić uczuć religijnych, każda religia dostaje za swoje;
- bóg Om w postaci żółwia i jego...
2021-07-18
Po krótkiej przerwie wróciłem do relaksu przy czytaniu książek TP.
Jak zwykle bawiłem się przednie, pełne letnie odprężenie.
Polecam na depresję i chandrę (po szukać jakiś lekarstw).
Plusy:
- babcia Weatherwax, niania Ogg i Magrat Garlic oraz jednooki kot w oryginalnej wyprawie;
- wątki Roszpunki, czerwonego kapturka, siedmiu krasnoludków, kopciuszka w innym wykonaniu;
- przewrotność, poczucie humoru, które doskonale rozluźnia;
- wyśmiewanie wielkiej ilości stereotypów;
- błyskotliwe puenty trafiają w samo sedno poruszanych problemów;
- niania Ogg, ciągle podchmielona i sprośna bawi do łez;
- przekorne przedstawienie dobra i zła, poczucia moralności;
- wyśmiewanie wczasowiczów w opowieściach o Tych Nieznośnych Turystach;
- pokazanie że nasza przyszłość leży w naszych rękach;
- na koniec fragment piosenki ” …I konia, i muła, i osła głupiego, i mrówkę, i żuka, termita martwego, gołąbka pokoju białego jak kreda, lecz tylko jeża przelecieć się nie da!!!...”
Minusy:
- szkoda, że przygody kończą się tak szybko.
Ogółem książka bardzo dobra.
Po krótkiej przerwie wróciłem do relaksu przy czytaniu książek TP.
Jak zwykle bawiłem się przednie, pełne letnie odprężenie.
Polecam na depresję i chandrę (po szukać jakiś lekarstw).
Plusy:
- babcia Weatherwax, niania Ogg i Magrat Garlic oraz jednooki kot w oryginalnej wyprawie;
- wątki Roszpunki, czerwonego kapturka, siedmiu krasnoludków, kopciuszka w innym wykonaniu;
-...
2021-04-25
Ciągle mam dylemat, który z cykli „Świata dysku” bardziej mi się podoba. Czarownice, Straż miejska czy Śmierć. Po przeczytaniu kolejnych książek stale zmieniam zdanie.
„Nikt nie wie, gdzie był człowiek zanim się urodził, ale kiedy już się urodził, dość szybko odkrył, że przybył ze skasowanym biletem powrotnym.”
Plusy:
- książki TP albo się pokocha, albo należy szybko odłożyć;
- druga książka z cyklu Śmierć (po Mort), nie zawiodła moich oczekiwań;
- relaks i poprawa nastroju w tych nietypowych czasach gwarantowane;
- miejscami ubawiłem się do łez (mina żony patrząca na mnie bezcenna);
- jednocześnie rewelacyjna refleksja nad życiem i przemijaniem;
- tak skonstruowany jest nasz świat: „Jakie życie, tak śmierć - nie dziwi nic” – E. Geppert;
- czy Śmierć może umrzeć, stracić pracę, jakie mogą być tego nieoczekiwane konsekwencje;
- koszenie trawy po jednym źdźble i „Kombinator żniwny” wyciskają łzy;
- pomysłowość TP nie zna granic, słowa uznania dla tłumacza;
- dlaczego tak późno odkryłem „Świat Dysku”.
- ostanie strony naprawdę „powaliły mnie na kolana”.
Minusy:
- brak trochę spójnej fabuły, skakanie po wątkach.
Ogółem książka bardzo dobra.
Polecam.
Ciągle mam dylemat, który z cykli „Świata dysku” bardziej mi się podoba. Czarownice, Straż miejska czy Śmierć. Po przeczytaniu kolejnych książek stale zmieniam zdanie.
„Nikt nie wie, gdzie był człowiek zanim się urodził, ale kiedy już się urodził, dość szybko odkrył, że przybył ze skasowanym biletem powrotnym.”
Plusy:
- książki TP albo się pokocha, albo należy szybko...
2021-03-03
Sięgam po książki TP dla czystego relaksu i zabawy. Jak zwykle się nie zawiodłem.
Tym razem coś o historii kinematografii.
„Ukryte we wnętrzu kamer chochliki błyskawicznie malują kolejne klatki na celuloidowej taśmie”.
Plusy:
- prześmiewcze spojrzenie na wszystko co związane jest ze światem kina i filmu;
- Terry jako wnikliwy obserwator rzeczywistości i dowcipny komentator wydarzeń;
- parodia na Holy Wood (Święty Gaj), miejsce gdzie sny stają się rzeczywistością;
- wyśmianie tzw. magii holywoodzkich produkcji;
- świetne motywy związane z „Przeminęło z wiatrem” czy „Deszczową piosenką”;
- dobrze wykreowani bohaterowie Victor Tugelbend oraz Theda Withel (Ginger);
- historia Gospode Cudownego Psa, ulicznego kundla który nagle zyskuje zaskakujące zdolności (nie szczeka, tylko mówi "hau hau");
- podobieństwo do prawdziwych nazwisk znanych aktorów oraz aktorek, którzy nawet podobnie się zachowują;
- spora dawka czarnego humoru, ironii, dowcipu;
- pełen zestaw wielowymiarowych porównań i zabawnych metafor;
- świetna końcowa scena z Cudownym Psem.
Minusy:
- pierwsza część nie do końca mnie wciągnęła.
Ogółem książka bardzo dobra.
Sięgam po książki TP dla czystego relaksu i zabawy. Jak zwykle się nie zawiodłem.
Tym razem coś o historii kinematografii.
„Ukryte we wnętrzu kamer chochliki błyskawicznie malują kolejne klatki na celuloidowej taśmie”.
Plusy:
- prześmiewcze spojrzenie na wszystko co związane jest ze światem kina i filmu;
- Terry jako wnikliwy obserwator rzeczywistości i dowcipny...
2020-12-16
Nie ma jak to moi ulubieni bohaterowie Świata Dysku (oczywiście po cyklu Śmierć).
Czwarta część przygód Rincewinda trzyma dobry poziom.
Plusy:
- powrót ulubionych bohaterów Rincewinda i Bagażu;
- świetna satyra na biurokrację, sztywne procedury i opieszałą administrację;
- kolejne przygody najbardziej niekompetentnego maga na Dysku ciągle bawią;
- pojawienie się postaci nastoletniego hakera demonologii Eryka (Fausta);
- nie do końca udana próba sprzedania duszy diabłu;
- Rincewind jako złota rybka spełniająca trzy życzenia;
- prześmiewcze spotkanie ze stworzycielem oraz największym z demonów;
- epizody z wojną Tsortiańską (Trojańską) i Piekłem najbardziej mnie rozśmieszyły;
- finał z pełnym happy endem.
Minusy:
- trochę zbyt krótka, bo ani się spostrzegłem to skończyłem czytać;
- kilka żartów mało udanych, jak ten z eunuchem oraz dotyczący Lavaeoulusa (Odyseusza);
- niektóre pomysły potraktowane trochę powierzchownie.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.
Nie ma jak to moi ulubieni bohaterowie Świata Dysku (oczywiście po cyklu Śmierć).
Czwarta część przygód Rincewinda trzyma dobry poziom.
Plusy:
- powrót ulubionych bohaterów Rincewinda i Bagażu;
- świetna satyra na biurokrację, sztywne procedury i opieszałą administrację;
- kolejne przygody najbardziej niekompetentnego maga na Dysku ciągle bawią;
- pojawienie się postaci...
2020-11-05
Pierwsza książka z cyklu Świat Dysku ze Strażą Miejską w roli głównej.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zdecydowanie lepsza od poprzednio przeczytanej „Piramidy”. Jedna z najlepszych w cyklu. Co się uśmiałem to moje.
„Marchewa mieszkał w burdelu, właścicielka co chwila pytała, czy na pewno nie ma na nic ochoty, ale niestety nie mieli jabłek”.
Plusy:
- jak zawsze wracam z nostalgią do Świata Dysku;
- świetna satyra na policjantów (i im podobnych), bojących się i unikających przestępców, tchórzliwych, zapijaczonych, niekompetentnych;
- świetnie wykreowana postać prawego, uczciwego i odważnego „krasnoluda” Marchewy (chyba bardziej go polubiłem niż Rincewinda);
- wyraziste pozostałe postacie straży: Komendant Vimes, Nobby Nobbs i Fred Colon oraz ekscentrycznej lady Sybil Ramkin;
- Straż Miejska zmienia się w Straż Nocną, żeby nie przeszkadzać Gildii Złodziei i Gildii Skrytobójców;
- absurdalny humor „powala na kolana”, wyciska ostatnie łzy;
- idealny relaks, pełne odprężenie, totalny luz;
- akcja pędzi do przodu, nie ma czasu na nudę i przestoje;
- spora ilość zjawisk magicznych to dodatkowa atrakcja;
- bawi, śmieszy, rozwesela, ale i daje trochę do myślenia.
Ogółem książka bardzo dobra.
Polecam.
Pierwsza książka z cyklu Świat Dysku ze Strażą Miejską w roli głównej.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Zdecydowanie lepsza od poprzednio przeczytanej „Piramidy”. Jedna z najlepszych w cyklu. Co się uśmiałem to moje.
„Marchewa mieszkał w burdelu, właścicielka co chwila pytała, czy na pewno nie ma na nic ochoty, ale niestety nie mieli jabłek”.
Plusy:
- jak zawsze wracam...
2020-10-01
Kto polubił Pratchett’a ten nie będzie zawiedziony, ale myślę, że satysfakcja też nie będzie pełna.
Plusy:
- wyobraźnia autora nie zna żadnych granic;
- kolejna świetna zabawa, pełna absurdów, żartów i paradoksów;
- tym razem przedstawienie Egiptu i innych starożytnych cywilizacji;
- zbliżenie się w opisach do realiów historycznych;
- pokazanie poszukiwania siebie w świecie przez młodego człowieka;
- świat bogów, faraonów, kapłanów, mumii, piramid i wielbłądów;
- pokazanie jak trudno być władcą i nie dać sobą manipulować;
- wielbłąd bije wszystkich bohaterów na głowę pod względem przemyśleń;
- postać największego matematyka na Dysku też mnie rozbawiła.
Minusy:
- zbyt mało intrygujących wątków;
- Teppic jako bohater wypada blado na tle innych postaci Terry’ego, jest po prostu mało wyrazisty, a wręcz nudny.
Ogółem książka dobra.
Kto polubił Pratchett’a ten nie będzie zawiedziony, ale myślę, że satysfakcja też nie będzie pełna.
Plusy:
- wyobraźnia autora nie zna żadnych granic;
- kolejna świetna zabawa, pełna absurdów, żartów i paradoksów;
- tym razem przedstawienie Egiptu i innych starożytnych cywilizacji;
- zbliżenie się w opisach do realiów historycznych;
- pokazanie poszukiwania siebie w...
2020-07-15
Kupiłem z pełną premedytacją. Mam nadzieję, że w trakcie czytania kolejnych książek cyklu „Świat Dysku” będę do niej wracał w celu uszczegółowienia informacji.
Plusy:
- pięknie wydana, świetny papier, rewelacyjne ilustracje, idealna czcionka;
- oryginalna mapa nad którą spędziłem wiele czasu;
- wymyślone i opisane światy pokazują bezmiar wyobraźni Terry’go;
- pomysł na opisane współrzędnych geograficznych;
- ciekawe nazewnictwo poszczególnych królestw, krajów, regionów itp.
- wymyślenie dominujących działów gospodarki dla poszczególnych krain (np. uprawa kapusty we wszelkich jej odmianach i wersjach), to cały Terry;
- świat na grzebiecie żółwia jest po prostu niewyobrażalnie niesamowity.
Minusy:
- jak to zauważyli inni brak Terry’go i jego humoru;
- trochę, za dużo suchych opisów, za mało mapek i rysunków.
Ogółem książka dobra.
Pozycja obowiązkowa dla fanów Pratchetta.
Kupiłem z pełną premedytacją. Mam nadzieję, że w trakcie czytania kolejnych książek cyklu „Świat Dysku” będę do niej wracał w celu uszczegółowienia informacji.
Plusy:
- pięknie wydana, świetny papier, rewelacyjne ilustracje, idealna czcionka;
- oryginalna mapa nad którą spędziłem wiele czasu;
- wymyślone i opisane światy pokazują bezmiar wyobraźni Terry’go;
- pomysł na...
2020-07-01
Szósta część cyklu, a druga część o czarownicach. Kto polubił Pratchetta za jego szczególny humor, ten nie będzie zawiedziony. Zawsze doceniam wielki kunszt i nie mającej granic wyobraźnię autora.
Plusy:
- oryginalna satyra trochę na „Makbeta” Szekspira, a chyba i inne dzieła;
- trzy wiedźmy i duch króla Verence`a muszą doprowadzić do powrotu prawowitego króla na tron;
- typowy angielski humor, miejscami absurdalny, ale przekazany inteligentnie;
- świetnie nakreślone postacie poszczególnych wiedźm;
- Babcia Weatherwax staje się powoli moją ulubiona postacią Świata Dysku, chociaż Niania Ogg nie odbiega jej poziomem;
- epizod ze Śmiercią i jego duchowe rozważania;
- miotła odpalana na „pych” rozbawiła mnie do łez, pozwoliła przenieść się w lata młodości i odpalania w ten sposób różnych „motorków”;
- pomimo komediowego przekazu, zmusza do głębszych przemyśleń;
- w końcowej części oryginalny zestaw teatralnych aluzji do wielu dzieł Szekspira;
- mięśnie brzucha (ze śmiechu) pracują prawie nieustannie.
Minus - trochę przewidywalne zakończenie.
Ogółem książka bardzo dobra.
Szósta część cyklu, a druga część o czarownicach. Kto polubił Pratchetta za jego szczególny humor, ten nie będzie zawiedziony. Zawsze doceniam wielki kunszt i nie mającej granic wyobraźnię autora.
Plusy:
- oryginalna satyra trochę na „Makbeta” Szekspira, a chyba i inne dzieła;
- trzy wiedźmy i duch króla Verence`a muszą doprowadzić do powrotu prawowitego króla na tron;
-...
2020-05-30
Nigdy nie mogą przejść obojętnie obok książek TP. Kiedyś przeczytałem większość wyrywkowo. Teraz postanowiłem przeczytać zgodnie z chronologią. Trzeba po prostu polubić styl pisania Terry’ego, albo nie czytać. Jeśli ktoś chce się oderwać na chwilkę od otaczającej go rzeczywistości to dobra droga.
Plusy:
- trzecia odsłona przygód nieudolnego maga Ricewinda (i wrednego Bagażu), zabawa może mniejsza niż przy części Mort o Śmierci, ale też ciekawie;
- próba przejęcia władzy przez nowego Czarodziciela, a Ricewind pomimo, że nie chce musi stawić mu czoło;
- Coin (ósmy syn ósmego syna) i jego nowe porządki na Niewidzialnym Uniwerku;
- Coena oraz Nijel Niszczyciel nowe postacie ożywiające fabułę;
- zbyt wiele władzy w jednych rękach zawsze jest niszczycielskie;
- biurokracja jest okropna gdziekolwiek występuje (tym bardziej ludzie znajdujący w niej przyjemność);
- książka pełna jak zwykle humoru i absurdalnych zdarzeń;
- wiele codziennych zwyczajów przedstawionych w krzywym zwierciadle.
Minusy:
- miejscami akcja trochę chaotyczna, niezrozumiała;
- chyba nie do końca wykorzystany potencjał Dżina.
Ogółem książka dobra, warta przeczytania.
Nigdy nie mogą przejść obojętnie obok książek TP. Kiedyś przeczytałem większość wyrywkowo. Teraz postanowiłem przeczytać zgodnie z chronologią. Trzeba po prostu polubić styl pisania Terry’ego, albo nie czytać. Jeśli ktoś chce się oderwać na chwilkę od otaczającej go rzeczywistości to dobra droga.
Plusy:
- trzecia odsłona przygód nieudolnego maga Ricewinda (i wrednego...
Wiedząc, że Pratchett nie napisze już więcej książek dawkuję sobie stopniowo przyjemność przebywania w wykreowanym uniwersum „Świata Dysku”. Jak zwykle satysfakcja pełna, chociaż były małe zgrzyty.
Plusy:
- oryginalna i bardzo celna satyra Pratcheta na Święta Bożego Narodzenia;
- ponowne spotkanie z ulubionymi bohaterami, ze Śmiercią na czele;
- Śmierć w roli Wiedźmikołaja sprawdza się dobrze, a nawet perfekcyjnie;
- trudne poszukiwania brzuchatego i brodatego rozdawcy upominków;
- na czym tak naprawdę polega rozdawanie świątecznych prezentów;
- czym tak naprawdę są dla nas Święta w czasach globalnej komercjalizacji;
- dobroczynność powinna wynikać z serca, a nie fałszywej filantropii;
- bawiły słowne przepychanki pomiędzy Śmiercią i „elfem” Albertem;
- jak zwykle spora dawka czarnego humoru, satyry, ironii i absurdu;
- trafne refleksje Śmierci na temat niesprawiedliwości na świecie;
- relaks i odprężenie po trudach codziennych obowiązków gwarantowane;
Minusy:
- zabrakło mi trochę większej dozy zabawy, czasami było zbyt poważnie;
- zakończenie nie do końca przypadło mi do gustu.
Ogółem książka bardzo dobra.
Wiedząc, że Pratchett nie napisze już więcej książek dawkuję sobie stopniowo przyjemność przebywania w wykreowanym uniwersum „Świata Dysku”. Jak zwykle satysfakcja pełna, chociaż były małe zgrzyty.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPlusy:
- oryginalna i bardzo celna satyra Pratcheta na Święta Bożego Narodzenia;
- ponowne spotkanie z ulubionymi bohaterami, ze Śmiercią na czele;
- Śmierć w roli Wiedźmikołaja...