-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-14
2024-05-12
Wiedząc, że Pratchett nie napisze już więcej książek dawkuję sobie stopniowo przyjemność przebywania w wykreowanym uniwersum „Świata Dysku”. Jak zwykle satysfakcja pełna, chociaż były małe zgrzyty.
Plusy:
- oryginalna i bardzo celna satyra Pratcheta na Święta Bożego Narodzenia;
- ponowne spotkanie z ulubionymi bohaterami, ze Śmiercią na czele;
- Śmierć w roli Wiedźmikołaja sprawdza się dobrze, a nawet perfekcyjnie;
- trudne poszukiwania brzuchatego i brodatego rozdawcy upominków;
- na czym tak naprawdę polega rozdawanie świątecznych prezentów;
- czym tak naprawdę są dla nas Święta w czasach globalnej komercjalizacji;
- dobroczynność powinna wynikać z serca, a nie fałszywej filantropii;
- bawiły słowne przepychanki pomiędzy Śmiercią i „elfem” Albertem;
- jak zwykle spora dawka czarnego humoru, satyry, ironii i absurdu;
- trafne refleksje Śmierci na temat niesprawiedliwości na świecie;
- relaks i odprężenie po trudach codziennych obowiązków gwarantowane;
Minusy:
- zabrakło mi trochę większej dozy zabawy, czasami było zbyt poważnie;
- zakończenie nie do końca przypadło mi do gustu.
Ogółem książka bardzo dobra.
Wiedząc, że Pratchett nie napisze już więcej książek dawkuję sobie stopniowo przyjemność przebywania w wykreowanym uniwersum „Świata Dysku”. Jak zwykle satysfakcja pełna, chociaż były małe zgrzyty.
Plusy:
- oryginalna i bardzo celna satyra Pratcheta na Święta Bożego Narodzenia;
- ponowne spotkanie z ulubionymi bohaterami, ze Śmiercią na czele;
- Śmierć w roli Wiedźmikołaja...
2024-05-09
Po przeczytaniu większości książek z uniwersum „Pierwszego prawa”, które bardzo mi się podobały sięgnąłem po wcześniejszy cykl „Morze Drzazg”. Całość wypadła troszeczkę słabiej, czytało się jednak bardzo dobrze. Lubię czasami poczytać coś w stylu „young adults” pomimo, że włosy już siwieją.
Plusy:
- może oklepany pomysł na fabułę z młodym księciem walczącym o odzyskanie dziedzictwa, ale poprowadzony ciekawie, z zaskakującymi momentami;
- bezwzględna walka o spuściznę, spiski i knowania na szczytach władzy;
- bardzo dobrze wykreowani bohaterowie z Yarvim na czele;
- cała gama barwnych postaci które od początku się lubi;
- kolejny bohater którego Abercrombie obarczył ułomnością ciała;
- pokazanie jak ważne w życiu są przyjaźń, lojalność, zaufanie;
- nie zawsze z rodziną wychodzi się dobrze, czasami wręcz odwrotnie;
- wejście w dorosłość i odpowiedzialność zawsze jest trudne;
- pomimo skierowania do młodszych czytelników bawiłem się wyśmienicie;
- podobało mi się zaskakujące zakończenie.
Minusy:
- nie lubię mordowania jednych z głównych bohaterów;
- fabuła jednak pomimo wszystko jak dla mnie zbyt przewidywalna.
Ogółem książka dobra.
Po przeczytaniu większości książek z uniwersum „Pierwszego prawa”, które bardzo mi się podobały sięgnąłem po wcześniejszy cykl „Morze Drzazg”. Całość wypadła troszeczkę słabiej, czytało się jednak bardzo dobrze. Lubię czasami poczytać coś w stylu „young adults” pomimo, że włosy już siwieją.
Plusy:
- może oklepany pomysł na fabułę z młodym księciem walczącym o odzyskanie...
2024-05-03
Ostatnio mam tendencję do sięgania po książki z gatunku magii i miecza oraz heroic czy też dark fantasy. Był już Conan, był Kull, teraz przyszła pora na Kane. Czasami lubię poczytać niezbyt wymagającą literaturę w ramach relaksu. Nie jest to może coś na poziomie Conana, ale czytało się całkiem fajnie.
Plusy:
- pomysł na głównego bohatera, bezwzględnego wojownika Kane;
- od samego początku czuć klimat zagrożenia, czegoś co nadchodzi nieubłaganie;
- fabuła dość wciągająca, intryga w wykonaniu zdradzonej czarownicy ciekawa;
- oryginalne przedstawienie starej rasy, żyjącej przed tysiącleciami;
- imię i pochodzenie Kane nawiązuje do biblijnego Kaina;
- praktycznie nieśmiertelny, żyjący od niepamiętnych czasów;
- napisana w starym stylu, który nawet przypadł mi do gustu;
- pokazanie jak zemsta może zaślepić ludzi, doprowadzić do ich upadku;
- relaks i wygładzenie fałd mózgowych gwarantowane;
- dynamiczne zakończenie, które podniosło ocenę książki.
Minusy:
- jak dla mnie język jakim jest napisana jest zbyt prosty, zdania krótkie, płytkie;
- bardzo pobieżnie opisany świat w którym dzieje się akcja.
Ogółem książka dobra.
Ostatnio mam tendencję do sięgania po książki z gatunku magii i miecza oraz heroic czy też dark fantasy. Był już Conan, był Kull, teraz przyszła pora na Kane. Czasami lubię poczytać niezbyt wymagającą literaturę w ramach relaksu. Nie jest to może coś na poziomie Conana, ale czytało się całkiem fajnie.
Plusy:
- pomysł na głównego bohatera, bezwzględnego wojownika Kane;
- od...
2024-04-28
Jak widać po mojej biblioteczce lubię czytać monumentalne cykle. Sanderson zawsze mnie intrygował, a każda przeczytana książka zaskakiwała pozytywnie. Druga część „ABŚ” ponownie wciągnęła mnie na wiele godzin. Ciężko coś napisać o książce, o której napisano już tak dużo.
Plusy:
- bardzo dobrze wykreowany świat Rosharu ze wszystkimi szczegółami;
- stopniowo odkrywamy kolejne tajemnice niesamowitego uniwersum;
- wszystko jest idealnie dopracowane w każdym najdrobniejszym detalu;
- całość działa na wyobraźnię, widziałem wszystko przed przymkniętymi oczami;
- ponowne spotkanie z lubianymi bohaterami Kaladinem, Dalinarem, Adolinem;
- informacje na temat mrocznej przeszłości Shallan i innych postaci;
- odkrywanie przez Shallan tajemnicy związanej ze starym miastem;
- każdy człowiek w życiu zmuszony jest do dokonywania wyborów;
- na Strzaskanych Równinach walka o ocalenie trwa nieustannie;
- zwiększanie umiejętności Kaladina, wchłanianie burzowego światła;
- dokładniejsze opisanie Parshendich oraz możliwości Spren;
- zaintrygowało mnie interludium na temat Zwinki oraz nazwa „Diagram”;
- naprawdę burzowe i niesamowite zakończenie.
Minusy:
- nigdy nie lubiłem i nie polubię uśmiercania bohaterów przez pisarzy.
Ogółem książka bardzo dobra.
Jak widać po mojej biblioteczce lubię czytać monumentalne cykle. Sanderson zawsze mnie intrygował, a każda przeczytana książka zaskakiwała pozytywnie. Druga część „ABŚ” ponownie wciągnęła mnie na wiele godzin. Ciężko coś napisać o książce, o której napisano już tak dużo.
Plusy:
- bardzo dobrze wykreowany świat Rosharu ze wszystkimi szczegółami;
- stopniowo odkrywamy kolejne...
2024-04-22
W ramach relaksu sięgam po zbiory opowiadań Pilipiuka. Muszę jednak powiedzieć, że ostatnimi czasy nie jestem do końca zadowolony. Niby wszystko jest ok, jednak pewien niedosyt pozostaje. Liczyłem na więcej innowacyjności i nowatorstwa.
Plusy:
- pięć dobrych opowiadań poruszających różnorodną tematykę;
- odbędziemy też te podróże nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni;
- spotkanie z ulubionymi bohaterami Robertem Stormem i Pawłem Skórzewskim;
- pojawienie się nowych postaci w opowiadaniu „Zło ze wschodu”;
- ciekawy pomysł na złośliwe duchy zwane złydniami;
- czyta się dobrze, można się zrelaksować wieczorem po trudnym dniu;
- najbardziej interesująca jest okładka do zbioru, zawartość już mniej;
- jak dla mnie najciekawsze i intrygujące opowiadanie to „Anykwariat”;
- mam nadzieję, że kolejny zbiór bardziej mnie zainteresuje i wciągnie.
Minusy:
- zbyt schematyczne, co zbiór to mamy podobne problemy do rozwiązania;
- wtórne rozterki etyczne w medycynie Skórzewskiego w „Pokusa uśmiechu”, ten dylemat był już wielokrotnie opisywany przez Pilipiuka;
- męczyły mnie nudne opisy prac gospodarskich w „Zło ze wchodu”.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.
W ramach relaksu sięgam po zbiory opowiadań Pilipiuka. Muszę jednak powiedzieć, że ostatnimi czasy nie jestem do końca zadowolony. Niby wszystko jest ok, jednak pewien niedosyt pozostaje. Liczyłem na więcej innowacyjności i nowatorstwa.
Plusy:
- pięć dobrych opowiadań poruszających różnorodną tematykę;
- odbędziemy też te podróże nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni;
-...
2024-04-17
Z tego co przeczytałem w opisie wynikało, że Kull to wcześniejszy prototyp Conana. Do tego stopnia mnie to zaintrygowało, że postanowiłem zapoznać się z tym bohaterem.
Plusy:
- ciekawe zebranie całej twórczości Howarda na temat Kulla;
- zaprezentowanie w takiej postaci jak zostały oryginalnie napisane, nawet z błędami;
- pobudzające wyobraźnię klimatyczne ilustracje Justina Sweeta;
- czy banita z Atlantydy zdolny jest dobrze rządzić obcym państwem;
- Kull jako król Valusii musi ciągle odpierać zamachy na swoje życie;
- dobra rozrywka i relaks po trudach codzienności gwarantowane;
- wielka szkoda, że Howard odszedł w tak młodym wieku, na pewno zostałby jeszcze większym i bardziej znanym pisarzem;
- najbardziej podobały mi się te dłuższe opowiadania:
„Królestwo cieni” – trudna walka ze zmiennokształtnymi jaszczuro-ludźmi;
„Królowie nocy” – starcie z legionem rzymskim w odległej przyszłości;
„Tym toporem władam!” – próba zniesienia starych tradycji i nieżyciowych praw.
Minusy:
- rozumiem, że wydawca chciał zachować oryginalne teksty, jednak szkoda, że tak wiele opowiadań jest urwanych i niedokończonych.
Ogółem książka dobra.
Z tego co przeczytałem w opisie wynikało, że Kull to wcześniejszy prototyp Conana. Do tego stopnia mnie to zaintrygowało, że postanowiłem zapoznać się z tym bohaterem.
Plusy:
- ciekawe zebranie całej twórczości Howarda na temat Kulla;
- zaprezentowanie w takiej postaci jak zostały oryginalnie napisane, nawet z błędami;
- pobudzające wyobraźnię klimatyczne ilustracje Justina...
2024-04-14
Kilka lat temu przeczytałem cykl „Saga Drenajów”, który pozostawił po sobie dobre wrażenie. Już tytuł kolejnego cyklu „Troja” wzbudził moje zainteresowanie. Początek nie zachwycił, ale im dalej, to było coraz lepiej i interesująco.
Plusy:
- ciekawa interpretacja wydarzeń sprzed mitologicznej wojny trojańskiej;
- dobrze wykreowani bohaterowie Helikaon, zwany Panem Srebrnego Łuku, kapłanka Andromacha i wojownia Argurios z Myken;
- spotkanie mitologicznych postaci takich jak Hektor, Odyseusz, Priam, Agamemnon;
- każdy z bohaterów ma swoje pragnienia, dąży do ich spełnienia;
- nie wszystkie marzenia mają szansę na zaistnienie, miłość też bywa niespełniona;
- postacie przedstawione są bardziej jako ludzie niż boscy herosi;
- walka o władzę zawsze jest bezwzględna, nie ma miejsca na litość;
- z jednej strony odwaga, honor, miłość, z drugiej nienawiść, zawiść, intrygi i spiski;
- realistyczne opisy potyczek i finałowej walki o utrzymanie Troi;
- uwielbiam dobrze opowiedziane historie o starożytnej Grecji i Rzymie.
Minusy:
- miejscami drażniło pokazywanie tych samych wydarzeń z kilku perspektyw;
- niektóre przeskoki fabularne za szybkie, powodowało to lekkie zamieszanie.
Ogółem książka dobra.
Kilka lat temu przeczytałem cykl „Saga Drenajów”, który pozostawił po sobie dobre wrażenie. Już tytuł kolejnego cyklu „Troja” wzbudził moje zainteresowanie. Początek nie zachwycił, ale im dalej, to było coraz lepiej i interesująco.
Plusy:
- ciekawa interpretacja wydarzeń sprzed mitologicznej wojny trojańskiej;
- dobrze wykreowani bohaterowie Helikaon, zwany Panem Srebrnego...
2024-04-06
Kontynuacja dalszych przygód Rozumowskiego znów na wysokim poziomie podobnie jak poprzednia część. Rozrywka i relaks gwarantowane.
Plusy:
- przeniesienie akcji do Festung Breslau, czyli Wrocławia, który darzę sentymentem, mieszkałem tam ładnych kilka lat;
- wcielenie się Rozumowskiego w postać niemieckiego majora Aleksa Rotha;
- super agent typu Hans Kloss, czy Max von Stierlitz, miesza szyki wrogom;
- próba odnalezienie tajemniczego archiwum Himmlera;
- bohatera wszyscy lubią, a szczególnie kobiety na które „rzuca urok”;
- nawet w szeregach jednej armii toczą się rozgrywki polityczne;
- spora dawka czarnego humoru, czasami lekka drwina z narodowych przywar;
- czyta się szybko, płynnie, kolejne strony umykają bez zgrzytów;
- tym razem nawet wątek obyczajowy i romans wypadły dobrze;
- czasami trzeba pokazać ludzką twarz, trochę czułości;
- sympatyczne i emocjonalnie wzruszające relacje z małą Klaudią;
- podobało mi się sentymentalne zakończenie.
Minusy:
- zakończenie niektórych wątków nie do końca przypadło mi do gustu;
- brakowało trochę więcej elementów związanych z „Doskonałymi”.
Ogółem książka bardzo dobra.
Kontynuacja dalszych przygód Rozumowskiego znów na wysokim poziomie podobnie jak poprzednia część. Rozrywka i relaks gwarantowane.
Plusy:
- przeniesienie akcji do Festung Breslau, czyli Wrocławia, który darzę sentymentem, mieszkałem tam ładnych kilka lat;
- wcielenie się Rozumowskiego w postać niemieckiego majora Aleksa Rotha;
- super agent typu Hans Kloss, czy Max von...
2024-03-29
Po przeczytaniu „Demonów Leningradu”, które mi się spodobały, po krótkiej przerwie sięgnąłem po kontynuację i nie zawiodłem się. Jeszcze lepsza niż część pierwsza.
Plusy:
- ponowne spotkanie z Rozumowskim uważam za bardzo udane;
- trochę kryminału, dawka romansu, aspekty wojenne, szczypta fantastyki;
- próba wyjaśnienia kto napada i morduje mieszkańców okolic Moskwy;
- kłopoty i problemy nawarstwiają się, a rozwiązania zagadki brakuje;
- zdecydowanie więcej akcji, dynamicznych momentów;
- spora dawka specyficznego czarnego humoru;
- pokazanie wielu absurdów z życia rosyjskiego społeczeństwa;
- czyta się lekko, miło i przyjemnie, relaks i odprężenie gwarantowane;
- podobały mi się wątki ze spotkań z Berią, a szczególnie ze Stalinem;
- jak wielka władzę nad społeczeństwem miał „dobry” wąsaty wujek;
- czy faktycznie bohater ma nowy dar po spotkaniu z sektą Doskonałych;
- intrygujące i zaskakujące zakończenie, tego się nie spodziewałem.
Minusy:
- myślę, że w tamtych czasach nie dało się robić zdjęć i zaraz je oglądać, wywołanie w ciemni zajmowało trochę czasu.
Ogółem książka bardzo dobra.
Po przeczytaniu „Demonów Leningradu”, które mi się spodobały, po krótkiej przerwie sięgnąłem po kontynuację i nie zawiodłem się. Jeszcze lepsza niż część pierwsza.
Plusy:
- ponowne spotkanie z Rozumowskim uważam za bardzo udane;
- trochę kryminału, dawka romansu, aspekty wojenne, szczypta fantastyki;
- próba wyjaśnienia kto napada i morduje mieszkańców okolic Moskwy;
-...
2024-03-20
Pomimo, że pierwsza część nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia chciałem się jednak dowiedzieć jak zakończy się tam historia. Kontynuacja bardziej przypadła mi do gustu, chociaż pewien niedosyt pozostał.
Plusy:
- dobre zamknięcie wątków rozpoczętych w pierwszej części;
- wyjaśnienie dlaczego choroba się pojawiła i jakie stanowi zagrożenie;
- podobała mi się koncepcja przenoszenia zagrożenia za pomocą słów;
- jest klimat, jest brutalnie i mrocznie, walka o przetrwanie jest bezwzględna;
- zmiana bohatera z Jegora na Lisicyna wypadła dość dobrze;
- jak zwykle krytyka państwa totalitarnego, gdzie jednostka się nie liczy;
- pokazanie jak bardzo można manipulować ludźmi kłamliwą propagandą;
- rządzący nie cofną się przed niczym, byle utrzymać się przy władzy;
- Rosja sama dla siebie jest zagrożeniem, nie mówiąc już o innych krajach, czego dobitnym przykładem jest tocząca się wojna w Ukrainie;
- miejmy nadzieję, że podobne wizje ominą świat w przyszłości;
- zakończenie niosące w sobie sporą dawkę optymizmu.
Minusy:
- nudne i męczące wątki obyczajowe dziejące się w Moskwie;
- zniesmaczyła mnie brutalna akcja Jegora na Michelle w celi.
Ogółem książka dobra.
Pomimo, że pierwsza część nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia chciałem się jednak dowiedzieć jak zakończy się tam historia. Kontynuacja bardziej przypadła mi do gustu, chociaż pewien niedosyt pozostał.
Plusy:
- dobre zamknięcie wątków rozpoczętych w pierwszej części;
- wyjaśnienie dlaczego choroba się pojawiła i jakie stanowi zagrożenie;
- podobała mi się koncepcja...
2024-03-14
Dmitry Glukhovsky zaintrygował mnie cyklem „Metro”, czy „Futu.re”. Kilka innych było naprawdę dobrych, może oprócz „Czasu zmierzchu”. Po przeczytaniu pierwszej części „Outpost” mam mieszane odczucia i problem z ocenieniem. Z sentymentu dla autora ocena lekko zawyżona.
Plusy:
- temat związany z posapo zawsze mnie przyciąga jak magnes;
- przeniesienie akcji daleko od Moskwy, do małej zapomnianej wioski;
- niebezpieczeństwo związane z przejściem przez most na drugą stronę Wołgi;
- ciekawość ludzka zawsze jest źródłem problemów, tym razem Jegora;
- zachowania ludzi w niebezpieczeństwie są nieprzewidywalne;
- styl pisania i sposób prowadzenia narracji odpowiadał mi;
- rząd nigdy nie interesuje się ludźmi z dala od ośrodków władzy;
- pełne akcji i dynamiki zakończenie trochę rekompensuje słaby początek;
- liczę, że w drugiej części wiele tajemnic zostanie rozwikłanych.
Minusy:
- początek mało dynamiczny, pogaduszki jak w powieści obyczajowej;
- za wiele aspektów religijnych, całe akapity mielenia w kółko tego samego;
- słabo opisany świat postapo, co było przyczyną kataklizmu.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.
Dmitry Glukhovsky zaintrygował mnie cyklem „Metro”, czy „Futu.re”. Kilka innych było naprawdę dobrych, może oprócz „Czasu zmierzchu”. Po przeczytaniu pierwszej części „Outpost” mam mieszane odczucia i problem z ocenieniem. Z sentymentu dla autora ocena lekko zawyżona.
Plusy:
- temat związany z posapo zawsze mnie przyciąga jak magnes;
- przeniesienie akcji daleko od Moskwy,...
2024-03-04
Sanderson to jeden z moich ulubionych pisarzy. Nie każdemu przypadnie do gustu jego sposób snucia opowieści. Do mnie jednak przemawia jego styl pisania. Jego książki są dobre, albo bardzo dobre.
Plusy:
- świetnie wykreowane uniwersum, świat Roshar zachwyca szczegółami;
- interesujący system magii z rządzącym nim prawami, wykorzystaniem magii;
- idealnie wykreowani bohaterowie: chirurg i żołnierz Kaladin, arcyksiążę Delinar, wrażliwy skrytobójca Szeth oraz oszustka Shallan poszukująca drogi w życiu;
- pomysł na spreny, istoty odzwierciedlające naturę poszczególnych rzeczy (wiatr, ogień, życie, śmierć);
- Burzowe Światło, arcyburze, Strzaskane Równiny, odpryski, dusznikowanie oraz wszelakie stworzenia żyjące w tym niesamowitym świecie;
- magiczna i niesamowita relacja pomiędzy Kaladinem, a spreną Syl;
- wciągający rozbudowany prolog do mającej liczyć 10 części sagi o Roshar;
- niesamowity opis finałowej walki na Strzaskanych Równinach, Delinar i Kaladin w akcji, nie mogłem się oderwać od czytania;
- krótkie interludia do innych wątków jak Axies Zbieracz i Rysn uczennica kupca w przyszłości pewnie zostaną rozbudowane, teraz trochę jednak irytowały.
Minusy:
- najmniej przypadł mi do gustu wątek Jasnah i Shallan.
Ogółem książka bardzo dobra.
Sanderson to jeden z moich ulubionych pisarzy. Nie każdemu przypadnie do gustu jego sposób snucia opowieści. Do mnie jednak przemawia jego styl pisania. Jego książki są dobre, albo bardzo dobre.
Plusy:
- świetnie wykreowane uniwersum, świat Roshar zachwyca szczegółami;
- interesujący system magii z rządzącym nim prawami, wykorzystaniem magii;
- idealnie wykreowani...
2024-02-27
Czasami mam ochotę sięgnąć po literaturę nie wymagająca zbyt wielkiego wysiłku umysłowego. Ważne jest odstresowanie i zrelaksowanie w pędzącym do przodu świecie, gdzie często nie mamy czasu na złapanie oddechu.
Plusy:
- zbiór pięciu opowieści, przygód, w których bierze udział niezniszczalny Bakly;
- pojawia się magia i czarodzieje, opium, walki, pojedynki, porachunki;
- brutalność i bezwzględność w życiu czasami pomagają przetrwać;
- dynamiczna akcja, ciekawe opisy, spora dawka czarnego humoru;
- lubię takie heroic fantasy, walkę niezwyciężonego bohatera z wrogami;
- relaks dla całego ciała i dobra zabawa gwarantowane;
- ludzie żeby osiągnąć upragniony cel nie cofną się przed niczym;
- ciekawe było mierzenie odległości na pustyni, tyle wody ile możesz unieść żeby dotrzeć w dane miejsce i wrócić to jedna jednostka;
- dla mnie najlepsze opowiadanie to „Pogoń za Czerwoną Gwiazdą”, a jego zakończenie naprawdę rewelacyjne, zaskakujące.
Minusy:
- jak dla mnie zbyt otwarte zakończenia poszczególnych historii;
- trochę brakuje bardziej rozbudowanej fabuły, opisów otaczającego świata.
Ogółem książka dobra.
Czasami mam ochotę sięgnąć po literaturę nie wymagająca zbyt wielkiego wysiłku umysłowego. Ważne jest odstresowanie i zrelaksowanie w pędzącym do przodu świecie, gdzie często nie mamy czasu na złapanie oddechu.
Plusy:
- zbiór pięciu opowieści, przygód, w których bierze udział niezniszczalny Bakly;
- pojawia się magia i czarodzieje, opium, walki, pojedynki, porachunki;
-...
2024-02-18
Przeczytane wspólnie z młodszym pokoleniem. W ramach akcji oderwania młodzieży od nośników multimedialnych. Żeby podyskutować konieczne jest odświeżenie sobie fabuły. Zabawa była całkiem udana. Najważniejszy jest efekt, że młodzież sięga po książki.
Plusy:
- udany relaks i odstresowanie przy książce nie wymagającej pełnej uwagi;
- udane spotkanie z jednym z bardziej znanych bohaterów literackich;
- kolejne pięć opowiadań opisujących niezwykłe przygody Conana;
- nostalgiczny powrót do przeszłości, do początków mojej przygody z książką;
- Conan nie tylko walczy sam, zostaje wodzem nomadów, dowodzi też armią;
- Conan z rabusia zmienia się w wojaka, któremu żadna walka nie straszna;
- jak zwykle spora dawka magii, niesamowite bestie i piękne kobiety;
- wszystkie opowiadania na swój sposób wciągają i są na równym poziomie;
- jak dla mnie najlepsze opowiadania to „Czarny kolos” oraz „Droga orłów”;
- na pewno sięgnę po kolejne części nie tylko te napisane przez Howarda.
Minusy:
- szkoda, że te zbiory opowiadań są tak krótkie, chce się więcej.
Ogółem książka dobra.
Przeczytane wspólnie z młodszym pokoleniem. W ramach akcji oderwania młodzieży od nośników multimedialnych. Żeby podyskutować konieczne jest odświeżenie sobie fabuły. Zabawa była całkiem udana. Najważniejszy jest efekt, że młodzież sięga po książki.
Plusy:
- udany relaks i odstresowanie przy książce nie wymagającej pełnej uwagi;
- udane spotkanie z jednym z bardziej znanych...
2024-02-10
Kolejna książka Dick’a w której autor wykorzystuje koncepcję światów równoległych. Dzisiaj temat wielokrotnie wykorzystywany, ale 50 lat temu na pewno był bardziej intrygujący i wzbudzał większe zainteresowanie.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, jak odnaleźć się w świecie w którym nie istniejesz;
- oryginalna wizja Stanów Zjednoczonych po wojnie domowej;
- czy możliwe jest odnalezienie własnej tożsamości i życia;
- czy ta walka ma sens, czy z góry skazana jest na porażkę;
- rozdwojenie rzeczywistości pod wpływem zażywanych narkotyków;
- innowacyjne pomysły na przyszłe rzeczy, które dzisiaj są w codziennym użytku;
- manipulowanie społeczeństwem organów władzy poprzez media;
- zastraszanie, ciągła inwigilacja, prześladowanie na każdym kroku;
- po raz kolejny mamy pytanie co jest realne, a co tylko ułudą, snem;
- jak trudno jest funkcjonować, gdy wyjdzie się z blasku jupiterów;
- miejscami zagmatwana, ale warta przeczytania.
Minusy:
- trochę za wiele pojawiających się postaci, nie mających wpływu na fabułę;
- zbyt mało szczegółów dotyczących wykreowanego świata, jego funkcjonowania.
Ogółem książka dobra.
Kolejna książka Dick’a w której autor wykorzystuje koncepcję światów równoległych. Dzisiaj temat wielokrotnie wykorzystywany, ale 50 lat temu na pewno był bardziej intrygujący i wzbudzał większe zainteresowanie.
Plusy:
- ciekawy pomysł na fabułę, jak odnaleźć się w świecie w którym nie istniejesz;
- oryginalna wizja Stanów Zjednoczonych po wojnie domowej;
- czy możliwe jest...
2024-02-04
Po kilku latach od przeczytania szóstej części cyklu doczekałem się kontynuacji, a zarazem zakończenia drugiej ery „Z mgły zrodzonego”. Czy warto było czekać. Myślę, że tak, chociaż pewien niedosyt pozostał. Sanderson wykonał solidną pracę, ale niektóre elementy zawiodły. Zbytni pośpiech, czy też pisanie na akord.
Plusy:
- próba ratowania Elendel, a może i świata przed zagrożeniem z zewnątrz;
- jednocześnie odkrycie, kto stoi za porwaniami młodych Allomantów;
- kolejne spotkanie z lubianymi bohaterami: Wax, Wayne, Marasi, Steris;
- odkrycie kilku tajemnic i zagadek dotyczących uniwersum Cosmere;
- dobry klimat, spora dawka napięcia, dość dynamiczna akcja;
- sporo interesujących informacji o trzech sztukach metalicznych: Allomancji, Hemalurgii i Ferruchemii i ich zastosowaniu;
- wciągające opisy pojedynków z wykorzystaniem posiadanych zdolności;
- dość satysfakcjonujące zakończenie.
Minusy:
- miejscami przegadana, bez uszczerbku dla fabuły można skrócić o 30%;
- niektóre dialogi i wątki niczego nie wnosiły do fabuły, zapychacze;
- antagoniści Telsin i Niezależność jacyś tacy bezbarwni, bez wyrazu.
Ogółem książka dobra z sentymentu dla Sandersona.
Po kilku latach od przeczytania szóstej części cyklu doczekałem się kontynuacji, a zarazem zakończenia drugiej ery „Z mgły zrodzonego”. Czy warto było czekać. Myślę, że tak, chociaż pewien niedosyt pozostał. Sanderson wykonał solidną pracę, ale niektóre elementy zawiodły. Zbytni pośpiech, czy też pisanie na akord.
Plusy:
- próba ratowania Elendel, a może i świata przed...
Pierwsze książki Piekary z cyklu Inkwizytorskiego czytałem z wypiekami na twarzy. Oceniałem wysoko (8, 9 gwiazdek).
Kolejne części oceniałem trochę niżej, ale czytało się przyjemnie i z zainteresowaniem. „Płomień i krzyż część II i III” dało się jeszcze czytać.
Jednak od tzw. trylogii ruskiej i „Dziennika czasu zarazy” cykl stacza się po równi pochyłej i nie widzę dla niego ratunku chyba, że Pan Jacek wróci do źródeł, napisze zapowiadaną „Czarną Śmierć” wyjaśniającą powstanie religii w aktualnej wersji.
Czas chyba zakończyć przygodę z pisarzem, jeśli nie nastąpi radykalna zmiana.
Plusy:
- udało mi się dotrwać do końca, pomimo chęci szybkiego usunięcia z czytnika;
- pod koniec zaczęło być ciekawie, ale to za mało żeby ocenić wyżej;
- z sympatii dla pisarza dokładam jedną gwiazdkę na zachętę.
Minusy:
- połowa książki jest streszczeniem wydarzeń dziejących się na Rusi, pokazanych z perspektywy Nontle vel Hildegardy Reizend, saharyjskiej księżniczki;
- nie wnosi to niczego nowego do wyprawy Mordimera na wschód;
- cała ślamazarna akcja toczy się w klasztorze Amszilas, nudy, nudy, nudy;
- męczące dyskusje i przemyślenia, rozmowy o wszystkim i o niczym, blebleble;
- żadnych intryg, zagadek, tajemniczych spraw do rozwiązania.
Książka słaba, nie polecam, a wręcz odradzam.
Pierwsze książki Piekary z cyklu Inkwizytorskiego czytałem z wypiekami na twarzy. Oceniałem wysoko (8, 9 gwiazdek).
Kolejne części oceniałem trochę niżej, ale czytało się przyjemnie i z zainteresowaniem. „Płomień i krzyż część II i III” dało się jeszcze czytać.
Jednak od tzw. trylogii ruskiej i „Dziennika czasu zarazy” cykl stacza się po równi pochyłej i nie widzę dla...
2024-01-23
Po bardzo słabej książce „Pierwszy krok” dałem kolejną szansę autorowi. Wynik pozytywny, opłacało się nie skazywać Przechrzty na niebyt w mojej bibliotece. Może nie było rewelacyjnie, ale całkiem dobrze.
Plusy:
- początek zaintrygował, sekta kanibali „Doskonałych” odpornych na mróz;
- pokazanie specyficznego podejścia do życia w rosyjskim społeczeństwie;
- dobrze wykreowana postać głównego bohatera Rozumowskiego;
- do czego może doprowadzić władza sprawowana przez jednego despotę;
- strach przed rządami tyrana zmusza ludzi do pełnej uległości;
- jak okrutna jest wojna nikomu nie trzeba udowadniać;
- jeśli ktoś wycofywał się z linii frontu, został zastrzelony przez własnych żołnierzy;
- ludzie żeby chronić własne życie nie cofną się przed żadną zdradą;
- pokazanie jak wielki strach wzbudzał w ludziach Stalin;
- każdy człowiek był w stanie zrobić wszystko byle zadowolić despotę;
- czyta się szybko, akcja cały czas mknie do przodu.
Minusy:
- liczyłem na więcej elementów fantastycznych, nadprzyrodzonych;
- przerywanie wątków w najmniej spodziewanych momentach i nie kończenie ich.
Ogółem książka dobra.
Po bardzo słabej książce „Pierwszy krok” dałem kolejną szansę autorowi. Wynik pozytywny, opłacało się nie skazywać Przechrzty na niebyt w mojej bibliotece. Może nie było rewelacyjnie, ale całkiem dobrze.
Plusy:
- początek zaintrygował, sekta kanibali „Doskonałych” odpornych na mróz;
- pokazanie specyficznego podejścia do życia w rosyjskim społeczeństwie;
- dobrze wykreowana...
2024-01-15
Po raz kolejny Abercrombie pozytywnie mnie zaskoczył. Trzecia już książka z „Uniwersum Pierwszego Prawa” nie licząc trzech części zasadniczego cyklu nie odbiega poziomem od poprzedniczek. Chociaż wydaje się jednak słabsza.
Plusy:
- ponownie mamy ciekawy pomysł na fabułę, próba ocalenia porwanych dzieci;
- zawsze miło się wraca do świata, który intrygował swoją budową;
- bardzo dobrze wykreowani bohaterowie oraz relacje między nimi, szczególnie Płoszka, Temple i Owca znany pod innym imieniem z poprzednich części;
- nikt nie jest doskonały, każdy ma wiele zalet, ale też i wady;
- człowiek „przyparty do muru” zdolny jest do poświęcenia i heroicznych czynów;
- nawiązanie do poprzednich części zarówno poprzez bohaterów jak i wydarzenia;
- pragnienie zemsty budzi w ludziach dzikie instynkty;
- utrzymywanie klimatu zagrożenia, krwawych starć, bezwzględnych pojedynków;
- brutalna walka o przetrwanie w świecie gdzie liczy się władza i pieniądze;
- spora dawka czarnego humoru, cynizmu i zabawnych sytuacji.
Minusy:
- napisana trochę według schematu poprzednich części przez to wydaje się lekko wtórna (ale to już było), wskazane jest czytanie w sporych odstępach.
Ogółem książka bardzo dobra.
Po raz kolejny Abercrombie pozytywnie mnie zaskoczył. Trzecia już książka z „Uniwersum Pierwszego Prawa” nie licząc trzech części zasadniczego cyklu nie odbiega poziomem od poprzedniczek. Chociaż wydaje się jednak słabsza.
Plusy:
- ponownie mamy ciekawy pomysł na fabułę, próba ocalenia porwanych dzieci;
- zawsze miło się wraca do świata, który intrygował swoją budową;
-...
Pierwsza część cyklu „Morze Drzazg” na tyle mnie zaintrygowała, że postanowiłem sięgnąć po kontynuację. W moim odczuciu nawet lepsza niż poprzedniczka. Abercrombie stał się jednym z moich ulubionych pisarzy fantastyki.
Plusy:
- po raz kolejny z przyjemnością zanurzyłem się w świat wykreowany przez Joe;
- tym razem zadaniem jest pozyskanie sprzymierzeńców w wojnie z Najwyższym Królem, która jest nieunikniona w najbliższym czasie;
- oryginalnie wykreowani bohaterowie Yarvi, Zadra Bathu, Brand;
- idealna zmiana głównego bohatera na pierwszy plan wysuwa się niesamowita i zadziorna Zadra;
- spora dawko potyczek, pojedynków i bezwzględnej walki o przetrwanie;
- Yarvi staje się przebiegłym ministrem, pociągającym za sznurki;
- dość ciekawie i nienachalnie poprowadzony wątek miłosny;
- trzeba mieć w życiu jakiś cel, który staramy się wielkim wysiłkiem osiągnąć;
- ważne są przyjaźń, zaufanie, honor, wiara we własne poczucie moralności;
- czasami czysty przypadek sprawia, że poznajemy miłość naszego życia.
Minusy:
- trochę brakowało innych wątków pobocznych pozwalających czasami na chwilę odpocząć od głównego.
Ogółem książka bardzo dobra.
Pierwsza część cyklu „Morze Drzazg” na tyle mnie zaintrygowała, że postanowiłem sięgnąć po kontynuację. W moim odczuciu nawet lepsza niż poprzedniczka. Abercrombie stał się jednym z moich ulubionych pisarzy fantastyki.
więcej Pokaż mimo toPlusy:
- po raz kolejny z przyjemnością zanurzyłem się w świat wykreowany przez Joe;
- tym razem zadaniem jest pozyskanie sprzymierzeńców w wojnie z...