-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-14
2024-05-09
2024-05-06
Po przeczytaniu drugiej części serii z Igorem Brudnym ponownie mam problem z oceną. Z jednej strony wiele elementów mi się podobało, jednak były też delikatne zgrzyty. Pomimo tego czytało mi się dobrze i jestem zadowolony.
Plusy:
- kolejne poplątane śledztwo, poszukiwanie brutalnego mordercy;
- ponowne spotkanie z bohaterami których polubiłem w poprzedniej części;
- pokazanie jak wielki wpływ na nasze życie ma wychowanie;
- koszmary dzieciństwa zostawiają trwały ślad w naszej osobowości;
- ludzie nie rodzą się potworami, to bezwzględny świat takimi ich czyni;
- są ludzie mało odporni psychicznie, którymi łatwo manipulować;
- niektórym ludziom po prostu trzeba pomóc radzić sobie w życiu;
- akcja mocna, miejscami wręcz brutalna, trzeba mieć mocne nerwy;
- ponowne traumatyczne wspomnienia z sierocińca sióstr hieronimek;
- okraszenie fabuły szczyptą humoru zwłaszcza w dialogach;
- mocna finałowa rozgrywka, takie zakończenia lubię.
Minusy:
- ciągłe powtarzanie jakimi wielkimi przyjaciółmi są Brudny i Zawadzka;
- lubię wszelkie zwierzaki, kreowanie wilków na morderców ludzi to przesada.
Ogółem książka dobra.
Po przeczytaniu drugiej części serii z Igorem Brudnym ponownie mam problem z oceną. Z jednej strony wiele elementów mi się podobało, jednak były też delikatne zgrzyty. Pomimo tego czytało mi się dobrze i jestem zadowolony.
Plusy:
- kolejne poplątane śledztwo, poszukiwanie brutalnego mordercy;
- ponowne spotkanie z bohaterami których polubiłem w poprzedniej części;
-...
2024-05-06
2024-05-03
Ostatnio mam tendencję do sięgania po książki z gatunku magii i miecza oraz heroic czy też dark fantasy. Był już Conan, był Kull, teraz przyszła pora na Kane. Czasami lubię poczytać niezbyt wymagającą literaturę w ramach relaksu. Nie jest to może coś na poziomie Conana, ale czytało się całkiem fajnie.
Plusy:
- pomysł na głównego bohatera, bezwzględnego wojownika Kane;
- od samego początku czuć klimat zagrożenia, czegoś co nadchodzi nieubłaganie;
- fabuła dość wciągająca, intryga w wykonaniu zdradzonej czarownicy ciekawa;
- oryginalne przedstawienie starej rasy, żyjącej przed tysiącleciami;
- imię i pochodzenie Kane nawiązuje do biblijnego Kaina;
- praktycznie nieśmiertelny, żyjący od niepamiętnych czasów;
- napisana w starym stylu, który nawet przypadł mi do gustu;
- pokazanie jak zemsta może zaślepić ludzi, doprowadzić do ich upadku;
- relaks i wygładzenie fałd mózgowych gwarantowane;
- dynamiczne zakończenie, które podniosło ocenę książki.
Minusy:
- jak dla mnie język jakim jest napisana jest zbyt prosty, zdania krótkie, płytkie;
- bardzo pobieżnie opisany świat w którym dzieje się akcja.
Ogółem książka dobra.
Ostatnio mam tendencję do sięgania po książki z gatunku magii i miecza oraz heroic czy też dark fantasy. Był już Conan, był Kull, teraz przyszła pora na Kane. Czasami lubię poczytać niezbyt wymagającą literaturę w ramach relaksu. Nie jest to może coś na poziomie Conana, ale czytało się całkiem fajnie.
Plusy:
- pomysł na głównego bohatera, bezwzględnego wojownika Kane;
- od...
2024-04-25
2024-04-22
W ramach relaksu sięgam po zbiory opowiadań Pilipiuka. Muszę jednak powiedzieć, że ostatnimi czasy nie jestem do końca zadowolony. Niby wszystko jest ok, jednak pewien niedosyt pozostaje. Liczyłem na więcej innowacyjności i nowatorstwa.
Plusy:
- pięć dobrych opowiadań poruszających różnorodną tematykę;
- odbędziemy też te podróże nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni;
- spotkanie z ulubionymi bohaterami Robertem Stormem i Pawłem Skórzewskim;
- pojawienie się nowych postaci w opowiadaniu „Zło ze wschodu”;
- ciekawy pomysł na złośliwe duchy zwane złydniami;
- czyta się dobrze, można się zrelaksować wieczorem po trudnym dniu;
- najbardziej interesująca jest okładka do zbioru, zawartość już mniej;
- jak dla mnie najciekawsze i intrygujące opowiadanie to „Anykwariat”;
- mam nadzieję, że kolejny zbiór bardziej mnie zainteresuje i wciągnie.
Minusy:
- zbyt schematyczne, co zbiór to mamy podobne problemy do rozwiązania;
- wtórne rozterki etyczne w medycynie Skórzewskiego w „Pokusa uśmiechu”, ten dylemat był już wielokrotnie opisywany przez Pilipiuka;
- męczyły mnie nudne opisy prac gospodarskich w „Zło ze wchodu”.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.
W ramach relaksu sięgam po zbiory opowiadań Pilipiuka. Muszę jednak powiedzieć, że ostatnimi czasy nie jestem do końca zadowolony. Niby wszystko jest ok, jednak pewien niedosyt pozostaje. Liczyłem na więcej innowacyjności i nowatorstwa.
Plusy:
- pięć dobrych opowiadań poruszających różnorodną tematykę;
- odbędziemy też te podróże nie tylko w czasie, ale i w przestrzeni;
-...
2024-04-20
2024-04-17
Z tego co przeczytałem w opisie wynikało, że Kull to wcześniejszy prototyp Conana. Do tego stopnia mnie to zaintrygowało, że postanowiłem zapoznać się z tym bohaterem.
Plusy:
- ciekawe zebranie całej twórczości Howarda na temat Kulla;
- zaprezentowanie w takiej postaci jak zostały oryginalnie napisane, nawet z błędami;
- pobudzające wyobraźnię klimatyczne ilustracje Justina Sweeta;
- czy banita z Atlantydy zdolny jest dobrze rządzić obcym państwem;
- Kull jako król Valusii musi ciągle odpierać zamachy na swoje życie;
- dobra rozrywka i relaks po trudach codzienności gwarantowane;
- wielka szkoda, że Howard odszedł w tak młodym wieku, na pewno zostałby jeszcze większym i bardziej znanym pisarzem;
- najbardziej podobały mi się te dłuższe opowiadania:
„Królestwo cieni” – trudna walka ze zmiennokształtnymi jaszczuro-ludźmi;
„Królowie nocy” – starcie z legionem rzymskim w odległej przyszłości;
„Tym toporem władam!” – próba zniesienia starych tradycji i nieżyciowych praw.
Minusy:
- rozumiem, że wydawca chciał zachować oryginalne teksty, jednak szkoda, że tak wiele opowiadań jest urwanych i niedokończonych.
Ogółem książka dobra.
Z tego co przeczytałem w opisie wynikało, że Kull to wcześniejszy prototyp Conana. Do tego stopnia mnie to zaintrygowało, że postanowiłem zapoznać się z tym bohaterem.
Plusy:
- ciekawe zebranie całej twórczości Howarda na temat Kulla;
- zaprezentowanie w takiej postaci jak zostały oryginalnie napisane, nawet z błędami;
- pobudzające wyobraźnię klimatyczne ilustracje Justina...
2024-04-14
Kilka lat temu przeczytałem cykl „Saga Drenajów”, który pozostawił po sobie dobre wrażenie. Już tytuł kolejnego cyklu „Troja” wzbudził moje zainteresowanie. Początek nie zachwycił, ale im dalej, to było coraz lepiej i interesująco.
Plusy:
- ciekawa interpretacja wydarzeń sprzed mitologicznej wojny trojańskiej;
- dobrze wykreowani bohaterowie Helikaon, zwany Panem Srebrnego Łuku, kapłanka Andromacha i wojownia Argurios z Myken;
- spotkanie mitologicznych postaci takich jak Hektor, Odyseusz, Priam, Agamemnon;
- każdy z bohaterów ma swoje pragnienia, dąży do ich spełnienia;
- nie wszystkie marzenia mają szansę na zaistnienie, miłość też bywa niespełniona;
- postacie przedstawione są bardziej jako ludzie niż boscy herosi;
- walka o władzę zawsze jest bezwzględna, nie ma miejsca na litość;
- z jednej strony odwaga, honor, miłość, z drugiej nienawiść, zawiść, intrygi i spiski;
- realistyczne opisy potyczek i finałowej walki o utrzymanie Troi;
- uwielbiam dobrze opowiedziane historie o starożytnej Grecji i Rzymie.
Minusy:
- miejscami drażniło pokazywanie tych samych wydarzeń z kilku perspektyw;
- niektóre przeskoki fabularne za szybkie, powodowało to lekkie zamieszanie.
Ogółem książka dobra.
Kilka lat temu przeczytałem cykl „Saga Drenajów”, który pozostawił po sobie dobre wrażenie. Już tytuł kolejnego cyklu „Troja” wzbudził moje zainteresowanie. Początek nie zachwycił, ale im dalej, to było coraz lepiej i interesująco.
Plusy:
- ciekawa interpretacja wydarzeń sprzed mitologicznej wojny trojańskiej;
- dobrze wykreowani bohaterowie Helikaon, zwany Panem Srebrnego...
2024-04-12
Przeczytałem wszystkie komiksy z uniwersum „Światy Aldebarana” i zawsze byłem zadowolony. Muszę jednak przyznać że „Powrót na Aldebarana” wypadł chyba najsłabiej z całego cyklu.
Plusy:
- LEO jak zwykle intryguje pomysłem na scenariusz komiksu;
- spotkanie z wyżej rozwiniętą cywilizacją i poszukiwanie jeszcze starszej;
- rysunki są bardzo realistyczne, oddające dziejącą się akcję;
- flora i fauna zachwycają swoją oryginalnością i jej przedstawieniem;
- Kim Keller po raz kolejny musi stawić czoła zagrożeniom dla świata;
- człowiek w swojej naturze ma nieufność do obcych, szczególnie jeśli nie zna do końca intencji jakie mają względem ludzi;
- czy możliwe jest współistnienie i współpraca z przybyszami z innej planety;
- pomysł na portal przenoszący podróżników w nieznane rejony galaktyki;
- dobrze wykreowane postacie głównych bohaterów z Kim na czele;
- zawsze będą ludzie niezadowoleni z decyzji podejmowanych przez rządzących.
Minusy:
- jak dla mnie zbyt dużo polityki, za mało akcji w plenerze;
- zakończenie, które nie przypadło mi do gustu, takie nijakie.
Ogółem komiks dobry.
Przeczytałem wszystkie komiksy z uniwersum „Światy Aldebarana” i zawsze byłem zadowolony. Muszę jednak przyznać że „Powrót na Aldebarana” wypadł chyba najsłabiej z całego cyklu.
Plusy:
- LEO jak zwykle intryguje pomysłem na scenariusz komiksu;
- spotkanie z wyżej rozwiniętą cywilizacją i poszukiwanie jeszcze starszej;
- rysunki są bardzo realistyczne, oddające dziejącą się...
2024-04-09
Spodziewałem się typowego thrillera, a dostałem coś z pogranicza powieści obyczajowej z wątkiem kryminalnym. Czy jestem zawiedziony, i tak i nie. Całość pomimo wszystko wypadła dość dobrze.
Plusy:
- czy istnieją miejsca, gdzie grzesznicy kościelni mogą odpokutować swoje winy;
- wiele osób wpada we „wnyki” zła z których ciężko jest się wyrwać;
- to, że w kościele jest wiele „czarnych owiec” wiemy już od wielu lat;
- przenoszenie grzesznych dusz na inne parafie mija się z celem, ich trzeba karać;
- w małych zamkniętych społecznościach łatwiej jest utrzymać w tajemnicy skrywane sekrety, zmowa milczenia, którą ciężko przełamać;
- wiele osób jest zaślepionych w bezmyślnym fanatyzmie religijnym;
- zabobony i przesądy nie tylko w małych społecznościach żyją cały czas;
- hipokryzja ludzi mających władzę jest po prostu niesamowita;
- czyta się szybko, płynnie, strony umykają bardzo szybko;
- mocny finał, jednak lekko przesadzony, przez co mało realistyczny.
Minusy:
- fabuła przewidywalna, mało zwrotów akcji, krok po kroku zmierzamy do celu;
- najbardziej rozbudowany wątek romantyczny, za bardzo jak dla mnie.
Ogółem książka dobra.
Spodziewałem się typowego thrillera, a dostałem coś z pogranicza powieści obyczajowej z wątkiem kryminalnym. Czy jestem zawiedziony, i tak i nie. Całość pomimo wszystko wypadła dość dobrze.
Plusy:
- czy istnieją miejsca, gdzie grzesznicy kościelni mogą odpokutować swoje winy;
- wiele osób wpada we „wnyki” zła z których ciężko jest się wyrwać;
- to, że w kościele jest wiele...
2024-04-03
Nawet najlepszym pisarzom zdarza się napisać słabą książkę. King nawet jak pisze o prostych sprawach, to najczęściej wypada to dobrze. Jego gawędziarski styl pisania to zapewnia. Tym razem wypadło niezbyt rewelacyjnie. Mnie od razu skojarzył się z jago książką „Chudszy” napisaną przez Kinga 40 lat temu. Powielenie tematu nie pomogło. Ocena nie do końca obiektywna.
Plusy:
- opowiadanie o tym, żeby w życiu starć się być życzliwym dla innych ludzi;
- poruszenie tematu nietolerancji społeczeństwa odmienną orientację seksualną;
- ważna jest przyjaźń, zaufanie i szacunek dla drugiego człowieka;
- trzeba dążyć do łamania stereotypów, łamania barier które nas ograniczają;
- każdy może zmienić się na lepsze, trzeba po prostu tylko chcieć;
- zakończenie, którego się nie spodziewałem.
Minusy:
- pomimo teoretycznej utraty dużej wagi bieganie wymaga treningu, nie da się z dnia na dzień zostać mistrzem, liczy się ogólna wydolność organizmu;
- drażnią elementy propagandy marksistowskiej, które King coraz częściej serwuje;
- miał być horror, a była powieść obyczajowa z wątkiem fantastycznym.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.
Nawet najlepszym pisarzom zdarza się napisać słabą książkę. King nawet jak pisze o prostych sprawach, to najczęściej wypada to dobrze. Jego gawędziarski styl pisania to zapewnia. Tym razem wypadło niezbyt rewelacyjnie. Mnie od razu skojarzył się z jago książką „Chudszy” napisaną przez Kinga 40 lat temu. Powielenie tematu nie pomogło. Ocena nie do końca obiektywna.
Plusy:
-...
2024-04-03
2024-04-01
Już od kilku tomów sięgając po książki Scarrow’a jestem pewien dobrej zabawy, przeniesienia w czasy rzymskie początków pierwszego tysiąclecia. Może nie jest to najlepsza książka w cyklu, ale warta przeczytania.
Plusy:
- przeniesienie akcji na wschodnie rubieże cesarstwa do Judei i Jordanii;
- kolejne udane spotkanie z ulubionymi bohaterami Macro i Katonem;
- próba powstrzymania rebelii w Judei pod przywództwem Bannusa;
- nietypowe potyczki w piaszczystych i gorących terenach Azji;
- opisy bitew realistyczne, czułem się ja w środku toczonych pojedynków;
- czuć że autor pozyskał wiedzę na temat topografii rejonu;
- wątki ze spotkaniem Miriam matki Jezusa i jego syna (niektórych mogą lekko szokować, niby fikcja, ale kto wie co się wydarzyło 2000 lat temu);
- chrześcijanie i żydzi maja całkiem inne spojrzenie na te sprawy;
- korupcja i przekupstwo są nieodłącznym aspektem naszego życia;
- bezwzględne gierki polityczne i walka o jak największą władzę.
Minusy:
- pierwsza część mało dynamiczna, w zasadzie nic ciekawego się nie działo;
- mimo wszystko za bardzo popłynął w fikcji m. in. kto faktycznie zdradził Jezusa.
Ogółem książka dobra.
Już od kilku tomów sięgając po książki Scarrow’a jestem pewien dobrej zabawy, przeniesienia w czasy rzymskie początków pierwszego tysiąclecia. Może nie jest to najlepsza książka w cyklu, ale warta przeczytania.
Plusy:
- przeniesienie akcji na wschodnie rubieże cesarstwa do Judei i Jordanii;
- kolejne udane spotkanie z ulubionymi bohaterami Macro i Katonem;
- próba...
2024-03-26
2024-03-20
Pomimo, że pierwsza część nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia chciałem się jednak dowiedzieć jak zakończy się tam historia. Kontynuacja bardziej przypadła mi do gustu, chociaż pewien niedosyt pozostał.
Plusy:
- dobre zamknięcie wątków rozpoczętych w pierwszej części;
- wyjaśnienie dlaczego choroba się pojawiła i jakie stanowi zagrożenie;
- podobała mi się koncepcja przenoszenia zagrożenia za pomocą słów;
- jest klimat, jest brutalnie i mrocznie, walka o przetrwanie jest bezwzględna;
- zmiana bohatera z Jegora na Lisicyna wypadła dość dobrze;
- jak zwykle krytyka państwa totalitarnego, gdzie jednostka się nie liczy;
- pokazanie jak bardzo można manipulować ludźmi kłamliwą propagandą;
- rządzący nie cofną się przed niczym, byle utrzymać się przy władzy;
- Rosja sama dla siebie jest zagrożeniem, nie mówiąc już o innych krajach, czego dobitnym przykładem jest tocząca się wojna w Ukrainie;
- miejmy nadzieję, że podobne wizje ominą świat w przyszłości;
- zakończenie niosące w sobie sporą dawkę optymizmu.
Minusy:
- nudne i męczące wątki obyczajowe dziejące się w Moskwie;
- zniesmaczyła mnie brutalna akcja Jegora na Michelle w celi.
Ogółem książka dobra.
Pomimo, że pierwsza część nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia chciałem się jednak dowiedzieć jak zakończy się tam historia. Kontynuacja bardziej przypadła mi do gustu, chociaż pewien niedosyt pozostał.
Plusy:
- dobre zamknięcie wątków rozpoczętych w pierwszej części;
- wyjaśnienie dlaczego choroba się pojawiła i jakie stanowi zagrożenie;
- podobała mi się koncepcja...
2024-03-20
2024-03-17
Moje drugie spotkanie z pisarzem uważam za całkiem udane. Może nie było wielkich fajerwerków, ale książkę dobrze się czytało.
Plusy:
- udany powrót Inkwizytora, rozliczającego wszelkiej hochsztaplerów żerujących na ludziach w potrzebie;
- wszelcy „cudotwórcy” nie cofną się przed niczym, żeby tylko zgarnąć kasę;
- pokazanie pobudek jakimi kieruje się łowca „uzdrowicieli”;
- rozumiem desperację ludzi walczących z chorobą, ale też poraża ich naiwność;
- czyta się szybko, szczypta specyficznego humoru też pomaga;
- prowadzenia akcji nie tylko na moim ukochanym podkarpaciu, ale w wielu innych miastach z wielowiekowymi rynkami i zabytkami;
- ponownie spora dawka ciekawostek historycznych związanych z czarownicami, zielarkami, uzdrowicielami i jasnowidzami;
- podobało mi się wykonanie wyroku na oszuście na żywo na wizji;
- bardzo dobrze wykreowani bohaterowie ze swoimi zaletami i wadami;
- przewidywalne, ale całkiem dobre zakończenie.
Minusy:
- pierwsza część trochę mało dynamiczna, za dużo było tych opisów;
- miejscami za dużo pogaduszek i dialogów o wszystkim i o niczym.
Ogółem książka dobra.
Moje drugie spotkanie z pisarzem uważam za całkiem udane. Może nie było wielkich fajerwerków, ale książkę dobrze się czytało.
Plusy:
- udany powrót Inkwizytora, rozliczającego wszelkiej hochsztaplerów żerujących na ludziach w potrzebie;
- wszelcy „cudotwórcy” nie cofną się przed niczym, żeby tylko zgarnąć kasę;
- pokazanie pobudek jakimi kieruje się łowca „uzdrowicieli”;
-...
2024-03-14
Dmitry Glukhovsky zaintrygował mnie cyklem „Metro”, czy „Futu.re”. Kilka innych było naprawdę dobrych, może oprócz „Czasu zmierzchu”. Po przeczytaniu pierwszej części „Outpost” mam mieszane odczucia i problem z ocenieniem. Z sentymentu dla autora ocena lekko zawyżona.
Plusy:
- temat związany z posapo zawsze mnie przyciąga jak magnes;
- przeniesienie akcji daleko od Moskwy, do małej zapomnianej wioski;
- niebezpieczeństwo związane z przejściem przez most na drugą stronę Wołgi;
- ciekawość ludzka zawsze jest źródłem problemów, tym razem Jegora;
- zachowania ludzi w niebezpieczeństwie są nieprzewidywalne;
- styl pisania i sposób prowadzenia narracji odpowiadał mi;
- rząd nigdy nie interesuje się ludźmi z dala od ośrodków władzy;
- pełne akcji i dynamiki zakończenie trochę rekompensuje słaby początek;
- liczę, że w drugiej części wiele tajemnic zostanie rozwikłanych.
Minusy:
- początek mało dynamiczny, pogaduszki jak w powieści obyczajowej;
- za wiele aspektów religijnych, całe akapity mielenia w kółko tego samego;
- słabo opisany świat postapo, co było przyczyną kataklizmu.
Ogółem książka dobra, ale liczyłem na więcej.
Dmitry Glukhovsky zaintrygował mnie cyklem „Metro”, czy „Futu.re”. Kilka innych było naprawdę dobrych, może oprócz „Czasu zmierzchu”. Po przeczytaniu pierwszej części „Outpost” mam mieszane odczucia i problem z ocenieniem. Z sentymentu dla autora ocena lekko zawyżona.
Plusy:
- temat związany z posapo zawsze mnie przyciąga jak magnes;
- przeniesienie akcji daleko od Moskwy,...
Po przeczytaniu większości książek z uniwersum „Pierwszego prawa”, które bardzo mi się podobały sięgnąłem po wcześniejszy cykl „Morze Drzazg”. Całość wypadła troszeczkę słabiej, czytało się jednak bardzo dobrze. Lubię czasami poczytać coś w stylu „young adults” pomimo, że włosy już siwieją.
Plusy:
- może oklepany pomysł na fabułę z młodym księciem walczącym o odzyskanie dziedzictwa, ale poprowadzony ciekawie, z zaskakującymi momentami;
- bezwzględna walka o spuściznę, spiski i knowania na szczytach władzy;
- bardzo dobrze wykreowani bohaterowie z Yarvim na czele;
- cała gama barwnych postaci które od początku się lubi;
- kolejny bohater którego Abercrombie obarczył ułomnością ciała;
- pokazanie jak ważne w życiu są przyjaźń, lojalność, zaufanie;
- nie zawsze z rodziną wychodzi się dobrze, czasami wręcz odwrotnie;
- wejście w dorosłość i odpowiedzialność zawsze jest trudne;
- pomimo skierowania do młodszych czytelników bawiłem się wyśmienicie;
- podobało mi się zaskakujące zakończenie.
Minusy:
- nie lubię mordowania jednych z głównych bohaterów;
- fabuła jednak pomimo wszystko jak dla mnie zbyt przewidywalna.
Ogółem książka dobra.
Po przeczytaniu większości książek z uniwersum „Pierwszego prawa”, które bardzo mi się podobały sięgnąłem po wcześniejszy cykl „Morze Drzazg”. Całość wypadła troszeczkę słabiej, czytało się jednak bardzo dobrze. Lubię czasami poczytać coś w stylu „young adults” pomimo, że włosy już siwieją.
więcej Pokaż mimo toPlusy:
- może oklepany pomysł na fabułę z młodym księciem walczącym o odzyskanie...