-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-08-08
2018-08-08
Najlepszym podsumowaniem całej serii Kwiatu Paproci jest to mistyczne, narastające wewnątrz uczucie... gdy rodzi się - co ja piszę! - wręcz eksploduje nadzieja, że to jeszcze nie koniec!
Nadzieja na powrót do czarodziejskiego świata bajań i legend owianych oparami ni to mgły, ni dymu.
Autorka trzyma nas w napięciu i nie puszcza!
Żyjemy tą wykreowaną przez nią, magiczną rzeczywistością,
która koniec końców okazuje się być tak przewrotna, że aż zaskakująca. Zawrotny i nieprzewidywalny happyend z Gosławą w roli głównej.
Po prostu musisz to przeczytać!
Obowiązkowo!
PS: Pod tajemniczym wpływem Kwiatu Paproci uzewnętrzniła się moja czytelnicza labilność - od sceptycyzmu do gatunku fantasy przeszłam do zachwytu nad twórczością K.B. Miszczuk - coś nieprawdopodobnego!
Najlepszym podsumowaniem całej serii Kwiatu Paproci jest to mistyczne, narastające wewnątrz uczucie... gdy rodzi się - co ja piszę! - wręcz eksploduje nadzieja, że to jeszcze nie koniec!
Nadzieja na powrót do czarodziejskiego świata bajań i legend owianych oparami ni to mgły, ni dymu.
Autorka trzyma nas w napięciu i nie puszcza!
Żyjemy tą wykreowaną przez nią, magiczną...
2018-08-08
Gabriela Gargaś pokazuje nam, że czasem życie plącze się tylko po to, by wyeksponować to, co jest w nim najistotniejsze, a co zagubiliśmy lub o czym zapomnieliśmy.
Gdy brakuje już miłości, nadziei i siły... zostaje jeszcze przyjaźń.
Ta najważniejsza, która pomaga przetrwać.
Wystarczy, że jest i już nic więcej nie musi.
Skleja połamane skrzydła i serca.
Ratuje, gdy toniemy.
Chroni w trakcie życiowej zawieruchy.
Pozwala podnieść się z kolan i stanąć z podniesionym czołem.
Żyje w nas, a gdy odchodzimy, istnieje w drugim człowieku.
Jej misją jest trwać.
Więc trwa.
Mimo wszystko.
Gabriela Gargaś pokazuje nam, że czasem życie plącze się tylko po to, by wyeksponować to, co jest w nim najistotniejsze, a co zagubiliśmy lub o czym zapomnieliśmy.
Gdy brakuje już miłości, nadziei i siły... zostaje jeszcze przyjaźń.
Ta najważniejsza, która pomaga przetrwać.
Wystarczy, że jest i już nic więcej nie musi.
Skleja połamane skrzydła i serca.
Ratuje, gdy...
2017-12-06
Książka, która nie pozwala oderwać się od siebie.
Nie daje szansy, na choćby krótką przerwę, by złapać oddech.
Nie pozwala na wytchnienie.
Czuje się ją wszystkimi zmysłami, przeżywa razem z bohaterami, na przemian śmiejąc się i płacząc.
Bo ona taka właśnie jest - nasycona uczuciami.
Osobiście podoba mi się sposób ukształtowania przez autorkę wątku miłosnego - nie rozwija go na siłę, nie koloruje, nie przerysowuje. Wbrew pozorom nie skupia na nim całej uwagi czytelnika. Ten wątek pozostaje tłem, nie zaś osnową powieści. Co istotne porusza nurtujący społeczeństwo, bardzo istotny egzystencjalny problem - otóż, w jakim stopniu człowiek decyduje o swoim życiu? Czy inna osoba w imię dobra bliźniego ma prawo podejmowania decyzji za niego? Zachowanie głównego bohatera jest egoistyczne, czy wynika z przyrodzonej godności człowieka?
To tylko przykłady pytań, które nasuwają się i drążą umysł po lekturze tej pozycji.
Książka, która nie pozwala oderwać się od siebie.
Nie daje szansy, na choćby krótką przerwę, by złapać oddech.
Nie pozwala na wytchnienie.
Czuje się ją wszystkimi zmysłami, przeżywa razem z bohaterami, na przemian śmiejąc się i płacząc.
Bo ona taka właśnie jest - nasycona uczuciami.
Osobiście podoba mi się sposób ukształtowania przez autorkę wątku miłosnego - nie...
2015-08-26
2016-09-07
Ta książeczka to idealny prezent dla każdego, zarówno dla dziecka, jak i dorosłego. Niesie w sobie ponadczasowe przesłanie, które możemy przekazać dalej. :)
Ta książeczka to idealny prezent dla każdego, zarówno dla dziecka, jak i dorosłego. Niesie w sobie ponadczasowe przesłanie, które możemy przekazać dalej. :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-04
Autor poprzez kompozycję szkatułkową w oryginalny sposób wprowadza nas w świat powieści. Powieści pełnej intryg i manipulacji. Wypełnionej miłością i wszystkimi towarzyszącymi jej uczuciami. E.E. Schmitt prezentuje studium zachowań ludzkich, stosunek człowieka do pierwotnych instynktów jego natury. Ludzie jak tytułowe papugi, żyją w zamęcie, chaosie, ogólnym zgiełku, gdzie gubią sens...sens miłości. Obserwujemy jak poszczególni bohaterowie powieści reagują na subtelną manipulację, dziecięco niewinną prowokację. I gdzie w tym wszystkim znajduje swe miejsce kłamstwo. W jakim stopniu nasze życie jest kwestią przypadku, a w jakiej części skutkiem przemyślanych decyzji? Jednego czego możemy być pewni, to tego, iż nie ma uniwersum prawdy. Prawda jest zależna od moralności człowieka, jego aktualnej sytuacji, punktu widzenia. I czy jesteśmy w stanie stwierdzić, gdzie kończy się prawda, a zaczyna kłamstwo?...
Autor poprzez kompozycję szkatułkową w oryginalny sposób wprowadza nas w świat powieści. Powieści pełnej intryg i manipulacji. Wypełnionej miłością i wszystkimi towarzyszącymi jej uczuciami. E.E. Schmitt prezentuje studium zachowań ludzkich, stosunek człowieka do pierwotnych instynktów jego natury. Ludzie jak tytułowe papugi, żyją w zamęcie, chaosie, ogólnym zgiełku, gdzie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-28
Słowo uwrażliwia. Pisane - dwa razy mocniej. Zawsze można wrócić, przeżyć na nowo, zabrać coś tylko dla siebie. Nie mogłam wybrać dobitniejszej Ewangelii na tę Wielkanoc, na duchowe z martwych powstanie. To mój pierwszy raz, gdy odkładałam książkę w trakcie, w pół zdania, po słowie, niedokończoną... By wyjść na balkon i zwyczajnie zaciągnąć się powietrzem. By złapać oddech. Bez myśli, bez siebie, bez słowa. Każdy odbierze ją indywidualnie, na swój sposób, przełoży na życie, rozpozna siebie. Chociażby w przechodniu, na ulicy. Mijając. Omijając. Ale każdy ją zapamięta. Pragnę podziękować autorce za każde słowo, łzę i za wspólne przeżywanie. Za podzielenie się chlebem. Za to jak patrzę, na to co jest. Co było. Ile tego będzie. Dziękuję.
Słowo uwrażliwia. Pisane - dwa razy mocniej. Zawsze można wrócić, przeżyć na nowo, zabrać coś tylko dla siebie. Nie mogłam wybrać dobitniejszej Ewangelii na tę Wielkanoc, na duchowe z martwych powstanie. To mój pierwszy raz, gdy odkładałam książkę w trakcie, w pół zdania, po słowie, niedokończoną... By wyjść na balkon i zwyczajnie zaciągnąć się powietrzem. By złapać oddech....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-06
Tuż przed otwarciem książki. Jeszcze na chwilę przed! Zanim jej dotknę... Już sam tytuł nasuwa mi na myśl skojarzenie, jakąś opowieść, odległe wspomnienie. Jakże miłe było moje zaskoczenie, gdy to co znalazłam w środku, zupełnie odsunęło na bok moje wyobrażenia. Zaciekawiło, wciągnęło, aż wreszcie pochłonęło. "Pierwsza na liście" przykuła mój wzrok, potem uwagę, a następnie podbiła moje serce.
Tuż przed otwarciem książki. Jeszcze na chwilę przed! Zanim jej dotknę... Już sam tytuł nasuwa mi na myśl skojarzenie, jakąś opowieść, odległe wspomnienie. Jakże miłe było moje zaskoczenie, gdy to co znalazłam w środku, zupełnie odsunęło na bok moje wyobrażenia. Zaciekawiło, wciągnęło, aż wreszcie pochłonęło. "Pierwsza na liście" przykuła mój wzrok, potem uwagę, a następnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-25
2016-01-21
Przypowieść rozgrzewająca serce, która niesie w swej treści wiele uniwersalnych prawd. Osobiście ujął mnie jej optymizm i ostateczna nadzieja. Pierwszy mój kontakt z twórczością Lenoira i nie ostatni. Zaciekawił mnie na tyle, żebym tuż po przeczytaniu " Serca z kryształu", odszukała jego pozostałych książek. Serdecznie polecam jako wspólną lekturę dla rodziców i dzieci.
Przypowieść rozgrzewająca serce, która niesie w swej treści wiele uniwersalnych prawd. Osobiście ujął mnie jej optymizm i ostateczna nadzieja. Pierwszy mój kontakt z twórczością Lenoira i nie ostatni. Zaciekawił mnie na tyle, żebym tuż po przeczytaniu " Serca z kryształu", odszukała jego pozostałych książek. Serdecznie polecam jako wspólną lekturę dla rodziców i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
W minimalistycznej formie tkwi ogromny ładunek emocji.
Autor zagląda w Twoje oczy i wnika do duszy,
a ty czujesz się bezbronna w tak bezpośredniej konfrontacji.
Ulegasz mu i miękniesz po wpływem jego słów.
Nie wiesz już, czy to bije jego serce, czy już twoje.
W prostych słowach zaklęte niezwykłe uczucie.
W minimalistycznej formie tkwi ogromny ładunek emocji.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor zagląda w Twoje oczy i wnika do duszy,
a ty czujesz się bezbronna w tak bezpośredniej konfrontacji.
Ulegasz mu i miękniesz po wpływem jego słów.
Nie wiesz już, czy to bije jego serce, czy już twoje.
W prostych słowach zaklęte niezwykłe uczucie.