-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-26
2024-04-07
2024-03-24
2024-03-18
2024-03-18
2024-03-07
2024-03-02
2024-02-29
2024-02-21
2024-01-28
2024-02-19
2024-02-18
2024-02-12
2024-02-09
2024-01-26
2024-01-23
2024-01-17
Kurczę, chciałbym żeby tak książka mi się bardziej podobała.
Wcześniejsze powieści z cyklu mnie porwały, nie mogłem opuścić świata póki nie dokończyłem trylogii.
A tu sam mnie wiem.. czegoś brakowało. Ale widząc po wysokich opiniach innych użytkowników portalu to chyba nie z książka jest problem a z moim jej odbiorem.
Kurczę, chciałbym żeby tak książka mi się bardziej podobała.
Wcześniejsze powieści z cyklu mnie porwały, nie mogłem opuścić świata póki nie dokończyłem trylogii.
A tu sam mnie wiem.. czegoś brakowało. Ale widząc po wysokich opiniach innych użytkowników portalu to chyba nie z książka jest problem a z moim jej odbiorem.
2024-01-05
W zależności od poglądów politycznych oraz daty urodzenia, można wspominać Urbana w skrajny sposób. Od Geobbelsa stanu wojennego do śmiesznego dziadka z memów internetowych.
Dla mnie, jako rocznika 89 był przede wszystkim redaktorem
czasopisma NIE. Piekielnie inteligentnym mistrzem pióra, z istotnym wkładem w wolność słowa w Polsce.
Biografia bardzo ciekawa, w moim odczuciu raczej obiektywna. Polecam.
W zależności od poglądów politycznych oraz daty urodzenia, można wspominać Urbana w skrajny sposób. Od Geobbelsa stanu wojennego do śmiesznego dziadka z memów internetowych.
Dla mnie, jako rocznika 89 był przede wszystkim redaktorem
czasopisma NIE. Piekielnie inteligentnym mistrzem pióra, z istotnym wkładem w wolność słowa w Polsce.
Biografia bardzo ciekawa, w moim...
2023-12-27
2023-12-23
Historia opowiedziana z perspektywy szczura.
Jeżeli ktoś nie jest świadomy jak brutalna jest natura, to paru miejscach może być zszokowany. Nie ma podziału na dobro i zło, jest tylko przetrwanie.
Książka ciekawa, ale strasznie chaotycznie napisana.
Początek mnie wciągnął, ale od połowy to ciągnąłem byle skończyć.
Jeżeli komuś mało jest gryzoni lub boi się, że ta powieść może być dla niego zbyt brutalna to polecam: "Dom obiecany" Garrego Kilwortha. Kierowana dla trochę młodszego czytelnika opowieść przedstawiona z perspektywy mysz.
Historia opowiedziana z perspektywy szczura.
więcej Pokaż mimo toJeżeli ktoś nie jest świadomy jak brutalna jest natura, to paru miejscach może być zszokowany. Nie ma podziału na dobro i zło, jest tylko przetrwanie.
Książka ciekawa, ale strasznie chaotycznie napisana.
Początek mnie wciągnął, ale od połowy to ciągnąłem byle skończyć.
Jeżeli komuś mało jest gryzoni lub boi się, że ta powieść...