-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2019-06-14
2020-01-02
No cóż, ja się nie turlałam ze śmiechu, chociaż książka dość zabawna. Postać bohaterki ciekawie zbudowana, wyrazista lecz moim zdaniem ciut przerysowana. Pomysł fajny i ogólnie dobra lektura na wolny wieczór. Każe się też trochę pochylić nad problemem starości.
No cóż, ja się nie turlałam ze śmiechu, chociaż książka dość zabawna. Postać bohaterki ciekawie zbudowana, wyrazista lecz moim zdaniem ciut przerysowana. Pomysł fajny i ogólnie dobra lektura na wolny wieczór. Każe się też trochę pochylić nad problemem starości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZabawna historia. Warto po nią sięgnąć. Może nie ubawilłam się do łez,lecz napisana świetnie i z humorem. Pokazane absurdy PRLu. Krótka,na jeden wieczór. Polecam.
Zabawna historia. Warto po nią sięgnąć. Może nie ubawilłam się do łez,lecz napisana świetnie i z humorem. Pokazane absurdy PRLu. Krótka,na jeden wieczór. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-12-29
Taka dość przewidywalna. Przeciętne czytadło. Ale lektor... To był audiobook. Pani powinna czytać może przepisy na kotlety,ale nie książki. Chociaż i przepisy na kotlety by wypadły tragicznie zapewne i apetyt by odszedł.
Można przeczytać. Bez szału.
Taka dość przewidywalna. Przeciętne czytadło. Ale lektor... To był audiobook. Pani powinna czytać może przepisy na kotlety,ale nie książki. Chociaż i przepisy na kotlety by wypadły tragicznie zapewne i apetyt by odszedł.
Można przeczytać. Bez szału.
Dużo słabsza niż pierwsza część. Duuuużo słabsza.
Nie ubawilłam się jak przy poprzedniej. Chociaż język bardzo dobry i czyta się dobrze. Ogólnie polecam lecz szału nie ma.
Dużo słabsza niż pierwsza część. Duuuużo słabsza.
Nie ubawilłam się jak przy poprzedniej. Chociaż język bardzo dobry i czyta się dobrze. Ogólnie polecam lecz szału nie ma.
Rozczarowała mnie pani Joanna. Takie tanie romansidło jej się napisało z nadmiernie używanym słowem"niekiedy". Po serii Zemsta i przebaczenie słabo odebrałam tę pozycję. Już właściwie sam tytuł mówi czego się można spodziewać. Brak mi było wyrazistych emocji. Jakieś takie mdłe wszystko, uniesienia głębokie jak kałuża, bohaterowie też nie wiadomo czy do lubienia,czy złorzeczenia.
Można przeczytać,jak kto złakniony miłosnej szamotaniny na tle rosyjskich perturbacji politycznych.
Rozczarowała mnie pani Joanna. Takie tanie romansidło jej się napisało z nadmiernie używanym słowem"niekiedy". Po serii Zemsta i przebaczenie słabo odebrałam tę pozycję. Już właściwie sam tytuł mówi czego się można spodziewać. Brak mi było wyrazistych emocji. Jakieś takie mdłe wszystko, uniesienia głębokie jak kałuża, bohaterowie też nie wiadomo czy do lubienia,czy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCudowna książka. Pięknie napisana, z przeplatającymi się wątkami. Język, treść, bohaterowie, akcja, refleksje...Wszystko mnie zachwycało. Byłam trochę w innym świecie, świecie magiczny, z magicznym domem. Ta książka pomimo trudnych relacji i wątku kryminalnego tchnęła jakąś sielskością i spokojem. Odnajdywałam w niej własne poczucie jedności z moim domem. Bardzo polecam. Świetna pozycja!
Cudowna książka. Pięknie napisana, z przeplatającymi się wątkami. Język, treść, bohaterowie, akcja, refleksje...Wszystko mnie zachwycało. Byłam trochę w innym świecie, świecie magiczny, z magicznym domem. Ta książka pomimo trudnych relacji i wątku kryminalnego tchnęła jakąś sielskością i spokojem. Odnajdywałam w niej własne poczucie jedności z moim domem. Bardzo polecam....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Rewelacja! Czytałam z większymi wypiekami niż część 1. Wszystko mi tu pasuje. Wszystko. Połowa wiadomości na temat Internetu brzmi równie jasno jak fizyka kwantowa, lecz zafascynował mnie ten świat. Polecam wszystkim. Głównie takim bezmyślnym klikaczom jak ja (no, do tej pory... ;) )
Dziękuję za naukę i czekam niecierpliwie na koleją część.
Rewelacja! Czytałam z większymi wypiekami niż część 1. Wszystko mi tu pasuje. Wszystko. Połowa wiadomości na temat Internetu brzmi równie jasno jak fizyka kwantowa, lecz zafascynował mnie ten świat. Polecam wszystkim. Głównie takim bezmyślnym klikaczom jak ja (no, do tej pory... ;) )
Dziękuję za naukę i czekam niecierpliwie na koleją część.
2019-11-21
Zakończyłam przygodę z Halszką i Stefanią i... nie będzie mi ich brakowało, chociaż nawet uroniłam łezkę na koniec :) Dialogi z udziałem dziecka irytujące i takie jakieś "na siłę". Relacje między bohaterami wszystkie trudne, zaplątane, niedopowiedziane, niedokończone. No i za dużo polityki jak na moje gusta. Może się podobać. Jak dla mnie - taka sobie.
Zakończyłam przygodę z Halszką i Stefanią i... nie będzie mi ich brakowało, chociaż nawet uroniłam łezkę na koniec :) Dialogi z udziałem dziecka irytujące i takie jakieś "na siłę". Relacje między bohaterami wszystkie trudne, zaplątane, niedopowiedziane, niedokończone. No i za dużo polityki jak na moje gusta. Może się podobać. Jak dla mnie - taka sobie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niestety zupełnie nie trafiły do mnie zupełnie dzieje polityczne Iranu. Omijałam je z irytacją. Drażniła mnie również Halszka ze swoimi nieprzepracowanymi traumami. Na miły Bóg, przez 3 tomy wlokły się jej zahamowania, wspomnienia, emocje... Poszłaby na terapię, przespała jak trzeba z chłopem i nie jątrzyła tematu. Może o to chodziło autorce? Żeby wkurzyć, znudzić czytelnika międlonym tematem krzywd syberyjskich? U mnie taki właśnie wystąpił efekt.
Po czwarty tom sięgnęłam z chęci poznania zakończenia tej historii. Już początkowe dialogi mnie zmierziły, ale daję sobie szansę. Jestem w trakcie, więc pewnie nie rzucę wściekle czytnikiem i dokończę.
Czy polecam serię? No można przeczytać. Może ktoś z innej branży zawodowej nie będzie analizował i wkurzał się na to, co mnie doprowadzało do szału ;) Może być.
Niestety zupełnie nie trafiły do mnie zupełnie dzieje polityczne Iranu. Omijałam je z irytacją. Drażniła mnie również Halszka ze swoimi nieprzepracowanymi traumami. Na miły Bóg, przez 3 tomy wlokły się jej zahamowania, wspomnienia, emocje... Poszłaby na terapię, przespała jak trzeba z chłopem i nie jątrzyła tematu. Może o to chodziło autorce? Żeby wkurzyć, znudzić...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-18
2019-11-18
Język słabiutki, takie słodkie pitu pitu. Niby fabuła fajna, ale temat nie udźwignięty zupełnie. Kiepsko się czyta taką prościznę. Dla mało wymagających.
Język słabiutki, takie słodkie pitu pitu. Niby fabuła fajna, ale temat nie udźwignięty zupełnie. Kiepsko się czyta taką prościznę. Dla mało wymagających.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Trudno dać jakąś ocenę takiej książce. Tematyka poważna, przeżycia traumatyczne lecz tak mnie irytował autor tą swoją cwaniaczkowatością, miglanctwem i sposobami przedstawiania siebie, że kilka razy miałam ją ochotę przerwać i odłożyć w kąt. Rozumiem-pochodzenie z pewnych kręgów nie może nie odcisnąć się na osobowości, wykształconych cechach, jednak te samochwałki jak to temu czy tamtemu dał radę, jak to się bić umie, jak z główki pociągał i rozkwaszał...No nie. Nie lubię takich klimatów i takich ludzi.
Dowiedziałam się jednak wielu nowych rzeczy o działalności obozów. Przerażające było to przyzwyczajenie do śmierci, obojętność dla tragedii, egocentryzm. Niezbędne do przeżycia, zrodzone z walki o kawałek chleba, obierki od ziemniaków, o jutro. Tu chylę czoła przed autorem. Nie oceniam obozowej postawy Grzesiuka. Nie mnie to oceniać. Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć swoich zachowań w tak ekstremalnych warunkach. No mógł trochę oszczędzić tych swoich samochwałek. Na pewno nie sięgnę po "Boso ale w ostrogach". Jakoś nie mam ochoty czytać więcej w tym klimacie.
Trudno dać jakąś ocenę takiej książce. Tematyka poważna, przeżycia traumatyczne lecz tak mnie irytował autor tą swoją cwaniaczkowatością, miglanctwem i sposobami przedstawiania siebie, że kilka razy miałam ją ochotę przerwać i odłożyć w kąt. Rozumiem-pochodzenie z pewnych kręgów nie może nie odcisnąć się na osobowości, wykształconych cechach, jednak te samochwałki jak to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wiele hałasu o nic. Tylko piekna Audrey chyba zrobiła szum wokół całej książki, bo szału nie ma.
Wiele hałasu o nic. Tylko piekna Audrey chyba zrobiła szum wokół całej książki, bo szału nie ma.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to