rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Instrukcja obsługi kobiety Suzan Giżyńska, Katarzyna Miller
Ocena 5,9
Instrukcja obs... Suzan Giżyńska, Kat...

Na półkach:

Sądząc po tytule miałem wrażenie , że jest to pozycja skierowana do mężczyzn, po lekturze stwierdzam, że jednak bardziej dla kobiet. Dla mnie słabiutka. Może dla kobiet jest ciekawsza.

Sądząc po tytule miałem wrażenie , że jest to pozycja skierowana do mężczyzn, po lekturze stwierdzam, że jednak bardziej dla kobiet. Dla mnie słabiutka. Może dla kobiet jest ciekawsza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic ciekawego.

Nic ciekawego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Żadna to literatura, ot zwykłe, wulgarne i seksistowskie grafomaństwo. Jedna gwiazdka w górę za to, że czasami się uśmiechnąłem, a druga że momentami nawet mnie zaciekawiło.

Żadna to literatura, ot zwykłe, wulgarne i seksistowskie grafomaństwo. Jedna gwiazdka w górę za to, że czasami się uśmiechnąłem, a druga że momentami nawet mnie zaciekawiło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pół roku… tyle zajęło mi przebrnięcie przez tę książkę.
Klimatyczne i barwne opisy Warszawy, przy czym jednocześnie rozwlekłe i męczące w odbiorze. Trzeba być naprawdę wypoczętym i skoncentrowanym, żeby po ich przeczytaniu móc stwierdzić, iż wie się o czym był tekst i nie mieć wrażenia, że tylko poskładało się litery i przewróciło stronę. Akcja dość słaba i mało dynamiczna. Druk tak drobny, że aż gubiłem wersy, po czym irytowałem się odszukując zmęczonym wzrokiem miejsca gdzie byłem. A dialogi pisane ciurkiem, gdzie nie wiadomo kto, do kogo i o czym bez dokonania szczegółowej analizy, to jedno wielkie nieporozumienie (może to kwestia wydania).
I aż sam się dziwię, ale nie żałuję, że dobrnąłem do końca (wyczekiwanego z utęsknieniem zaznaczę).
Na pewno nie jest to książka dla każdego, raczej dla wytrwałych lub zadaniowców - wymaga dużo cierpliwości i trzeba cierpieć. Ogólnie jednak warto znać - wiadomo klasyka.

Pół roku… tyle zajęło mi przebrnięcie przez tę książkę.
Klimatyczne i barwne opisy Warszawy, przy czym jednocześnie rozwlekłe i męczące w odbiorze. Trzeba być naprawdę wypoczętym i skoncentrowanym, żeby po ich przeczytaniu móc stwierdzić, iż wie się o czym był tekst i nie mieć wrażenia, że tylko poskładało się litery i przewróciło stronę. Akcja dość słaba i mało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wartościowa pozycja.

Wartościowa pozycja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

DNF 197/706. Wielkie rozczarowanie. Książka trudna, tylko że nie to jest tu problemem. Przechodziłem przez kolejne strony z poczuciem bezsensu i brakiem jakiegokolwiek zainteresowania. Czytanie było dla mnie karą, a ma być przyjemnością przecież. Mógłbym brnąć dalej, ale po co? Szkoda czasu, jest jeszcze tyle pięknych książek do przeczytania.

DNF 197/706. Wielkie rozczarowanie. Książka trudna, tylko że nie to jest tu problemem. Przechodziłem przez kolejne strony z poczuciem bezsensu i brakiem jakiegokolwiek zainteresowania. Czytanie było dla mnie karą, a ma być przyjemnością przecież. Mógłbym brnąć dalej, ale po co? Szkoda czasu, jest jeszcze tyle pięknych książek do przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

z braku laku...

z braku laku...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mnie zachwyciła. Całkiem zgrabnie napisana historia, nadgryziona ponad 160 letnim zębem czasu, co jej tylko dodaje uroku. Barwnie i obrazowo opisane postacie, wręcz emanują autentycznością na tle obyczajów społecznych w XIX wiecznej Polsce pod zaborami. Niestety trochę pocięta przez cenzurę austriacką.
Język owszem, przestarzały co początkowo trudno ogarnąć, a po wgryzieniu się w tekst okazuje się niesamowitym walorem tej książki i można do woli napawać się literaturą. I tylko akcja dość przewidywalna, za co odejmuję jedna gwiazdkę. Taj tylko.

Mnie zachwyciła. Całkiem zgrabnie napisana historia, nadgryziona ponad 160 letnim zębem czasu, co jej tylko dodaje uroku. Barwnie i obrazowo opisane postacie, wręcz emanują autentycznością na tle obyczajów społecznych w XIX wiecznej Polsce pod zaborami. Niestety trochę pocięta przez cenzurę austriacką.
Język owszem, przestarzały co początkowo trudno ogarnąć, a po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przebrnąłem. Wymęczyła mnie.

Przebrnąłem. Wymęczyła mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

I śmieszno i straszno, w sumie nic specjalnego. Ostrzegali, że to fantasy i nie posłuchałem, no to były cuda na kiju. Z drugiej strony, jest tu pewien powiew nurtu małego realizmu - powiedzmy "wiater ze wsi" ;).
Na odmóżdżenie może być... jeśli ktoś lubi samogon.

I śmieszno i straszno, w sumie nic specjalnego. Ostrzegali, że to fantasy i nie posłuchałem, no to były cuda na kiju. Z drugiej strony, jest tu pewien powiew nurtu małego realizmu - powiedzmy "wiater ze wsi" ;).
Na odmóżdżenie może być... jeśli ktoś lubi samogon.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mogę tylko potwierdzić to co zauważyli już inni czytelnicy, powieść napisana jest niezwykle obrazowo i klimatycznie. Niczym baśń.
Dałbym 7,5*, ale nie ma połówek.
Po namyśle zaokrąglę jednak w górę.

Mogę tylko potwierdzić to co zauważyli już inni czytelnicy, powieść napisana jest niezwykle obrazowo i klimatycznie. Niczym baśń.
Dałbym 7,5*, ale nie ma połówek.
Po namyśle zaokrąglę jednak w górę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niczym pamiętnik obłąkanego. Słabe, nudne i nie wiadomo o czym.

Niczym pamiętnik obłąkanego. Słabe, nudne i nie wiadomo o czym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytana to przekłamanie, tylko audiobook co może wpływać na ocenę, jednakże uważam, że książka jest przegadana, przereklamowana i mocno przeciętna.
Wolę Bunscha.
Mam też taką refleksję, że przy tak rosnącej popularności audiobooków oprócz przeczytane, teraz czytam i chcę przeczytać przydałaby się czwarta opcja - wysłuchane. Bo to jednak inne emocje i doznania są.

Przeczytana to przekłamanie, tylko audiobook co może wpływać na ocenę, jednakże uważam, że książka jest przegadana, przereklamowana i mocno przeciętna.
Wolę Bunscha.
Mam też taką refleksję, że przy tak rosnącej popularności audiobooków oprócz przeczytane, teraz czytam i chcę przeczytać przydałaby się czwarta opcja - wysłuchane. Bo to jednak inne emocje i doznania są.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przereklamowana, ale trzyma poziom.

Przereklamowana, ale trzyma poziom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczyna się świetnie, później już tylko gorzej. Duży plus za klimat retro, poza tym średnio. Jest zagadka, która rozwiązuje się sama bo główny bohater to jakiś superman, który zna wszystkie odpowiedzi z tym, że kompletnie nie wiadomo jak do tej wiedzy dochodzi. Właśnie to mi najbardziej przeszkadza w tej opowieści. W sumie dziwią mnie tak wysokie oceny tej książki, ale to już kwestia subiektywna.

Zaczyna się świetnie, później już tylko gorzej. Duży plus za klimat retro, poza tym średnio. Jest zagadka, która rozwiązuje się sama bo główny bohater to jakiś superman, który zna wszystkie odpowiedzi z tym, że kompletnie nie wiadomo jak do tej wiedzy dochodzi. Właśnie to mi najbardziej przeszkadza w tej opowieści. W sumie dziwią mnie tak wysokie oceny tej książki, ale to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem tych zachwytów. Kompletnie mnie nie urzekła i po latach pamiętam z niej tylko tyle że była słaba. Do tego stopnia, że jestem zniechęcony do autora.

Nie rozumiem tych zachwytów. Kompletnie mnie nie urzekła i po latach pamiętam z niej tylko tyle że była słaba. Do tego stopnia, że jestem zniechęcony do autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie, nie i jeszcze raz nie.

Nie, nie i jeszcze raz nie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Największą wartością tej książki jest spis treści, który zawiera cenne ale stare jak świat prawdy.
Autorka twierdzi, że stanowią one jej życiowe przemyślenia. Ja twierdzę, że tylko podejmuje próbę udowodnienia ich słuszności, wykorzystując własne doświadczenia. Wyszło średnio czyli nudnawo.

Największą wartością tej książki jest spis treści, który zawiera cenne ale stare jak świat prawdy.
Autorka twierdzi, że stanowią one jej życiowe przemyślenia. Ja twierdzę, że tylko podejmuje próbę udowodnienia ich słuszności, wykorzystując własne doświadczenia. Wyszło średnio czyli nudnawo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przepiękna i niestety zapomniana powieść obyczajowa wpisująca się w nurt tzw. małego realizmu tj. opisywania codziennych realiów życia.

Pokuszę się o stwierdzenie, że zawiera wątki autobiograficzne, gdzie Iza to archetyp autorki, a Marzeniowo to Markowice, będące dzisiaj dzielnicą Raciborza i miejscem urodzenia Kracherowej.
Udowodnić tego jednak nie sposób bo i sama Kracherowa prawie zapomniana. Także podkreślam, to tylko moje przypuszczenia, które wykreowała wyobraźnia.

Jeśli ktoś lubi obyczajówkę to polecam, jednakże książka jest trudnodostępna.

Przepiękna i niestety zapomniana powieść obyczajowa wpisująca się w nurt tzw. małego realizmu tj. opisywania codziennych realiów życia.

Pokuszę się o stwierdzenie, że zawiera wątki autobiograficzne, gdzie Iza to archetyp autorki, a Marzeniowo to Markowice, będące dzisiaj dzielnicą Raciborza i miejscem urodzenia Kracherowej.
Udowodnić tego jednak nie sposób bo i sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dla każdego lub bardziej dla nielicznych. Kaliber ciężki a taki trudno się czyta. W każdym razie nie moja bajka. Ocena zawyżona do 3 tylko dlatego, że przebrnąłem.

Nie dla każdego lub bardziej dla nielicznych. Kaliber ciężki a taki trudno się czyta. W każdym razie nie moja bajka. Ocena zawyżona do 3 tylko dlatego, że przebrnąłem.

Pokaż mimo to