-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Arcydzieło! Książka, w której jest jakby kilka książek. Piękna ilustracja życia na wsi i ducha tamtych ludzi, których już nie ma, choć gdzieś w nas są. Mieszkają, czy nam się podoba czy nie. Doskonale studium psychologiczne napisane jedynym w swoim rodzaju językiem, o którym tyle mówi, na różne sposoby, w wywiadach.
Arcydzieło! Książka, w której jest jakby kilka książek. Piękna ilustracja życia na wsi i ducha tamtych ludzi, których już nie ma, choć gdzieś w nas są. Mieszkają, czy nam się podoba czy nie. Doskonale studium psychologiczne napisane jedynym w swoim rodzaju językiem, o którym tyle mówi, na różne sposoby, w wywiadach.
Pokaż mimo to2021-01-30
Książka, która wstrząsa, smuci, dziwi, zasiewa lęk. Niejednokrotnie w czasie lektury, cieszyłem się, że jestem wegetarianinem od ponad roku. Gdybym jadł mięso, byłoby mi jeszcze ciężej przy tej książce.
W trakcie czytania pojawia się delikatna nic nadziei, czy cos sie z niej narodzi, warto sprawdzic
Książka, która wstrząsa, smuci, dziwi, zasiewa lęk. Niejednokrotnie w czasie lektury, cieszyłem się, że jestem wegetarianinem od ponad roku. Gdybym jadł mięso, byłoby mi jeszcze ciężej przy tej książce.
W trakcie czytania pojawia się delikatna nic nadziei, czy cos sie z niej narodzi, warto sprawdzic
2020-06
Marek Krajewski to od lat mój ulubiony autor kryminałów, choć - zaznaczę, że nie jestem specjalnym miłośnikiem tego gatunku. Przeczytałem jego wszystkie powieści i czytał będę nadal. Sam "Moloch" jest niezły, dopracowany faktograficzne, a intryga ciekawa. To jedna strona medalu, a druga jest taka, że podobnie jak poprzednich kilka książek pana Marka, grzeszy wtornoscia. Książki pana Marka są dla mnie jak "Świat Według Kiepskich", do którego również lubię wracać, choć rzecz dzieje się w tym samym mieszkaniu, co sami bohaterowie, a i scenariusze z jednej sztampy. Kupował produkty pana Marka będę nadal, licząc, że a nuz, zdecyduje się on na ryzyko, miast odcinania kuponów.
Marek Krajewski to od lat mój ulubiony autor kryminałów, choć - zaznaczę, że nie jestem specjalnym miłośnikiem tego gatunku. Przeczytałem jego wszystkie powieści i czytał będę nadal. Sam "Moloch" jest niezły, dopracowany faktograficzne, a intryga ciekawa. To jedna strona medalu, a druga jest taka, że podobnie jak poprzednich kilka książek pana Marka, grzeszy wtornoscia....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-09-06
Dobry reportaż historyczny. Oddaje klimat tamtego czasu w ZSRR
Dobry reportaż historyczny. Oddaje klimat tamtego czasu w ZSRR
Pokaż mimo toZ ciekawością sięgnałem po kolejna książkę wspaniałego wydawnictwa Pauza. Po przeczytaniu ok 1/3 porzucilem. Być może najciekawsze było przede mną. Może głębia postaci rozkwitła później, nie dowiem sie. Miałem wrażenie, że czytam kalejdoskopowe opowieści o wspolczesnosci, które mógłby napisać każdy średnio rozgarnięty pisarz. Urywki z życia postaci. Trochę tego, trochę tamtego. Mając stos nieprzeczytanych książek, szkoda mi było zycia, by dalej się spizgac po opowiastkach z "Turbulencji".
Z ciekawością sięgnałem po kolejna książkę wspaniałego wydawnictwa Pauza. Po przeczytaniu ok 1/3 porzucilem. Być może najciekawsze było przede mną. Może głębia postaci rozkwitła później, nie dowiem sie. Miałem wrażenie, że czytam kalejdoskopowe opowieści o wspolczesnosci, które mógłby napisać każdy średnio rozgarnięty pisarz. Urywki z życia postaci. Trochę tego, trochę...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-31
Książka - arcydzieło. Dawno nie czytałem niczego tak dobrego. Autor w grubym to miszczu zmieścił tematykę zdawałoby się, trudno do połączenia. Holocaust - najciemniejsze ciemności naszej Psyche, a zarazem wprowadza czytelników w obszary radości i witalnosci życia. Świetnie opisane zmagania młodego mężczyzny z seksualnościa i poznawaniem siebie w roli mężczyzny. Jest tu dużo śmierci i dużo seksu, a jeszcze więcej szaleństwa, które dopada, czy raczej może tkwi, w każdym z głównych bohaterów.
Lektura w sam raz na nasze niełatwe czasy, w których chyba tylko po grożenie w życiu wewnetrznyn eremici mogą nie stukać się z szaleństwem, na zewnątrz i w sobie.
Takich książek wlasnie szukam jak Dzieło "Styrona".
Książka - arcydzieło. Dawno nie czytałem niczego tak dobrego. Autor w grubym to miszczu zmieścił tematykę zdawałoby się, trudno do połączenia. Holocaust - najciemniejsze ciemności naszej Psyche, a zarazem wprowadza czytelników w obszary radości i witalnosci życia. Świetnie opisane zmagania młodego mężczyzny z seksualnościa i poznawaniem siebie w roli mężczyzny. Jest tu dużo...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie znam bardziej pesymistycznej i ogołoconej ze złudzeń poezji niż ten tomik. Aż chciałoby się go określić Cioranem poezji. Same wiersze i język - dobre.
Nie znam bardziej pesymistycznej i ogołoconej ze złudzeń poezji niż ten tomik. Aż chciałoby się go określić Cioranem poezji. Same wiersze i język - dobre.
Pokaż mimo to