-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel17
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik272
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-05-04
2024-05-01
Wiersze Knežević to bardzo kobieca wędrówka przez pełne słońca miasto z jego zaułkami i psami.
Wiersze Knežević to bardzo kobieca wędrówka przez pełne słońca miasto z jego zaułkami i psami.
Pokaż mimo to2024-05-01
Słowem, które wielokrotnie nasuwało mi się na myśl w trakcie lektury "Żywego morza snów na jawie" był "rozpad". Flanagan maluje go na kartach powieści wieloma kolorami:
- szarością dymu i oranżem ognia z ogarniających Australię pożarów,
- zielenią i żółcią piór ginącej łąkówki krasnobrzuchej,
- i wreszcie czerwienią swetra, w który ubrana jest zbliżająca się do kresu swego życia osiemdziesięciokilkuletnia Francie.
Rozpad dotyka wielu aspektów życia bohaterów zarówno w skali makro (cywilizacja, biosfera), jak i mikro, kiedy ciężkim próbom poddawane jest ich poczucie bezpieczeństwa na poziomie własnego umysłu.
Jest to lektura pozostawiająca blizny, ale warto przejść przez to doświadczenie.
Słowem, które wielokrotnie nasuwało mi się na myśl w trakcie lektury "Żywego morza snów na jawie" był "rozpad". Flanagan maluje go na kartach powieści wieloma kolorami:
- szarością dymu i oranżem ognia z ogarniających Australię pożarów,
- zielenią i żółcią piór ginącej łąkówki krasnobrzuchej,
- i wreszcie czerwienią swetra, w który ubrana jest zbliżająca się do kresu...
2024-04-17
Wiersze Kawafisa to arcydzieła sztuki poetyckiej. Wracam do nich po latach, jak do Itaki i wiem, że będę wracał nadal, coraz starszy, dojrzalszy, coraz bliższy celu podróży, ale wciąż odsuwający w czasie dotarcie do portu przeznaczenia.
Wiersze Kawafisa to arcydzieła sztuki poetyckiej. Wracam do nich po latach, jak do Itaki i wiem, że będę wracał nadal, coraz starszy, dojrzalszy, coraz bliższy celu podróży, ale wciąż odsuwający w czasie dotarcie do portu przeznaczenia.
Pokaż mimo to2024-02-18
Po latach wracam do dawnej lektury szkolnej. Pomimo trącenia myszką, te dwie nowelki mają swój urok. Obydwie pokazują świat z perspektywy bogatych mieszczan w kontraście do punktu widzenia prostych, ubogich ludzi, wyróżniających się uczciwością i empatią.
Po latach wracam do dawnej lektury szkolnej. Pomimo trącenia myszką, te dwie nowelki mają swój urok. Obydwie pokazują świat z perspektywy bogatych mieszczan w kontraście do punktu widzenia prostych, ubogich ludzi, wyróżniających się uczciwością i empatią.
Pokaż mimo to2024-02-18
Album ilustrujący puszczyki mszarne (Strix nebulosa) występujące na Polesiu Lubelskim wzbogacony relacjami z obserwacji terenowych autora.
Album ilustrujący puszczyki mszarne (Strix nebulosa) występujące na Polesiu Lubelskim wzbogacony relacjami z obserwacji terenowych autora.
Pokaż mimo to2024-01-30
Jakże dobrze czyta się te wiersze! Jest tu sporo motywów, które lubię: dzieciństwo, dziadkowie i rodzice jako pozytywni bohaterowie, wieś, natura, zwyczajne chwile i czas na uważne przyglądanie się im. To tylko niektóre z motywów. Nie ma tutaj pustosłowia i wydziwiania na siłę. Słowa, zdania i metafory układają się lekko i płynnie, z pozoru bez wysiłku ze strony autorki, jakby były wszystkie razem i każde z osobna wyjątkowo udanymi dziećmi, pięknymi, mądrymi i dobrymi.
Jakże dobrze czyta się te wiersze! Jest tu sporo motywów, które lubię: dzieciństwo, dziadkowie i rodzice jako pozytywni bohaterowie, wieś, natura, zwyczajne chwile i czas na uważne przyglądanie się im. To tylko niektóre z motywów. Nie ma tutaj pustosłowia i wydziwiania na siłę. Słowa, zdania i metafory układają się lekko i płynnie, z pozoru bez wysiłku ze strony autorki,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-22
Rozpisana na wiele głosów opowieść o losach latarników pracujących na samotnej oddalonej od lądu skale i ich rodzin. Wyszywane piórem autorki oddzielnie fragmenty złączone razem dają intrygującą całość.
Rozpisana na wiele głosów opowieść o losach latarników pracujących na samotnej oddalonej od lądu skale i ich rodzin. Wyszywane piórem autorki oddzielnie fragmenty złączone razem dają intrygującą całość.
Pokaż mimo to2024-01-17
Prawdziwie poetycki zapis z kilku podróży Iwaszkiewicza na Sycylię. Ze wszystkich stron książki wypływa miłość autora do tej niezwykłej wyspy. W tym mocno rozbudowanym erudycyjnym eseju odnaleźć można całą paletę gatunków i stylów literackich.
Prawdziwie poetycki zapis z kilku podróży Iwaszkiewicza na Sycylię. Ze wszystkich stron książki wypływa miłość autora do tej niezwykłej wyspy. W tym mocno rozbudowanym erudycyjnym eseju odnaleźć można całą paletę gatunków i stylów literackich.
Pokaż mimo to2024-01-15
Biorąc do ręki "Ernesto" byłem przekonany, że lektura ta będzie skandalizująca i spodziewałem się wulgarnych opisów na granicy dobrego smaku. Jakież było moje pozytywne zaskoczenie, gdy na kolejnych stronach ujrzałem bohaterów szukających odrobiny czułości i zrozumienia w czasie i miejscu, w których wszystko, łącznie z miłością poddawane było surowej ocenie i wtłaczane w ciasne, bezwzględne formy.
Biorąc do ręki "Ernesto" byłem przekonany, że lektura ta będzie skandalizująca i spodziewałem się wulgarnych opisów na granicy dobrego smaku. Jakież było moje pozytywne zaskoczenie, gdy na kolejnych stronach ujrzałem bohaterów szukających odrobiny czułości i zrozumienia w czasie i miejscu, w których wszystko, łącznie z miłością poddawane było surowej ocenie i wtłaczane w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-13
Przy mnóstwie autorów, treść i poziom opowiadań prezentują się bardzo różnie. Kilka świątecznych historii napisanych jest po mistrzowsku, inne bardzo łatwo ulatują z pamięci zaraz po przeczytaniu, niemniej jednak warto przeczytać i wyrobić sobie własną opinię.
Przy mnóstwie autorów, treść i poziom opowiadań prezentują się bardzo różnie. Kilka świątecznych historii napisanych jest po mistrzowsku, inne bardzo łatwo ulatują z pamięci zaraz po przeczytaniu, niemniej jednak warto przeczytać i wyrobić sobie własną opinię.
Pokaż mimo to2024-01-12
"Atlas lądów niebyłych" jest świetną książką dla bibliofili-detektywów lubujących się w śledzeniu literackich i kartograficznych manipulacji, intryg, zakłamań a także... zwyczajnych pomyłek.
Autor sprawnie nawiguje po morzach i lądach zamieszczonych na mapach będących prawdziwymi arcydziełami kartografii jeśli chodzi o formę, a w zasadzie także o treść, bo czymże są niewielkie powierzchniowo pomyłki przy rzetelnie wykonanej przeważającej większości arkusza mapy.
Bogactwo informacji na temat pochodzenia pomyłek kartograficznych plus szeroki kontekst historyczny i kulturowy tychże to kolejne atuty tej niezwykłej książki, która powinna znaleźć się na regale każdego szanującego się erudyty.
"Atlas lądów niebyłych" jest świetną książką dla bibliofili-detektywów lubujących się w śledzeniu literackich i kartograficznych manipulacji, intryg, zakłamań a także... zwyczajnych pomyłek.
Autor sprawnie nawiguje po morzach i lądach zamieszczonych na mapach będących prawdziwymi arcydziełami kartografii jeśli chodzi o formę, a w zasadzie także o treść, bo czymże są...
2024-01-07
Książka nie tylko prezentuje znane postaci ze słowiańskich mitów i podań, ale również odkrywa mniej znane, często zapomniane historie. Warto zaznaczyć, że prezentowane opowieści są ukazane w sposób niezwykle barwny i obrazowy. Jednym z atutów publikacji jest atrakcyjna szata graficzna.
Książka nie tylko prezentuje znane postaci ze słowiańskich mitów i podań, ale również odkrywa mniej znane, często zapomniane historie. Warto zaznaczyć, że prezentowane opowieści są ukazane w sposób niezwykle barwny i obrazowy. Jednym z atutów publikacji jest atrakcyjna szata graficzna.
Pokaż mimo to2024-01-03
Pełne uroku opowiastki z życia alter ego autorki (a może faktycznie jej samej?). Książka z pewnością dobra na tytułowe smutki, gdyż pisana jest lekko i w ciepłym, pełnym empatii stylu.
Pełne uroku opowiastki z życia alter ego autorki (a może faktycznie jej samej?). Książka z pewnością dobra na tytułowe smutki, gdyż pisana jest lekko i w ciepłym, pełnym empatii stylu.
Pokaż mimo to2024-01-01
Zaskakująco dobra literatura. Historia tytułowej bohaterki i jej pięciu synów rozgrywa się na tle zmieniających się pór roku i związanych z nimi prac polowych. Deledda ukazuje surowość krajobrazu wsi położonej w północnych Włoszech w dolinie Padu oraz złożone relacje między ludźmi różniącymi się pochodzeniem i stanem posiadania. Ciekawie odmalowana jest także obyczajowość włoskiej wsi pierwszej połowy XX wieku.
Zaskakująco dobra literatura. Historia tytułowej bohaterki i jej pięciu synów rozgrywa się na tle zmieniających się pór roku i związanych z nimi prac polowych. Deledda ukazuje surowość krajobrazu wsi położonej w północnych Włoszech w dolinie Padu oraz złożone relacje między ludźmi różniącymi się pochodzeniem i stanem posiadania. Ciekawie odmalowana jest także obyczajowość...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-31
Kontemplacyjne wiersze Reynka pełne są zachwytu nad pięknem świata. Ich prostota stylu nie jest wadą, nadaje im głębokiego autentyzmu. Ten czeski poeta nie pozwalał sobie na artystyczne kompromisy, nie "romansował" z rozmaitymi szkołami poetyckimi. Nie obnosił się także ze swoją odrębnością, był sobą, człowiekiem potrafiącym łączyć ascezę z egzaltacją w sposób całkowicie naturalny.
Kontemplacyjne wiersze Reynka pełne są zachwytu nad pięknem świata. Ich prostota stylu nie jest wadą, nadaje im głębokiego autentyzmu. Ten czeski poeta nie pozwalał sobie na artystyczne kompromisy, nie "romansował" z rozmaitymi szkołami poetyckimi. Nie obnosił się także ze swoją odrębnością, był sobą, człowiekiem potrafiącym łączyć ascezę z egzaltacją w sposób całkowicie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-13
Italo Calvino w swoich opowiadaniach odsłania przed czytelnikiem zmysłowy świat ulotnych, pełnych udręki (na ogół tej słodkiej, towarzyszącej zakochaniu) i niepewności chwil. Pozorny brak akcji opowiadań nie jest ich wadą. Poszczególne "przygody" toczą się nieśpiesznie, najczęściej w umyśle ich bohaterów. Paleta ich emocji i stanów ducha pokazuje bogactwo warsztatu pisarskiego autora, który potrafi zrobić coś wielkiego z pozornie niewielu prostych elementów.
Italo Calvino w swoich opowiadaniach odsłania przed czytelnikiem zmysłowy świat ulotnych, pełnych udręki (na ogół tej słodkiej, towarzyszącej zakochaniu) i niepewności chwil. Pozorny brak akcji opowiadań nie jest ich wadą. Poszczególne "przygody" toczą się nieśpiesznie, najczęściej w umyśle ich bohaterów. Paleta ich emocji i stanów ducha pokazuje bogactwo warsztatu...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-10
Lubię czytać listy wielkich tego świata, a w szczególności mistrzów słowa do ludzi im podobnych. Prywatne listy pokazują nam tych ludzi w wersji najmniej "zamaskowanej", bez zasłaniania się parawanem dzieł. Niemniej jednak, ludzie pióra, nawet w tak intymnym wydaniu wciąż pozostają pisarzami.
Listy Zbigniewa Herberta do Magdaleny i Zbigniewa Czajkowskich są zapisem ewolucji przyjaźni pomiędzy nimi, a także cennym "okienkiem", przez które można wejrzeć w głąb umysłu twórcy "Pana Cogito".
Lubię czytać listy wielkich tego świata, a w szczególności mistrzów słowa do ludzi im podobnych. Prywatne listy pokazują nam tych ludzi w wersji najmniej "zamaskowanej", bez zasłaniania się parawanem dzieł. Niemniej jednak, ludzie pióra, nawet w tak intymnym wydaniu wciąż pozostają pisarzami.
Listy Zbigniewa Herberta do Magdaleny i Zbigniewa Czajkowskich są zapisem...
2023-12-02
Obyczajowa powieść włoskiego noblisty zabiera nas do pewnego sycylijskiego miasteczka w niezbyt odległe czasy, kiedy młoda kobieta wchodząca w dorosłe życie była właściwie istotą ubezwłasnowolnioną, niemogącą nawet samodzielnie wybrać z kim spędzi resztę swoich dni.
Pomimo tego przerażającego z dzisiejszej perspektywy wątku, minipowieść Pirandella czyta się dosyć lekko. Autor wprowadził wyraziste postaci i całkiem sporo (czarnego) humoru.
Obyczajowa powieść włoskiego noblisty zabiera nas do pewnego sycylijskiego miasteczka w niezbyt odległe czasy, kiedy młoda kobieta wchodząca w dorosłe życie była właściwie istotą ubezwłasnowolnioną, niemogącą nawet samodzielnie wybrać z kim spędzi resztę swoich dni.
Pomimo tego przerażającego z dzisiejszej perspektywy wątku, minipowieść Pirandella czyta się dosyć lekko....
2023-10-29
Wiersze zawarte w tomiku "Cicha ręka. Dziesięć elegii" mogą początkowo przytłaczać swoją wielostronicową objętością, ale kiedy damy się poprowadzić autorowi przez jego strumień świadomości, odkryjemy piękno tej poezji.
Wiersze zawarte w tomiku "Cicha ręka. Dziesięć elegii" mogą początkowo przytłaczać swoją wielostronicową objętością, ale kiedy damy się poprowadzić autorowi przez jego strumień świadomości, odkryjemy piękno tej poezji.
Pokaż mimo to
Jakże dobrze czyta się te wiersze! Ich lekturę można porównać do przeglądania ulubionego albumu ze zdjęciami. Za każdym zatrzymanym kadrem kryje się historia, jakiś uchwycony intymny moment, który zostaje ocalony poprzez zapisanie go.
Jakże dobrze czyta się te wiersze! Ich lekturę można porównać do przeglądania ulubionego albumu ze zdjęciami. Za każdym zatrzymanym kadrem kryje się historia, jakiś uchwycony intymny moment, który zostaje ocalony poprzez zapisanie go.
Pokaż mimo to