Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo słaba. Przyzwyczaiłam się do bardziej obszernych pozycji, które zawierają więcej interesujących faktów, ciekawostek. To w zasadzie krótkie opowiadanie inspirowane pobytem na Sri Lance.

Bardzo słaba. Przyzwyczaiłam się do bardziej obszernych pozycji, które zawierają więcej interesujących faktów, ciekawostek. To w zasadzie krótkie opowiadanie inspirowane pobytem na Sri Lance.

Tony Halik dla starzego pokolenia był niczym guru, szaman, który w barwny i emocjonujący sposób opowiadał o egzotycznym świecie, tak niedostepnym w tamtych czasach. Z dzieciństwa pamiętam program ,,Pieprz i wanilia", energicznego starszego pana. Podróżnika. A pewnie mało kto wie, że podróżami Halik zajął się nieco później. Sławę i popularność przyniosły mu filmy, zdjęcia związane z życiem politycznym. Nieustraszony, ciągle w drodze... Warto sięgnąć. Kawał dobrej roboty.

Tony Halik dla starzego pokolenia był niczym guru, szaman, który w barwny i emocjonujący sposób opowiadał o egzotycznym świecie, tak niedostepnym w tamtych czasach. Z dzieciństwa pamiętam program ,,Pieprz i wanilia", energicznego starszego pana. Podróżnika. A pewnie mało kto wie, że podróżami Halik zajął się nieco później. Sławę i popularność przyniosły mu filmy, zdjęcia...

Po kilku wizytach w Grecji, cudnych wakacjach na Krecie i odwiedzeniu Santorini przyszła pora na to, aby poznać Grecję ,,od podszewki". Od tej strony, o której się albo nie mówi, a jeśli już to nie za wiele... Ciemniejsza strona życia w tym kraju, gdzie wszystko toczy się zgodnie z rytmem ,,siga, siga"... Będąc na wakacjach, pewnych rzeczy się nie dostrzega, na pewne zjawiska nie zwracamy uwagi, a niektóre nas nie interesują. Tutaj możemy zagłębić się w codzienne życie, problemy, biurokrację, nacjonalizm...

Po kilku wizytach w Grecji, cudnych wakacjach na Krecie i odwiedzeniu Santorini przyszła pora na to, aby poznać Grecję ,,od podszewki". Od tej strony, o której się albo nie mówi, a jeśli już to nie za wiele... Ciemniejsza strona życia w tym kraju, gdzie wszystko toczy się zgodnie z rytmem ,,siga, siga"... Będąc na wakacjach, pewnych rzeczy się nie dostrzega, na pewne...

Świetny pomysł zamiast typowego przewodnika. Przeczytana już po pobycie na krecie, więc z tym większą przyjemnością można było towarzyszyć autorowi w uroczych kreteńskich spacerach.

Świetny pomysł zamiast typowego przewodnika. Przeczytana już po pobycie na krecie, więc z tym większą przyjemnością można było towarzyszyć autorowi w uroczych kreteńskich spacerach.

Być może niektórym się narażę, ale ta pozycja zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Uwielbiam książki podróżnicze pani Pawlikowskiej, które były pełne pięknych zdjęć, przybliżały nietuzinkowe miejsca, opisywały niecodzienne sytuacje - dzięki nim można było naprawdę przeżyć podróż. ,,Samotne wyprawy" stały się dla mnie pseudoporadnikiem psychologicznym. Nie podoba mi się taka forma, nie gustuję w domorosłych guru. Wiem, wiara w siebie i dążenie do celu czynią cuda, ale nie lubię takiej trochę nachalności. Ogólnie denerwują mnie te wszystkie ,,poradniki" pisane przez celebrytów, gwiazdy itp., którzy nagle stali się fachowcami od wszystkiego. Sięgając po tę książkę, spodziewałam się zupełnie czegoś innego...

Być może niektórym się narażę, ale ta pozycja zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Uwielbiam książki podróżnicze pani Pawlikowskiej, które były pełne pięknych zdjęć, przybliżały nietuzinkowe miejsca, opisywały niecodzienne sytuacje - dzięki nim można było naprawdę przeżyć podróż. ,,Samotne wyprawy" stały się dla mnie pseudoporadnikiem psychologicznym. Nie podoba mi się...

Rosja to stan umysłu... Dla nas - Polaków - często nie do przyjęcia i nie do zrozumienia, a tym bardziej nie do przyjęcia...

Rosja to stan umysłu... Dla nas - Polaków - często nie do przyjęcia i nie do zrozumienia, a tym bardziej nie do przyjęcia...