rozwińzwiń

Wakacje z truchłami

Okładka książki Wakacje z truchłami Iwona Banach
Okładka książki Wakacje z truchłami
Iwona Banach Wydawnictwo: Wydawnictwo Lekkie kryminał, sensacja, thriller
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Lekkie
Data wydania:
2021-08-25
Data 1. wyd. pol.:
2021-08-25
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366630505
Tagi:
literatura polska komedia kryminalna
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
104 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2927
2835

Na półkach: , , ,

Czyta się ekspresowo, tym bardziej, że rozmiar książki nieduży, rozdziały króciutkie.
Mało to poważne, ale takie miało być.
Bohaterki fajne.
Pomysł też zabawny.
Fajnie scharakteryzowane i wyśmiane środowisko blogerek. Na pewno autorka nie jest tak utalentowana jak O. Rudnicka czy J. Chmielewska, nie ma ich lekkiego pióra ale da się to czytać. Jako groteskę.
Najbardziej podobała mi się postać policjanta, który znalazł się w miasteczku niedawno i cierpi na częste bóle głowy spowodowane wydarzeniami paranormalnymi i ludźmi je generującymi 😁
Scena na cmentarzu z poszukiwaniem koleżanki i Hamletem - bardzo zabawna!

Czyta się ekspresowo, tym bardziej, że rozmiar książki nieduży, rozdziały króciutkie.
Mało to poważne, ale takie miało być.
Bohaterki fajne.
Pomysł też zabawny.
Fajnie scharakteryzowane i wyśmiane środowisko blogerek. Na pewno autorka nie jest tak utalentowana jak O. Rudnicka czy J. Chmielewska, nie ma ich lekkiego pióra ale da się to czytać. Jako groteskę.
Najbardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1716
681

Na półkach: ,

Super lektura na lato. Zabawna i lekka.

Super lektura na lato. Zabawna i lekka.

Pokaż mimo to

avatar
38
2

Na półkach:

Potwornie męczące. Miała być komedia kryminalna, a wyszedł pamiętnik z przedszkola. Wypowiedzi są "przehiperbolizowane". Frakcje miastowych kretynek, wioskowych bab i leśnych odludków nużą swoją głupotą na każdym kroku. Dodatkowo narrator wypił za dużo kawy i rzuca dygresjami na prawo i lewo. Połowa wątków jest do wycięcia, bo nie wnoszą do historii absolutnie nic, prócz tego, że książka jest dłuższa o parędziesiąt stron. I oczywiście mózg całej operacji, który chce rozwiązać sprawę, zamiast korzystać z internetu i z archiwów to opiera się tylko i wyłącznie na wywiadach z niezbyt kumatym towarzystwem. Całą zagadkę da się rozwiązać samemu w pięć sekund jak tylko wyczyta się o wszystkich jej elementach, co umniejsza wiarygodności detektywa, który potrzebował 400 stron, żeby dojść do jakichś trafnych wniosków. Rozumiem założenie i doceniam bizarną nutkę groteskowości, ale to się po prostu nie udało. Całość wyszła zbyt ciężka. Brakuje lekkości i dynamiki. Wszystkiego jest za bardzo i za dużo.

Potwornie męczące. Miała być komedia kryminalna, a wyszedł pamiętnik z przedszkola. Wypowiedzi są "przehiperbolizowane". Frakcje miastowych kretynek, wioskowych bab i leśnych odludków nużą swoją głupotą na każdym kroku. Dodatkowo narrator wypił za dużo kawy i rzuca dygresjami na prawo i lewo. Połowa wątków jest do wycięcia, bo nie wnoszą do historii absolutnie nic, prócz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
485
275

Na półkach:

W Wiedźmianach w Prywatnym Parku Zbrodni dochodzi do nieoczekiwanych zdarzeń. Wcześniej już tam zwłoki ginęły, a w zasadzie budziły się i wracały do domów. Teraz jednak mieszkańcy widzieli wiedźmę i to ona porządnie zamieszała... Prawie tak jak znalezione zwłoki kobiety!
W jednym miejscu spotykają się wszyscy poszukiwacze tajemnej receptury na bazie majeranku. I oto blogerki miastowe oraz mieszkańcy pobliskich wsi próbują ją znaleźć... Czego dokładnie dotyczy i czy jest prawdziwą pozostałością po żyjących dawniej w tych stronach wiedźmach?

Śmieszna komedia kryminalna z lekko zbyt przerysowanymi postaciami i brakiem pewnego rodzaju lekkości pióra, ale z dużym poczuciem humoru.

W Wiedźmianach w Prywatnym Parku Zbrodni dochodzi do nieoczekiwanych zdarzeń. Wcześniej już tam zwłoki ginęły, a w zasadzie budziły się i wracały do domów. Teraz jednak mieszkańcy widzieli wiedźmę i to ona porządnie zamieszała... Prawie tak jak znalezione zwłoki kobiety!
W jednym miejscu spotykają się wszyscy poszukiwacze tajemnej receptury na bazie majeranku. I oto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3072
2465

Na półkach: , ,

20/2023 (E)

20/2023 (E)

Pokaż mimo to

avatar
75
73

Na półkach:

Tytuł całkiem mnie zainteresował (w przeciwieństwie do słabego tekstu z tyłu okładki). Wyczytałam też sporo dobrego o autorce, że to takie komediowe kryminały... Ale no nie zachwyciło. Mam wrażenie, że jedyny dobry aspekt tej książki to czasem śmieszne cytaty, które można wyciągać. Poza tym mam wrażenie, że książka za bardzo opierała się na wpychaniu przekleństw i innych słów, które można by uznać za wulgarne, jedynie w celu tak zwanego "shock value". Może kwestia tego, że w wieku 25 lat jestem już stara duchem, nie wiem. W każdym razie nie była to zachwycająca lektura. Ciągnęła mi się, a sama historia, którą podążaliśmy, nie była ciekawa ani trochę. Fakt faktem nie spodziewałam się zakończenia, co nie zmieniało faktu, że było nudne jak flaki z olejem.

Tytuł całkiem mnie zainteresował (w przeciwieństwie do słabego tekstu z tyłu okładki). Wyczytałam też sporo dobrego o autorce, że to takie komediowe kryminały... Ale no nie zachwyciło. Mam wrażenie, że jedyny dobry aspekt tej książki to czasem śmieszne cytaty, które można wyciągać. Poza tym mam wrażenie, że książka za bardzo opierała się na wpychaniu przekleństw i innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
839
762

Na półkach: , , ,

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2022/08/105-22-wakacje-z-truchlami-iwona-banach/

To już kolejna książka pani Iwony, która w krzywym zwierciadle ukazuje naszą rzeczywistość i zachowania ludzi. W sposób prześmiewczy, często groteskowy i absurdalny opisuje sytuacje, z którymi możemy spotkać się na co dzień, a przy okazji piętnuje bezmyślność, naiwność i cwaniactwo, które jest wszechobecne.

Z pewnością nie jest to powieść dla wszystkich, ponieważ mogą poczuć się zagubieni pośród bardzo dużej liczby postaci, pokrętnej fabuły oraz specyficznego poczucia humoru. Ja bardzo dobrze bawiłam się czytając o perypetiach blogerek, Ciupowej i Pakosiowej.

https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2022/08/105-22-wakacje-z-truchlami-iwona-banach/

To już kolejna książka pani Iwony, która w krzywym zwierciadle ukazuje naszą rzeczywistość i zachowania ludzi. W sposób prześmiewczy, często groteskowy i absurdalny opisuje sytuacje, z którymi możemy spotkać się na co dzień, a przy okazji piętnuje bezmyślność, naiwność i cwaniactwo, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
102

Na półkach: , , , , ,

Iwonę Banach znamy już z serii komedii kryminalnych, które w pełni mnie zdobyły. Przyznaję więc, że miałam pewne wymagania od książki " Wakacje z truchłami"
🪐
Książka opowiada o morderstwie w Prywatnym Parku Zbrodni i równoczesnym zlocie blogerek. To chyba jednak za dużo dla mieszkańców Wiedźmin. Bo gdy zwłoki magicznie znikają, wszyscy szukają tajemniczej formuły a blogerki gonią za świetnym zdjęciem, to nic nie może być dobrze. Szczególnie, że każdy podejrzewa o zbrodnię ducha zmarłej teściowy 😅
🪐
Muszę przyznać, że początek w zupełności mi nie podszedł. Jakoś mi się tak ciężko czytało, na wymuszeniu, jakby autorka sama nie wiedziała jak zacząć. Szkoda, bo ta historia jest świetnym pomysłem na fabułę. Na szczęście, i jak to się mówi im dalej w las tym jest lepiej. Akcja w końcu się zawiązuje, a narracja zaczyna być o wiele płynniejsza.
🪐
To co jeszcze strasznie mi przeszkadzało, to zachowanie blogerek. Rozumiem skąd pomysł na nie, ale tworzenie ich jako typowe stereotypowe blondynki to już przesada. Cieszę się, że reszta bohaterów jest o wiele lepsza. Są intrygujący, zabawni i nietuzinkowi. Szczególnie polubiłam babcie Pauli. Ma kobieta niezłe pomysły 😀
🪐
To co jest siła napędową tej książki to jej humor. Bałam się, że może wyjść groteskowy ale nic z tych rzeczy. Nawet im bliżej końca tym żarty są lepsze!
🪐
Podsumowując "Wakacje z truchłami" mimo kiepskiego początku obroniło się. 3/4 historii jest bardzo przyjemne i najważniejsze, zaskoczenie zaskakuje! Ja dziś daję od siebie 7/10 z zaznaczeniem, że chętnie dam szansę dla II tomu " Śmierć na blogowisku" 😀

Iwonę Banach znamy już z serii komedii kryminalnych, które w pełni mnie zdobyły. Przyznaję więc, że miałam pewne wymagania od książki " Wakacje z truchłami"
🪐
Książka opowiada o morderstwie w Prywatnym Parku Zbrodni i równoczesnym zlocie blogerek. To chyba jednak za dużo dla mieszkańców Wiedźmin. Bo gdy zwłoki magicznie znikają, wszyscy szukają tajemniczej formuły a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
158

Na półkach:

jak to mówią co za dużo to i świnka nie zje. Wszystkie jest tu za dużo. Komedia kryminalna ma mieć trupa i komizm miejsca, postaci, sytuacji itd... Wszystko jest aż za wiele. Brakuje lekkości pióra Chmielewskiej lub Rudnickiej. Na siłę to wszystko uśmieszniane. Czułam się jak wśród przedszkolaków, z których każdy chce koniecznie opowiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego od innych. Co za dużo to niekoniecznie.

jak to mówią co za dużo to i świnka nie zje. Wszystkie jest tu za dużo. Komedia kryminalna ma mieć trupa i komizm miejsca, postaci, sytuacji itd... Wszystko jest aż za wiele. Brakuje lekkości pióra Chmielewskiej lub Rudnickiej. Na siłę to wszystko uśmieszniane. Czułam się jak wśród przedszkolaków, z których każdy chce koniecznie opowiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
448
447

Na półkach:

Komedia kryminalna ma być głupia i śmieszna. Nie jest to zdecydowanie moja ulubiona forma literacka. Ale ta książka się idealnie wpisuje w ten nurt.
Trzeba w jednym miejscu zgromadzić bandę przygłupów, którzy mają absurdalne motywacje, w ich centrum postawić ze 2-3 inteligentne osoby i już jest przepis na książkę :).
Jak na kanon całkowicie ok.

Komedia kryminalna ma być głupia i śmieszna. Nie jest to zdecydowanie moja ulubiona forma literacka. Ale ta książka się idealnie wpisuje w ten nurt.
Trzeba w jednym miejscu zgromadzić bandę przygłupów, którzy mają absurdalne motywacje, w ich centrum postawić ze 2-3 inteligentne osoby i już jest przepis na książkę :).
Jak na kanon całkowicie ok.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    121
  • Chcę przeczytać
    81
  • Posiadam
    14
  • 2022
    9
  • Teraz czytam
    6
  • Legimi
    6
  • 2021
    5
  • 2023
    4
  • Audiobook
    3
  • Ebook
    2

Cytaty

Więcej
Iwona Banach Wakacje z truchłami Zobacz więcej
Iwona Banach Wakacje z truchłami Zobacz więcej
Iwona Banach Wakacje z truchłami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także