rozwińzwiń

Spokojnie, to tylko Rosja

Okładka książki Spokojnie, to tylko Rosja Igor Sokołowski
Okładka książki Spokojnie, to tylko Rosja
Igor Sokołowski Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura podróżnicza
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2020-03-23
Data 1. wyd. pol.:
2020-03-23
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377796054
Tagi:
Rosja
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
316
92

Na półkach: ,

Interesuje mnie tematyka Rosji, ale ta książka mnie nie porwała. Autor opowiada o swoich podróżach po Rosji, ale tak skacze po tematach bez ładu i składu. Są lepsze książki na ten temat!

Interesuje mnie tematyka Rosji, ale ta książka mnie nie porwała. Autor opowiada o swoich podróżach po Rosji, ale tak skacze po tematach bez ładu i składu. Są lepsze książki na ten temat!

Pokaż mimo to

avatar
107
48

Na półkach:

BIAŁORUŚ DLA POCZĄTKUJĄCYCH to było moje pierwsze spotkanie z piórem pana Igora Sokołowskiego. Wg wielu opinii SPOKOJNIE TO TYLKO ROSJA jest ciekawszą pozycją. Mam odmienne zdanie. Ani razu nie poczułam klimatu kraju, który ma tak dużo do zaoferowania: bogata kultura, piękny język, smaczna kuchnia, różnorodność flory i fauny, i wreszcie nietuzinkowi mieszkańcy.

BIAŁORUŚ DLA POCZĄTKUJĄCYCH to było moje pierwsze spotkanie z piórem pana Igora Sokołowskiego. Wg wielu opinii SPOKOJNIE TO TYLKO ROSJA jest ciekawszą pozycją. Mam odmienne zdanie. Ani razu nie poczułam klimatu kraju, który ma tak dużo do zaoferowania: bogata kultura, piękny język, smaczna kuchnia, różnorodność flory i fauny, i wreszcie nietuzinkowi mieszkańcy.

Pokaż mimo to

avatar
91
90

Na półkach:

Zmęczyłem to... Książka moim zdaniem nieco nierówna. Początek ok i wpadamy za chwilę we wtórność na kilkadziesiąt stron. W zasadzie od Moskwy powraca jakąś ciekawość i tak się ciągnie do samego końca. Książka mocno przegadana. Bardzo wiele dupereli które tak naprawdę są kompletnie nieistotne dla czytelnika. Streszczając, Rosja to zadupie, z drogami które drogami nie są, rozpadającymi się budynkami, zarośnięta krzakami, ludźmi którzy za zaiweszeni między Stalinem leninem a Putinem. Którzy wielbią swój kraj za moc walki w wojnie. Ludźmi życzliwymi z których znakomita większość to patologia która pali pety i chleje wódkę w ilościach zabójczych dla normalnego człowieka. Kraj w którym kicz, patologia i nonsens sa normalnością na którą nikt nie zwraca uwagi. No i w sumie to tyle. Na minus dodam jeszcze że stanowczo za mało fotografii. Wiele rzeczy musiałem sobie wyobrażać a można było je ukazać jedna fotka. Są ciekawe rozdziały czy akapity ale... Książka mocno średnia, miałem nadzieję na coś innego jakąś kolorowa podróż po wielkim kraju a dostałem podróż po krainie nicości, szarości i wtórności.

Zmęczyłem to... Książka moim zdaniem nieco nierówna. Początek ok i wpadamy za chwilę we wtórność na kilkadziesiąt stron. W zasadzie od Moskwy powraca jakąś ciekawość i tak się ciągnie do samego końca. Książka mocno przegadana. Bardzo wiele dupereli które tak naprawdę są kompletnie nieistotne dla czytelnika. Streszczając, Rosja to zadupie, z drogami które drogami nie są,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
161
119

Na półkach: , ,

Książka w mojej ulubionej tematyce, ale nie siadła mi kompletnie, a szkoda.

Książka w mojej ulubionej tematyce, ale nie siadła mi kompletnie, a szkoda.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
909
284

Na półkach: ,

Książka "przegadana". Zdecydowanie za dużo słów, za mało treści. Ciekawy rozdział z innym spojrzeniem na Smoleńsk oraz Katyń.
Zastanawiam się, dlaczego wciąż książki tego typu zawierają czarno-białe zdjęcia i dlaczego nie mają one podpisu, gdzie, co, po co, na to...

Książka "przegadana". Zdecydowanie za dużo słów, za mało treści. Ciekawy rozdział z innym spojrzeniem na Smoleńsk oraz Katyń.
Zastanawiam się, dlaczego wciąż książki tego typu zawierają czarno-białe zdjęcia i dlaczego nie mają one podpisu, gdzie, co, po co, na to...

Pokaż mimo to

avatar
853
835

Na półkach:

'"Multikulturalizm rosyjski opiera się na tym, że przedstawiciele różnych grup po prostu starają się sobie nie wchodzić w paradę, ale kiedy tylko to się nie udaje, dochodzi do konfliktów. Z tych konfliktów rodzi się wzajemna niechęć, często podgrzewana przez żądne krwi media, a to z kolei kumuluje stereotypy."
Cytat ten w pełni określa zamysł autora. Bo też Rosja to bardzo dziwny kraj , pełen kontrastów zarówno pod względem geograficznym, religijnym o kulturowym już nie wspomnę. Igor Sokołowski zabiera czytelnika w podróż i to sensie dosłownym, bo książka ta jest zapisem jego podróży po Rosji. Ale jest to podróż zupełnie inna niż oferują to być może biura podróży. To zwiedzanie zupełnie nieoczywiste i zaskakujące.
Wraz z autorem trafiamy najpierw do krajów nadbałtyckich zamieszkiwanych w większości przez Rosjan i jest to ostatni bastion Unii Europejskiej. Dalej już tylko ten ogromny kraj tak bardzo zróżnicowany. Jak bardzo widać to gdy autor trafia do Pskowa gdzie z jednej strony widać wycieczki oglądające bogato zdobiony Troickij Sobor, a drugiej strony widać stare kamazy, ziły czy przeładowane busiki pełne pasażerów podróżujących w nieludzkich warunkach. Nie inaczej jest w wielu odwiedzanych miastach i miasteczkach, gdzie zarówno lokale gastronomiczne czy miejsca noclegowe pamiętają jeszcze swoim wyglądem czasy Breżniewa.
Są tez takie miejsca gdzie czas zatrzymał się na epoce Stalina. Do nich na pewno należy duża wieś Haroszewo gdzie znajduje się biblioteka i muzeum poświęcone dyktatorowi. Tam to autor mógł wysłuchać wykładu pani przewodnik przekazywanego z czcią i nabożeństwem.
Takich perełek zresztą jest więcej, bo zwiedzamy choćby miasto Gżack poświęcone Jurijowi Gagarinowi. No i oczywiście Smoleńsk, kojarzący się nam z katastrofą lotniczą oraz ogromnym podziałem społeczeństwa. Poza tym jest to miasto godne zwiedzenia ze względu na swoją architekturę i zabytki.
Sporo miejsca zajmuje opowieść o Rostowie nad Donem. To niekwestionowana stolica południowej części Rosji. Miejsce to wyróżnia się także tym, że jak to określa autor ludność zamieszkująca miasto nie należy do bohaterów pracy, co odbija się w wyglądzie miasta .
Jest takie jedno zdjęcie w książce, które chyba najlepiej pokazuje jaki to kraj. Widać na nim ulicę, a raczej ubity trakt, na niej stragany, stado krów, a w tle w bliskiej odległości piękną budowlę z bogato złoconymi kopułami. I choć dziennikarz w epilogu wielokrotnie podkreśla, że aby poznać kraj to nie starczy życia, bo jego rozległość powoduje, że to co widzimy na początku podróży na jej końcu może być już mocno nieaktualne. A każda dziedzina wybierana jako temat przewodni zwiedzania jest również bardzo obszerna - końca nie widać.

'"Multikulturalizm rosyjski opiera się na tym, że przedstawiciele różnych grup po prostu starają się sobie nie wchodzić w paradę, ale kiedy tylko to się nie udaje, dochodzi do konfliktów. Z tych konfliktów rodzi się wzajemna niechęć, często podgrzewana przez żądne krwi media, a to z kolei kumuluje stereotypy."
Cytat ten w pełni określa zamysł autora. Bo też Rosja to bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
940
911

Na półkach: ,

W tej odsłonie niewielkiego kącika rusofila przyszło mi się zmierzyć z wydaną w 2015 roku książką "Spokojnie, to tylko Rosja" Igora Sokołowskiego, której zakup nie był absolutnie racjonalny. Co mam na myśli? Ot, widzę słowo "Rosja", znaczy kupuję - takie zboczenie "zawodowe" studenta rusycystyki.

Książka wydana jest przez Wydawnictwo MG, w twardej oprawie. Śliczny, gruby biały papier. Czarno-białe zdjęcia ilustrujące treść, wykonane przez samego autora. Co do samej zawartości wydania, właściwie liczba błędów jest absolutnie przyzwoita, jedyna rzecz, do której bym się przyczepiła to skład: czasami, gdy przytaczana jest wypowiedź jakiegoś bohatera danej historii, komentarz autora jest w tej samej linii, jakby kontynuacją myśli poprzednika, oddzielony jedynie wielokropkiem. Na chwilę powoduje to utratę pewnej orientacji w układzie treści, lecz nie na tyle, by był to jakiś poważny zarzut. W czytaniu zaś pomaga lekkie pióro autora, jego poczucie humoru i prostota języka.

Co zawiera sama książka? Jej treść podzielona jest na dwie obszerne części "Север" (północ) oraz "Юг" (południe),a każda z nich odpowiada poszczególnym podróżom autora do Rosji. Pierwsza część to właśnie "północ", czyli zapis podróży autora m.in. po Pskowie, Kalazinie, Rżewie, Staricy, Twerze, Smoleńsku, ale też wioskach rosyjskich (w tym miejscu narodzin Gagarina). "Południe" z kolei zabierze nas wraz z autorem przede wszystkim do Rostowa nad Donem, ale także do Czeczenii i okolic.

Jeśli ktoś spodziewa się bardzo rzetelnego reportażu rozpatrującego wszystkie społeczne czy polityczne zagadnienia dotyczące Rosji w okresie między (mniej więcej) 2012-2014 rokiem, to nie jest to taka książka. To zapiski młodego człowieka, który po prostu Rosję kocha i jeździ do niej tak o, po prostu, bo lubi. To wspomnienia z podróży, w których autor przytacza historie poznanych przez siebie ludzi. Niektórych smutnych, niektórych sfrustrowanych, a niektórych takich, jakim Polakom jawi się typowy "Rusek". Nie można w końcu pisać o Rosji, pomijając najistotniejszy składnik tego kraju - ludzi.

Co odnajdziemy w książce? Odnajdziemy historie ludzi, historie miejsc (ale nie w przewodnikowy sposób rozumienia - nie ma tu miejsca na szczegółowe opisy architektury wraz z jej pełną historią),smaczki kulturowe, które wielbicieli Rosji na pewno zachwycą. Dla wielbicieli brzydoty znajdą się opisy podupadających wsi i infrastruktury, połączonej z ogólnym chaosem miast o sowiecko-carskim charakterze. Odnajdziemy sympatyczne postaci, które zdradzą nam swój pogląd na niektóre sprawy w Rosji...

Należy jednak pamiętać, że Rosja jest wielka, a książki tej nie można traktować jako szczegółowe i bardzo naukowe podejście do tego, jak wygląda Rosja i jej społeczeństwo. To wycinek, być może ledwo promil z rosyjskiej codzienności - ale i tak warto, chociażby dla pobieżnego przyjrzenia się prawie sąsiadom ze wschodu.
~lyl3th

W tej odsłonie niewielkiego kącika rusofila przyszło mi się zmierzyć z wydaną w 2015 roku książką "Spokojnie, to tylko Rosja" Igora Sokołowskiego, której zakup nie był absolutnie racjonalny. Co mam na myśli? Ot, widzę słowo "Rosja", znaczy kupuję - takie zboczenie "zawodowe" studenta rusycystyki.

Książka wydana jest przez Wydawnictwo MG, w twardej oprawie. Śliczny,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
152

Na półkach:

Dość ciekawe podejście. O współczesnej (prawie, bo z lat 2011-2014 chyba) Rosji pisze młody człowiek, zafascynowany tym krajem, a przy tym turpista (sam to przyznaje, nie wymyśliłem ani nie oceniam). Każda z cech ma znaczenie. Młody, więc nie mający bagażu doświadczeń, w których Rosja była symbolem ZSRR, a to oznaczało ucisk i komunizm w Polsce. Zafascynowany, więc stara się tam spędzać dużo czasu. A jako turpista nie zwiedza (albo nie opisuje) Ermitażu, znacznych cerkwi ani innych zabytków, kosmodromów ani szklanych wieżowców.
Opisuje zaniedbane wioski i miasta, historie pijaków i pijaczków, co o Gagarinie mówią jego dawni znajomi (prawdę mówiąc też nie stroniący od alkoholu)(właściwie w książce nikt nie stroni od alkoholu, takie dziwactwa autora nie interesują).
Ogólnie potwierdza tezę, że Rosja to raj dla turpisty. A to jest chyba dość popularny pogląd.
Czy warto przeczytać? Jeśli ktoś się interesuje Rosją na takim poziomie, że warto coś przeczytać, ale nie jeździ tam, jeżeli ma wolny wieczór, to książka nie jet stratą czasu. Jeżeli ktoś spędził tam parę dni, zobaczył tą Rosję "nie z obrazka", albo nie lubi reportaży z naszych popegeerowskich wiosek - można sobie darować.

Dość ciekawe podejście. O współczesnej (prawie, bo z lat 2011-2014 chyba) Rosji pisze młody człowiek, zafascynowany tym krajem, a przy tym turpista (sam to przyznaje, nie wymyśliłem ani nie oceniam). Każda z cech ma znaczenie. Młody, więc nie mający bagażu doświadczeń, w których Rosja była symbolem ZSRR, a to oznaczało ucisk i komunizm w Polsce. Zafascynowany, więc stara...

więcej Pokaż mimo to

avatar
787
183

Na półkach:

Im więcej czytam książek o Rosji (a i polskiego non fiction w ogóle, ale to temat na inny tekst),tym bardziej czuję się marudna i wybredna, a nie przepadam za sobą w takiej odsłonie. Niemniej czytając wiele książek tego rodzaju w głowie pojawiają mi się te wszystkie pytania z gatunku „gdzie był edytor” lub „po co właściwie jest napisana ta książka…?” – i nie inaczej jest w przypadku „Spokojnie. To tylko Rosja” Sokołowskiego. Zaznaczę od razu na początku – autor porusza wiele ciekawych kwestii i książka ma naprawdę niezłe momenty. Ale wszystko to ginie w morzu chaosu.

Przede wszystkim przeszkadza mi, kiedy tekst aspirujący do reportażu ma za wiele fragmentów dotyczących samych podróży autora. Albo inaczej – jeśli mam zainteresować się podróżami konkretnego człowieka, to chcę wiedzieć o nim coś więcej, chcę zrozumieć, czemu gdzieś jedzie, czego tam szuka, co się w nim dzieje i po co to wszystko. Tak pisał chociażby Thubron w „Górze w Tybecie”. Natomiast jeśli głównym bohaterem jest sam kraj, miejsce lub konkretna grupa ludzi, w moim odczuciu autor powinien trzymać się na uboczu i o ile zawsze interesuje mnie komentarz osoby piszącej, to jednak nie interesuje mnie, co jadła na obiad (o ile nie jest to opis jakichś lokalnych potraw mających sens w kontekście całego tekstu) i ile spała. I tu zupełnie się Sokołowski gubi. Ciekawe informacje gubią się w opisach poszukiwań moteli, zjedzonych kotletów i opisów przejazdów, które nie zgrywają się w żadną spójną całość. Dość powiedzieć, że na początku myślałam, że czytam zapis jednej wyprawy, po czym po drodze okazało się, że mówimy tu o latach wycieczek i pobytów w Rosji. Dlaczego autor tam jeździ, poza jakąś ogólną ciekawością – nie dowiemy się. Gdzieś tam między wierszami coś tam się pojawi, ale raczej dowiemy się, gdzie autor stał i palił papierosy bądź też co fotografował, choć właściwie nie było dla niego ciekawe.

I to jest kolejny problem. Rozumiem, co Sokołowski chce przekazać – że Rosja to kraj szary i dość beznadziejny, ale fascynujący i pociągający na jakiś pokrętny sposób. Sama interesuję się Rosją od dość długiego czasu i choć nigdy tam nie byłam, czytałam bardzo dużo. W „Spokojnie…” Rosja jednak jawi się… właśnie tak nijako. Są tematy, które ciekawią, jakby chociaż rosyjskie południe, czy historia Gagarina, ale każdy tekst to taka krótka pocztówka, scenka rodzajowa z garścią informacji i siłą rzeczy autor ślizga się po powierzchni i wrażenie nijakości jest głównym odczuciem po skończeniu lektury.

Podobało mi się to, że Sokołowski sporo miejsca oddaje Rosjanom i pozwala im samym wypowiedzieć się na poruszane tematy. Efekt psuje niestety opis tych bohaterów – zakładam, że autor celował w humor i dystans, ale nierzadko wychodzi to nieprzyjemnie, jak gdyby nie miał do swoich bohaterów zbyt wiele szacunku i choć się od tego odżegnuje, to jednak czuć lekką wyższość w stosunku do Rosjan, którzy żyją w tym dzikim kraju i nie widzą toczących go absurdów i problemów. Ale najgorzej jest w tych fragmentach, kiedy Sokołowski pisze o kobietach. Smutno się robi, naprawdę.

Nie jestem zachwycona tą książką i po inne Sokołowskiego już nie sięgnę. Choć nie przeczę, że dowiedziałam się kilku nowych rzeczy i kilka mnie poruszyło. To w końcu Rosja. Ale nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że komukolwiek ją polecam…

Im więcej czytam książek o Rosji (a i polskiego non fiction w ogóle, ale to temat na inny tekst),tym bardziej czuję się marudna i wybredna, a nie przepadam za sobą w takiej odsłonie. Niemniej czytając wiele książek tego rodzaju w głowie pojawiają mi się te wszystkie pytania z gatunku „gdzie był edytor” lub „po co właściwie jest napisana ta książka…?” – i nie inaczej jest w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
7

Na półkach: ,

Jeśli ktoś- czytelnik ma ochotę poczytać o tym jak w Rosji jest "naprawdę" (wg autora),jeśli chcecie przeczytać o leniwych Rosjanach, (tutaj nawet nie tęskniących za poprzednim systemem). Jeśli chcecie poczytać że Rosjanie mają drogi w tragicznym stanie (co jakiś czas pojawia się wzmianka o resorach),piją zdecydowanie za dużo. Przeczytajcie książkę I.Sokołowskiego. Dowiecie się gdzie autor nie pojedzie bo nie ma po co.....(tragiczna infrastruktura, zardzewiałe tablice, brak atrakcji turystycznych).
Miałam wrażenie że to książka pewnego zarozumiałego młodego człowieka ze stolicy, który chce pokazać jak inni mają beznadziejnie. Jeśli taki był zamysł autora no to gratuluję sukcesu.
Czytałam niejeden reportaż z Rosji - z wielkiej Moskwy-stolicy,jak i z odległej prowincji tam był człowiek, historia, emocje, tam była Rosja. Tu hmmm tumany kurzu i rdza....

Jeśli ktoś- czytelnik ma ochotę poczytać o tym jak w Rosji jest "naprawdę" (wg autora),jeśli chcecie przeczytać o leniwych Rosjanach, (tutaj nawet nie tęskniących za poprzednim systemem). Jeśli chcecie poczytać że Rosjanie mają drogi w tragicznym stanie (co jakiś czas pojawia się wzmianka o resorach),piją zdecydowanie za dużo. Przeczytajcie książkę I.Sokołowskiego....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    161
  • Chcę przeczytać
    157
  • Posiadam
    42
  • Rosja
    8
  • Teraz czytam
    7
  • Legimi
    5
  • 2015
    3
  • 2020
    3
  • Non fiction
    3
  • Reportaż
    2

Cytaty

Więcej
Igor Sokołowski Spokojnie. To tylko Rosja Zobacz więcej
Igor Sokołowski Spokojnie. To tylko Rosja Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także