-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-01-31
2019-02-04
Czuję się zaszczycona i dumna, że mogłam przeczytać i zrecenzować najnowszą powieść pani Katarzyny Michalak. Jest to moje trzecie spotkanie z twórczością tej autorki (choć na liście "do przeczytania", jak i na półce mam jeszcze kilka pozycji), ale ta książka jest wyjątkowa. I wcale nie dlatego, że jest ona czterdziestą w dorobku autorki, za co mocno podziwiam. Chodzi raczej o to, w jaki sposób jest napisana i co daje nam - czytelnikom.
Początkowo myślałam, że główną bohaterką jest tytułowa pisarka - Ewa, która po kolejnej rozmowie ze swoim wydawcą, zgadza się napisać książkę, która autobiografią nie jest, ale... każdy będzie się zastanawiał ile treści napisało życie autorki. Myślałam, że będzie opowiadała o swojej przeszłości, wspomnieniach. Szybko przekonałam się, że tak naprawdę Ewa Kotowska snuje opowieść o Weronice i Wiktorze oraz osobach stawianych na ich drodze. Czasami jednak przeplata tę historię wstawkami pisanymi w pierwszej osobie, co sprawi, że czytelnicy Ewy będą doszukiwali się w niej Weroniki, jak i ja zastanawiam się ile z Ewy jest w pani Kasi Michalak.
Weronika mieszka "W domu, w którym dzieci się nie bije, bo hołduje się wychowaniu bez przemocy, za mniejsze przewinienie dziecko staje pod ścianą z rękami w górze. Za większe - klęka. Jeśli komuś się wydaje, że to kara mniej dotkliwa, niż lanie pasem, myli się." Z Wiktorem poznają się w pierwszym dniu szkoły. I tak rodzi się przyjaźń. Dzieciaki mają tylko siebie, bo i w szkole szybko stają się obiektami zaczepek. Wzajemne wspieranie pomaga przetrwać im w okrutnym dla nich świecie. W trakcie powieści poznamy Stefanię, babcię Weroniki, która postanawia zabrać dziewczynkę do siebie.
Jak potoczyły się losy tej dwójki przyjaciół? Chcecie dowiedzieć się czy przyjaźń przetrwała? Na kogo wyrósł Wiktor i czy wybaczy Weronice porzucenie? Jakie wspomnienia trzyma w sercu (i zeszytach) Stefania?
Historia jest naładowana emocjami od pierwszej, do ostatniej strony. Pełna miłości, nienawiści, wiary, nadziei, lęku, niepewności i wielu, wielu innych odczuć. Przeczytamy o ludziach okrutnych, pełnych egoizmu, ale również o bezinteresownych, pełnych miłości, mimo wszystkiego, co w życiu przeszli oraz tak po prostu dobrych. Pani Kasia porusza trudny temat przemocy domowej i pokazuje, jak różne może ona mieć odcienie i podłoże. Pojawia się wątek historyczny, który tak mną poruszył, że nawet na łzy nie miałam siły.
Mamy początek lutego, a ja już wiem, że będzie ciężko, abym natrafiła na książkę, która równie mocno na mnie wpłynie. Taką co to poruszy, obudzi współczucie, ale i nienawiść. Da do myślenia, ale i nadzieję na lepszy czas, wiarę w miłość.
Gorąco polecam każdemu i czekam na kolejne tomy.
Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu
Czuję się zaszczycona i dumna, że mogłam przeczytać i zrecenzować najnowszą powieść pani Katarzyny Michalak. Jest to moje trzecie spotkanie z twórczością tej autorki (choć na liście "do przeczytania", jak i na półce mam jeszcze kilka pozycji), ale ta książka jest wyjątkowa. I wcale nie dlatego, że jest ona czterdziestą w dorobku autorki, za co mocno podziwiam. Chodzi raczej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-01-03
2019-11-21
2019-09-12
2019-08
2019-07
2019-07-14
2019-07-14
2019-07-12
2019-06-26
2019-05-15
Po lekturze "Pisarki" nie mogłam się doczekać drugiego tomu. Byłam bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów, ale również tego, czy Autorka utrzyma poziom tej historii. Poprzeczkę ustawiła sobie dosyć wysoko i ....
"Zagubioną" skończyłam czytać kilka dni temu, ale nadal "siedziałam" w tej historii. Katarzyna Michalak ponownie zaserwowała nam wachlarz emocji i całą masę wydarzeń z życia Weroniki i Wiktora. Historia w dużej mierze jest po prostu smutna. Ja jednak cały czas czułam również siłę, pokłady miłości, nadzieję, ale i poczucie bezsilności, strach przed samotnością. To straszne, jak łatwo przychodzi niektórym manipulowanie innymi, podobno najbliższymi. Uzależnienie od drugiej osoby to ciężki i rozległy problem, a to nie jedyny trudny temat poruszany w "Zagubionej", jak i w całej trylogii. W tym tomie częściej pojawiają się wątki Ewy Kotowskiej i bardzo zgrabnie przeplatają z całością.
Jest to powieść, którą ciężko odłożyć na później. Jak gąbka chłonęłam wszystko, co Pani Kasia podaje na kartach książki. Wydawało mi się, że bohaterowie wyczerpali limit nieszczęść już w pierwszym tomie, bo przecież ileż można? Okazuje się, że można! Można znieść wiele w swoim życiu, ale możemy być pewni, że to mocno odbija się na dalszych losach, na kolejnych decyzjach. Czasami pukałam się przysłowiowo w głowę na działania podejmowane przez Weronikę, na niedomówienia. A potem przychodziła refleksja, że przecież nie wiem, jak bym się sama zachowała, mając aż taki bagaż doświadczeń.
Wysoko postawioną poprzeczkę autorka... podniosła sobie jeszcze wyżej. Z niecierpliwością czekam na zakończenie tej historii, czyli trzeci tom Trylogii autorskiej. Już wiem, że kiedy doczekam się mojej upragnionej biblioteczki, to ta trylogia zajmie ważną półkę.😍
Za możliwość przeczytania dziękuję Autorce i Wydawnictwu WM
Po lekturze "Pisarki" nie mogłam się doczekać drugiego tomu. Byłam bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów, ale również tego, czy Autorka utrzyma poziom tej historii. Poprzeczkę ustawiła sobie dosyć wysoko i ....
"Zagubioną" skończyłam czytać kilka dni temu, ale nadal "siedziałam" w tej historii. Katarzyna Michalak ponownie zaserwowała nam wachlarz emocji i całą masę...
2019-03-23
2019-01-12
2019-06-04
2019-05-23
2019-05-09
2019-04
2019-04-23
2019-03-29
Powieść opisująca tragiczną historię czternastoletniej Susie Salmon, która została zgwałcona i zamordowana przez "miłego" sąsiada. Trafia do swojego nieba, z którego obserwuje, jak jej rodzina i przyjaciele usiłują sobie poradzić z tymi wydarzeniami. Policja nie odnajduje jej ciała, co długo daje rodzinie nadzieje na jej powrót. Dodatkowo nie ma dowodów, które pozwoliłyby zatrzymać winnego. To z kolei pogłębia poczucie niesprawiedliwości i chęć zemsty.
Czy po utracie dziecka można się pozbierać? Czy można żyć dalej i jak się odnaleźć w codzienności? Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby życie Twoich bliskich, po twojej śmierci?
Książka napisana w delikatny, subtelny sposób, mimo cierpienia i rozpaczy, jaką ukazuje. Zawiera cały pakiet emocji wpływających na czytelnika. Chwilami jednak musiałam dwukrotnie czytać fragmenty, żeby zrozumieć, a przecież narratorem jest nastolatka. Spodziewałam się po tej lekturze czegoś więcej, niemniej wiem, że zostanie w mojej głowie na dłużej.
Powieść opisująca tragiczną historię czternastoletniej Susie Salmon, która została zgwałcona i zamordowana przez "miłego" sąsiada. Trafia do swojego nieba, z którego obserwuje, jak jej rodzina i przyjaciele usiłują sobie poradzić z tymi wydarzeniami. Policja nie odnajduje jej ciała, co długo daje rodzinie nadzieje na jej powrót. Dodatkowo nie ma dowodów, które pozwoliłyby...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to