Łaska
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2016-02-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-24
- Liczba stron:
- 400
- Czas czytania
- 6 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380492363
- Tagi:
- dziecko kryminał literatura polska niebezpieczeństwo pamięć powieść kryminalna seryjny zabójca strach śledztwo trauma zabójstwo zagadka kryminalna zaginięcie
- Inne
Rok 1955. W lesie odnaleziona zostaje sześcioletnia Marysia, która zaginęła tydzień wcześniej. Na odzieży i ciele ma plamy zaschniętej krwi. Jak dziewczynce udało się przetrwać? Czy ktoś jej pomógł? Co się wydarzyło? Marysia nic nie pamięta. Jej ciotka mówi, że czasem zapomnieć to łaska.
Rok 1985. Maria jest już dorosła, ale tajemnica sprzed lat nadal kładzie się cieniem na jej życiu. Kobieta pracuje jako nauczycielka w miejscowej podstawówce. Pewnego dnia jej nastoletni uczeń zamiast kartkówki oddaje jej rysunek przestawiający czworo dzieci i Kartoflanego Człowieka. Prosi ją o pomoc. Tego samego dnia zostaje znaleziony w miejskim parku powieszony na gałęzi.
Pojawiają się kolejne ofiary. Milicja rozpoczyna wyścig z czasem, aby schwytać niebezpiecznego mordercę. Tymczasem Maria prowadzi własne śledztwo. Ma przeczucie, że rozwiązanie zagadki kryje się głęboko w jej pamięci…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Antybohaterka, niepamięć i „Dom zły”
W liceum miałam fenomenalną profesor języka polskiego (tak, tak chodziłam do szkoły w czasach kiedy do nauczycieli zwracano się właśnie w ten sposób). Była oczytaną erudytką, pełną pasji i cierpliwości, która nie zawahała się polecić szesnastoletniej uczennicy prozy Colette. Pani Profesor (nawet dziś przez gardło nie przechodzi mi słowo „polonistka”) potrafiła nawet największego lenia namówić na lekturę „Zbrodni i kary”. Ba! „Nad Niemnem” Orzeszkowej sugerowała omijać szerokim łukiem, twierdząc, że trudno o nudniejszą książkę. Przywołuję jej osobę oczywiście nie bez powodu. Powiedziała ona bowiem kiedyś jedną rzecz, która wówczas, dla dorastającej pannicy, wydała się bezmiar szokująca - trudno mnie zaskoczyć jakąś lekturą. Dawno nie czytałam czegoś z zapartym tchem. Jej słowa wróciły do mnie ostatnio z przytupem. I mnie to spotkało, i ja dziś tak mam. Im więcej czytam, tym trudniej o niespodziankę – znana prawda. Jestem doświadczoną czytelniczką i mam dość sporą świadomość powtarzalności motywów literackich. Pewno, zaraz ktoś odpowie, że kultura to rodzaj palimpsestu i trudno o ciągłe novum etc. Ale stop! Porzućmy akademickie dysputy. Zdarzają się chlubne wyjątki (choć rzadziej niż kiedyś, ale jednak!),które choć bazują, jak dla przykładu opisywany tutaj tytuł, na fabularnym schemacie gatunkowym, to ich siła tkwi chociażby w warsztacie autorski i zupełnie nowatorskim podejściu do rzeczonego schematu. Szanowni Państwo, brawami powitajmy Annę Kańtoch!
„Łaskę” eksplorowałam tak intensywnie, że wypieki na twarzy towarzyszyły mi od początku do końca książki. Czytałam ją z takim zacięciem, że w nicość odeszły rodzina i praca. Kańtoch napisała bowiem ciekawy, mroczny i intrygujący kryminał z takim literackim sznytem i zacięciem, z takim pomysłem na kontekst historyczny i kulturowy, że klękajcie narody.
Głównym bohaterem i moderatorem powieści nie jest zafunflany, rozpijaczony, buzujący testosteronem glina, ale depresyjna i rachityczna nauczycielka polskiego (przypadek?!) Maria Lenarczyk, która w dzieciństwie zaginęła w lesie na kilka dni. Nikt nie wie, co się z nią wtedy działo. Sama dziewczynka także niewiele pamięta. Trzydzieści lat później Maria wraca do rodzinnej miejscowości, żeby podjąć pracę w miejscowej szkole podstawowej i żeby zaopiekować się umierającą ciotką. Wszystko układa się dobrze i przewidywalnie do momentu, kiedy jeden z uczniów zamiast kartkówki z „Syzyfowych prac” oddaje rysunek Kartoflanego Człowieka, którego w przeszłości spotkała także kobieta. Epizod ten wywołuje lawinę strasznych i niepokojących zdarzeń, którą powstrzymać może tylko Maria.
Fabuła i zagadka „Łaski” to majstersztyk. Trudno zdefiniować mordercę (jak dobrze!),bohaterowie (czytelnicy także) prawie nieustannie zmagają się z poczuciem zagrożenia, a brutalne i bezwzględne lata 80. XX wieku koncertowo uzupełniają kryminalną rzeczywistość powieści. Nic nie jest takie, jak się wydaje. Kańtoch świetnie kreuje postaci. Chociażby wspomnieć Marię, która nijak nie przystaje do znanych literaturze superbohaterek. Jest bierna i nijaka, choć zdeterminowana. Czytając „Łaskę” można odnieść wrażenie, że serialowi bohaterowie „True Detective” nagle zawitali w świecie „Domu złego” Smarzowskiego.
Książka Anny Kańtoch to dobra, zaskakująca i długo wyczekiwana przeze mnie proza. Nie do zapomnienia.
Monika Długa
Oceny
Książka na półkach
- 2 793
- 1 781
- 355
- 79
- 51
- 50
- 46
- 42
- 38
- 35
OPINIE i DYSKUSJE
Pora na warte uwagi wznowienie znakomitego kryminału Anny Kańtoch - "Łaska".
Rok 1955. Grzybiarz znajduje w lesie sześcioletnią dziewczynkę, która zaginęła tydzień wcześniej. Marysia cała jest pokryta zaschniętą krwią i niczego nie pamięta.
Trzydzieści lat później Maria jest nauczycielką w miejscowej szkole. Jeden z jej uczniów, 14-letni Wojtek, pokazuje jej rysunek przedstawiający czwórkę bawiących się w lesie dzieci z potworem zwanym Kartoflanym Człowiekiem. Tego samego dnia chłopiec zostaje powieszony na drzewie w parku. Gdy giną kolejne dzieci, Maria dochodzi do wniosku, że ma to coś wspólnego z rysunkiem Wojtka oraz jej wymazaną z pamięci przeszłością. Rozpoczyna własne śledztwo...
Lata osiemdziesiąte, zima, małe miasteczko i wielka tajemnica. Autorka to mistrzyni w tworzeniu osobliwych postaci oraz klimatu — jest zimno, ponuro i bardzo mrocznie. Główna bohaterka to dziwna postać, wydaje się, że trauma z dzieciństwa wpłynęła na całą jej osobowość — ciut odpychającą, zdystansowaną, introwertyczną i enigmatyczną. Sama zagadka i zbudowane wokół niej napięcie nie dadzą nam zasnąć, póki nie odkryjemy prawdy.
"Łaska" to rasowy kryminał: mistrzowska intryga, świetnie nakreślone postaci i niezapomniany klimat małego miasteczka z czasów PRL-u. Gorąco polecam.
Pora na warte uwagi wznowienie znakomitego kryminału Anny Kańtoch - "Łaska".
więcej Pokaż mimo toRok 1955. Grzybiarz znajduje w lesie sześcioletnią dziewczynkę, która zaginęła tydzień wcześniej. Marysia cała jest pokryta zaschniętą krwią i niczego nie pamięta.
Trzydzieści lat później Maria jest nauczycielką w miejscowej szkole. Jeden z jej uczniów, 14-letni Wojtek, pokazuje jej rysunek...
Ogromnie ucieszyłam się gdy zobaczyłam, że „Łaska” zostanie wznowiona. Nigdy wcześniej nie poznałam tej historii, a słyszałam że jest piekielnie dobra. Podpisuję się absolutnie pod tym stwierdzeniem. Anna Kańtoch fenomenalnie poprowadziła fabułę. Szczerze mówiąc dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. „Łaska” wdarła się do mojego serca z impetem i sprawiła, że już któryś dzień o niej rozmyślam. Najbardziej podobała mi sie ta auta tajemniczości i niedopowiedzenia, które zaciskały się na mojej szyi niczym sznur. Bałam się zakończenia tej historii, i chyba naprawdę od bardzo dawna pierwszy raz nie miałam żadnych typów. Autorka tak niesamowicie zaplątała bohaterów w pajęczynę kłamstw, a następnie wrzuciła ich do labiryntu, z którego w zasadzie nie ma wyjścia, że nie sposób się połapać. Dwie linie czasu sprawiają, że jest jeszcze bardziej intrygująco. Czytelnik ciągle próbuje znaleźć powiązanie pomiędzy historią z przeszłości a tą z teraźniejszości. Wspaniale, że całość umieściła autorka właśnie w czasach powojennych, gdzie działała milicja, dla mnie po prostu powiało grozą. Dobrze czyta się tak skomplikowane historie, tym bardziej gdy napisane są w ten sposób! Małomiasteczkowy, duszny klimat, sekrety i tajemnice oraz bohaterowie którzy kombinują, kłamią i niszczą. Mam wrażenie, że ta książka jest przesiąknięta polskością.
„Łaska” opowiada historię sześcioletniej Marysi, która zostaje odnaleziona w lesie. Dziewczynka jest cała we krwi i nic nie pamięta, mimo że zaginęła siedem dni wcześniej. Przecież ktoś musiał pomóc jej przetrwać? Jej ciotka nie chce śledztwa, a sprawa nie zostaje wyjaśniona. Dopiero wiele lat później jest szansa na to aby prawda ujrzała światło dzienne.
Ogromnie ucieszyłam się gdy zobaczyłam, że „Łaska” zostanie wznowiona. Nigdy wcześniej nie poznałam tej historii, a słyszałam że jest piekielnie dobra. Podpisuję się absolutnie pod tym stwierdzeniem. Anna Kańtoch fenomenalnie poprowadziła fabułę. Szczerze mówiąc dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. „Łaska” wdarła się do mojego serca z impetem i sprawiła, że już któryś...
więcej Pokaż mimo toCieszę się, że wyszło wznowienie książki bo mogłam zwrócić na nią uwagę i przeczytać. Bardzo wciągająca. Postać Marii była ciekawie napisana, jej nastroje depresyjne, takie znużenie bardzo pasowały do całości. Lubię historie osadzone w latach 80.
Cieszę się, że wyszło wznowienie książki bo mogłam zwrócić na nią uwagę i przeczytać. Bardzo wciągająca. Postać Marii była ciekawie napisana, jej nastroje depresyjne, takie znużenie bardzo pasowały do całości. Lubię historie osadzone w latach 80.
Pokaż mimo toHistoria od początku bardzo tajemnicza i intrygująca. Fajnie zbudowane napięcie, mamy kilku narratorów przez co widzimy śledztwo z różnych perspektyw. Autorka trochę naprowadza czytelników na trop mordercy i myślę, że spora część osób może w pewnym momencie zacząć podejrzewać jednego z bohaterów o bycie sprawcą ( słusznie zresztą ;) ). Aczkolwiek nie zepsuło mi to przyjemności czytania i odkrywania motywów , jakimi kierował się morderca.
Historia od początku bardzo tajemnicza i intrygująca. Fajnie zbudowane napięcie, mamy kilku narratorów przez co widzimy śledztwo z różnych perspektyw. Autorka trochę naprowadza czytelników na trop mordercy i myślę, że spora część osób może w pewnym momencie zacząć podejrzewać jednego z bohaterów o bycie sprawcą ( słusznie zresztą ;) ). Aczkolwiek nie zepsuło mi to...
więcej Pokaż mimo toBudowanie napięcia ogarnięte po mistrzowsku!
Budowanie napięcia ogarnięte po mistrzowsku!
Pokaż mimo toŚwietny klimat! Momentami przypominający Karikę.
Zagadka kryminalna może ciut przekombinowana i przeciągnięta ale taka myśl przychodzi mi dopiero po lekturze. W trakcie bowiem nie wpływa to żaden sposób na ogromna przyjemność czytania i zaintrygowania wydarzeniami.
Akcja toczy się w zimie lat 80-tych więc jest dużo śniegu i mrozu. Super lektura na teraz :)
Polecam!
A ja na pewno przeczytam inne książki Autorki z tego gatunku.
Świetny klimat! Momentami przypominający Karikę.
więcej Pokaż mimo toZagadka kryminalna może ciut przekombinowana i przeciągnięta ale taka myśl przychodzi mi dopiero po lekturze. W trakcie bowiem nie wpływa to żaden sposób na ogromna przyjemność czytania i zaintrygowania wydarzeniami.
Akcja toczy się w zimie lat 80-tych więc jest dużo śniegu i mrozu. Super lektura na teraz :)
Polecam!
A ja...
Ciekawy pomysł, fajny klimat, nawet nie wkurzający bohaterowie, a na 50 stron do końca dalej rozwiązanie nie jest oczywiste. No nieźle się to czytało, kiedyś jeszcze sięgnę po coś od tej autorki i to z przyjemnością.
Ciekawy pomysł, fajny klimat, nawet nie wkurzający bohaterowie, a na 50 stron do końca dalej rozwiązanie nie jest oczywiste. No nieźle się to czytało, kiedyś jeszcze sięgnę po coś od tej autorki i to z przyjemnością.
Pokaż mimo tocukier szkodzi / no durnym, durnym żem to coś czytał
cukier szkodzi / no durnym, durnym żem to coś czytał
Pokaż mimo toJak na mój gust zbyt przeciągnięta, trochę przewidywalna i nie miałem komu kibicować (poza kibicowaniem Marii, żeby udała się do poradni zdrowia psychicznego),ale dam jeszcze szansę innym kryminałom Anny Kańtoch, jest tu jakiś potencjał
Jak na mój gust zbyt przeciągnięta, trochę przewidywalna i nie miałem komu kibicować (poza kibicowaniem Marii, żeby udała się do poradni zdrowia psychicznego),ale dam jeszcze szansę innym kryminałom Anny Kańtoch, jest tu jakiś potencjał
Pokaż mimo toW końcu i mnie dopadła "Łaska" pani Kańtoch i lektura ta, umocniła moje przekonanie, że zdecydowanie lepiej odbieram kryminały tej autorki niż jej fantastykę. Widzę, że o "Łasce" napisano już sporo, więc nie będę powielać czyichś opinii. Powiem tylko tyle, że mi się bardzo podobała. Nie "trafiłam" z wytypowaniem mordercy, co świadczy też pozytywnie o kunszcie tworzenia intrygi przez autorkę.
W końcu i mnie dopadła "Łaska" pani Kańtoch i lektura ta, umocniła moje przekonanie, że zdecydowanie lepiej odbieram kryminały tej autorki niż jej fantastykę. Widzę, że o "Łasce" napisano już sporo, więc nie będę powielać czyichś opinii. Powiem tylko tyle, że mi się bardzo podobała. Nie "trafiłam" z wytypowaniem mordercy, co świadczy też pozytywnie o kunszcie tworzenia...
więcej Pokaż mimo to