Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wspaniała. Jak każda pana Siembiedy.

Wspaniała. Jak każda pana Siembiedy.

Świetna. Mieczysław Gorzka w formie.

Świetna. Mieczysław Gorzka w formie.

Najlepsza książka dziesięciolecia. Wyjątkowa, wstrząsająca, arcyciekawa i pięknie napisana historia.
Życie pisze niekiedy lepsze scenariusze niż najlepszy pisarz.
Słuchałam w interpretacji pana Mariusza Bonaszewskiego, który awansował na miejsce pierwsze na mojej osobistej liście lektorów. Znów się tak złożyło, że gdy wybrzmiały ostatnie słowa wypowiedziane tym chropowatym, przejmującym głosem, dalej siedziałam w samochodzie, na służbowym parkingu i nie mogłam się ruszyć. Łzy spływały mi spod ciemnych okularów. I tylko wczesna godzina uchroniła mnie od zadawania pytań dlaczego płaczę w piątkowy poranek w samochodzie. Historia braci Ostrowskich (Arłamowskich) zostanie ze mną na zawsze.

Najlepsza książka dziesięciolecia. Wyjątkowa, wstrząsająca, arcyciekawa i pięknie napisana historia.
Życie pisze niekiedy lepsze scenariusze niż najlepszy pisarz.
Słuchałam w interpretacji pana Mariusza Bonaszewskiego, który awansował na miejsce pierwsze na mojej osobistej liście lektorów. Znów się tak złożyło, że gdy wybrzmiały ostatnie słowa wypowiedziane tym...

Niestety duże rozczarowanie. Tak jak trylogia była świetna to ta powieść nie podobała mi się. Gdybym nie słuchała audiobooka w wykonaniu Mistrza Filipa Kosiora nie dotrwałabym do końca. W połowie znałam rozwiązanie zagadki (może nie szczegółowo, ale w głównym wątku). Najbardziej zdziwiło mnie jednak posłowie. Temat, o którym wspomina autorka jakoby był spiritus movens książki pojawił się na jej samym końcu. Nie moja bajka.

Niestety duże rozczarowanie. Tak jak trylogia była świetna to ta powieść nie podobała mi się. Gdybym nie słuchała audiobooka w wykonaniu Mistrza Filipa Kosiora nie dotrwałabym do końca. W połowie znałam rozwiązanie zagadki (może nie szczegółowo, ale w głównym wątku). Najbardziej zdziwiło mnie jednak posłowie. Temat, o którym wspomina autorka jakoby był spiritus movens...

Najsłabsza część. Czytałam i miałam wrażenie, że autor na siłę próbuje zaszokować. No nie wyszło. Zalatywało Vegą, ale tym najgorszym. Nie było tu kryminału tylko aluzje, dywagacje i wpieranie na siłę jaka to polityka jest zła. Moim skromnym zdaniem jest zła, ale nie tak jak ją autor przedstawił. Brakowało tylko czarnych mszy sprawowanych przez prezydenta albo premiera. I ta nachalna propaganda na każdej stronie. Jak dla idiotów. Szkoda, bo lubię i cenię książki pana Piotrowskiego. Szkoda, że osobiste antypatie i frustracje przelał na papier zamiast zająć się tym co umie czyli pisaniem thrillerów.
Długo zastanawiałam się jakie określenie pasowało by do tej części przygód Igora Brudnego. Myślę, że najlepiej oddające klimat książki byłoby słowo GROTESKA.

Najsłabsza część. Czytałam i miałam wrażenie, że autor na siłę próbuje zaszokować. No nie wyszło. Zalatywało Vegą, ale tym najgorszym. Nie było tu kryminału tylko aluzje, dywagacje i wpieranie na siłę jaka to polityka jest zła. Moim skromnym zdaniem jest zła, ale nie tak jak ją autor przedstawił. Brakowało tylko czarnych mszy sprawowanych przez prezydenta albo premiera. I...

Bardzo interesująca książka z mnóstwem ciekawostek. Słuchałam audiobooka, którego czytała wyjątkowa Krystyna Czubówna. Polecam.

Bardzo interesująca książka z mnóstwem ciekawostek. Słuchałam audiobooka, którego czytała wyjątkowa Krystyna Czubówna. Polecam.