Bagno

Dobre, dobre, bardzo dobre.
Muszę przyznać, że autor doskonali kunszt z książki na książkę. Nie wiem, ile będzie jeszcze w stanie wyciągnąć z ruin klasztoru hieronimitek.
Tym razem wyciągnął bardzo wiele, bardzo podłych rzeczy. tak podłych, że zatrzęsły one posadami stołecznych budynków. I w sumie stolica to już przeszłość dla Brudnego ale jak widać, ta nie pozwala o sobie zapomnieć. No i zaczyna się...krwawo i gorąco.

Dobre, dobre, bardzo dobre.
Muszę przyznać, że autor doskonali kunszt z książki na książkę. Nie wiem, ile będzie jeszcze w stanie wyciągnąć z ruin klasztoru hieronimitek.
Tym razem wyciągnął bardzo wiele, bardzo podłych rzeczy. tak podłych, że zatrzęsły one posadami stołecznych budynków. I w sumie stolica to już przeszłość dla Brudnego ale jak widać, ta nie pozwala o sobie...

Kolejny Brudny za mną…i chyba najsłabszy jak do tej pory. Polityka to coś o czym niekoniecznie lubię czytać, bo zawsze mnie „wkurza” - zatem pewnie dlatego nie zapałałam wielką miłością do tej części. Niemniej po następną sięgnę z pewnością!

Kolejny Brudny za mną…i chyba najsłabszy jak do tej pory. Polityka to coś o czym niekoniecznie lubię czytać, bo zawsze mnie „wkurza” - zatem pewnie dlatego nie zapałałam wielką miłością do tej części. Niemniej po następną sięgnę z pewnością!

Uwielbiam Brudnego (oraz praktycznie wssystkie inne książki autora),ale Bagno jest chyba jedyną do której lubię wracać. Moze to ze względu na fakt kapitalnego nawiązania do (na szczęscie byłej już) ekipy rządzącej, może na specyficzny klimat i ukazanie w trochę skrajny sposób siły anonimowego suwerena. Dla mnie wciąż najlepsza część sagi.

Uwielbiam Brudnego (oraz praktycznie wssystkie inne książki autora),ale Bagno jest chyba jedyną do której lubię wracać. Moze to ze względu na fakt kapitalnego nawiązania do (na szczęscie byłej już) ekipy rządzącej, może na specyficzny klimat i ukazanie w trochę skrajny sposób siły anonimowego suwerena. Dla mnie wciąż najlepsza część sagi.

Jak narazie najsłabsza część z serii.

Temat cyberbezpieczeństwa naprawdę małostkowo potraktowany i od takiej książki oczekiwałoby się chociaż głębszej analizy tematu. Juz w poprzednich częściach to irytowało, ale tutaj wzmianki o cyberbezpieczeństwie, hakerach i innych były tak populistyczne, że aż ciężko się czytało.

Dodatkowo książka tak emanowała poglądami politycznymi autora, że aż to męczyło. Autor w książce tak naprawdę przedstawił krytykę samego siebie, ale zapewne nawet nie zdał sobie z tego sprawy.

Jak narazie najsłabsza część z serii.

Temat cyberbezpieczeństwa naprawdę małostkowo potraktowany i od takiej książki oczekiwałoby się chociaż głębszej analizy tematu. Juz w poprzednich częściach to irytowało, ale tutaj wzmianki o cyberbezpieczeństwie, hakerach i innych były tak populistyczne, że aż ciężko się czytało.

Dodatkowo książka tak emanowała poglądami politycznymi...

Porównując poprzednie części ta moim zdaniem wypada najsłabiej. Motywy polityczne w książkach to niekoniecznie mój klimat. Tych wątków było za dużo przez co odniosłam wrażenie, że książka jest przegadana. Porównując poprzednie części, Bagno jest najbardziej brutalne, wulgarne i "brudne"(zdecydowanie mi to nie przeszkadzało :p).

Porównując poprzednie części ta moim zdaniem wypada najsłabiej. Motywy polityczne w książkach to niekoniecznie mój klimat. Tych wątków było za dużo przez co odniosłam wrażenie, że książka jest przegadana. Porównując poprzednie części, Bagno jest najbardziej brutalne, wulgarne i "brudne"(zdecydowanie mi to nie przeszkadzało :p).

Ale fabuła w tej książce zakręciła. Dobrze się czyta, fajnie że sytuacja Polski dość przerysowanie przeniesiona na strony książki. Duży plus za wyobraźnię. Co do pomysłu to już wałkowany w innych książkach czy filmach.

Ale fabuła w tej książce zakręciła. Dobrze się czyta, fajnie że sytuacja Polski dość przerysowanie przeniesiona na strony książki. Duży plus za wyobraźnię. Co do pomysłu to już wałkowany w innych książkach czy filmach.

,,Władza daje panowanie nad umysłami. Władza pozwala poczuć się kimś więcej niźli tylko człowiekiem. W końcu władza pozwala tworzyć nowe światy"
Kolejna część o przygodach Igora Brudnego,który tym razem zostaje uwikłany w rozgrywki polityczne.
"BAGNO" jest szokujące, zaskakujące I brutalne, jak pozostałe części z tym ,że w tej jest poruszony temat polityki poprzedniej władzy ( takie są moje odczucia).
,,Sędzia" wymierzający sprawiedliwość na oczach widzów, poprzez transmisje internetowe ludziom władzy,którzy mataczą,oszukują i zatajają przewinienia członków swojej partii budzi grozę, a zarazem sympatię I aprobatę.
Igor Brudny pierwszy raz nie ma pojęcia, czy stoi po właściwej stronie.
Przyznam,że ja również miałam mieszane uczucia, nie chciałam, żeby"Sędzia" został zdemaskowany lecz działał nadal do momentu osądzenia wszystkich członków rządu.
Wiem,że niektórych może odstraszyć temat polityki ,która wylewa się nas ze wsząd. Ja absolutnie stronię od tych tematów na codzień, mimo wszystko czytałam z zapartym tchem, kibicując,,Sędziemu"
Autorowi udało się stworzyć coś nowego angażując w śledztwo Igora Brudnego i Julię Zawadzką.

,,Władza daje panowanie nad umysłami. Władza pozwala poczuć się kimś więcej niźli tylko człowiekiem. W końcu władza pozwala tworzyć nowe światy"
Kolejna część o przygodach Igora Brudnego,który tym razem zostaje uwikłany w rozgrywki polityczne.
"BAGNO" jest szokujące, zaskakujące I brutalne, jak pozostałe części z tym ,że w tej jest poruszony temat polityki poprzedniej...

Książka dla mnie dość nudna, zwłaszcza patrząc na poprzednie tomy, JEDNAK to co mnie najmocniej uderza to ciągłe nawiązania do polityki PiSu, nazwiska tak zbliżone że każdy by się połapał, naprawdę dawno nie widziałam tak żałosnego zabiegu w literaturze i właśnie dlatego sięgam w większości po zagranicznych autorów a ta książka tylko mnie utwierdza w tym, aby dalej tak robić. Wystarczy tej propagandy i manipulacji w rzeczywistym świecie, a Pan Autor może sobie wyrażać swoje poglądy w wywiadach czy na wiecach wyborczych, a nie w książakch. Jeśli już robi to w książce to prosiłabym o informacje na ten temat przed zakupem, bo nie mam zamiaru wspierać propagandy ze swoich zarobionych pieniędzy. Także ogólnie nie polecam i była to ostatnia książka tego autora jaką przeczytałam.

Książka dla mnie dość nudna, zwłaszcza patrząc na poprzednie tomy, JEDNAK to co mnie najmocniej uderza to ciągłe nawiązania do polityki PiSu, nazwiska tak zbliżone że każdy by się połapał, naprawdę dawno nie widziałam tak żałosnego zabiegu w literaturze i właśnie dlatego sięgam w większości po zagranicznych autorów a ta książka tylko mnie utwierdza w tym, aby dalej tak...

Na początku wydawała mi się zbyt polityczna i brakowało mi jednak Zielonej Góry, ale zakończenie wynagrodziło te wady.

Na początku wydawała mi się zbyt polityczna i brakowało mi jednak Zielonej Góry, ale zakończenie wynagrodziło te wady.

Książka wciąga od pierwszych stron I rozwija się tak, że trudno odłożyć ją na bok jednak zakończenie... w pewnym momencie troszkę jednak przekombinowane

Książka wciąga od pierwszych stron I rozwija się tak, że trudno odłożyć ją na bok jednak zakończenie... w pewnym momencie troszkę jednak przekombinowane