Czytam serię o komisarzu Brudnym po kolei,jedna za drugą, zaczęłam jak już Smolarz się drukował.

I rany Julek,ta książka ma bardzo adekwatny tytuł. W każdej poprzedniej części dało się zauważyć, delikatnie mówiąc, niechęć autora do pisu. Ale w bagnie popłynął po całości.

Czytając odnosiłam wrażenie,że zagadka kryminalna i postać brudnego są tylko tłem do tego,żeby wrzucić z siebie wszystkie frustracje na władzę. Książka nie trzyma poziomu poprzednich części, to jakiś mokry sen autora o tym,co możnaby zrobić tym pisowskim łobuzom. I chociaż w książce dla równowagi pojawiają się politycy opozycji,to jednak w duuuuużo lepszym świetle.

Oczywiście podobieństwo do osób prawdziwych jest przypadkowe.
Yhy. Nie da się jednak nie porównać prezesa partii przedstawionego jako zniedołężniałego starca, obrońcę kościoła, opętanego władzą propagandystę do Jarosława. Albo Sosnowskiego,który zorganizował nieudane wybory za kupę milionów (i do tego jest brzydki i gruby) do Sasina.

Takich przykładów jest więcej,nie będę zanudzać. Może nasze dzieci,wnuki, będą tę książkę czytać jako jakiś kryminalno - apokaliptyczny political-fiction. Dla nas jest podobieństwo do konkretnych osób wali po oczach.

Brudny przemyka sobie między przydługimi wywodami o tym,jaki ten PiS jest straszny (żeby nie było, też nie popieram,daleko mi do obrońców tej partii). I ok, raz, drugi, nawet trzeci dałoby radę przełknąć. Ale te gorzkie żale przewijają się non stop. Panie Piotrowski- tak,wiemy już,że nie lubisz Pan kaczora i jego bandy. Nie musisz nam tych przekonać wciskać na każdym kroku. To trochę jak w tych kawałach o studentach prawa- że do każdej rozmowy wcisną ten fakt.


Na plus - szybko się czyta.
Drugi plus to to,że mimo wszystko książka skłania do przemyśleń. Co by było,gdyby teraz pojawił się taki sędzia. I zaczął rozliczać te wszystkie szuje z wiejskiej. Jak byśmy się zachowali, czy byśmy przyklasneli,czy jednak byli przeciwko? Jakby nie patrzeć, Sędzia nie "karał" za niewinność,a jego "ofiary" to ludzie tak zepsuci,że przeciętnemu Kowalskiemu trudno to sobie wyobrazić. Bo w to,że są na świecie podli ludzie, których kryje władza uwierzyć łatwo.

Czytam serię o komisarzu Brudnym po kolei,jedna za drugą, zaczęłam jak już Smolarz się drukował.

I rany Julek,ta książka ma bardzo adekwatny tytuł. W każdej poprzedniej części dało się zauważyć, delikatnie mówiąc, niechęć autora do pisu. Ale w bagnie popłynął po całości.

Czytając odnosiłam wrażenie,że zagadka kryminalna i postać brudnego są tylko tłem do tego,żeby...

Najsłabsza cześć serii o komisarzu Brudym. Miałam wrażenie że czytam wylew frustracji i żalu do ówczesnej władzy bo mimo zapewnień autora że podobieństwa do osób prawdziwych są przypadkowe to ich opisy, zakres obowiązków czy przewinienia są kropka w kropkę wzięte z życia. Zbrodnie są tu jedynie nudnym i marnym tłem, brak dobrze znanego z poprzednich części dreszczyku i napięcia.

Najsłabsza cześć serii o komisarzu Brudym. Miałam wrażenie że czytam wylew frustracji i żalu do ówczesnej władzy bo mimo zapewnień autora że podobieństwa do osób prawdziwych są przypadkowe to ich opisy, zakres obowiązków czy przewinienia są kropka w kropkę wzięte z życia. Zbrodnie są tu jedynie nudnym i marnym tłem, brak dobrze znanego z poprzednich części dreszczyku i...

Cała seria naprawdę dobra, ale pod koniec 5ej części zaczęłam czuć znużenie, bo wszystkie książki zrobiły się bardzo podobne do siebie. Mimo to, polecam :)

Cała seria naprawdę dobra, ale pod koniec 5ej części zaczęłam czuć znużenie, bo wszystkie książki zrobiły się bardzo podobne do siebie. Mimo to, polecam :)

Seria z Igorem Brudnym to jena z moich ulubionych serii. W Warszawie polowanie na polityków rozpoczął tajemniczy Sędzia, jak zapowiadał nikt i nic go nie powstrzyma. Sukcesywnie osądza ludzi, których uznał za złych, przestępców, niegodziwców. Wszystkie swoje działania transmitował. Dla mnie za dużo polityki, aczkolwiek chyba nie dało się inaczej poprowadzić tej historii bez wielu wątków politycznych. Zakończenie dobre, może nie zaskakujące, ale dobrze napisane. Bardzo dobra książka.

Seria z Igorem Brudnym to jena z moich ulubionych serii. W Warszawie polowanie na polityków rozpoczął tajemniczy Sędzia, jak zapowiadał nikt i nic go nie powstrzyma. Sukcesywnie osądza ludzi, których uznał za złych, przestępców, niegodziwców. Wszystkie swoje działania transmitował. Dla mnie za dużo polityki, aczkolwiek chyba nie dało się inaczej poprowadzić tej historii bez...

Super się czytało. Nic dodać, nic ująć....

Super się czytało. Nic dodać, nic ująć....

Słuchało się całkiem nieźle, były jednak momenty, kiedy akcja zwolniła. To chyba jedyny minus, bo historia Igora Brudnego ciągle mnie fascynuje 🙌

Słuchało się całkiem nieźle, były jednak momenty, kiedy akcja zwolniła. To chyba jedyny minus, bo historia Igora Brudnego ciągle mnie fascynuje 🙌

Ech, długo męczyłam tę książkę! To chyba jedyna część serii o Brudnym która totalnie do mnie nie trafiła. Temat polityki to nie jest mój konik, wystarczająco jest tego 💩na codzień, żeby jeszcze o nim czytać. Postać Sędziego nawet ok skonstruowana, jego motywacje mogą dawać ludziom do myślenia, ale plot twist…. przewidywalny do bólu! Mam wrażenie, że nawet sam Igor jakoś nie był tutaj sobą. Zero tego mrocznego klimatu z poprzednich tomów, wręcz bym powiedziała że wiało nudą - nic mnie tutaj nie zaciekawiło, nie poruszyło, nie sprawiło że chciała czytać, czytać i czytać. Ciekawa jestem nowego tomu, opis brzmi jakbyśmy mieli wrócić do starego dobrego Brudnego, tego z początków serii. Oby, bo jak nie to chyba będzie czas się pożegnać.

Ech, długo męczyłam tę książkę! To chyba jedyna część serii o Brudnym która totalnie do mnie nie trafiła. Temat polityki to nie jest mój konik, wystarczająco jest tego 💩na codzień, żeby jeszcze o nim czytać. Postać Sędziego nawet ok skonstruowana, jego motywacje mogą dawać ludziom do myślenia, ale plot twist…. przewidywalny do bólu! Mam wrażenie, że nawet sam Igor jakoś nie...

Igor Brudny i Julka (!!!)* Zawadzka to para do zadań specjalnych! Tym razem ścigają "Sędziego", który w dość osobliwy sposób rozprawia się z elitami politycznymi kraju. I mimo że autor zaznaczył, że jakiekolwiek podobieństwo do osób prawdziwych jest przypadkowe, to czytając tą książkę miało się wrażenie że tu nie ma przypadków 😁. Jeśli lubicie kryminały z wątkiem politycznym to jest to tom dla Was! Ja akurat nie przepadam za taką tematyką w powieściach, tym bardziej, że aktualnie dość mocno dzieje się w tej sferze i po prostu mam dość.
W Bagnie (tytuł pasuje wprost idealnie),wracamy do sierocińca prowadzonego przez Gwidonę, a Brudny znowu zostaje wywołany do tablicy... A za nim wiernie podąża Julia, która kolejny raz ratuje mu tyłek.
Leci Polecajka! 👍🔥

*W tym momencie chciałabym wrócić do kwestii zdrabniania imion. Julka? Serio? Krwawy kryminał z mocną postacią kobiecą, która non stop nazywana jest Julką? Błagam! Przecież ona ma większe cohones niż Igorek! 🤣😁

Igor Brudny i Julka (!!!)* Zawadzka to para do zadań specjalnych! Tym razem ścigają "Sędziego", który w dość osobliwy sposób rozprawia się z elitami politycznymi kraju. I mimo że autor zaznaczył, że jakiekolwiek podobieństwo do osób prawdziwych jest przypadkowe, to czytając tą książkę miało się wrażenie że tu nie ma przypadków 😁. Jeśli lubicie kryminały z wątkiem...

Co prawda część piątą przeczytałam po części szóstej ale nie stanowi to problemu. Igor Brudny, jak zwykle, jest uczciwy, konsekwentny i zmierzający do celu. Jest to po prostu świetny bohater. W tej części jest bardzo dużo wyraźnych nawiązań do polityki, co niektórym Czytelnikom przeszkadzało. Dla mnie jest to w porządku, ale najgorsze w tym jest to, że tak wiele, wydarzeń i ludzi, ma bardzo dużo wspólnego z rzeczywistością.

Co prawda część piątą przeczytałam po części szóstej ale nie stanowi to problemu. Igor Brudny, jak zwykle, jest uczciwy, konsekwentny i zmierzający do celu. Jest to po prostu świetny bohater. W tej części jest bardzo dużo wyraźnych nawiązań do polityki, co niektórym Czytelnikom przeszkadzało. Dla mnie jest to w porządku, ale najgorsze w tym jest to, że tak wiele, wydarzeń i...

Bardzo dobrze się ją czytało. Wszystko o naszym systemie politycznym. Niby ukryte nazwiska ale można się domyślać kto jest kim. Czasem myślę, że przydałby się nam taki sędzia. Reszta że strachu robiłaby co należy.

Bardzo dobrze się ją czytało. Wszystko o naszym systemie politycznym. Niby ukryte nazwiska ale można się domyślać kto jest kim. Czasem myślę, że przydałby się nam taki sędzia. Reszta że strachu robiłaby co należy.