Witold Jabłoński

- Pisze książki: fantasy, science fiction, horror, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, baśnie, legendy, podania, czasopisma
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 25 listopada 1957
Witold Jabłoński jest pisarzem, tłumaczem, kusicielem, estetą, lekkostrawnym cynikiem. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Łódzkim, mieszka i pracuje w Łodzi. Uprawia fantasy historyczną (cykl „Gwiazda Wenus, gwiazda Lucyfer”, „Fryne hetera”, „Słowo i miecz” – w przygotowaniu) oraz miejski horror („Miasto Nawiedzonych” – fragmenty dostępne na spoti.pl). Przekłada rosyjską fantastykę, m.in. powieści Kira Bułyczowa, a także Mariny i Siergieja Diaczenków. Pomawiany o szerzenie antyklerykalizmu, satanizmu i deprawowanie młodzieży przy piwie na konwentach fantastyki, w rzeczywistości ma naturę pustelnika lub pogańskiego filozofa. Prywatnie raczej nieszkodliwy, a ponoć nawet sympatyczny. Pracuje dużo w domu, potem wyrusza w świat. Całym światem bywa często ulica Piotrkowska ze swymi jedynymi w swoim rodzaju pubami i kawiarniami. Tak, czy owak, pisarz jest dzieckiem dużego miasta i najbardziej lubi wyjeżdżać do innych dużych miast. Można go więc spotkać czasem w którejś z europejskich stolic na tarasie artystycznej kafejki lub w nowojorskiej East Village. Doświadczenia i obserwacje z podróży wykorzystuje w powieściach, zarówno historycznych, jak i współczesnych.
Zobacz, jakie książki przetłumaczył
- 2 523 przeczytało książki autora
- 4 650 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Śmierć jest bramą do ukojenia [...] a życie jeziorem, które topi nas w bólu.
Śmierć jest bramą do ukojenia [...] a życie jeziorem, które topi nas w bólu.
- Wiesz dobrze, że nikt z nas nie zdoła Ciebie powstrzymać - stwierdził uzdrowiciel. - Nie ma rady na kobiecy upór... Łatwiej usidłać strzygi z Nawii, niż zajadłą niewiastę...
- Wiesz dobrze, że nikt z nas nie zdoła Ciebie powstrzymać - stwierdził uzdrowiciel. - Nie ma rady na kobiecy upór... Łatwiej usidłać strzyg...
Rozwiń Zwiń-Jesteście ochrzczeni?! -A gdzie tam... My dobre ludzie, panie.
-Jesteście ochrzczeni?! -A gdzie tam... My dobre ludzie, panie.
DYSKUSJE