ciekawa postac Honoriusza bardzo mnie zaintrygowała :) stąd wątki śledcze stają się jeszcze bardziej ciekawsze i tajemnicze! lubię to

ciekawa postac Honoriusza bardzo mnie zaintrygowała :) stąd wątki śledcze stają się jeszcze bardziej ciekawsze i tajemnicze! lubię to

Książka w porządku. Przeciętna, momentami interesująca, z początku trochę ciągnąca się. Imiona głównych bohaterów wciąż wytrącały mnie z równowagi - jeszcze Honoriusza zrozumiem, główny bohater jest dosyć ekscentryczny, ale Allegra? Poza tym sami główni bohaterowie też są momentami trudni do polubienia, oboje ze względu na swoje dziwactwa. Nie dopełniają się tak, jakby mogli, ich relacja jest mało wciągająca i właściwie trudno rozumieć, co ich łączy.

Jeśli chodzi o intrygę, całkiem ciekawa i trzymająca w napięciu. Na samym końcu rozwój wydarzeń był moim zdaniem odrobinę za szybki, momentami nielogiczny - może lepiej by było, gdyby motywacja osoby odpowiedzialnej za morderstwa była bardziej wytłumaczona, albo gdyby było podane więcej szczegółów.

Honoriusz w tej książce cały czas wie wszystko. Tacy są często główni bohaterowie, ale tak jak jego mortalistyczna wiedza jest logiczna, tak fakt, że łączy wszystkie wątki (i o nich nie mówi nikomu) jest trochę naciągany. Tak jak to, że zawsze wygodnie ktoś ma odpowiednie znajomości do rozwikłania kolejnego elementu zagadki.

Książkę za to czyta się miło i przyjemnie; sporo jest ciekawych elementów chociażby z przeszłości bohaterów - za to wielki plus. Nie ciągnie mnie jakoś do kolejnych tomów, ale być może w przyszłości po nie sięgnę.

Książka w porządku. Przeciętna, momentami interesująca, z początku trochę ciągnąca się. Imiona głównych bohaterów wciąż wytrącały mnie z równowagi - jeszcze Honoriusza zrozumiem, główny bohater jest dosyć ekscentryczny, ale Allegra? Poza tym sami główni bohaterowie też są momentami trudni do polubienia, oboje ze względu na swoje dziwactwa. Nie dopełniają się tak, jakby...

Hmmmmmm... Mieszane mam odczucia po tej lekturze. Była w porządku, to całe śledztwo też całkiem fajne, wciągające momentami, bo Honoriusz Mond ma łeb jak sklep, a jak się dobiorą z Allegrą to już w ogóle zaczynam się gubić w fabule i... no właśnie. Końcówka podziała się tak szybko, że musiałam się cofnąć i przeczytać jeszcze raz, bo nie zrozumiałam wszystkiego i tych rzeczy, które Mond pewnie wiedział od połowy całej historii. Słyszałam często, że książki Czornyja są brutalne, ale tutaj tego nie zauważyłam... chyba, że mówiono o innych pozycjach. Muszę po nie sięgnąć, żeby to zweryfikować, a to była moja pierwsza styczność z tym autorem. Inaczej, to na pewno, zawile też, jak wspomniałam czasem aż za bardzo. Aż tak krwawo tutaj nie ma, jednak wielki plus ode mnie za fajne przedstawienie podejścia do ofiar i samych ofiar również (w sensie zwłok). Czytałam kiedyś "Trupią farmę" i te odnośniki do natury jako pomocy w rozwiązaniu takich spraw jeszcze mi tam gdzieś w głowie pozostały. Kto co lubi, ja postaram się polubić, ale muszę sięgnąć po kolejne tomy i inne książki tego pana. (⁠*⁠´⁠ω⁠｀⁠*⁠)

Hmmmmmm... Mieszane mam odczucia po tej lekturze. Była w porządku, to całe śledztwo też całkiem fajne, wciągające momentami, bo Honoriusz Mond ma łeb jak sklep, a jak się dobiorą z Allegrą to już w ogóle zaczynam się gubić w fabule i... no właśnie. Końcówka podziała się tak szybko, że musiałam się cofnąć i przeczytać jeszcze raz, bo nie zrozumiałam wszystkiego i tych...

Max Czornyj porywa i zachęca do czytania całej serii. Polecam!

Max Czornyj porywa i zachęca do czytania całej serii. Polecam!

Wciągająca ze względu na świetny klimat i znajome miejsca. Postaci charakterystyczne i chociaż główny bohater nie wzbudził jednoznacznie mojej sympatii, to jednak ta seria mnie wciągnęła i będę sięgać po kolejne tomy.

Wciągająca ze względu na świetny klimat i znajome miejsca. Postaci charakterystyczne i chociaż główny bohater nie wzbudził jednoznacznie mojej sympatii, to jednak ta seria mnie wciągnęła i będę sięgać po kolejne tomy.

Ja tego autora poznałam z polecenia znajomej, zaczynając od książek o prawdziwych mordercach jak Zimny Chirurg czy pierwszych tomach serii o komisarzu Deryło (które bardzo chętnie zrecenzuje w przyszłości). Jego twórczość przez wielu jest uznawana za brutalną, ale szczerze mówiąc to jest jedna z wielu zalet u Maxa Czornyja.

Dlatego też sięgnęłam po kolejna serie tego autora o Honoriuszu Mondzie. Nasz główny bohater jest byłym kierownikiem katedry mortalistyki, tzw. „Specjalistą od umierania”. Przenosi się do Krakowa gdzie chce zacząć od nowa, jednak podczas jednej z prac sprzątających w miejscu gdzie znaleziono martwe ciało, wraz z Allegrą Schmitt, trafiają na sieć tuneli a w nich ciała dzieci. Postanawiają więc rozpocząć własne śledztwo by odkryć co się właściwie wydarzyło.

Jeśli mam być szczera, początek średnio mi się podobał. Nawet był trochę nudny, chwilę musiałam czekać aż akcja się rozwinie. Co więcej jest to zdecydowanie delikatniejsza książka Czornyja, i nie będę kłamać, brakowało mi trochę drastyczności. Motyw nieoficjalnego śledztwa, nie jest również moim ulubionym.

Jednak jak już się zaczęło dziać, to porządnie. Nie nadążałam za rozumowaniem Monda, a w pewnym momencie pogubiłam się co, gdzie, kto i jak. Wciągnęłam się. Chciałam wiedzieć kto jest odpowiedzialny za to wszystko, o co w tym chodzi, sama chciałam dojść do prawdy.

Poza fabułą, podoba mi się relacja Honoriusza z Allegrą. Często ciężko ich zrozumieć, pare razy musiałam wygooglować o czym oni mówią. Dynamika tej relacji idealnie pasuje do całej książki.

O zakończeniu krótko, gdyż nie chce podawać żadnych spojlerów. Powiem tylko, że do końca nie wiedziałam kto jest winny i co się dzieje. Było one całkowitym zaskoczeniem.

Ocena:
8/10

Instagram @agnesereads

Ja tego autora poznałam z polecenia znajomej, zaczynając od książek o prawdziwych mordercach jak Zimny Chirurg czy pierwszych tomach serii o komisarzu Deryło (które bardzo chętnie zrecenzuje w przyszłości). Jego twórczość przez wielu jest uznawana za brutalną, ale szczerze mówiąc to jest jedna z wielu zalet u Maxa Czornyja.

Dlatego też sięgnęłam po kolejna serie tego...

Dzisiaj rozpoczynamy kolejna serię Maxa Czornyja, a mianowicie "Mortalista". Honoriusz zostaje zatrudniony w firmie sprzatajacej. Razem ze swoją szefowa wykonuje kolejne zlecenia. Ale zlecenie które dostają tym razem jest inne niż wszystkie. Trzeba posprzątać dom po trupie. Przez przypadek dokonują makabrycznego odkrycia. W piwnicy ktoś ukrył ciała dzieci. Czy ciekawosc i wścibstwo Honoriusza doprowadzą do rozwiązania sprawy? A może wrócą do niego demony przeszłości?
Razem ze swoją szefowa przeżyją wiele ciekawych momentów i zdarzeń. Poznają również wiele interesujących osób. Razem z nimi poznamy też Kraków i inne aspekty religijne niż do tej pory. Polecam😃 i Zachęcam do przeczytania 😁

Dzisiaj rozpoczynamy kolejna serię Maxa Czornyja, a mianowicie "Mortalista". Honoriusz zostaje zatrudniony w firmie sprzatajacej. Razem ze swoją szefowa wykonuje kolejne zlecenia. Ale zlecenie które dostają tym razem jest inne niż wszystkie. Trzeba posprzątać dom po trupie. Przez przypadek dokonują makabrycznego odkrycia. W piwnicy ktoś ukrył ciała dzieci. Czy ciekawosc i...

Spore rozczarowanie. Zaczęło się dobrze, bardzo ujął mnie klimat książki i bohaterowie ale samo śledztwo, intryga i rozwiązanie pozostawiają duży niedosyt. Rażą też błędy językowe. Autor np. powinien sprawdzić co oznacza słowo "spolegliwy".

Spore rozczarowanie. Zaczęło się dobrze, bardzo ujął mnie klimat książki i bohaterowie ale samo śledztwo, intryga i rozwiązanie pozostawiają duży niedosyt. Rażą też błędy językowe. Autor np. powinien sprawdzić co oznacza słowo "spolegliwy".

Strasznie długo się ciągnęła. Średnio spodobała mi się fabuła szczególnie, że już kiedyś coś podobnego czytałam. Jakoś mi nie podpasowała.

Strasznie długo się ciągnęła. Średnio spodobała mi się fabuła szczególnie, że już kiedyś coś podobnego czytałam. Jakoś mi nie podpasowała.

5/52/2024

5/52/2024